Pantryglodytes pisze:
krystkon pisze:
.....
Mówi się, że źródłem norm społecznych są bozkowie, lud, natura itp. ale mnie się wydaje, że źródłem ludzkiego prawa są wartości przywódcy.
....
A mnie wydaje się że jeśli byłaby to prawda, to podstawowym tradycyjnym towarem eksportowym polskim pozostawaliby niewolnicy i niewolnice tradycyjnie sprzedawani za arabskie dirchemy karawanom żydowskich kupców.
Przywódcy wynikają z masy. To są jednostki o różnych przekonaniach lecz wspolnej potrzebie dominacji nad innymi a nie osobnicy zaprogramowani przez siłę zła. Przywódcą może stać się syn niewolnicy, który dorastal obserwując cierpienie i wyniszczenie własnej matki.
Przywódcy postrzegani są jako zło głównie przez to, że ograniczają i narzucają dyscyplinę. Człowiek nie może w obliczu przywódcy robić co chce a chciałby leżeć na plaży a nie za psi grosz zapierdalac od świtu do nocy w fabryce, pomijając już 3 godziny dojazdu do fabryki tam i z powrotem.
Ale z tego ograniczenia, dyscypliny i nieludzkiego zapiedolu wynikają bardzo namacalne korzyści dla wszystkich, niekoniecznie właściwie pojmowane przez robola. Robol często myśli, że gdyby robił co chce jego życie byłoby lepsze od zniewolenia fabryka i brakiem innych perspektyw.
------
Ja akurat bardzo dobrze wiem, że nadmiar władzy człowieka nad człowiekiem jest źródłem pasozytnictwa społecznego i wyniszczenia roboli przez tzw. elitę. Toteż bardzo wyraźnie sprzeciwiam się nadmiernej koncentracji kapitału. Wiem też, że niedobór władzy jest równie niszczący co jej nadmiar.
Dlatego na pierwszym miejscu stawiam - JAWNOŚĆ KAPITAŁU - żaden robol nie powinien podporządkować się niejawnej własności prywatnej a komornikowi państwowemu, który próbuje niejawna własność prywatną egzekwować, powinien wyjebac z dyni.
Na drugim miejscu stawiam na podatek wyłącznie od własności prywatnej. I tu także robole cwaniaków zadajacych VATu powinni wyprowadzić na kopach.
Na trzecim miejscu stawiam na jawną i opodatkowaną własność prywatną czynności wytwórczych.
Na czwartym na kreację pieniądza zależna od wartości jawnej i opodatkowanej własności prywatnej.
Itd.
Nie muszę chyba powtarzać, że współczesny "kapitalizm" - ja to określam jako socjalizm korporacyjny - uznaję za małpi ustrój? Bez szczególnej pogardy dla małp a jedynie dla wskazania poziomu rozwoju społecznego u człekokształtnych.