forum.nie.com.pl

ZK pełne takich.

_________________

I właśnie dlatego przez takich jak ty co nie głosują wybory wygrywają szmaciarze, albo katofaszyści. Nieobecni głosu nie mają. To, że mamy teraz taka władzę jaką mamy możemy zawdzięczać przede wszystkim błędom i zaniechaniom poprzedników, ignorantom takim jak Ty i naiwności, jak kto woli głupocie Polaków. Nie grzeszą mądrością ci co głosowali na PiS i ci co do wyborów nie poszli.

A jeżeli chcesz szukać sposobu na zmianę systemu, to powodzenia. Tu nawet światełka w tunelu nie widać.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Ja nie wierzę że demokracja pośrednia może być dobra a tym bardziej tajne w niej głosowanie.
Czego ode mnie oczekujesz, że zacznę uczestniczyć w czymś co uznaję za zło?
Nie ma mowy!

Załóżmy, że demokracja przechyli władzę w twoja stronę ale będzie tyle samo przeciwnych tej władzy co teraz i co świat stanie się przez to lepszy?

Jeśli nie ma światełka w tunelu na zmianę stosunków społecznych to może przez takich jak ty?
Bo ty najwyraźniej nie chcesz, żeby ludzie nabrali do siebie nawzajem innego stosunku lecz pragniesz władzy.
Ty chcesz wygrać, pokonać sprzeczne poglądy, zmusić innych, żeby twoja wola zapanowała.
Ja chcę przekonać, zbudować zgniły kompromis, doprowadzić do zgody.

Moja polityka wygląda inaczej niż twoja. Nie szukam poparcia, żeby z pomocą innych pokonać przeciwników. Szukam porozumienia z tymi, z którymi nie potrafię się zgodzić.

Nie zamierzam brać udziału w tajnym głosowaniu wylaniajacym prawodawcow. Uznaję taki model społeczny za poważnie chory.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

My wszyscy jesteśmy winni żądzy władzy jaką w sobie nosimy.

Dodam jeszcze, że naiwnie wierzysz, że twoje racje są uniwersalnie słuszne i kiedy zapanuja swiat będzie cokolwiek lepszy.
Niestety wszyscy mamy taka naiwną wiarę.

Świat będzie lepszy dopiero wtedy gdy zapanuja różne racje i każdy będzie mógł odnaleźć w nich swoje.

Dlatego tak jestem przywiązany do własności, własności jako wymiaru panowania własnych przekonań oraz do względnego rozproszenia kapitału aby każdy posiadał własną przestrzeń, przestrzeń swojej osobistej wolności.

Tajna demokracja pośrednia staje w sprzeczności z własnością a potężną koncentracja kapitału staje w sprzeczności z wolnością.

@krystkon



Jeżeli pisze tak to dlaczego sądzisz, że chcę coś narzucać innym? Właśnie chcę skończyć z arogancją wobec inaczej myślących. Bo prawdziwą demokrację znać po tym jak traktuje się politycznych przeciwników. Oczywiście ideału nigdy nie będzie ale przynajmniej trzeba do tego dążyć. Ciekawe jak zamierzasz zmienić obecny model nie biorąc udziału w obecnym. Tego jakoś nie podajesz. Może przez rewolucję, czyli mordobicie. Żadna rewolucja nie przyniosła pełnego sukcesu. Chyba najwięcej przyniosła rewolucja francuska. Ale dziś mówi się, że mamy tego licznych przeciwników. Między innymi w dzisiejszej Polsce.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Boruch współczesna tajna demokracja pośrednia to juz w podstawach narzucenie woli jednych innym. Ma być tak jak chce większość i w dupie z tym czego ty chcesz i co uważasz a żeby większość nie pomyliła się, to czego chce ustalają wybrańcy narodu.

Ty wierzysz, że większość narodu wyrazem woli wybrańców narodu może Ci nakazywac, zakazywac, rozkazywac wbrew twojej woli, grozić Ci i Cię karać ja w to nie wierzę.

Nie planuję rewolucji.

Właściwie to planuje w przyszłości utworzyć eksperymentalna spółdzielnie pracy o rozproszonej strukturze zarządu wg mojego modelu na terenie słabo rozwiniętym gospodarczo licząc, że sukces przedsięwzięcia pociągnie za sobą kolejne organizacje wg mojego modelu i postulowany przeze mnie system zacznie się rozprzestrzeniac.

Nic na siłę i nic na chana a jedynie na bazie korzyści i przekonań.

A weź Boruch jeszcze pod uwagę, że oczami innych ludzi twoje zakupy w niedzielę, mogą kosztować usługujących ci ludzi zatrudnianych na śmieciówkach w przeróżnych agencjach pracy tymczasowej więzi rodzinne i wcale nie musi tu chodzić o Jezus Maria. I teraz weź doprowadź do rozpadu 5% rodzin przez brak osobistego kontaktu członków rodziny i wspólnie spędzanego czasu, bo Boruch nie może sobie zakupów w sobotę zaplanować tylko idzie kupować kiedy chce a tam personel ma go już witać u drzwi zamiast czas spędzać z własnymi dziećmi.

To jest tylko przykład sprzecznego z twoim punktu widzenia.
Ktoś, np. ja, mogę ci powiedzieć - dobrze wiesz, że ludzie na śmieciówkach pracujący przez pół miesiąca na komorne nie mają żadnego wyboru i ty, który nie chcesz, nie potrafisz zorganizować sobie zakupów w piątek i sobotę, żeby ci wystarczyło na niedzielę, masz tych ludzi zwyczajnie w dupie.

Podkreślam to jest tylko prezentacja tego, co może sobie myśleć ktoś inny niż ty.

Sam osobiście jestem gorącym przeciwnikiem prawa pracy, w moim umyśle żadne prawo pracy nie istnieje a zakaz handlu w niedzielę to dla mnie absurd, z którym nie mogę się zgodzić.

Co jest do chuja? Wszędzie krystkon?