forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 14:43

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5322 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 395, 396, 397, 398, 399, 400, 401 ... 533  Następna
Autor Wiadomość
Post: 01 mar 2018, 9:32 
Panie WW, nie rżnij Pan głupa. Zatrudnienie syna tuska w szemranej firmie jest bardzo wdzięcznym tematem, pan tusk może sobie pozwolić na charytatywność, tym bardziej, że po to tą nagrodę dostał..


Na górę
  
 
Post: 01 mar 2018, 10:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
To ty, przyjacielu, rżniesz głupa.
Wszystko interpretujesz na niekorzyść Tuska.
Nie bardzo wiem, skąd u Ciebie taka zajadłość.

I na marginesie.
Złodzieje raczej nie bywają filantropami.

No, i jakoś nie mogę się doczekać tych dowodów złodziejstwa Tuska i kwot, o które cię prosiłem.
Dysponujesz czymś takim, czy tylko tak sobie ględzisz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 mar 2018, 10:38 
Wielki Wezyr pisze:
...Złodzieje raczej nie bywają filantropami.


i nie są, inwestują w PiAr..


Na górę
  
 
Post: 01 mar 2018, 10:40 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Złodzieje mają gdzieś PR.
Są przecież złodziejami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 mar 2018, 10:42 
Panie WW, ja nie mam na myśli złodziejaszków, cały czas mówię o złodziejach..


Na górę
  
 
Post: 01 mar 2018, 10:54 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Tak sobie wyślę - O Effendi, czy aby te Ladaco nie ma przypadkiem trochę racji.
Wprawdzie ja też o żadnym większym przewale ze strony Donalda nie słyszałem ale tamta opcja miała na rączkach "białe rękawiczki" - więc może być problem z odnalezieniem śladów jakichkolwiek.
Ale to może być dla tego, że ja żadnym skurwysynom nie wierzę......... :oops: :lol: .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 mar 2018, 11:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Ja nie twierdzę, że Ladaco nie ma trochę racji. Może i ma.
Oczekuję od niego jednak, żeby pokazał, na czym opiera swoje robienie z kogoś złodzieja.
Bo, póki co, uprawia tylko demagogię.
Niczym nie popartą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 mar 2018, 12:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Jeżeli nie ma dowodów, a jak na razie Ladaco to typowy demagog, to istnieje domniemanie niewinności.

Dwa lata rządzi PiS i przez ten czas nie znaleziono choć okruszynka dowodu? Ejże, Kaczyński dostałby sraczki z radości gdyby był choć jego cień. Komisja tej smarkatej Gośgi robi wszystko aby cokolwiek uprawdopodobnić. Niestety nawet i na to nie ma materiału. Rozmowa Tuska z Putinem na molo w Sopocie też nie wypaliła. Nie ma dowodów na mrzonki o zamachu. Tak więc wyciąganie grosza z AberGold byłoby nie lada gratką. Pomimo usilnych starań uruchamia się jedynie cchora wyobraźnia takich jak Ladaco.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 mar 2018, 19:57 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:47
Posty: 2614
Obrazek

_________________
Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 mar 2018, 8:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Ciekawa historyjka z życia zera.
Przy okazji doskonale charakteryzuje element, który rządzi dziś Polską.

Tygodnik "Polityka" ujawnia tajemnicę Zbigniewa Ziobry. To historia sprzed ćwierć wieku. Obecnego ministra szantażowano: jeśli nie zapłaci, to straci życie. Jak pisze tygodnik - Ziobro podejrzewał swoich kolegów. Doniósł na nich na policje. Zostali zatrzymanie a później sprawa trafiła do sądu. Jak się zakończyła?

Dziennikarka Polityki zapoznała się w krakowskim sądzie z aktami procesu. Ta sprawa była dla obecnego ministra sprawiedliwości przykrym doświadczeniem – to wydarzenia sprzed ćwierć wieku miały uświadomić mu patologie wymiaru sprawiedliwości.

Ziobrę szantażowano: jeśli nie zapłaci, to straci życie. Jak pisze Polityka, Ziobro dostawał pogróżki. Podejrzewał swoich kolegów, z jednym z nich dzielił studenckie mieszkanie. Chodziło o Jarosława G. i Marka K., którzy – w przeciwieństwie do Ziobry – prowadzili imprezowy tryb życia. Ziobro jako "odludek" (tak określają go jego dawni znajomi) stronił od rozrywek, ale – jak przyznał kiedyś na procesie – koledzy namawiali go na alkohol. "Wypiliśmy razem (...) Wtedy poznałem postawę oskarżonego [Marka K.] wobec życia (...) Ważne był to, aby używać życia nawet kosztem innych" – zeznawał ćwierć wieku temu Ziobro. W końcu wymówił koledze mieszkanie.

Zbieranie dowodów

Młody Ziobro wciąż dostawał anonimy: "Jeśli chcesz skończyć nauki posłuchaj naszych rad. My nie żartujemy. Zgłosimy się. Czekaj". Zaczął podejrzewać kolegów Jarka i Marka. Ale sprytny Ziobro starał wciąż wzbudzać ich zaufanie, po to, by móc obserwować, jak się zachowują. Potrzebował mocniejszych dowodów na to, że to jego bliscy znajomi grożą mu i próbują wyłudzić pieniądze. Obecny minister zeznawał przed policją i sądem, że podawał kolegom fałszywe informacje, nie okazując im, że ich podejrzewa, "w celu obserwacji ich reakcji". Pochwalił się przed Jarkiem i Markiem, że dostał od dziadka... 200 mln zł (starych). I – jak twierdził w zeznaniach – zaraz w anonimowych pogróżkach, które dostawał, pojawiła się kwota 100 mln zł! Anonimy się nasilały.

Ziobro opowiadał policji i sądowi ciekawą historię – postanowił zdobyć próbki głosu kolegów, by porównać je z telefonicznym głosem szantażysty. Przy okazji – celem ich skompromitowania – prowokuje. Jak? Młody Ziobro przychodzi do kolegi Marka, którego podejrzewa o szantaż, do akademika. Z włączonym dyktafonem. Ziobro prosi, by... sprzedał mu marihuanę. – Powiedziałem mu, że mogę mu dać za darmo, bo wtedy posiadanie małej ilości było dozwolone, ale handel już nie. On nalegał, aby mu sprzedać. Przed sądem stało się jasne, że mnie nagrywał, bo szukał fałszywego dowodu, że handluję marihuaną – przywołuje słowa Marka tygodnik Polityka.

Anonimy z pogróżkami znów się powtarzają: kazano Ziobrze zapakować do worka foliowego 30 mln zł i czekać z wiadomością o miejscu dostarczenia pieniędzy. Cztery godziny przed czasem złożenia okupu zgłasza się na policję i donosi na swoich kolegów.

Jarek i Marek zostali w kajdankach wyprowadzeni z akademika! Nie mieli pojęcia, o co chodzi. Nie wiedzieli, że to z powodu młodego Ziobry. Gdy się dowiedzieli, twierdzili, że to "chora wyobraźnia" Ziobry doprowadziła ich do tej sytuacji. Ostatecznie tylko Marek K. staje przed sądem. 24-letni Ziobro zostaje oskarżycielem posiłkowym. Jak pisze Polityka, młody Ziobro "bardzo wczuł się w swoją rolę". Ujawniał przed sądem swoje śledcze metody. Zaprosił nawet na widownie znajomych ze studiów! Podobno byli pod wrażaniem.

Ekspertyzy i wyroki

Po roku procesu – jak przypomina Polityka – Marek K., kolega Ziobry, zostaje skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 5 mln zł grzywny. Tyle, że po skazaniu Marka, znów pojawiają się anonimy! Proces zaczyna się więc od nowa! Ekspertyza biegłych stwierdza, iż anonimy "nie zostały nakreślone" przez Marka K. Ziobro się z tym nie zgadza. Wnosi o przesłuchanie... swojego 19-letniego brata! Witold – brat – mówi, że głos Marka K. to głos człowieka, który groził Zbigniewowi. Ta wersja jednak nie trzymała się kupy. Sąd ostatecznie uniewinnia Marka K.

W przytoczonym przez Politykę uzasadnieniu sędzia pisał, iż Ziobro do całej sprawy miał stosunek niezwykle emocjonalny, a wręcz prezentował "nienawistny stosunek" do oskarżonego!

[b]Ziobro nie dawał za wygraną i złożył kasacja do Sądu Najwyższego. Ta wpływa po kilku latach, w 2001 r. Ziobro jest wtedy wiceministrem sprawiedliwości! Szefem resortu jest Lech Kaczyński. Sąd zleca powołanie biegłych z krakowskiego Centrum Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji. Ci orzekli, że... "teksty listów anonimowych nie zostały wykonane przez Marka K.".[/b]

5 marca 2003 r. – po 10 latach procesu – kolega Ziobry ze studiów zostaje ostatecznie uniewinniony. Czy odetchnął z ulgą? Na krótko. Jak pisze Polityka, na Marka M. dwa miesiące po uniewinnieniu ktoś donosi, że w zarządzie zakładu, którego jest członkiem, dochodzi do przekrętów! Sprawą zainteresowała się krakowska prokuratura, a zarzuty postawiła... zaprzyjaźniona z Ziobrą prokurator Agata Gałuszka–Górska! Polityka przypomina, że awansowała za rządów PiS na zastępcę prokuratora krajowego...

Ale i ta sprawa skończyła się uniewinnieniem Marka K.! Dostał on ponadto 5 tys. zł odszkodowania.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka ... n=BigShare


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5322 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 395, 396, 397, 398, 399, 400, 401 ... 533  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group