Co by tu jeszcze rozpierdolić...hmmmmm... no to Instytut Medycyny Pracy sobie rozpierdolimy, a co.
Damy swoją fachowcę i jeb!
Cytuj:
Według rady przez dwa lata obecna dyrektorka Renata Złotkowska przez złe zarządzanie prawie trzykrotnie zwiększyła dług placówki. W tej chwili sięga on 6,7 mln zł. Jak do tego doszło?
– Nie znają się ani na zarządzaniu, ani na finansach. Straciliśmy mnóstwo pieniędzy przez ich nieudolność, bo instytut nie rozliczał się jak trzeba z programów, które realizował – powiedziała prasie jedna z pracownic na temat dyrektorki oraz jej zastępczyni do spraw finansowych. Okazało się, że placówka musiała zwracać pieniądze z dofinansowań, ponieważ nie przesyłała na czas rozliczeń z oskładkowanych wypłat dla pracowników pochodzących z zewnętrznych funduszy. Placówka miała też stracić ważne zlecenia z lokalnych zakładów, ponieważ dyrekcja nie odbierała telefonów i nie podpisywała dokumentów. Placówka przestała również za jej kadencji uczestniczyć w Narodowym Programie Zdrowia, który także łączy się z dofinansowaniami.
Cytuj:
Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało, że zamierza powołać specjalny zespół, który zajmie się poprawą kondycji IMP. W jego skład wejdą specjaliści z ministerstwa, a także Renata Złotkowska i jej zastępczyni. Pracownicy stracili nadzieję. Twierdzą, że w tej sytuacji likwidacja jest już tylko kwestią czasu.
https://strajk.eu/dramat-pracownikow-in ... ie-pomaga/Huty sprzedane, stocznie rozebrane, samochodów nie produkują, przemysł nie istnieje, instytut jest, do czego?