AGAFIA pisze:
ika pisze:
Ale na codzień raczej nie biegają w tym kostiumie?
Może to jest po prostu forma ekspresji? Z wyszydzeniem i kpiną?
Liczą na Was, a Wy ... zaczadzeni, zindoktrynowani, nie myślicie samodzielnie...
A kto myśli samodzielnie? Ci, którzy podążają za trendami?
Gdzie priorytety? Gdzie ta równość? Jeśli hostel dla ofiar przemocy, to niezależnie od orientacji, nie sądzisz, że tak byłoby fair?
Fantyzm ma rówżne oblicza, nie tylko prawe.
A osoby, które ubierają się, zachowują w charakterystyczny sposób, zwracają na sibie uwagę, nizależnie od tego jakiej są orientacji.
To trochę jaki manify feministyczne przeciwko seksizmowi, w których panienki z gołym biustem biegają po ulicach albo oddają mocz w środku miasta, na chodniku.
Ale może ja faktycznie zaczadzona jestem i nie pojmuję głębi przekazu. Ale mam to szczeście, że wokół sami tolerancyjni obywatele, więc sobie mogę.
Jeśli mogę wtrącić swoje zdanie - otóż nie do końca bym się tu zgodził a to dlatego, że w naszym pijęknym kraju panuje bardzo specyficzna atmosfera, szczególnie jeżeli chodzi o tolerancje wobec ludzi LGBT. Ostatnio dowiedzieliśmy się od posłanki PiSu Kruk ksywa "coś tam, coś tam", że Polska ma być krajem bez LGBT. To chyba jakiś żart bo nie wyobrażam sobie abyśmy mieli dokonywać eksterminacji, bądź "ostatecznego rozwiązania problemu.........." wszystkich osób nie hetero poza granicę. Tak aby nie psuli nam tu atmosfery pobożności i modlitwy.
Kwestii praw tych osób nie potrafimy załatwić od lat. Co więcej nasi politycy bawią się nimi jak kostką Rubika. Cóż więc się dziwić, że ludziom związanym z tym ruchem przychodzą do głowy tak samo radykalne pomysły. Przecież w Polsce nie sposób powiedzieć - jestem gejem, jestem lesbijką. Paradoksalnie łatwiej przyznać się do tego ludziom znanym. Ci są zawsze w jakiś sposób chronieni. Zwykły Polak raczej rzadko ma szansę aby nie natrafić na jakiegoś porządnego katolika, który opowie mu co to jest molarność.
Nie dla hosteli specjalnie dla homoseksualistów? Też bym tak chciał. Ale w takim kraju jak nasz obawiam się, że przynajmniej przejściowo są one niezbędne. Co zrobi para gejów, która nie będzie miała się gdzie schronić a hostelem zarządzać będą akurat siostry szarytki, albo fundacja Lux Rydzykus, jakiś popierdolony radykał katol? Przecież przegnają ich na cztery wiatry.
Nie dorośliśmy do pewnych kwestii, jesteśmy daleko za Murzynami, więc się nie dziwmy, że skoro z głów tzw hetero Polaków, katolików padają pewne pomysły to i z tamtej strony też padać będą podobne. I nie jest to ich wina tylko nasza, bo ich w populacji jest zaledwie 2% a hetero nie wiedzieć czemu traktują ich jak dżumę.
Dziwimy się, paradami miłości? Skąpymi ubiorami z uwydatnionymi pewnymi częściami ciała, piórkami w dupie? Myślę sobie, że to coś w rodzaju sarkastycznej odpowiedzi z ich strony. E paczajta wy "lepsi" hetero jesteście przecież tak samo obleśni jak my. Na dodatek wymyśliliście sobie swojego Boga i wg jego rzekomych założeń moralne które wykluczają takich ludzi jak my. A to przecież natura o tym decyduje a wy macie tu gówno do gadania.
Poza tym niech mi kto powie co gorzej wpływa na społeczeństwo - parada równości czy "parda" łysoli nazioli w Hajnówce, którzy wynoszą na sztandary mordercę Rajsa? Co jest bardziej demoralizujące to społeczeństwo? Bo po tym co widzę po narastaniu znaczenia ksenofobii, rasizmu, homofobii, nienawiści zdecydowanie to drugie.
A spółkować chłop z babą, chłop z chłopem, baba z babą w różnych konfiguracjach, grupowo i pobożnie człowiek zawsze chciał. Robiły to wszystkie możliwe cywilizacje jakie powstały na przestrzeni tysiącleci. I jakoś nam to akurat nie zaszkodziło. Jesteśmy tak samo lubieżny jak byliśmy w starożytności. Tu akurat skończył się rozwój na jakimś etapie. A szkoda.