korbaczeska pisze:
Co on tam pierdoli, wielokulturowość nie istnieje od wczoraj.
Pokaz pan czysto homogeniczne społeczeństwo.
Kultura i tradycja są lepiszczem społeczeństwa. Dom bez lepiszcza/zaprawy, jest tylko
stertą cegieł. Tam gdzie mnogość kultur wzajemnie sobie przeciwstawnych, tam nie ma
żadnej kultury łączącej całe społeczeństwo. Dobrym przykładem są USA, składające się
w zasadzie z kulturowych gett, które są sobie wrogie. W efekcie USA mają największy
na świecie odsetek obywateli zakwaterowanych w więzieniach. Ten wrzący tygiel, studzi
jedynie silna armia i bezwzględne prawo. Nikt nigdy nie próbował hodować lisów i kur we
wspólnej klatce, czego chcieli obecnie dokonać tzw. europejscy utopijni humaniści.
Na szczęście, acz poniewczasie, co bystrzejsi zauważają utopię multikulturowości i tak jak
Dania stawiają warunek: Albo przyjmujecie nasza kulturę i nasze wartości, albo nie dostaniecie
naszych pieniędzy.
Cytuj:
Od 2019 roku w 24 duńskich szkołach, w których dzieci z ośrodków dla uchodźców stanowią nawet 30 proc. uczniów,
zacznie obowiązywać nowe prawo. Uczniowie zostaną poddani testom z języka i obyczajów panujących w Danii.
Nowe rządowe przepisy mają na celu zlikwidowanie "gett" imigrantów do 2030 roku.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów tego planu jest obowiązkowa rejestracja dzieci od pierwszego roku życia,
pochodzących z ośrodków dla uchodźców, na zajęcia, gdzie mają uczyć się "duńskich wartości" i języka duńskiego.
Takie zajęcia mają być prowadzone przez minimum 30 godzin tygodniowo. Karą za nieposłanie dziecka na takie lekcje,
ma być wstrzymanie wypłaty zasiłku.
https://www.dorzeczy.pl/swiat/69692/dunski-rzad-bedzie-przymusowo-uczyc-muzulmanskie-dzieci-swoich-wartosci.html