fot. REUTERS, luty 2018, podobno na tym transparencie jest napisane" przyjdzie Bandera i zrobi porządek"
Reuters to jak wiadomo trolle Moskwy,
o co chodziło? o polską ustawę o IPN, "Władze Ukrainy uważają, że znowelizowana ustawa o polskim Instytucie Pamięci Narodowej, która dopuszcza karanie za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, powinna być zmieniona – oświadczył wicepremier Ukrainy. "
Coś się zmieniło w mentalności tych ludzi? W Polsce ( i nie tylko) jest teraz zbiorowa amnezja?
Oto co banderowcy myslą:
" Z drugiej strony bez wątpienia nie możemy nie reagować na ostatnie wydarzenia dotyczące m. in. uchwalonych zmian do ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Kierując się stanowiskiem prezydenta Ukrainy, Rady Najwyższej i rządu Ukrainy oczekujemy od strony polskiej nie tylko wyjaśnień w związku z tą ustawą. Uważamy, że powinna być ona zmieniona"
Dobrze czytacie, ONI domagali się zmiany polskiej ustawy, dotyczącej ukrainskich morderców , co za bezczelność...
szkoda że nie zażadali deklaracji że na Wołyniu Polacy złośliwie sami sobie odrąbywali ręce i wbijali widły w brzuch
a wy ich teraz tak kochacie? tylu tu wielbicieli ma banderowska Ukraina?