Komandor pisze:
Nie zganiał by Pan swoich niepowodzeń na jakieś tajemnice wiedzy i mienia, spiski itp. tylko by Pan po robocie walnął ćwiartkę a potem babę i włączył telewizor aby mecz obejrzeć.
A Pan, w czasie kiedy ja walilbym wódę i baby, zarządzałby folota, sterując w ten sposób międzynarodowymi konfliktami, okreslajac tez przy tym środek ciężkości dla sprzecznych interesów grupowych?
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Komandor_(funkcja)
Co konkretnie nazywa Pan moim niepowodzeniem?
Moje niezadowolenie z panujących powszechnie w ludzkich umysłach norm?
Ja to widzę tak.
Ja kwestionuje prawo do tajemnic a Pan jako człowiek światly, wykształcony, wychowany, kulturalny tlumaczysz mi i innym, przy użyciu odpowiednich argumentów, dlaczego należy karac innych za wyjawienie prawdy.
Ja roszcze podatek od własności a Pan jako człowiek światly i kulturalny tlumaczysz dlaczego podatek od konsumpcji jest lepszy.
Pan nie tlumaczysz, Pan wolisz mi zarzucić niepowodzenie licząc na wybudzenie u mnie wstydu i wycofanie?
Chciałem napisać coś jeszce ale jestem zbyt pijany i nie mogę trafić w odpowiednie klawisze.
Chcesz Pan tajnego mienia wolnego od odpodatkowania a przy tym fiskalnej ewidencji konsumpcji nawer jednej kromki chleba?
To się Pan postaraj ten podły system usprawiedliwić.
Mów Pan dlaczego tak musi być a nie mów Pan o moich niepoodzeniach, bo to nie na temat.
Kończe bo każdy wrazz poprawiam 10x i pisze to już chyba pół godziny i już dalej nie mam siły.
Zatem jest jak Pan oczekuje.
Ja wale wódę a Pan decyduje o losach świata.