canislupus pisze:
stary praktyk pisze:
Dokładnie ! Tu jest jednak problem: Jeśli następcy rozpoczną taką akcję, w razie przejęcia władzy w następnej kadencji przez niedobitki obecnych "elit" - nastąpi rewanż! A tego by nikt sobie nie życzył!
Tak więc nic się nikomu nie stanie. A do więzień nadal będą wsadzać tych, co zajebali batonik w supersamie............!
Znaczy, - faktycznie, - piździec....!
Rozliczanie miało by sens, gdyby jakowaś ekipa po "pijaku", albo w szale pomroczności jasnej wprowadziła zapis o karach dla urzędników państwowych za ich kretyńskie pomysły.
W dzisiejszych realiach "urzędas i partyjna biurwa" jest nietykalna, a nowe przepisy anty "koronowe" dają im jeszcze większe pole do popisu i bezmyślnej "tfurczości" prawa i przepisów.
Do rozliczenia tych gamoni i cynicznych cwaniaków potrzebny jest czas i odpowiednia koniunktura, a tego będzie brakowało jak pieniędzy.
3 rzeczy dobijają mnie, gdy patrze na polski sejm:
1) Jakby nie spojrzeć, decyzje podejmują komitety polityczne, a glosowanie to jakby skreślanie z listy zakupów.
PiSda sprowadziła wszystko do farsy, ale wcześniej też tak było. I nie ma miejsca na dyskusje.
2) Często na listach partyjnych znajdują się startujący z list wyborczych, ale nie członkowie partii. Wielu traktuje partie jedynie jako odskocznie, by dorwać się do żłoba
3) Przechodzenie z partii do partii w trakcie kadencji.