Boruch pisze:
Anna Maria - Żukowska się rehabilituje.
Nie mam i moja partia nie ma do efektów pracy tej komisji zaufania i nie popieram stawiania Donalda Tuska
oraz innych osób przed Trybunałem Stanu. Przepraszam za błąd.
Bo za wcześnie ujawniła plan przyszłej koalicji. Kiedy lewica kłamie? Kiedy pysk otwiera. Nie ma zaufania? Proszę:
Cytuj:
Jeżeli rzeczywiście tak, że rząd, premier - najpierw jeden, potem pani premier Kopacz - wiedzieli o tych lukach i nie przeprowadzili działań, które by nadzorowały to w należyty sposób, jeżeli rzeczywiście komisja, a wierzę, że dokonała tego w sposób rzetelny, znalazła takie dowody, to oczywiście jest to powód do postawienia
— stwierdziła Anna-Maria Żukowska.
Poczytuję sobie tę deklarację, dobrą deklarację, jako pewną możliwość wspólnego pociągnięcia do odpowiedzialności
w przyszłej kadencji Parlamentu tych osób, które po prostu zawaliły, bo to zostało po prostu bezsprzecznie wykazane
— ocenił Bartosz Kownacki.
Lewica czemuś na pasku Kłaka chodzi. Może ma Kłak jakieś kwity - nie wiem. Przypominam, że to SLD udupiło
Komorowskiego, usadzając dupę Dudy na stołku, poprzez kandydaturę Ogórkowej, która zebrała akurat tyle głosów
o ile Komor przegrał z Dudusiem. To SLD I Miller zrobili ten mistrzowski wymyk, niewątpliwie na zlecenie Kłaka.
Tak, tak, pamiętam... Ja też się dałem nabrać na Ogórkową. Dlaczego nie miałem się nabrać, skoro była z SLD
i Miller za nią ręczył? Teraz mnie mogą w dupę pocałować.