Killashandra Ree pisze:
Sądzę,że kler długo jeszcze się utrzyma,posiada bowiem dużą zdolność regeneracji.Tak więc mój sarkazm odnośnie 300 lat uważam,niestety za aktualny.Obniżenie standardów i poziomu wykształcenia ogólnego temu sprzyja.No,chyba,że planeta z ludzkością wykończy się szybciej.
kler zdolny do regeneracji? a w ktorym miejscu sie zregenerowal?
jesli chodzi o liczbe wyznawcow to kler nie powieksza swojej strefy wplywow w zadnym panstwie inaczej jak przez rozmnazanie sie obecnych chrzescijan, natomiast tam gdzie zostal zraniony byl zdolny jedynie do zatamowania uplywu krwi i nigdy nie powrocil do poprzedniego stanu, nawet w Polsce od dawna jęczy ze jest kryzys bo mlodzi nie garna sie do seminariow a zakony zenskie to juz wogole sa na wymarciu, katolstwo twierdzi ze to skutek nizu demograficznego ale wszyscy wiemy ze przyczyny sa inne
jesli w gazecie bedziesz pisac ze kler zdycha i wszystko idzie w lepsza strone to ci spadnie naklad, dlatego trzeba raportowac o nieustannym zagrozeniu ze strony czarnych pijawek, to ten sam mechanizm co w prawicowych szmatlawcach tylko ze tam jestesmy osaczani przez wrogow Polski i boga, optymizm sie slabo sprzedaje bo odbiorcy roznia sie jedynie pogladami ale nie podejsciem do sprawy
XXI wiek moze byc ostatnim stuleciem w ktorym chrzescijanstwo ma realny wplyw na zycie mieszkancow naszego globu, po XX wiekach walki z ludzkoscia tyran bedzie musial ustapic, zostana tylko nieliczne grupki okurwiencow spelniajace role folkloru, cos jak Kurpiowie na Mazowszu w strojach ludowych, kto wie, moze powstanie duze muzeum w Rzymie gdzie zwiedzajacy beda mogli obejrzec piuske ostatniego papieza albo obraz matki boskiej czestochowskiej wyprowadzony z Jasnej Gory jak sztandar PZPR z sejmu w 1990r
ps. pokonamy ich jak Martin Luther King i Mahatma Gandhi, pacyfistycznym nastawieniem poprzez bierny opor, zlo musi przegrac, kwestia czasu
