forum.nie.com.pl

Ma Pan rację ciemnota mentalna i intelektualna też ma korzystny wpływ na dzietność. Moi rodzice pamiętają jeszcze czasy gdzie szczególnie na wsiach rodziło się po 10 - 12 dzieci. Liczyły się ręce do pracy. Kobiety rodziły dzieci w polu przy żniwach lub wykopkach. Mniej zwracano uwagę na to, że dziecko trzeba ubrać wychować i wyżywić. Dopiero PRL wszczepił w Polaków planowanie rodziny.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Pani Killi.
Nie ja wybierałem kraje do tej grafiki . Proszę zauważyć również, że początki tych przemian dla różnych krajów są różne. Zapewne wpływ na to miała zróżnicowana dzietność przed (że tak się wyrażę) punktem startowym przypadającym na moment kiedy na jedną kobietę przypadała szóstka dzieci.
W przypadku RPA rzeczywiście start i koniec tych przemian pokrywa się mniej więcej z prawnie usankcjonowanym apartheidem.

To po co pan jakieś 50-cio-letnie i stuletnie dane kopiujesz ?
i przedstawiasz jako wiarygodne.

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Po to, bo ta grafika jest bardzo ciekawa, można wysnuć z niej ciekawe, zaskakujące wnioski. Ja nie będę się jednak na to silił na tym forum, bo nie chcę obalać niektórych bardzo tu powszechnych teorii. Cenię sobie jako-taką zgodę
Oczywiście nie ręczę za jej rzetelność, zresztą jak z resztą informacji, nawet tych pod którymi podpisują się całe gremia profesorów i innych uznanych autorytetów.
Pozostawiam to Państwu do oceny, może jednak zrodzi to w niektórych z Was wątpliwości co do swoich poglądów.
I to by było na tyle.

Niestety nie. Może poszperam, ale śmiertelność ... była niewątpliwie większa. Zainspirowała mnie Pani.

Ależ ja się całkowicie z Panią zgadzam, że nie jest żadną sztuką ze strony mężczyzn płodzić dzieci, sztuką jest je wychować. A do tego jest potrzebna wcześniejsza i późniejsza odowiedzialność. Piszę tu banały ,ale to czynię tak na wszelki wypadek. Nie byłoby tej potrzeby gdybyście Państwo czytali uważniej ładnych parę komentarzy wstecz skąd wzięła się ta kwestia.
Coś znalazłem dla Pani->
https://www.researchgate.net/publication/292605661_Nalezy_przestac_spluwac_dzieci_na_prawo_i_lewo_Transformacja_plodnosci_w_populacji_Drugiej_Rzeczypospolitej
Zamieszczam (przepisaną ręcznie) tabelę ze strony 94 skanu będącego w tekście w/w linku. Polecam kliknąć i przewinąć w dół.
Tabela jest bardzo czytelna z objaśnieniami. Poza tym całość może być warta przeczytania.

Tabela 1. Zestawienie wartości dzietności całkowitej i małżeńskiej na różnych
obszarach ziem polskich w latach 1900–1932

Terytorium... Okres... Dzietność całkowita... Dzietność małżeńska
Galicja ... 1900/1901 ... 6,22 ... 9,39
1910/1911 ... – ... 8,86
Polska ... 1927/1928 ... 4,04 ... 7,79
1931/1932 ... 3,52 ... 6,93
Woj. zachodnie ... 1927/1928 ... – ...8,71
1931/1932 ... 3,17 ... 8,18
Woj. centralne ... 1927/1928 ... – ...8,22
1931/1932 ... 3,42 ... 6,97
Woj. południowe ... 1927/1928 ... –... 7,60
1931/1932 ... 3,59 ... 6,66
Woj. wschodnie ... 1927/1928 ... – ...7,48
1931/1932 ... 4,02 ... 6,95
Miasta ... 1931/1932 ... 2,18 ... 6,06
– największe* ... 1931/1932 ... 1,53 ... 5,26
– pozostałe ... 1931/1932 ... 2,54 ... 6,41
Kraków ... 1921 ... 2,33 ... –
1931 ... 1,40 ... 4,79
Poznań ... 1921 ... 2,63 ... –
1931 ... 1,76 ... –
Warszawa 1931** ... 1,28 ... 4,06
Łódź 1931*** ... 1,76 ... –
Wieś ... 1931/32 ... 4,13 ... 7,34

I słuszną linię ma nasza partia, promując pińcetplusem tradycyjne małżeństwa,
skoro już na początku XXw, dzietność małżeńska była o 50% wyższa niż całkowita.

Gdyby ktoś sobie lekceważył pewne fakty i uważał, że pewne posunięcia naszych PiSowskich notabli, szarych eminencji i łotrów przechodzą bez echa tam na zachodzie to się myli. Jesteśmy bacznie obserwowani. I pan prezes, naczelnik państwa może sobie opowiadać kocopoły jak to PiS przestrzega Konstytucji, bo nikt kto rozumny w to gówno nie uwierzy.



https://wiadomosci.onet.pl/kraj/adam-gl ... ka/r2df7tx

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

No, to świniak szybciej dostanie gówno.
Wklejam całość, bo warto przeczytać.

Szokujące skutki decyzji rządu – “To będzie dramat”. Na emerytury zabraknie 340 mld złotych?

Choć wszyscy eksperci od rynku pracy i polityki emerytalnej ostrzegali rządzących z Prawa i Sprawiedliwości, że obniżenie wieku emerytalnego do poziomów sprzed decyzji poprzedniego rządu może doprowadzić do zapaści polskiego systemu emerytalnego i dramatycznie niskich świadczeń, ówczesne kierownictwo PiS pozostawało na te ostrzeżenie głuche. Dziś, gdy znane już są efekty wejścia tego rozwiązania w życie oraz widoczna jest skala rezygnacji Polaków z pracy w najwcześniejszym z możliwych terminów, w alarmistyczne tony zaczyna bić nawet sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Jak donosi “Gazeta Wyborcza”, ZUS na podstawie prognoz Eurostatu o demografii oraz resortu finansów o stopie bezrobocia, inflacji, wzroście płac i PKB przygotował trzy warianty rozwoju sytuacji. W najbardziej optymistycznym na wypłaty w latach 2019-23 będzie brakowało po mniej więcej 41-45 mld zł rocznie. W drugim wariancie deficyt sięgnie 48-58 mld zł rocznie. W najczarniejszej zaś prognozie do emerytur państwo co roku dokładać będzie nawet ponad 70 mld zł (w 2023 – 77,3 mld zł). Oznacza to, że jeśli nie wydarzy się cud gospodarczy, a Polacy np. masowo nie rzucą się do dodatkowego oszczędzania w Pracowniczych Planach Kapitałowych, to w przeciągu najbliższych pięciu lat, w systemie może zabraknąć ponad 340 mld złotych!

Wiktor Wojciechowski, wiceprzewodniczący Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich dla “GW”: – To będzie dramat. Aby emeryci i renciści dostawali pieniądze, konieczne będzie dokładanie kolejnych miliardów do ZUS z budżetu państwa. Pytanie tylko, z czego państwo ma dokładać? Tym bardziej że samo 500 plus kosztuje 23 mld zł rocznie. A niestety czeka nas spowolnienie gospodarcze, którego skutków nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć.

Skąd tak dramatyczna sytuacja? Składa się na nią szereg czynników, wiele jednak wynikających z życzeniowego myślenia władzy i błędnych założeń przy podejmowaniu populistycznych decyzji. Obniżka wieku emerytalnego wygeneruje w najbliższych latach ponad milion dodatkowych emerytów, tym bardziej że społeczeństwo wciąż starzeje się w praktycznie najwyższym tempie w Europie. Klęską okazał się także program “Rodzina 500+”, zwłaszcza w jego rzekomo “prodemograficznym” aspekcie. Dużym obciążeniem dla systemu pozostają także przywileje emerytalne pewnych grup zawodowych. Władzy zabrakło odwagi, by obciąć je górnikom, a jeśli MSWiA dotrzyma słowa, to przywróci je także policjantom i innym służbom mundurowym, znów wbrew prognozom i zdrowemu rozsądkowi.

Oczywiście, mimo tak czarnych prognoz, rząd przekonuje że nie ma najmniejszego zagrożenia dla wypłacalności systemu, a emeryci z pewnością otrzymają swoje świadczenia. W końcu idzie rok wyborczy, więc potencjalni wyborcy nie mają prawa czuć się zaniepokojeni. Ogólny przekaz jest prosty: “Jest super, jest super, więc o co Wam chodzi?”.

https://crowdmedia.pl/szokujace-skutki- ... d-zlotych/

Sprawdź teraz.
Ale tekst wkleiłem w całości.

https://crowdmedia.pl/szokujace-skutki- ... d-zlotych/