forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 21:55

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1501 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148 ... 151  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 gru 2020, 23:34 
Offline

Rejestracja: 21 gru 2020, 18:00
Posty: 426
Swego czasu Tygodnik NIE pisał artykuły o biednych wykluczonych ludziach z PGRów.
PiSióry czytają dobre gazety i wyciągają wnioski. W przeciwieństwie do Balcerowiczów - Platformersów.

_________________
Wąchanie kleju marki Urban powoduje odjeb, Spiski, widzenie faszystów, Elvisa, Wielkiej Stopy, i mówienie po Rusku z lekkim GRU akcentem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 11:21 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
DOKŁADNIE TAK, MTNG!

I potem zdziwienie, że przegrywają.
Zwycięstwo wyborcze, problemy do zagospodarowania. lezą na ulicy. Wystarczy tylko podnieść. Ale to trzeba się schylić. No i jeszcze zobaczyć, że leżą.

Ale co się wielkie elity będą jakimś bydłem i patologią (które same stworzyły) zajmować...?

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 13:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
Ale tam pierdolicie... 27. lat jak PGR-y już nie istnieją. Przez te lata wydano miliardy na pomoc tym ludziom.
Teraz Pinokio startuje z "wacikowym". PR w najczystszej, błazeńskiej formie.
Dlatego napisałem, że kolejnym kitem będzie pomoc XIX-wiecznym chłopom pańszczyźnianym.
Brawka dla PiS, brawka dla premiera!

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 13:59 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Zapomniałeś dodać - NASZE miliardy.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 14:11 
Offline

Rejestracja: 06 mar 2018, 16:37
Posty: 8
stanax pisze:
Ale tam pierdolicie... 27. lat jak PGR-y już nie istnieją. Przez te lata wydano miliardy na pomoc tym ludziom.

Na czym ta pomoc"tym ludziom" polegała?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 14:21 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
set13 pisze:
Na czym ta pomoc"tym ludziom" polegała?

:arrow: https://www.google.com/imghp?hl=pl
:arrow: https://www.wikipedia.org/

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 16:30 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Tu jest o tych "miliardach" co je ponad 27 lat w "tych ludzi" ładowano z naszych:

Cytuj:
Czyli tereny popeegerowskie to wciąż jedne z najbardziej „problemowych” obszarów wiejskich w naszym kraju?

– Zdecydowanie tak. Dziś są to rejony, szczególnie odnosi się do Pomorza Środkowego, czyli byłych województw słupskiego i koszalińskiego, gdzie proces starzenia się ludności, jej wchodzenia w wiek poprodukcyjny, następuje zdecydowanie szybciej niż na tzw. ścianie wschodniej. Młodzi stamtąd wyjeżdżają, zostają starsi, z wyżowych roczników z lat 50. Lokalni włodarze mają w związku z tym problem z dopasowaniem infrastruktury społecznej do potrzeb, nie tworzą nowej. To pogarsza tam warunki życia. I tak wracamy do tego błędnego koła niedorozwoju, z którego Pomorzu Środkowemu wyrwać się tym trudniej, że pod wieloma względami, np. dostępności komunikacyjnej, należy do najbardziej wykluczonych w kraju. To są obszary wymagające strategicznej interwencji, ale pomysłu na nie na razie żaden rząd nie miał.


Artykuł z roku 2019. Nie przez pisiare i nie w pisowkiej gazecie pisany.
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez- ... dorozwoju/

I ten już mniej wiarygodny bo naTemat a tam wiadomo kto pisuje (też prawie aktualny):


Cytuj:
Transformacja skrzywdziła tych ludzi?

Jestem sołtysem wsi, która powstała z połączenia dwóch byłych PGR-ów plus dwóch malutkich wsi. Z mojego punktu widzenia dla wielu ludzi jesteśmy piątym kołem u wozu. Coś na zasadzie: "Jesteście to bądźcie gdzieś na uboczu, ale się nie odzywajcie najlepiej". Tak jest odkąd upadły PGR-y. Odkąd zniknął kierownik czy dyrektor i nie było się komu o tych ludzi upominać. Od samego początku byliśmy nikomu niepotrzebni.

Zostaliście pozostawieni sami sobie?

Tak. Tak to właśnie wyglądało i wygląda nadal. Im dalej od miasta tym gorzej.

Pamięta pan tamte emocje, kiedy PGR-y z dnia na dzień likwidowano?

Pamiętam jak były wybory. Kiedy wybierali Wałęsę, to ludzie chcieli tego, chcieli zmian. Był entuzjazm. Nikt jednak nie brał pod uwagę tego, że PGR-y się skończą, że ktoś przyjdzie i zlikwiduje ich zakład pracy, który wszyscy razem budowali. Za ich premie i trzynastki dyrektor kupował nowy kombajn. To miało być dla nich. Wszyscy tym żyli.

Politycy przez długi czas obiecywali, że jednak praca się znajdzie, że się wami zajmą. Ludzie w to wierzyli?

Zawsze jak przychodził ktoś nowy, jakiś najemca tych pól i nieruchomości, to ludzie patrzyli z nadzieją, że może zatrudni więcej osób. Nadzieje w ludziach były.

Nie można było sobie jakoś wtedy poradzić? Znaleźć pracę w mieście?

To było trudne. Nikt nie był sobie w stanie znaleźć pracy. W pobliskich miastach nie było żadnych ofert. Był 1999 rok, kiedy ja szukałem pracy. Przez trzy miesiące pytałem wszędzie, chciałem nawet sprzątać, zamiatać. Nikt nie chciał zatrudnić młodego 19-letniego chłopaka, który był w stanie wszystko zrobić.
Na pierwszej budowie dostałem 1,5 zł na godzinę. Za dziesięć godzin pracy dostawałem 15 zł. Jak szef był dobry to dorzucił paczkę ruskich fajek.
Praca w jakiś sposób to życie nakręca. Ludzie czują się potrzebni. Czy dużo osób przechodziło załamanie?
Bardzo dużo ludzi się powiesiło. Takie informacje nie wychodziły jednak poza miejscowość i nikt się tym nie przejmował. Ci ludzie decydowali się na taki krok, ponieważ wiedzieli, że muszą utrzymać rodzinę, a nie mieli na to szans. Odebrano im możliwości. Przychodziły tylko rachunki do zapłacenia.
Najczęściej były to wielodzietne rodziny. Dopiero chyba to moje pokolenie sobie jakoś poradziło. Nasi rodzice zostali jakby straceni przez tę reformację. Kiedy zwolnili moją matkę, to próbowała pracować w jednej czy drugiej firmie. Niestety nazbierały jej się zaległości bardzo duże i postanowiła wyjechać do Niemiec.
W miesiąc nauczyła się komunikatywnie niemieckiego. Do dziś opiekuje się tam starszymi ludźmi, a mogłaby już dawno być na emeryturze.

Jak dziś wygląda życie w byłych PGR-ach? Można mówić o marazmie?

Jest okropny marazm. Poza tym te pozostałości, stare obory itd. To wygląda jak zdjęcia z Czarnobyla. Co się dało wywieźć i sprzedać, to sprzedali. Zniszczone budynki stoją na środku wsi i straszą.


Ludzie mają poczucie niesprawiedliwości?

Ta niesprawiedliwość społeczna mam wrażenie jest od samego upadku. Co mają powiedzieć ludzie, którzy pracowali po 30 lat i w telewizji widzą jak górnicy dostają odszkodowania za zabrany deputat na węgiel, już nie mówiąc o ogromnych odprawach? Dziś jak spotykam się z mieszkańcami, mam nowe pomysły i chcę coś zrobić, to słyszę: "To i tak nic nie da".

W Rzędach zaraz po licytacji PGR-ów, ostatni dyrektor, który wziął to w ajencję zatrudnił moją sąsiadkę w świniarni i zwolnił ją rok przed emeryturą. Tylko dlatego, żeby nie płacić odprawy emerytalnej.

Pan jako sołtys stara się tę społeczność zmotywować?

Od 6 lat próbuję coś robić we wsi. Tu nie ma żadnej infrastruktury, żadnego boiska. Wszystko zarasta trawą. Droga jest w tragicznym stanie. Nie ma takich podstawowych elementów, które są standardem w miastach np. plac zabaw. Wszystko to jest prowizorka. Staramy się coś zmienić, ale to jest ciężka praca.
Nie jesteśmy dobrze skomunikowani z miastem. Jak ktoś ma samochód, to umawiają się ludzie na wspólną podróż. Inaczej koszt podróży do Pasłęka wynosi 40 zł, do Elbląga 100 zł.
Czyli właściwie dalej jesteście odcięci od świata, oczywiście jeśli ktoś nie ma samochodu. Liczycie na powrót PKS-ów? Połączeń autobusowych, o których mówi PiS?
Jest wiele rządowych programów, z których chcielibyśmy korzystać, ale są nam nogi tak podcinane, że nam się odechciewa. Po pierwsze wprowadza rząd co chwilę jakieś programy naprawy dróg lokalnych. My mamy drogę powiatową, której nikt nie zamierza robić.
Pierwszy raz jak napisałem petycję i zawiozłem ją do starosty, to starosta powiedział: "Zebrała się jakaś grupa ludzi, którzy naglą chcą drogę". Ówczesny dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych stwierdził, że to jest droga lokalna i jeżdżą nią tylko miejscowi, więc po co ją robić?
Tak samo w przypadku modernizacjo domów. Nikt z tego nie skorzysta, bo domy muszą być jednorodzinne. A co mają powiedzieć mieszkańcy popegeerowskich bloków, których nie stać na ocieplanie? Nigdy tego nie zrobią. Nie ma chęci pomocy lokalnych władz.

Nadal są pozostawieni sami sobie?

Od trzech lat jestem też radnym i muszę przyznać, że z nimi nie rozmawiam, tylko się kłócę. Ciągle słyszę, że mam się zajmować gminą, a nie swoją wsią, albo że to popegeerowskie miejscowości, to tam nic nie trzeba: "Co wy chcecie znowu? Ludzie z PGR-ów to tylko chcą, chcą i chcą".
Jak nic nie mamy, to jak mamy nie chcieć? Dla nich w byłym PGR-ze, to ludzie tylko stoją przed sklepem i piją. A ja staram się walczyć o nich i o ich godność.
Przez pierwsze 10 lat nikt nic nie zrobił dla PGR-ów. Były tylko zasiłki, a teraz widzę, że tendencja jest taka żeby mieszkańcy byłych PGR-ów powyjeżdżali, poumierali i problem z głowy.


Ludzie mają żal?

Mieli żal i mają go do tej pory. Trudno jest z nimi rozmawiać. Wejść do domu i tłumaczyć, że chcemy coś zmienić, coś zrobić. Uważają, że to nie ma sensu i nic nie da, że nikt nie pozwoli na zmiany.

Mówił pan, że walczy o ich godność. Odebrano im ją?

Oczywiście. Robiono to na każdym kroku
. Być może dlatego stracili już nadzieję.

https://natemat.pl/267401,O-likwidacji- ... iecko-pgru

No, patrzcie miliardy im daliśmy a oni tylko daj i daj patologia co do kościoła lata i na PiS głosuje.
Nie to co tacy ach...
My się nie zniżymy przecie by patologii pomóc. Niech tam se żyją jak chcą nieudacznicy co nasze miliardy przeżerają od lat.

A tych miliardów to (korzystając ze światlej rady) szukałem , szukałem i nic. Jakieś widmo chyba. Jeden program z lat 1009-11 na 180 milionów.

Ale OK. Nie ma sprawy. Dalej miejmy żale tych ludzi w dupie. Ich los. Poczucie beznadzieje. Dawajmy dobre rady w stylu "weźcie sprawy w swoje ręce" albo pouczajmy, ze przecież nikt nie broni Uniwersytetu nawet w Oxfordzie skończyć. Karćmy: ze sami sobie winni,. Pogardzamy jaka to patologia za 500 + sprzedajna.

A potem płaczmy, ze dalej PiS u władzy. I ciemnota nie chce prezesa SN bronić ani Giertycha. I nawet Martgot nie bardzo.

PR? Oczywiście! Ale ten trzeba też umieć robić by do ludzi trafił.

A my nawet swoich własnych błędów nie widzimy. Od 6 lat dostawiania w dupę. Tak jesteśmy sami w sobie zadufani i samymi sobą zachwyceni. Europejczycy tacy.

Lewicowe forum kurwa!

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 18:24 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
Komandor pisze:
[...] A tych miliardów to (korzystając ze światlej rady) szukałem , szukałem i nic. Jakieś widmo chyba. Jeden program z lat 1009-11 na 180 milionów.
Obrazek

... Na takiego bystrzachę tu pozujesz, natomiast wyszukiwarką nie potrafisz się posłużyć niestety :(

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 19:30 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Oj Stan, Stan...

Po pierwsze ja nic nie muszę szukać (więc może i szukałem pobieżnie)

Probatio incumbit ei, qui dicit, non ei, qui negat.

Po drugie. To powyżej to chyba argument ad personam lekko.

Po trzecie. Ja też cię lubię i nie będę darł (akurat z Tobą) kotów. No może jeszcze jakiegoś jednego małego :mrgreen:

_________________
Obrazek


Ostatnio zmieniony 31 gru 2020, 19:58 przez Komandor, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 gru 2020, 19:44 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 wrz 2014, 1:12
Posty: 6422
Lokalizacja: Mokolodi - Okavango
Komandor pisze:
Probatio incumbit ei, qui dicit, non ei, qui negat.
O ja pierdole, żebym to jeszcze wiedział coś tu napisał :roll:



PS
Mam prośbę. Jak jest po łacinie: "pocałuj mnie w dupę"?

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1501 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148 ... 151  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group