MagnificencjaS pisze:
Co to qurfa przenajświętsza ma być" oddają znakomicie słowa poety Adama M.:
"Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie".
Właśnie wzięli Co prawda w sensie audio "cisi" to oni nie są, bynajmniej! jeśli już to są cisi intelektualnie - rozwrzeszczane gęby pełne frazesów, S-ki S.P. pełne ich prezesów a jednocześnie TRWA atak TVPiS i TV-TRWAM na poprzedników w których buty bez odkażania "ciemni mali ludzie" wskoczyli i noszą aż furczy a Maliniak w roli "prezydęta" to buc, Duce i figura pychą swą nadęta... Wzięli dziedzictwo - i z zaciętymi, zaszwabionymi gębami "tną" Tną po stanowiskach czyszcząc je i obsadzając swoimi BMW, tną po prawdzie historycznej i faktycznej, morderców NSZ, WiN itp. pomnikują i wynoszą na ołtarze, swojaków bez kompetencji wsadzają do Spółek S.P. i te de, i te pe - kto ma uszy ku słuchaniu a oczy ma ku "paczaniu" - ten wie...
Ps. żałosny to i niesmaczny przez co niezapomniany widok kiedy mundurni mundurnie - ponoć "ludzie honoru" - cześć oddają bałwanowi z okazji rumoru... Ich mottem i dywizyjną dewizą od dziś ustanawia się hasło "Bóg, Honor, Oj_czy_zna ktoś większy komunał"?
Ależ....proszę się nie krępować.
Kim są "
cisi, ciemni, mali ludzie"
Wyjaśnił dosadnie, poeta.
Cytuj:
Czarni, chytrzy, brodaci,
Z obłąkanymi oczyma,
W których jest wieczny lęk,
W których jest wieków spuścizna,
Ludzie,
Którzy nie wiedzą, co znaczy ojczyzna,
Bo żyją wszędy,
Tragiczni, nerwowi ludzie,
Przybłędy.
Szwargocą, wiecznie szwargocą
Wymachując długimi rękoma,
Opowiadają sobie jakieś trwożne rzeczy
I uśmiechają się chytrze,
Tajnie posiedli najskrytsze
Z miliarda czarnych, pokracznych literek
Ci chorzy obłąkańcy,
Wybrany Ród człowieczy!
Pomazańcy!
Pogładzą mokre brody
I znowu radzą, radzą...
- Tego na bok odprowadzą,
Tego wołają na stronę,
Trzęsą się... oczy strwożone
Rzucą szybko przed siebie,
Czy ktoś nie słyszy...
Wieki wyryły im na twarzach
Bolesny grymas cierpienia,
Bo noszą w duszy wspomnienia
O murach Jerozolimy,
O jakimś czarnym pogrzebie,
O rykach na cmentarzach...
...Jakaś szatańska Msza,
Jakieś ukryte zbrodnie
(...pod oknami... w piątki... przechodnie...
Goje... zajrzą do okien... Sza! Sza-a-a!)