st1111 pisze:
A co nie kradną? 50zł i pen drajwy to pies?
Kradną, kradną,szczególnie tożsamość, i śledzą namiętnie.
Z temy drajwamy to nie wiadomo jak było.
Gadajom że miały być elementem bezpieczeństwa, miały przerwać ciąg dowodowy, coś jak by Ministrowi Kaczmarkowi na jego sławetnej drodze do Mariota ktoś kamery i komórkę wyłączył.
Po prostu facet nie wpadł na pomysł by kupić peny na jakim bazarze bez faktur i rachunków fiskalnych.
Ja tam w żadne kalumnie nie wierzę, dziś nikt o zdrowych zmysłach ne polezie do sklepu gdy mu zakupy (no przecież że nie do domu) w zębach może ktoś przynieść, szczególnie taksówkarz czy inny menel z pod śmietnika.
To nie te czasy gdy nikt nie był śledzony i można se było spokojnie po jakiej promenadzie czy innym deptaku paradować.
Zakałapućkał się, młody był albo przeciwnie stary i głupi.