Killashandra Ree pisze:
Nie , Boruchu, oni nie mają wytworzonych nawyków, i nawet, jak teraz pracują, to niezbyt chętnie, i dość niechlujnie oczywiście, są i jednostki, które zdobyły wykształcenie i zrobiły karierę, vide sam Nelson Mandela, pierwszy czarnoskóry absolwent prawa uniwersytetu w Stelenbosch.Ci obywatele , nawet czarnoskórzy, mają się dobrze, ale jest ich niewielu.
Podam przykład-jedna z moich tamtejszych przyjaciółek, Polka zresztą, pracuje w dużej firmie prawniczej.W jej dziale pracują i biali, i kolorowi.Jedna z takich ciemnoskórych pracownic odwalała nieziemską fuszerkę, wypuszczała pisma będące takimi gniotami,że nieustannie trzeba było pilnować każdego wytworzonego przez nią dokumentu, zanim opuścił dział. końcu przyjaciółka złożyła skargę do zarządu firmy na pracę tejże kobiety. Sprawę badała specjalna komisja, w tajnym postępowaniu, i kiedy, po kilku miesiącach ogłosiła decyzję, dowiedziano się że owszem, ta kobieta źle pracuje, mało tego, sfałszowała dyplom ukończenia prawa na uniwersytecie, ale ona jest ofiarą apartheidu, i nie miała jak i kiedy nauczyć się dobrze pracować.Tylko to,że Ela wytworzyła w swoim dziale dobrą koleżeńską atmosferę,która zjednoczyła zespół, skłoniło ową felerną pracownicę do odejścia z pracy, pozwoliło ludziom odetchnąć, bo zwolnić jej nie było można.Mysle,że w tym twki problem, tam potrzebny jest nieustanny nadzór nad poracownikami, bo inaczej skutki moga bc jak wyżej opisane. I dotyczy to każdej sfery działaności, czy to kancelarii prawniczej, czy kuchni, czy sklepu.
Podobne zjawisko ma obecnie, moim zdaniem miejsce w Europie-zwiększona tolerancja dla uchodźców, poprawność polityczna......I w tym tkwi clou, inne reguły dla tubylców, inne dla uchodźców, inna kategoryzacja postępowania, inna odpowiedzialność.
RPA to kraj o trudnej historii, niewątpliwie, jak i wiele innych afrykańskich krajów. ale i kraje europejskie też nie miały łatwej historii.A niewolnictwo w Ameryce? A Indie? Długo można by tak porównywać.Kolonializm na zawsze wycisnął piętno na jednych i drugich, ale Indie to akurat przykład kraju, który rozwinął się w potęgę, którą jest obecnie.
RPA długo objęta była sankcjami, ograniczeniami eksportowymi.Od czasu zniesienia apartheidu ustawicznie się przekształca. Zmienia się, także politycznie, po śmierci Mandeli.Zmierza w zupełnie innym kierunku. Pod względem ekonomicznym-obecnie 3 % ludności- biali-produkuje 90% żywności i płodów rolnych, najłatwiej powiedzieć,że to pazerni imperialiści, i znacjonalizować. I potem co?Klapa na wzór angolski?
Sawann, ziemi, dóbr wszelakich tam wiele, tylko umiejętności i chęci do pracy nie bardzo.Jeszcze parę lat temu problemem byli nielegalni imigranci, którzy przekraczali nielegalnie granice, podejmowali pracę na czarno, i w okolicy świąt Bożego Narodzenia masowo zgłaszali się do urzędów , donosząc na siebie samych o swojej nielegalnej działalności. Skutkowało to oczywiście natychmiastową deportacją do kraju pochodzenia na koszt rządu RPA.Spędzali tam święta z bliskimi, i wkrótce po Nowym Roku zaczynali ten proceder od nowa:przekradali się przez granice, ...itd. W chwili obecnej także ci , w końcu rdzenni mieszkańcy kontynentu są na celowniku zarówno władz, jak i organizacji politycznych, złożonych z takich samych czarnych mieszkańców kontynentu.
Nie uważam,że biali złamali tubylcom w RPA kręgosłup moralny, nie skłaniam sie ku takiej jednoznacznej interpretacji.To tkwi w mentalności czarnego mieszkańca Afryki, iż biały zawsze ma pieniądze,po prostu idzie sobie do banku i bierze. Nie myślą takimi kategoriami,że najpierw musiał je zapracować i odłożyć, dlatego ma, o nie. Kiedyś inną moją przyjaciółkę, kiedy stawiała pierwsze kroki po przybyciu do RPA, zaczepił tubylec na ulicy z żądaniem:daj mi pieniądze! Odpowiedziała, ,że nie ma,przybyła niedawno, dopiero zaczynała pracować, istotnie nie miała nic, mieszkała w wynajętym pokoju.Zdumiał się niepomiernie:Jak to, nie masz?Przecież ty jesteś biała!!!!!!
A teraz Włosi, Hiszpanie, Niemcy,Szwedzi, Belgowie, i wiele innych nacji widzą stada młodych, wypasionych, umięśnionych ,zdrowych bysiów-uchodźców, którzy wystają na rogach ulic i nic nie robią.Praca jest be, edukacja jeszcze bardziej be.Oby nietrafnie prognozował autor artykułu:któregoś dnia taki byś uświadomi sobie,że może po prostu wejść do mieszkania samotnej staruszki, zabić ją ,zagarnąć jej pieniądze, nie ponieść kary, a za nim pójdą tym śladem inni......
Nie ma na razie żądnego spójnego systemu, który pozwoliłby rozwiązać kwestię uchodźców, zasad pobytu, pracy,zdobywania kwalifikacji, edukacji, socjalu, na razie po prostu przybywają i żądają, a tych, co chcą pracować, jest niewielu, i muszą przebrnąć przez spore trudności przystosowawcze.Giną gdzieś w tym tłumie autentyczni uchodźcy, których kraj został zniszczony, i nie mają tam żadnej przyszłości.Różnice kulturowe to kolejny problem, opisywany na fo wiele razy, toteż nie będę się do tego odnosić.
Gospodarka żądnego kraju nie zniesie masowego zalewu ludzi, których trzeba będzie utrzymywać, ze szkodą dla własnych obywateli. Vide- to, co teraz dzieje się wielu niemieckich miastach.Włosi już zaczęli odmawiać przyjmowania uchodźców, vide sprawa AQUARIUSA.Przyjęli ich Hiszpanie. I jaki komunikat podano dziś w mediach?Z ośrodka dla imigrantów w Hiszpanii zbiegło 28 nieletnich,. 16 już odnaleziono, poszukiwania pozostałej dwunastki trwają.Oby w międzyczasie nie skrzywdzili nikogo, jak onegdaj zdarzyło się to polskiej parze.
Sytuacja przerosła rządzących w wielu krajach, a problem jest niewątpliwie palący. I co robić?????
Podziwiam, opisała Pani sytuację w RPA perfekcyjnie, tytułem delikatnego uzupełnienia,
Kolorowi to w RPA Mulaci, czy inaczej, mieszańcy.
Polityka wobec czarnych to "pozytywna dyskryminacja"Black Economic Empowerment