forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 20 kwie 2024, 1:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136 ... 154  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 paź 2019, 18:36 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Zauważyłem, że na drodze do pokonania/zdominowania drugiego człowieka powtarza się ciągle jeden aspekt

CK 0 pisze:
praktycznie nie ulega watpliwosci ze Biedron nie pomagal nikomu wydostac sie z auta, drzwi nie zostaly zakleszczone a pasazerowie nie stracili przytomnosci, policja ktora


oskarżenie człowieka o zło.

Tak jak ja oskarżam chciwych dziadów.

Ze złem nie potrzeba się liczyć, zło wolno niszczyć, zło nie może cierpieć a nawet jeśli nawet to dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 paź 2019, 19:11 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Nie wiem czy słyszeliście kiedyś wypowiedzi elity o biedocie, ja słyszałem często taką opinię, że biedota to leniwa, zdemoralizowana, roszczeniowa patola, której marzenia ograniczają się do rozmnażania i chlania wódy.

W ten sposób elita utwierdza w przekonaniu, że z potrzebami biedoty nie należy się liczyć.

Przyjmijmy nawet, że ta opinia jest prawdziwa, choć ja pracując w fabryce widziałem inne obrazy, widziałem ludzi nadmiernie spolegliwych i nie panujących nad własnym strachem, chciałbym zapytać co tych ludzi ma wyciągnąć z ich "patologii"?
Głęboka pogarda elit?

Podejrzewam, że cała elita, plująca w twarz biednemu, którego uznaje za kogoś jeśli nie coś gorszego od siebie, wcale nie chce przemiany biednego w człowieka podobnego do niej. Przypuszczam, że tak jest elicie dobrze. Że tam ma pozostać, tak jest już właściwie.

Ktoś zaraz powie, że to przecież bzdura, że elita się troszczy, że oddaje na biednych większość swojego dochodu.
To ja przy okazji chciałbym zapytać, ile w puli ogólnego dochodu, jest dochodów kapitałowych?

Koleżanka mi powiedziała, że jeśli dostanie dużą kasę, to połowę zainwestuje, żeby pieniądz robił pieniądz. Że co pytam? Że pieniądz pracuje? Że ktoś potrafi najeść się do syta z pracy innych ludzi z takiej podstawy, że jest właścicielem?

Z jakiego dochodu elita oddaje lwią część na biednych, z dochodu z pracy czy z dochodu kapitałowego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 paź 2019, 19:19 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Jeszcze raz się pytam kto dał człowiekowi praco do przymusowej egzekucji niejawnej i nieopodatkowanej własności?
Natura?

Bo może Natura też dała prawo, żeby agresję odeprzeć?

Z rozważeniem tego dylematu potrzebujemy chyba poczekać do poważnego kryzysu, kiedy chciwe dziady wpadną w histerię, że tracą swoją społeczną pozycję i zaczną bez opamiętani grabić do tylko siebie.
Odcięta od zasobów biedota, może wówczas trochę wytrzeźwieje, zrozumie o co tu chodzi i w końcu zareaguje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 paź 2019, 19:39 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
W oczekiwaniu na kolejny kryzys, który na pewno nadejdzie, bo zawsze przychodzi, to tak zorganizowany system oparty na wciąż koncentrującej się własności, że konieczny jest okresowy reset, upadek długów i upadek wszelkiej wartości, żeby się system podniósł na nowo, inaczej przestaje zupełnie działać, zadaje sobie kolejne pytanie.

Dlaczego ludzie bardziej wierzą w zadrukowany liczbami papier niż w obraz monitora z liczbami ??

Papier bardziej trwały?
Na papierze nikt liczby nie podmieni?
Na papierze nikt nie zrobi redukcji o 50% i nie powie, że nie wolno wydawać?

No ale jak to?
Elita z oszczędnościami nie wierzy własnemu państwu?

Ach wiem,
Kiedy rząd państwa ze względu na szalejące bezrobocie uzna, że musimy wszelką własność rozdać, żeby zabawa w jej koncentrację mogła rozpocząć się od nowa i napędziła koniunkturę, to każdy z elity rozumuje, dobra rozdawajcie ale nie moje tylko innych.

To dlatego każdy kto ma, w kryzysie chce trzymać w złocie albo w papierze, żeby zakopać w ogródku i udawać, że nie ma, chyba że chce coś kupić to wtedy nagle znowu ma. Na zakupy dla siebie ma ale na rozdawanie to nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 paź 2019, 20:34 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Wracając jeszcze na chwilę do świata ruchu i materii oraz ich horyzontu - musicie dostrzegać, że materia, która znajduje się bardzo blisko i bardzo daleko, staje się ciągła, niepodzielna, niepoliczalna to samo z ruchem ten niezmiernie krótki i niezmiernie długi (nie przypadkowo używam tu pojęcia niezmiernie) stają się ciągłe, niepodzielne, niepoliczalne, czyli niezmierne.

Zmierne, podzielne, policzalne, mnogie, takie którym potrafimy przypisać liczbę są - materia niezbyt bliska i niezbyt odległa, - ruch niezbyt krótki i niezbyt długi - ruchomateria (czynnościociała) w polu horyzontu czasoprzestrzeni.

Doznajemy, pojmujemy, rozumiemy, obliczamy, przewidujemy tylko pewien wycinek lokalnej ruchomaterii.
Im bliżej ruchomaaterii do granicy postrzeganego horyzontu czasoprzestrzeni tym ta staje się dla nas bardziej nieobliczalna, bardziej nieprzewidywalna, losowa, przypadkowa.

Wymyślam w tej chwili świetne urządzenie, dzięki któremu zobaczycie świat jakiego jeszcze nie znacie.
Dzięki temu urządzeniu możecie dokonać syntezy odległej materii i wejść w świat oddziaływań silnych a nie słabych, na których teraz skupiacie całą uwagę, próbując wszystko analizować a niewiele syntetyzować.

Chodzi mi o lunetę używaną w odwróconym zwrocie

Obrazek

z jednym mały ale
skala lunety musi być taka, żeby większa soczewka nie przekraczała rozmiarem wielkości źrenicy.

Spójrzcie przez to w niebo a na pewno zobaczycie coś niezwykłego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 paź 2019, 22:12 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Muszę jeszcze związać pojęcie horyzontu z pojęciem dźwigni, bo są silnie związane

Cytuj:
Horyzont (stgr. ὁρίζων (κύκλος) horízōn (kýklos), dosł. „(krąg) oddzielający”[1]) – okrąg powstały w wyniku przecięcia sfery niebieskiej na dwie części, wyznaczający granicę między przestrzenią widoczną dla obserwacji a zasłoniętą przez Ziemię.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Horyzont

Poprawię tą definicję bo jest prymitywna

Horyzont - czasoprzestrzeń zbiorów/obiektów nieciągłych/policzalnych - czasoprzestrzeń ciał i czynności nieciągłych/policzalnych.

Cytuj:
Dźwignia – jedna z maszyn prostych, których zadaniem jest uzyskanie działania większej siły przez zastosowanie siły mniejszej.

https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BAwignia

To też jest bardzo prymitywna definicja, więc ją też poprawię

Dźwignia - transformacja zbiorów/obiektów różnej mocy - transformator ciał różnej masy i czynności różnej prędkości.

Wyobraźcie sobie teraz, że obserwacja rzeczywistości to transformacja jej obiektów.
Wy jako obserwator z własną czynnością o określonej prędkości i ciałem o określonej masie stanowicie jedną ze stron transformacji a przedmiot obserwacji to druga strona transformacji.

Wyobraźcie sobie, ze obserwacja rzeczywistości działa dokładnie tak jak ta waga, gdzie obserwator jest obciążeniem jednej strony a przedmiot obserwacji drugiej.

Obrazek

Żeby dokonać pomiaru po drugiej stronie przesuwając pt. podparcia musicie uzyskać równowagę.

Z łatwością dokonacie pomiarów obiektów podobnych i w tym zakresie uzyskacie niezachwianą równowagę.
Ale kiedy zaczniecie dokonywać pomiarów obiektów innej skali, dużo większych albo dużo mniejszych, wówczas zaczną się problemy z osiągnięciem równowagi, aż dojdziecie do takiego pt. w różnicy skali, że osiągnięcie równowagi przestanie być w ogóle możliwe, po przekroczeniu pewnej granicy wielkości każdy pomiar zacznie być inny i zupełnie nie będziecie potrafili nad tym zapanować.
Na pewnym poziomie będziecie mogli jeszcze na podstawie przedziałów wyników szacować aż dojdziecie do masy krytycznej, o której powiecie, że nic poniżej i nic powyżej nie da się ustalić a zatem żadne poniżej i żadne powyżej nie istnieje.

I to będzie wasz stała Plancka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sta%C5%82a_Plancka

albo prędkość światła
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99d ... iat%C5%82a

Generalnie stałą minimalną i maksymalną odnajdziecie w każdej wielkości fizycznej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielko%C5 ... 7_fizyczna

Jak również w matematyce
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niesko%C5 ... _ma%C5%82e
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niesko%C5 ... _du%C5%BCe

wychodząc z założenia, że biorąc pod uwagę wszystkie dostępne molekuły i wszystkie dostępne działania, mniejszej i większej liczby wyrazić już się nie da.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 paź 2019, 7:12 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Zbiorem czasoprzestrzeni jest ruchomateria a jej podzbiorami czynnościociala, które okreslalem też jako strumienioprzewody.

Każde czynnościocialo składa się z falomolekul.

Każde czynnościocialo składa się z fal i molekul, których ilość jest policzalna.

Każde czynnościocialo może tranformowac zachowując własną tożsamość w taki sposób, że zwiększając liczbę fal zmniejsza liczbę molekul lub zwiększając liczbę molekul zmniejsza liczbę fal.

Wyobraźcie sobie, że Wy jako obserwatorzy rzeczywistości, jedno z czynnościocial możecie oddziałac z innym czynnościocialem w taki sposób, że zwiazujecie wasze ciała ale wówczas dochodzi do rozpadu waszych czynności albo zwiazujecie własne czynności ale wówczas dochodzi do rozpadu waszych ciał.

Możecie utworzyć wspólną molekule ale to kosztuje wzrost liczebności fal albo możecie utworzyć wspólna fale ale to kosztuje wzrost liczebności molekul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 paź 2019, 7:24 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Możecie sobie to też tak wyobrazić, każda analiza ruchu kosztuje syntezę materii i każda analiza materii kosztuje syntezę ruchu.

Policzenie liczby fal innego czynnościociala kosztuje utratę liczebnosci jego molekul, policzenie liczby jego molekul kosztuje utratę liczebności fal.

Zmierzenie rozmiaru innego czynnościociala kosztuje zmniejszenie jego częstotliwości i zmierzenia jego częstotliwości kosztuje utratę rozmiaru.

Generalnie określa to zasada nieoznaczoności
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zasada_ ... no%C5%9Bci


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 paź 2019, 7:45 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Jak z tego łatwo wywnioskować nie jest możliwa dylatacja czasu bez dylatacji przestrzeni tzn. niemożliwa jest zmiana prędkości bez jednoczesnej zmiany masy.

Zegar wyniesiony na orbitę nie tylko przyspiesza ale także traci swoją masę, jego takt ulega skróceniu a jego części wydłużeniu, liczebnosc fal wzrasta a liczebnosc molekul maleje. Oczywiście z pt. widzenia obserwatora na Ziemi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 paź 2019, 17:16 
Offline

Rejestracja: 23 cze 2019, 15:25
Posty: 1188
Ciekawe ilu ludziom przychodzi myśl o tym, że ze swoim ciałem i swoją czynnością jesteśmy elementem nadzbiorów?

Tak jak fotoelektron w strumienioprzewodzie możemy wejść w układ przewodu albo w system strumienia.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że to co mnie zajmuje nikogo innego nie obchodzi a przecież też jestem zwierzęciem społecznym i potrzebuję społecznych relacji.

Żeby choć jakiś jeden z tysięcy naukowiec finansowany z podatków zbieranych od biedoty w Biedronce przy zakupie każdej kromki chleba powiedział mi, że plote bzdury bez sensu.
Czyz naukowcy nie są swoją rolą zobowiązani do tego, żeby przeoczyć bzdurom.
Choć tyle a nie zupełne NIC!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136 ... 154  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 125 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group