Wielki Wezyr pisze:
Petrojuan rzuca wyzwanie dolarowi--------
Fakt, że cały świat potrzebuje „zielonych”, aby handlować ropą, jest jednym z fundamentów nadzwyczajnego statusu dolara jako globalnej waluty rezerwowej i rozliczeniowej. Dzięki temu, że dolar jest akceptowany jako zapłata za towary i usługi wszędzie na świecie, rząd Stanów Zjednoczonych może emitować ogromne ilości swojej waluty i dobrze zarabiać na tym procederze. Bez tego przywileju gospodarcza i militarna hegemonia Waszyngtonu prawdopodobnie byłaby na dłuższą metę nie do utrzymania.
-----------
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Petroj ... 79706.html Dawno i wielokrotnie o tym pisałem, że ten
$ to zęby światowego pasożyta i chcąc to pasożytnictwo choć ograniczyć, trzeba zacząć od wybicia mu tych zębów.
O petro-yuanie i Szanghaju pisałem ->
viewtopic.php?f=4&t=2&p=251680#p251680Pisał też Ladaco i Polar ->
viewtopic.php?f=4&t=726&p=252346#p252330Ale dokomentuję.
Hegemon nie ma zamiaru dzielić się władzą. Mając w dupie właściwie własne światowe prawo (bo ustanowione wcześniej w znacznym stopniu pod jego naciskiem, ale dla maluczkich), wypowiada krnąbrnym wojnę handlową, finansową , a jak i to nie pomoże to ucieka się ostatecznie do brutalnej siły.
Tempo pojawiania się kolejnych, sprawiających wrażenie istotnych dla świata informacji zaczyna być szalone.
Zdecydowana większość z nas jest kompletnie zdezorientowana. Możemy sobie tylko popitolić, nie mamy szans odgadnąć do czego to wszystko zmierza. Jedno jest tylko pewne - światowy chaos i mętna woda zawsze sprzyjają tylko drapieżnikom - leszcze nie mają szans.
To jest cena jaką musi zapłacić cały świat za wojnę między tymi co się liczą na naszym globie. I życzmy sobie aby to tylko ograniczyło się do wojny rynków... na giełdach.
Dla mnie przynajmniej jest oczywistym, że przez ostatnie dziesięciolecia niewolnicy dalekowschodni byli źródłem dobrobytu tzw. Zachodu (pomińmy okresy wcześniejsze i np. taką Afrykę). Nawet my, tu w Europie Środkowej na tym wyzysku, w większości nieświadomie korzystaliśmy - jednocześnie ubliżając tym ludziom pieprząc o tzw.chińskiej tandecie. Na szczęście dla niewolników ubocznym skutkiem była postępująca degeneracja nas i tegoż Zachodu. Zachód w tej chwili potrafi produkować tylko patologie.
Ja nie mam złudzeń i właściwie cieszę się z tego, że Chiny i Rosja małymi kroczkami zmierzają do tego aby szlag trafił tą zdegenerowaną, opartą na niezaspokojonym chciejstwie cywilizację stworzoną przez białych. To będzie zadośćuczynienie dla pogardzanych narodów i może ozdrowieńcze dla tych którzy tylko ględzą o wolności i prawach człowieka.
Dołączam się do toastu ->
https://frontnews.eu/contents/news/1624 ... 80x590.jpg