Komandor pisze:
Cytuj:
Czyli strzelanie ostrą amunicją do protestujących zbrojnych w tekturki, lub do roboli
zbrojnych w drugie śniadanie, sumienia tow. Komandora nie gniotło?
A tu przepraszam to co mi sugerujesz, pisząc "nie gniotło"?
Że co? Że strzelałem? Zważaj na słowa bo to już pomówienia są.
Pisałeś o zawodzie i sumieniu, więc i ja napisałem co myślę.
Nie napisałem i nie twierdzę, że TY strzelałeś! Przynależałeś jednak z wyboru do grupy zawodowej,
której reprezentanci dopuszczali się zbrodni, więc mniemam, że sumienia ci to nie gniotło.
Krytykujemy tutaj obecnych czopków prezesa, lizusowskich komendantów policji, generałów kierujących
ruchem, oficerów salutujących kochasiowi wariata i usłużnych władzy kulsonów zapominając, że to nie
jest żadna nowość i kulsony poprzedniej władzy stanowią na tym forum większość.
Ty zaś Komandorze ględzisz tu o prawach - w tym człowieka - ukrywając, że sam uczestniczyłeś czynnie
w pozbawianiu obywateli podstawowych praw, jak chociażby prawa do swobodnego wyjazdu z kraju.
I nie mam żadnej traumy z przed 30 lat, ale kisnę od środka czytając funkcjuszy poprzedniego reżimu,
krytykujących obecnych.
Siedzicie sobie na niezasłużonych emeryturach i pieprzycie farmazony o prawach obywatela, którego
pilnowaliście pływając zardzewiałą beczką po śledziach, żeby sobie aby obywatel na materacu nie popłynął do
Szwecji, gdzie mógłby bez ograniczenia dupę pachnącym papierem podcierać, miast ją kaleczyć "Żołnierzem
Wolności".
Nawiasem mówiąc nie zliczę, ilu oficerami sobie dupę podtarłem, a i komandorów zapewne na gwoździu
w sraczu wisiało kilku.
Cytuj:
I kto to pisze? Dekownik, ,liżący dupę pułkownikowi, którego kierowcą był.
Po pierwsze, nie dekownik, tylko więzień w obozie na straży którego stałeś. Do uzyskania paszportu był mi
niezbędny tzw. uregulowany stosunek do służby wojskowej - takie były wasze prawa obywatelskie.
Po drugie, za to "lizanie dupy" pół roku przesiedziałem w areszcie, a do domu wyszedłem po 58 dniach "dosługi",
z pięcioletnim zakazem wyjazdu - nawet do demoludów. To też wasze prawa obywatelskie.
Po trzecie, nigdy nie byłem kierowcą.
Jakieś pytania kulsonie?