Boruch pisze:
A za co tak wysokie rachunki rządu wobec rydzola? Co na to powiesz Pimpek? Tam są miliony. Mnie tam gówno obchodzi jakaś Hanka bo jej telefon służbowy pokryją Warszawiacy.
Mnie to o tyle obchodzi, że kiedy dowie się o tym najemny robol robiący ciężko za 1500 dla wielkiej korpo, któremu akurat zabraknie na chleb, to nabierze tak silmego przekonania, ze inni ludzie to zjeby, ze nie będzie mógł nawet palcem w bucie ruszyć w pracy a co najwyżej z poczucia niesprawiedliwowci zajebac komuś w łeb.
Pan się na tym przykładzie dowiadujesz dlaczego wszyscy pragną taic własność.
Wszyscy Panu powiedzą, że ze strachu przed złymi złodziejami ale w rzeczywistości że strachu przed emocjami biedoty.
Te 50 tysi to arogancja urzedasa ale nie tylko, jeszcze arogancja przedstawicieli korpo, którzy pozwalają sobie na naliczenie takich opłat.
Ocean pogardy człowieka dla człowieka na tym świecie nie ma dna.