Qśka QqRydz-Qqć pisze:
stary praktyk pisze:
Jak to czego...?!
Chociażby stylu życia, postrzegania prawa czy ogólnie przyjętych form postępowania.
Poza tym, nie my będziemy o tym decydować .
Jakoś tak trudno niektórym dostrzec, że nasza cywilizacja z naszym stylem życia, naszym postrzeganiem prawa, naszymi ogólnie przyjętymi formami postępowania wpieprza się z butami w ich cywilizację, ich styl życia, ich postrzeganie prawa i ich ogólnie przyjęte formy postępowania. Nie tylko z butami, ale i najnowocześniejszymi narzędziami masowego zabijania w imię tych szczytnych zasad. I zdziwiona jest, ta nasza, że tambylcy rozprzestrzeniają się z terenów permanentnej wojny w trochę spokojniejsze zakątki globu. A gdyby tak zostawić ich w spokoju? Tam, gdzie żyją od tysięcy lat.
Wiem, nie uda się.
Nie jestem zdziwiony co mi Szanowny Interlokutor próbuje wcisnąć.
Ja tych ludzi doskonale rozumiem. Tyle, że nie ja jestem za to odpowiedzialny.
I nie mam cienia wątpliwości, że należy im udzielić pomocy a nawet schronienia.
Tylko należy to robić z głową a nie na łapu-capu.
Przyjmijmy kobiety i dzieci. A faceci - kałacha w łapy i do roboty...walczyć o swoją wolność a nie leżeć bykiem w kraju który ich przyjął, łamiąc obowiązujące tam prawo narzucać swoją kulturę /wiarę/ przyzwyczajenia.
Tyle i tyko tyle......