|
Myślałem, że ciężkie je życie elektorata tak zwanej lewicy. Głosować na Palikota, z którego czerwona farba odpada całymi płatami, czy na starą wierchuszkę nieboszczki PZPR, jaka zabarykadowała się na stołkach w SLD? To już lepiej obalić flaszkę w domu, niźli się wydurniać przy urnie.
Ale tu się panie okazuje, że i prawiczkom nie ma lekko. Rok nie minął od historycznego sukcesu, gdy Krul Korwin wreszcie przekroczył próg parlamentu, zapewniając swym pociesznym poglądom szersze, europejskie audytorium, a tu się okazuje, że Jego Krulewska Mość abdykować zmuszon.
Reżymowe media prześcigały się w domysłach, jakież to pałacowe intrygi stały za przewrotem. Najpierw pojawiła się teza, jakoby Jego Wysokość spłodził był nieślubne dzieci. No przecież to absurd! Byłby to bowiem pierwszy jebaka na tronie? Taki August II Mocny, albo Kazimierz Wielki spuszczali się na lewo i prawo. Korwin I przy nich wygląda jak cnotliwy zakonnik. Owszem, na cnotliwość Krulewskiej Mości cokolwiek rzutuje sprawa córki z prawego łoża, która niedawno próbowała wejść w posiadanie dóbr ruchomych nie jak na członka prawicy przystało, drogą kupna, lecz w typowy dla lewaka sposób - metodą kradzieży. Ale tu miłościwie panujący nam wyjaśnił, że skłoniła ją do tego perfidia wrażego supermarketu, który wciska ludziom wybrakowane buble.
Teraz spekuluje się, że za przewrotem stoją problemy finansowe dworu, nieścisłości w sprawozdaniach, co mogło by skutkować zablokowaniem rządowej subwencji. Mnie to się dziwne wydało od razu, bo jakże to, Krul Korwin od lat obiecuje nam, plebejskim pachołkom, cud gospodarczy, a tu się okazuje, że pieniędzmi to on nie potrafi zarządzać nawet w małej partii, a co dopiero w średniej wielkości kraju. No chyba, że to miałoby służyć jako przykład dla ludu, jasno okazujący, iżby politykom pieniędzy nie dawać, bo się na forsie nie znają, co Jego Krulewska Mość od lat dwudziestu głosi.
Tyle spekulacje reżymowych mediów. Na szczęście są jeszcze wierni korwiniści, którzy każdą sprawę, każdą wypowiedź zmanipulowaną jasno wyłożą, czasu i klawiatury własnej nie szczędząc. Otóż w łonie matki partii zrodził się spisek, skupiony wokół warchoła Wiplera, i tym podobnej hałastry, którą Jego Wysokość wprowadził na swych barkach do Europy. Nie martwcie się jednak rodacy! Krul Korwin ma wciąż liczne poparcie szlachty, jeżeli w poniedziałek warcholstwo nadal poprze rokosz, Jego Krulewska Mość z wiernymi sobie hufcami i nową partią ku przyszłym wyborom wystąpi.
I tu znów problem dla szarego zwolennika prawiczych treści. Na kogóż to głosować na listach, skoro Krul Jegomość tylko jeden, i sklonować nie można? Przyzwyczaił się tu wyborca do kilku nazwisk, do KNP, a tu mu znowu fundują kolejną kanapę i ludzi kompletnie nieznanych, o których już nie można nawet powiedzieć, że Korwina ideom wierni, skoro nie pierwszy już raz Krula zdradzono, i zmuszono do założenia nowej formacji. Rozdrobnionej prawicy w przyszłych wyborach parlamentarnych wieszczę poparcie na poziomie błędu statystycznego. Znów tort podzielą PO i PiS.
|
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
