AGAFIA pisze:
Maułpko, napisze tak. Ja może późno, ale lepiej później niż wcale, zrozumiałam, że polityki nie robi się racjami, politykę robi się siłą.
Popatrz na nas, Polaków, ludzie nie rozumieją, że PiS i PO to ta samo barachło. Ja tego też nie rozumiałam, nie dostrzegałam. Teraz już widzę, że w świetle jupiterów się kłócą, a tak naprawdę to za kulisami sobie rąsię podają. Że te partyjne spory są wykreowane tylko po to, by przeciętny Kowalski, miał poczucie iż ma prawo wyboru. Że demokracja.. Tymczasem podzielili się na dwie sztuczne grupy, a hołota ta sama, interesy takie same. A naród skacze sobie do gardeł, bo wierzy w to, że wybiera..
Od lat to mówię.
Stary AWS przemienił się w sztuczną koalicję PoPIS, i w końcu w dwie pozornie zwalczające się partie.
Dlatego od lat nie głosuję na żadne z nich, i żadne namawianie głosowania na "mniejsze zło" mnie nie przekonuje.
Pokładam pewne nadzieje (niewielkie, bo pojęcie "uczciwy polityk" to oksymoron, ostatni w Polsce uczciwy polityk odszedł wraz ze śmiercią Aleksandra Małachowskiego) w związku tych kilku partii lewicowych. Razem + Ruch Ikonowicza, ze względów programowych, bardzo odmiennych od tych awuesowskich. Ale też jestem sceptyczna.