kowalew pisze:
Boruch pisze:
---I to dziś, kiedy wg wszelkich praw ludzkich każdy demokratyczny kraj stawiający sobie za wyznacznik prawa człowieka dawno zaniechał takich praktyk.---
USA - "absolutnie, bezdyskusyjnie największa światowa demokracja", światowy apostoł praw człowieka.
Ilość wykonanych egzekucji w ostatnich latach:
2014r. - 35 ofiar
2015 - 28
2016 - 20
2017 - 23
A poniżej dzieło przodującej techniki amerykańskiej, technologii zabijania - krzesło elektryczne. Było ono symbolem tej nowoczesności przez 70 lat XX wieku.
Słyszałem o koncepcji wzrostu przestępczości wraz z rozpadem społeczeństwa.
Kiedy u wszystkich wzrasta poczucie niesprawiedliwości, bo debilna elita tak steruje społeczeństwem, żeby wszyscy roblili na nich z pominięciem własnych potrzeb, wówczas ludziom w umysłach pieprzą się emocje tak, że stają się bezwzględni.
W filmach dość często podejmuje się tematykę zmiany moralności w sytuacji zagrożenia życia, np. te gostki jedzące ludzkie trupy w Andach po katastrofie lotniczej. Chodzi o to, że zwalony system społeczny jest w stanie wypluć siebie całe rzesze kryminalistów, tj. ludzi o zasadach odmienionych przez stopień zaspokojenia potrzeb.
My lubimy myśleć, że ONI są źli, winni i należy ich ukarać.
Rzeczywistość jest taka, że społeczeństwo kreuje kryminalistę, człowieka, którego potencjał zostaje wrogo ukierunkowany.
Społeczeństwo, które nie umie zaabsorbować jednostki, rozwinąć jej i wykorzystać jej potencjał dla własnej korzyści jest marne.
Nie chce mi się z Tobą gadać. Ani Ty ani ten Twój umysłowy rówieśnik spawacz nie zrozumieliście czytanego, w czym odniosłem się do postu Caniego. Zero refleksji. Kompletny odlot. Skup się i przestać odlatywać.
Jeżeli pomimo to Polacy wierzą takiemu Kaczyńskiemu to czego jest to wynikiem? Sam sobie odpowiedz Pan Panie Krystkon bo moje słowa odbierane są jako nienawiść. Żal mi was bo jesteście niestety potwierdzeniem wielu opinii o rozsądku naszego społeczeństwa, które są niepochlebne. A ja ten pogląd podzielam i nie z nienawiści. Widzę i czuję i czasem wyć się chce co moi rodacy robią.
