wa ma pisze:
A co w tym dziwnego, nie wyszło mu wyjebanie naszych podatkowych pieniędzy z kangurami na złomowe
"Adelajdy" to se musi powetować w US-raelu z rakietkami do ping-ponga. Przecież koniecznie musi
zapisac się jako ten który "obronił" kato-poland . Co bedzie opowiadał babkom różańcowym podczas organizowanych mu spotkań z suferenem, nadymając się jak Dyzio podczas srania w nocnik.
a pamietacie jak zdobywal Chiny pozujac do zdjec na Wielkim Murze?, przeciez to miala byc przelomowa wizyta po ktorej w Polsce mieli tlumnie pojawic sie chinscy inwestorzy z walizkami pieniedzy i vice versa, polskie produkty mialy zawojowac tamtejszy rynek
zas w Chinach nikt nie dawal mu do zrozumienia ze jest marionetka, mial pelen szacunek, finalnie z duzej chmury nie spadla ani jedna kropla deszczu
swoja droga niemal wszystkie gowna jakie Duda wysral w USA wymagaja ratyfikacji przez inne organy ustawodawcze i mam takie wrazenie ze Morawiecki tak latwo swojego podpisu tutaj nie dolozy, mysle ze ostatecznie po stronie strat i kosztow zapiszemy co najwyzej jakis maly kontrakcik na uzbrojenie oraz trwale zwasalizowanie we wzajemnych stosunkach miedzy Polska a Stanami Zjednoczonymi