maerose pisze:
Mazurek odgraża się, że wystosują jakiś przepis, który pozwoli premierom i prezydentom innych państw napluć w pysk jak będą opowiadać
różne antypolskie dyrdymały.
Składu departamentu plwaczy jeszcze nie ustalono, ale pewnie będzie prezes, kilku zastępców i dyrektorów.
Oczywiście będą wystawiać faktury za usługi.
Mazurek mazurkuje by gawiedź zaspokoić.
A wściekłe eskimoskie ataki wynikają z komunikatu który wygłosił Pan Pence już pierwszego dnia.
Cytuj:
Wzywam moich polskich kolegów, by poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa, dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły dobytek w czasie Holokaustu
Trzeba niestety przeczytać komunikat tak jak on został wygłoszony, w języku angielskim.
To jest w istocie
przyzwolenie, sugestia w jaki sposób administracja widzi sprawę roszczeń, i wyjaśnienie sposobu w jaki administracja postrzega swych drogich sojuszników.
Bardzo interesująca sytuacja
Przy takim stanowisku administracji, sprawa "roszczeń" nie istnieje, jest niebyła.
Co z resztą jest prawdą, a ewentualne roszczenia to np. kierunek Berlin i ......
Co z tym zrobi Polska to jej sprawa, Pan Pence nie miał nic więcej do zakomunikowania.