forum.nie.com.pl

I jesteśmy czyści etnicznie. No, może byliśmy bo teraz te trzy miliony ukrów. Piata kolumna.

Aha, Zieloną Górę też dostaliśmy

A mi o to chodzi, że w tamtym czasie nikt nas nie oszczędzał. Nasi zachodni "przyjaciele" zrobili nas w wała i nasz brat wielki też.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Wyraźnie napisałem - "poprzednich". Grażdanką mam pisać?
Tych, którzy mianowali się naszymi sojusznikami w '41, rok
wcześniej mordując polskich oficerów - jeńców wojennych.
Cokolwiek powiesz o Jankesach, będzie niczym w stosunku do
zbydlęcenia ruskiego "sojusznika". Tylu tutaj mundurowych i
oficerów, a zbiorowy mord na polskich oficerach - jeńcach ich nie
oburza. Może dlatego, że większość to jednak przebierańcy, hę?

W związku z powyższym, ja tutaj znajduję jednego polskiego
oficera - Komandora, który zresztą jest oszustem a nie trepem,
bo to pacyfista i hipis taki, że hushek mógłby mu pacyfkę polerować.

A nie oburza cię mord na dziesiątkach tysięcy polskich obywateli w wykonaniu Niemców i Ukraińców.
Obecnych sojuszników?
Tylko tym z Katynia należy się pamięć? Reszta to nic nie warte śmieci?

PS.

Mój post dotyczył roku 1939.
Ty piszesz o latach późniejszych.
Więc ty pisz, o czym chcesz, a ja będę pisał o tym, o czym zacząłem pisać.
Chcesz koniecznie pisać nie na temat, twoja sprawa.
Mnie jednak nie zmuszaj do pisania pod twoje dyktando.

Że się wtrącę. Trzeba pamiętać, że ci nasi późniejsi sojusznicy chcieli nas w tiurmu posłać i pod Warszawę w roku 1920 aż przyleźli z zamiarem wiadomym. I tylko cud, nie tam żaden boski. Po prostu los pewnie tak sprawił, że im kota popędziliśmy. Bo przypuśćmy, że gdyby im się udało to co mieli zamiar zrobić dziś bylibyśmy szczęśliwym narodem rosyjskim chwalącymi pana Putina

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

I kłótni by nie było.

PS.

Przypominam, że Szwedzi zrobili nam Potop.
I gdyby nie przeor Kordecki, to byśmy fermentowane śledzie ze smakiem zajadali.

Wezyru W, ależ to Ty odpowiedziałeś na mój post o poprzednikach obecnych
sojuszników, a to właśnie byli Rosjanie - mordercy tysięcy polskich oficerów.

Oczywiście taki sam mam stosunek do Niemców i Ukrów, jednakże nie byli
naszymi sojusznikami. Jestem zdania, ze nikomu nie można bezgranicznie ufać,
albowiem bezgraniczne zaufanie cechuje idiotów. Natomiast gloryfikowanie
pospolitych bandytów, którymi byli Rosjanie jest zdradą, albo oznaką imbecylizmu.
Dzisiejsze huśtanie wora Jankesom jest oczywiście niesmaczne, ale przypominam,
że Jankesi nie mordowali bezbronnych Polskich jeńców, a to czyni wielką różnicę.
Każdy kto bije czołem przed Krasną Armią i ZSRR jest dla mnie śmierdzącym zdrajcą
i to jest moja opinia do której roszczę sobie prawo. To gnidy tego samego autoramentu,
co "żołnierze zziębnięci", banderowcy i SS.

Dupa tam. To o Kordeckim to kościółkowy mit.

Ale śledzie nie są takie złe. Belgowie jedzą śledzie i to w czekoladzie cały czas. Ja tam lubię śledzie - z cebulką sosie pomidorowym i w jogurcie, wew occie.

Poza tym mielibyśmy szwedzki stół i socjal. A nie kaczystowski populizm.

A tak w ogóle nie wiem po jaki chuj Polskę od Szwedów wyzwolił Onufry Zagłoba, Kmicic, Wołodyjowski i tłusty jak knur Jóżwa Butrym, który poległ za ojczyznę.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Jeśli do mnie pijesz, to wskaż kiedy biłem czołem przed Acz.
Doskonale zdaje sobie sprawę z ich działalności. Wiem o tym więcej, niż ci się wydaje.
Przeczytałem o tym masę książek przez wiele lat.
A to, że dziś sympatyzuję z Rosją nie oznacza, że nie znam jej historii, ani historii jej stosunków z Polską.
Gdybym miał swój stosunek do innych narodów określać na podstawie historii powszechnej, musiałbym nienawidzić bardzo wielu.
Jednak nie cierpię obłudy.
A w obliczu historii nie są oni ani lepsi ani gorsi od innych.
O twoim stosunku do Niemców i ukrów trudno coś powiedzieć, bo dopierdalasz jedynie ruskim.
Co do jankesów, Polaków rzeczywiście nie mordowali.
Mają jednak na sumieniu miliony istnień.
Cała historia tego kraju to jedno wielkie ludobójstwo.
Najpierw na Indianach, potem lata niewolnictwa.
Bledną przy tym i wyczyny czekistów i nazistów.
Tak, więc nie ma lepszych czy gorszych na tym świecie.
Ja nie jestem hipokrytą I traktuję wszystkich równo.
W przeciwieństwie do ciebie, przyjacielu.

PS.

Owszem, odpowiedziałem na Twój post, żeby ci przypomnieć, że temat dotyczy roku 1939.