Wojewoda wstrzymał przyjmowanie wniosków o paszporty. "To nie jest rzecz pierwszej potrzeby"Cytuj:
Wygląda na to, że - jak w PRL-u - jesteśmy uwięzieni w kraju. To, czy wyjedziemy, zależy od urzędniczego widzimisię - alarmuje czytelniczka.
Moja prognoza na S24 sprzed 2 lat:
Metody stosowane przez PiS są krzyżówką metod hitlerowskich i bolszewickich. Nie chodzi mi tutaj, że zaczną wsadzać przeciwników do gułagu czy gazować w kecetach. Ich rewolucja będzie katobolszewicka i ograniczy się do sfery obyczajowej, do wychowania nowego pokolenia w duchu pamięci o "zamachu smoleńskim" oraz o kultywowaniu najwybitniejszego prezydenta Polski - Lecha Kaczyńskiego. Autocenzura będzie nieodzownym elementem wychowania człowieka PiSowskiego.
PiS zaczął niewinnie. Od miesięcznic i marszy z pochodniami, gdzie skandowano skopiowane nazistowskie hasła w rodzaju: "Deutschland erwache" (Polsko obudź się), "Denn Du bist Deutschland" (Jarosławie Kaczyński, Ty jesteś Polską), "Sieg Heil" (Zwyciężymy). Teraz kiedy doszli do tej władzy, zaczynają się wysługiwać bandytami, kibolami z ONR, jednocześnie dla zachęty kreując kult wyklętych. Kaczyński postępuje dokładnie tak jak to czynił Röhm ze swoim SA za cichym przyzwoleniem Hitlera. Teraz ONR jest pod ochroną Ziobry i jego prokuratorów. Te śmiesznie niskie wyroki/umorzenia śledztw za swastykę, zamawianie 5 piw, bo prokurator uznał tenże znak za symbol szczęścia a gest niemieckiego pozdrowienia za salut rzymski. ONR będzie potrzebny Kaczyńskiemu tylko do czasu. Jak tylko przywództwo narodowców skonkretyzuje swe ambicje polityczne, PiS im urządzi "Noc długich noży".
Celem PiS nie są "Ustawy Norymberskie", lecz katobolszewickie. Ustawy te będą regulować życie prywatne Polaków w każdej dziedzinie i za zgodą kościoła "toruńskiego" . W dobie internetu i mediów społecznościowych inwigilacja będzie dziecinną igraszką. Warto pamiętać, że Niemcy uruchamiając swą machinę zniszczenia w latach 30-tych, dysponowali już systemem ewidencji zakupionym od IBM, a rozwijanym przez Siemens. Mimo analogowych rozwiązań (karty perforowane), wykazali się nadzwyczajną skutecznością i doskonale wiedzieli kogo mają szukać. Teraz w dobie internetu, każdy będzie na widelcu w ramach "walki z terroryzmem". Kaczyński ma coś ze Stalina - potrzebuje wroga. Tego realnego i wyimaginowanego - od politycznego konkurenta po przedstawiciela mitycznego układu. Należy zauważyć, ze zaczął się proces tresury społeczeństwa. A zaczęto to od prokuratury, TK i edukacji. Teraz kaczy siepacze biorą się SN. Już wkrótce zaczyna się procesy pokazowe i oberprokurator Ziobro wcieli się w rolę swego radzieckiego kolegi - Andrieja Wyszyńskiego. I będzie jak w 1937. Tyle, że bez rozstrzeliwań i gułagów. Dla kaczej bandy wystarczy tylko, że społeczeństwo zacznie truchleć na sama myśl konfrontacji z aparatem władzy i organami ścigania. Już sama świadomość tych nieprzyjemności powinna odstraszać. Uliczne protesty nic nie dadzą. Nikt nie odsunie PiS od władzy, bo nie ma w społeczeństwie żadnych liderów. Polaków stać jedynie na jednorazowe, spontaniczne akcje organizowane na FB, z których nic nie wynika. Nie ma solidarności grup społecznych, bo solidarność grup społecznych umarła po 1989. Toteż na "czarnych protestach" nie było widać rolników, górników, hutników czy nauczycieli. Bo to nikogo w Polsce nie interesuje, gdyż nie jest istotna przynależność narodowa, lecz plemienna i klanowa. To jest problem czysto mentalny, a nowe pokolenie wychowane w duchu PiSowskim, czytaj nowi Misiewicze tylko utrwalają obecny porządek. Dlaczego tak jest? Zniszczenia wojenne przetrzebiły znacząco mieszczaństwo. A w tę lukę wdarło się napływowe chłopstwo, które mentalnie tkwi w XIX w, jest wyznania katolickiego, a pracę traktuje jako pańszczyznę. Nie ma wielkich własnych ambicji, lecz jest do tego cholernie roszczeniowe. W chłopskiej mentalności leży uległość wobec przełożonych, płaszczenie się przed rangą, sutanną i mundurem. Po 89' roku politycy stabloidyzowali język publiczny i spauperyzowali społeczeństwo, dbając o to, by głupie społeczeństwo wybrało jeszcze głupszych polityków. A teraz zbieramy tego owoce.
Po podpisie prezydenta RP i po przejęciu sądów, likwidacji PKW oraz doprowadzeniu ordynacji wyborczej do farsy, zacznie właściwy etap rewolucji katobolszewickiej. Gdyby sądy stawiały opór lub w nawale pracy nie dawały sobie rady w ferowaniu właściwych wyroków, zawsze można będzie powołać Wszechpolski Centralny Komitet Wykonawczy (WCiK) przy tow. Ziobro, który je odciąży, a w razie potrzeby powoła sądowe Trybunały Ludowe. Trzeba bowiem pamiętać, że aż 8 milionów spraw sądowych jest nie załatwionych. Nowa "reforma" spowoduje chaos - co jest niemal pewne. Niewykluczone, że Trybunały Ludowe okażą się niezbędne, by rozładować chaos sądowy. Znajdzie się potem czas by całkowicie zakazać aborcji i wprowadzić w życie rozwiązania jak za Nicolae Ceaușescu.
Zadanie to będzie z pewnością ułatwione, gdy Polska opuści strefę Schengen, a państwo przywróci kontrolę wydawania paszportów. Pamiętacie film "Miś" Barei? Paszport najpóźniej w 7 dni po powrocie do kraju należy zwrócić - do tego się wszystko sprowadzi.Opublikowano: 10 grudnia 2017, 18:22