„Świat doświadcza wielu kryzysów: Syria, Jemen, Libia, Afganistan, Ameryka Środkowa, Republika Środkowoafrykańska, Burundi, Irak, Sudan Południowy i Sudan. W raporcie rocznym Amnesty International udokumentowała zbrodnie wojenne popełnione w co najmniej 23 państwach.”
Pan Barycki przeczytał i bardzo się wzruszył, popłakiwał sobie biedaczek. Na szczęście, Amnesty International wykryła dwa reżimy odpowiedzialne za „kryzys” w Syrii:
„Rosja: Za granicą okazano zupełny brak szacunku dla międzynarodowego prawa humanitarnego podczas działań w Syrii.”
„Syria: Zbrodnie wojenne i poważne naruszenia praw człowieka pozostawały bezkarne, w tym masowe ataki i ataki skierowane w cywilów, długotrwałe oblężenia, w których uwięziono cywilów. Społeczność działająca na rzecz praw człowieka została prawie zupełnie stłamszona, aktywiści w większości zaginęli lub zostali aresztowani, torturowani lub zmuszeni do ucieczki z kraju.”
Ale też i jednego ewentualnie potencjalnie odpowiedzialnego za kryzys w Jemenie:
"Arabia Saudyjska: Koalicja wojskowa kierowana przez Arabię Saudyjską popełniła poważne naruszenia prawa międzynarodowego, w tym potencjalne zbrodnie wojenne w Jemenie. Siły koalicji bombardowały szkoły, szpitale, targi i meczety, zabijając lub raniąc tysiące cywilów, wykorzystując broń przekazaną przez rządy USA i Wielkiej Brytanii, w tym zakazaną broń kasetową."
Sprawców odpowiedzialnych za te inne wymiennie przez Amnesty International „kryzysy” nie udało się Amnesty International wykryć. W WB, Francji i USA, wykryto tylko pewne wewnętrzne wykroczenia przeciwko niektórym wolnościom obywatelskim:
"Francja: Stosowano brutalne środki bezpieczeństwa wynikające z przedłużającego się stanu wyjątkowego, w tym tysiące przeszukań, jak również zakaz podróżowania i aresztowania."
"WB: Po referendum o członkostwie w UE nastąpił wzrost liczby przestępstw z nienawiści. Nowe prawo inwigilacyjne rozbudowało uprawnienia agencji wywiadowczych i innych do inwazji w prywatność na masową skalę."
"USA: Kampania wyborcza w oparciu o dyskryminacyjną, mizoginistyczną i ksenofobiczną retorykę wzbudziła poważne obawy o siłę przyszłych zobowiązań USA wobec praw człowieka w kraju i na świecie."
Bardzo, to ucieszyło Pana Baryckiego, bo już znieść nie mógł trolli wypisujących perfidne kłamstwa o masowym ludobójstwie USA, WB i Francji w tych wymienianych przez Amnesty International objętych „kryzysem” krajach, że już wytrzymać nie szło. Teraz, dzięki Amnesty International, Pan Barycki już wie, że za ludobójstwo w Syrii odpowiedzialny jest Putin z Asadem, a za ludobójstwo w Jemenie, być może ewentualnie odpowiedzialna jest AS. I prosił Pan Barycki, aby podziękować bardzo Pani Agafi, za to, że udostępniła Panu Baryckiemu ten jakże humanistyczny przekaz Amnesty International.
|