Wg mnie są dwie kategorie młodych. Jedni nie słuchają nikogo a drudzy słuchają tylko powszechne uznane autorytety.
Wydaje mi się, że wśród młodych za wiele nie zdzialam, jeśli w ogóle to raczej wśród starszych.
Choć pewnie nic nie zdziałam ale jakaś nadzieją muszę się karmić
.
Czy Pan wie, że istnieją ludzie dla których życie jest jałowe dopóki nie wybiorą się na mecz albo walkę bokserska? Ze jedyne szczęśliwe chwile w ich życiu to kiedy patrzą jak ludzie biją się po głowach aż krew tryska?
Wie Pan co oznacza księga kapitału?
Że kombinacje i robienie słabych w konia odpada a zaczyna się ciężka praca. Kto na to pójdzie?
Ktoś miałby zrezygnować z dominacji nad innymi?
Zdominowani nie mają pojęcia, że może życie może być inne, nigdy go nie poznali.
Czy Pan wie dlaczego najlepsze filmy to sex i śmierć?
Bo są odpowiedzią na prawdziwe pragnienia ukryte zaraz pod skupka pozorów.
Sytuacja jest trochę beznadziejna.
Ale ja karmie się jakąś nadzieją, która jest pewnie tylko urojeniem podtrzymującym moją psyche przed załamaniem.
Prawdę mówiąc liczę na cud.