Szanowni Forumowicze! Jak pewnie się domyślacie, jestem tu wyłącznie tymczasowo, co spowodowane jest banicją na fejsiku. Fejsik zapewnia mi dywersyfikację poglądów - lajkując dziesiątki profili, w tym prawicowych, co tu jest niemile widziane, mam różnorodność myśli i opinii. A na Forum NIE, z dawnego forum ścierania się myśli niepokornych, dziś otrzymujemy głównie wypadkową wzajemnego lizania się po fiutach, a nawet posty głównie towarzyskie, pierdolenie o szopenie. Dlatego wpadam rzadko. Niemniej jednak, chciałbym was zapytać jaka jest obecnie wykładnia tego forum na tematy socjalne zawłaszczone przez Kaczora? Wiecie, śmiech mnie ogarnia, jak PiS pomału kradnie wszelkie lewicowe pomysły, a jedyną reakcją "liberalnych" sił, jest to że to się ekonomicznie nie uda. Jak Bieńkowska pierdoliła, że poniżej sześciu koła wypłaty pracuje tylko frajer, to było oburzenie. Ale jak Kaczor powiedział, że da 4000 koła, to już wyciągają kalkulatory. Jeszcze nie tak dawno redaktor Szumlewicz i cała Lewica mówiła, że każdy w UE, niezależnie czy pracuje, czy nie, powinien mieć bezwzględny, bezwarunkowy dochód co najmniej na poziomie chyba 800 euro - i to było do udźwignięcia i się należało. A naraz jak Kaczor mówi, że PRACUJĄCYM należy się w Polsce minimum 950 euro, to już ponoć ma być wkrótce katastrofa ekonomiczna. Może mi ktoś to wyjaśnić jak kmiotkowi, najlepiej na priv?
|