Kwestia poprawności przepisów uchwalonej w grudniu 2016 r. ustawy dezubekizacyjnej powraca. W opinii prawnej wydanej 13 grudnia 2016 r. przez Kancelarię Radcowską Chmaj i Wspólnicy Sp. k. dotyczącej ustawy odbierającej świadczenia b. funkcjonariuszom służby PRL znaleźć można zapis według, którego "ustroju Rzeczpospolitej Polskiej panującego w Polsce w latach 1944 – 1990 nie można nazwać totalitarnym". Z tym stwierdzeniem nie zgadzają się jednak niektórzy publicyści.
Zdaniem konstytucjonalisty, zgodnie z teorią w państwie totalitarnym występuje jedna ideologia, partia rządząca, nie ma opozycji, nie ma niezależnych organizacji. Jeżeli istnieje opozycja w państwie totalitarnym, jest to z reguły prowokacja służb bezpieczeństwa. - Skoro u nas był wolny, niezależny od państwa Kościół, były organizacje opozycyjne: Solidarność, KOR, ROPCiO, to nie można uznać tego systemu za system totalitarny. Powtarzam: to był system autorytarny, niedemokratyczny, oparty na przemocy, natomiast zgodnie z teorią totalitaryzmu takie systemy istniały w III Rzeszy, Związku Radzieckim, czy Korei Północnej - argumentuje Chmaj.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... zy/8dk03sy