Pan pszerarzony pisze:
Nieprawdą jest, że bóg jest miłosierny, jest okrutny. Na jeden, jeszcze pół wieku temu, najdoskonalszych na świecie system edukacji zesłał karę i karząca ręka boża doprowadzała do tego, że obecnie 50% absolwentów wyższych uczelni amerykańskich jest analfabetami strukturalnymi, a następne 45%, głupkami. W głowie się nie chce pomieścić, co też ten bóg wyprawia.
Niech panu i tak bedzie, ale to byl system dla srednio przecietniakow.
Teraz, tamte 5% siedzi sobie i mysli i wymysla to albo tamto i koleguje sie z reszta 5% elity studenckiej z calego swiata.
Bo nikt im nie kaze wymyslac akurat to czy tamto.
Pan sobie uzmyslowi albo humanistycznie policzy. Z grubsza na swiecie jest 200 panstw, powiedzmy ze kazde panstwo ma ze 2 "wiodace" wyzsze uczelnie a nasze w okolicach 4 czy 5 setki sa klasyfikowane.
Pan panie barycki o polskiej szkole matematycznej, Szkockiej kawiarni, Mazurze, Banachu, Ulamie
Kuratowskim, Steinhausie pewnie slyszal, chociaz oni sami czesto gesto formalnych magisteriow, doktoratow nie mieli. Ale np we lwowiemieli warunki...