Ja tylko na chwile i zaraz spierdalam:
Jak dalece wybiega hipokryzja naszych „neopatriotów” z PiSu można udowodnić na prostym przykładzie. Przykład może jest trochę zaskakujący, ale jeżeli przyjrzymy się głębiej wydaje się trafny.
Wczoraj ogłosili zbrodnię której dopuścił się rzekomo Lech Wałęsa. Stwierdzili na podstawie zbieraniny dokumentów z szafy Kiszczaka, że nasza legenda, nasz noblista, człowiek solidarność to zdrajca i donosiciel - „Bolek”.
Jak wiemy z przekazów nasi „neopatrioci” czczą np. ludzi, którzy byli przez lata PRLu zapomniani, nawet odżegnywani od czci i wiary – to „Żołnierze Wyklęci”. Do wielu fałszywych ołtarzyków postawili se kolejny obok smoleńska i innych. To kolejny ołtarzyk przed, którym „neopatrioci” padają na kolana, walą czołem w posadzki kościoła, nie zastanawiają się nad tym czy aby niektórzy z nich zasługują na to aby ich w ten sposób czcić.
I kogo my tu mamy? Ano mamy np. legendarnego Łupaszkę, Zygmunta Szendzielarza, mamy kolejnego, ps. Ogień Józefa Kurasia. Na wielu z tych „Niezłomnych” przepastne archiwa IPNu przechowują prócz dowodów na bohaterstwo, także dowody zbrodni na niewinnej ludności cywilnej. I pomimo głosów sprzeciwu nasi „neopatrioci” nie mają zamiaru pochylić się nad tymi materiałami. Uznali to za nieważne i biją czołem w kościołach na cmentarzach, katabas biega z kropidłem i całą tę podłość uświeća bożym płynem i modlitwą. A przecież jak się utrzymuje i Lech Wałęsa i Ci „Niezłomni” walczyli podobno o te same ideały. Różni ich tylko czas, w którym walka ich trwała.
Czyja zbrodnia jest większa, tych co z broni, którą ojczyzna dała walili seriami do niewinnych rodaków, kobiet a nawet dzieci, czy tego półanalfabety robotnika stoczniowego, który zagubiony coś podpisał, może wziął od systemu ucisku te parę tysięcy złotych, zaniósł swojej żonie Danucie a ta kupiła na kartki trochę mąki, kawałek chabaniny, ugotowała klusków ze skwarkami i nakarmiła rodzinę?
_________________ Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.
|