canislupus pisze:
Komandorze, mieszkasz w części naszego kraju bardzo atrakcyjnie turystycznym i może skromniejsi turyści są ewenementem, a oni wdzięczni są losowi, że tam trafili. Sam mieszkam w regionie gdzie można spotkać więcej tych niezamożnych. Mój znajomy prowadzący usługi hotelarskie dokładnie wie jak będą zachowywali się goście z jakiego regionu. Atrakcyjność Helu przyciąga "szmalowną" młodzież i to wasze miasto odzwyczaiło się od takich "nie zblazowanych", dlatego byli tak widoczni. Nie oszukujmy się, że to były dzieci beneficjentów 500+. Bo to mogły być rodziny i dzieci z uczciwego biura podróży. "Fpakowałem" się w temat, a wątek przewodni jest inny, jestem przeciwny zakupom PAD sprzętu wojskowego.
A hotelarze i właściciele pensjonatów faktycznie narzekają. Albo narzekali jeszcze tak ze dwa lata temu. To racja. teraz im już przechodzi albo 500+ się cywilizuję. narzekają też Knajpiarze, a nawet sklepikarze bo co innego dobre zamówienie przy stoliku dla 3 osób a co innego dla 6 marne w stylu jedna woda i 6 szklanek. Miejsce zajmuje, dzieci jak to dzieci a 3-4 ciężko upilnować by nie rozlały, upaprały. Tak to racja. Nie przeczę.
A wracając do tematu bo nam się F-35 całkiem niewidzialny zrobił to powiem, że nie ma i nie będzie niewidzialnych samolotów, okrętów i chyba nigdy nie będzie. Ale nikt tego, oprócz laika nie oczekuje. To bardziej TRUDNO-WYKRYWALNE zabawki.
I nie chodzi o to by je nie wykryć tylko wykryć jak najpóźniej. Nie na 200 km a np na 50 czy nawet mniej 20. Czas reakcji się zmniejsza, ilość wystrzelonych pocisków i ich celność (też muszą złapać cel) itp.
Co do tego, że lecą zachowując ciszę radiową to nic nowego. Stosowane od lat, Od II WŚ.
Ze z sensorami w trybie pasywnym również. A świadomość operacyjną teatru działań czyli sytuacje też nie muszą ze swojego radaru tylko z samolotu AWACS lub podobnego będącego w strefie dyżurowania poza zasięgiem npla ma przesłane po linku 16.
I od biedy może zobaczyć jaka jest sytuacja 1000 km od niego. (coś jak te mapki co pokazują ruch lotniczy i morski w internecie. Nie mamy radaru a możemy sobie sprawdzić co lata czy płynie np. kolo Kanarów)