WLR pisze:
Ksiądz nie stał się dobrym tylko dlatego, że zrozumiał iż jest gnidą i obrzydliwym zbokiem. Tym
dupy ministrantowi nie zaceruje.
Czytając was tow. WLR odnoszę wrażenie, że klepiecie sobie w klawkę nie po to żeby przekazać, jak to pisaliście kiedyś, wiedzę, a ze zwykłej złośliwości, zacietrzewienia, chęci odegrania się za jakieś nie znane nikomu krzywdy, lub po prostu macie jakieś problemy emocjonalne. I nie pisze tego złośliwie broń boże, tylko mam chwilę pierdolonej szczerości, po prostu.
Napierdalacie bez sensu oskarżeniami wobec niewinnych, nieznanych sobie ludzi, co dla mnie jest poziomem poniżej dna, bez grama dowdów, tylko na podstawie swoich projekcji, które uważacie za wybitne, bo bóg wam dał większy zasób, niż pozostałym 95%.
To się nazywa zadufanie i cynizm, to cechowało między innymi Hitlera i Breivika.
Kurwa, chłopie, w końcowej scenie Jakubik pali się wesoło w proteście przeciwko obłudzie kościoła, wcześniej ujawniając prawdziwego zboka.Jego postać jest niewinna. I o tym pisałem. i tylko upośled by nie zrozumiał. i wiem że też zrozumiałeś, tylko bezczelnie i chamsko chcesz nawet tak oczywisty fakt zmanipulować, żeby co osiągnąć? Żeby zebrać te siedem braw? To jest WLR chore. Po prostu, kurwa chore.
WLR pisze:
Otóż pan na ziemiach okolicznych - lord Charles, mimo posiadania pastwisk, lasów i wrzosowisk
po widnokrąg, lekko licząc kilkudziesięciu milionów funciaków, oraz pokaźnej galerii przodków pod
posadzką miejscowego opactwa, chodzi na co dzień w gumofilcach, jeździ dziesięcioletnim Volvo
i nie tylko mnie chudzinę do domu zaprasza jak równego sobie..
A to dowód na co?
Że przyciągasz swoja osobą bogatych szlachciurów, którzy goszczą cię jak równego? Że w Polsce takich nie mogłeś spotkać i musiałeś ich aż na wyspach szukać?
Cytuj:
Około stu osób przetrzymywanych w urągających godności warunkach, pracujących ponad siły, po 16 godzin na dobę i bez prawa do jakiegokolwiek odpoczynku w weekend. Takie warunki panowały w “obozie pracy”, który rodakom stworzyli na Wyspach Polacy. Sprawę poruszył TVN24.(...)Jednej z ofiar procederu udało się uciec i zawiadomić brytyjski Scotland Yard, który dotychczas zatrzymał w sprawie dwie osoby - Brytyjczyka i Polaka.
Gdzie ci biedacy pracowali? U Polaka? Polak ich jedynie w chuja robił, pod czujnym okiem brytola. Który tez mógł jeździć starym Volvo.
Co ty mi próbujesz powiedzieć, że dziesiąt lat cierpiałeś w Polsce, chodząc obdarty i głodny, a teraz lordowie cię goszczą? Że to przez swoich chamów pobratymców musiałeś uciekać, a brytole to takie milusie człowieczki? I nie ma tam śladu pedofili, gwałcicieli, mordobić małżeńskich, że lordowie w parlamencie to przykład cnót wszelakich? Że bzdury piszą historycy o angielskich obozach koncentracyjny w Afryce?
Co ty jebiesz WLR?
Jesteś oderwany od realiów.
Nie będę dalej personalizował tej dyskusji mimo, że sam piszesz o swoich prywatnych przeżyciach, bo jeszcze zażądają obicia mojej mordy i wyślą pluton egzekucyjny.
P.S.
A pisząc o wyspie, nie miałem na myśli GB, ale to już nie ważne...
EOT