"zarobi" na tym samym co inne państwa
a 800 mln dolków to jak pisałem, w skali budżetu na waciki jest. A w skali długu publicznego nawet nie. Ten wynosi prawie bilion złotych czyli okolu 250 miliardów dolarów.
Więc te 800 baniek to żaden problem.
Wiec po co się nim podniecać. Jak już to tym ponad bilionowym.
https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ile-wyno ... 43592.htmlI wcale obecnie się tak mocno dodatkowo nie zadłużamy. Było gorzej w latach 2001 - 2013.
Szczególnie jak się weźmie relacje do PKB a tym samym dochodów państwa.
Bo co innego jest mieć kredyt 100 tyś z ratami po 3 tyś jak się zarabia 10 tyś a co innego jak się zarabia 5.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... bt.svg.pngI trzeba też wiedzieć , że ten dług (ponad bilion zł) to nie tylko rząd ale i inne sektory finansów publicznych. Np samorządów, szpitali, uczelni, teatrów publicznych itp itp
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sektor_finansów_publicznych
Czysto rządowy to ok 38 procent z tego.
Czyli ok 400 miliardów. Nie bagatelizuje bo to kupa kasy z przewagą kupy. Ale też tragedii jakiejś nie ma.
Co pokazuje graf z tego artykułu w TVN20bis (nie TVPiS)
I wiesz, nie chodzi o to czy kiedyś dojdziemy do porozumienia czy nie, bo upierać się można przy wielu dziwnych rzeczach, że ziemia jest plaska np też,
A to że wolisz tysiąc swój jak pożyczony to twoja sprawa. Świat, w tym większość ludzi leci na kredytach, ja aktualnie nie mam. ale miałem. mieszkanie, coś kupione na raty (to też kredyt). I to w rożnej skali od setek jeśli nie tysięcy lat.
Tu się liczą fakty.
A my jesteśmy zadłużeni mniej niż Niemcy, Francja, Holandia i to już w relacji do PKB a nie tylko nominalnie.
Ale oczywiście nikomu nie można zabronić darcia szat. I wyolbrzymiania. tylko ze to publicystyka i subiektywne opinia a nie fakty.
Ze strachu przed myszą też można rabanu zrobić takiego jak by lwy po mieszkaniu biegały.
A teatr idę na Teatr TV i w koje.