forum.nie.com.pl

Tow. Polar!
Nie hiszpańską wszak flagę noszą na mundurach przydupasy Mateuszka a rosyjską.
Tow. również kocha mateńkę Rassiję swoim prostym robotniczym serduszkiem, a
nawet i Koreę Północną. To Rassiję stawiał tow. Polar za wzór, pytam więc ponownie,
czy poniższy sposób zapłaty za pracę uważa tow. za wzór do naśladowania przez
wolskich przedsiębiorców?

Nie pierdolcie tow.WLR, nie pierdolcie.
Czasy manipulacji minęły bezpowrotnie. I czas się do tego przyzwyczaić.

To proszę jeszcze poczytać.
Znaleźć samodzielnie.

Monika Szudy
Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach
MODEL ZATRUDNIENIA
W KORPORACJI SPÓŁDZIELCZEJ
MONDRAGON

Jakim wpisem zaczęliśmy dyskusję na tym zapomnianym przez Boga wątku?
Więc w dupę sobie wsadźcie wasze manipulacje flagą Rosji.
To nie ten temat

Tow. Polar, sami zapodaliście film z pidarasem zdobnym ruską flagą
i ruskim szpiclem. W jakim celu zatem?

A jakim postem DZISIAJ rozpoczęliśmy dyskusję?
Reszta jest tylko echem nierozumnych w temacie.
Starałem się prostym językiem, zrozumiałym dla hołoty intelektualnej, odpowiedzieć ku wspólnej uciesze.
Ale was, tow. WLR, nie podejrzewam o pewne ułomności trawiące wybitnych lewicowców z tego fo.
Więc?
Popierdolimy dalej o fladze, czy może wtrącicie coś o polskiej lewicy?
Jest ona, czy ciągnie z równą zapalczywością amerykańskiego fiuta militarystom płci obojga?
Czy fundament lewicy to pedał w różowych gaciach, czy murarz z kielnią w dłoni?

Co do tego Mandragona tow. Polar, to złe drzewo dobrych owoców wydawać nie może,
a ten Mandragon zdaje się być kolejnym kleszym biznesem niczym Radyjo co Ma ryja.
Wyłazi z was ministrantura tow. Polar, czy ki dyjabeł?

To ja wam powiem wiency tow. WLR, ten tępy Herman, autor tekstu który cytowałem, kolega Czarzastego, doradca Oleksego, zakazana morda według borucha, kultywuje wartości chrześcijańskie i jest zarazem zadeklarowanym antyklerykałem.
Ogarniacie jeszcze, czy już czujecie ból?

I tera trzymajta się poręczy krzesła, Dugin wymyślił sobie żeby ze wszystkich ideologii wziąć te najlepsze kawałki - z chrześcijaństwa szacunek do bliźniego, z nacjonalizmu miłość do kraju i chęć pracy dla społeczeństwa go zamieszkującego, z komunizmu równość i braterstwo.
I czy waszego guru Kisiela, który założył partię z której wyrosły faszystowskie chwasty, powinniśmy oskarżyć o nazizm? A was fascynata, spalić na lewicowym stosie?
Powinniśmy bynajmniej, dialektycznie zaprzeczając logice.

Także nie negujcie tego biednego księdza od Mandragonu. Wszak byliście na Klerze i mimo, że odebrało wam mowę, zauważyliście, że nawet ksiądz może być dobrym, paląc się w słusznym proteście.

Klapy, grunt to ściągnąć klapy.
Albo nie poddawać się presji towarzystwa upośledów, nawet jak imponują wam wyspą.

Trudno mi się z taką wizją zgodzić.
Wydaje się że to już było, było i się nie powtórzy.
Nawet wojny światowe mimo że podobne co do skali były całkiem różne.
Teraz sytuacja jest znacząco inna, jest wywołana sztucznie i niezależnie od tego czy wymknęła się już spod kontroli czy jeszcze nie to punkt wyjścia co do planu co i zamiaru jest inny, trudno się wobec tego spodziewać podobnych jak w przeszłości rezultatów.
Myślę że nie przypadkiem, nieprzypadkowy, brak miejsca na Lewicę, spowodował jej zwyrodnienie, zrakowacenie, powrotu raczej nikt nie przewiduje.

PS

Włóczę się czasem po rozmaitych dziurach.
Niedawno byłem w miejscu którego nie odwiedzałem od lat kilkunastu.
Niby wszystko tak samo ale nie tak samo.
Mimo znacznej obecności ludzi co zwyczajne bo okolica turystycznie atrakcyjna, coś mi znikło.
Szybko się połapałem, zawsze odkąd pamiętam można było wędrować po szlakach, zielonych czerwonych, czarnych niebieskich.
Niby są, ale są też liny, zwykłe, grube, nisko nad ziemią zawieszone po obu stronach ścieżki.
Liny wytyczyły nowe szlaki, ludkowie tylko wzdłuż nich wędrują, gdy liny omijają nawet kiedyś bardzo znane miejsca, grupy skałek, punkty widokowe, to owe miejsca natychmiast giną, nikt nawet nie pomyśli by zajść z wytyczonej ścieżki, jak gdyby przedstawiało to jakąś trudność niesłychaną, ot podnieść nogę na 15cm, nigdzie nie ma przy tym żadnych zakazów, a jednak nie, prawie nikt, nawet nie spróbuje.
Ludźmi bardzo łatwo się kieruje.

Nie wierzycie?

Ksiądz nie stał się dobrym tylko dlatego, że zrozumiał iż jest gnidą i obrzydliwym zbokiem. Tym
dupy ministrantowi nie zaceruje. Podobnie obleśny antysemita Kolbe, entuzjastycznie popierający
represje pana Hitlera wobec żydów, nie spowodował swoją samobójczą śmiercią, że owi żydzi
nagle zaczęli powstawać do życia z popiołów, niczym na filmie puszczonym od tyłu. Ksiądz jest
zły, bo stoi po stronie oszustwa oraz manipulacji i ile by dobrego nie uczynił, rachunek zawsze
będzie na społeczną niekorzyść. Lepiej byłoby, gdyby biskup który go do tego Mandragonu zesłał,
przestał okradać okoliczną ciemnotę.


Widzicie tow. Polar, problem właśnie jest w tym, że nie ustrój trzeba by zmienić, ale "mądrych",
"dumnych" i "prawych" Polaków upośledzić nieco na wzór wyspiarzy. W ludziach jest problem, ot co.

Otóż pan na ziemiach okolicznych - lord Charles, mimo posiadania pastwisk, lasów i wrzosowisk
po widnokrąg, lekko licząc kilkudziesięciu milionów funciaków, oraz pokaźnej galerii przodków pod
posadzką miejscowego opactwa, chodzi na co dzień w gumofilcach, jeździ dziesięcioletnim Volvo
i nie tylko mnie chudzinę do domu zaprasza jak równego sobie. Do tego zwyczaj jest przyjęty
taki pośród tubylców, że absolutnie każdego napotkanego ludzia obdarza się uśmiechem i pozdrawia
"hello". Dziewczynki na koniach, mijany rowerzysta, a nawet kierowca pieszego który schodzi mu z drogi.
Wszyscy! Dziwne ludzie prawda? Miałem wizytę u lekarza na 10.10. Przyszedłem o 10.05, zalogowałem
się na dotykowym ekranie przy wejściu, a dokładnie o 10.10 na wielgachnym monitorze wyświetlono
- Mr.(nazwisko) i nr gabinetu. W dupie Angole mają RODO- SRODO i zresztą nie tylko to. Ale do rzeczy.
Dochturka w ciąży - chyba 6-7 mc starała się mnie przekonać, że całe swoje życie wraz ze studiami
medycznymi czekała właśnie na mnie i teraz już czuje się spełniona jako lekarz. Zresztą po raz pierwszy
widziałem w pracy lekarkę w tak zaawansowanej ciąży - co ja mówię, w ogóle w ciąży. Widać pośród
upośledów - jak Tow. raczył nazwać wyspiarzy - ciąża nie jest chorobą. O obsłudze banku i różnych
HM-instytucji nie ma sensu pisać, bo przepaść ich dzieli od wolskiej biurowej arogancji. Co ciekawe,
w biurach i bankach próżno szukać młodych, długonogich lachonów, bo raczej pracują takie w wieku 50+
Tak więc tow. Polar, możliwa jest koegzystencja na zasadach wzajemnego poszanowania, pomiędzy
arystokratą, prolem, farmerem, wykształciuchem i kim tam Tow. zechce, bo to nie od ustroju zależy,
ale od właściwej narodowi kultury. Pan zaś chcesz kawałkiem papieru zmienić kołtuńską i zawistną
naturę Polaka. Naiwniak z Towarzysza. Obecnie powróciłem czasowo na łono Przedmurza i Ostoi
Wartości i już po dwóch dniach obcowania z rodakiem pieron mnie strzela jaśnisty.

Ale Pan kamnie Panie WLR. Jak tak można. Kto Panu uwierzy?

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.