roszczeniowosc uchodzcow ma dwie strony ktore sie troszeczke od siebie roznia, jedna z nich to domaganie sie jakichs dóbr np. mieszkań a druga to domaganie sie zmian kulturowych
pierwsza jest bardzo powszechna, zasada jest prosta, jezeli widza ze jeden z nich cos dostal to natychmiast cala reszta bedzie chciala to samo i wtedy ten jeden z pewnoscia podzieli sie informacja z pozostalymi jak uzyskac profit, wielu moich polskich znajomych myli to z samoorganizacja i twierdzi ze tam jeden drugiemu pomaga, otoz NIE do konca
, omylka ta bierze sie z tego ze dla Polakow jest nie do pomyslenia aby pomoc rodakowi w zdobyciu tego samego co sami posiadaja nawet jesli to nie uszczupli w zaden sposob ich wlasnego majatku, wolą zeby pozostal biedny chocby dlatego zeby patrzec nań z góry, dlatego fakt ze jeden Arab wskaze innemu Arabowi jak dostac jakis zasilek jest dla Polakow tak szokujacy ze tlumacza go sobie jakas filantropia i poczuciem wspolnoty
tymczasem prawda jest bardzo prozaiczna, Arab nie zazdrosci rodakowi gdy ten dostanie kwatere od gminy, moze nawet odczuwa zadowolenie na mysl ze kolejny muzulmanin zyskuje lepsza pozycje w chrzescijanskim swiecie, przede wszystkim jednak ma na to wyjebane bo ze swojego nie daje i to jest podstawa, tego rodzaju rozdawnictwo informacji co, gdzie, kiedy i ile mozna wyrwac od panstwa szwedzkiego jest zupelnym standardem, tylko tyle i az tyle, dopiero gdyby Arab musial dolozyc z wlasnej kieszeni zaczynaja sie schody, tutaj wspolnota sie konczy
uchodzcy nie wymuszaja dóbr sila, agresja ani perswazja
, nie musza
oni zwyczajnie wykorzystuja na tym polu do maksimum obowiazujace uregulowania prawne w danym kraju, a przesiakniety zazdroscia Polak nie pojmuje jak to jest mozliwe i potem twierdzi ze hordy uchodzcow manifestuja po ulicach wymuszajac masowo nienalezne granty, trzeba po prostu miec inna mentalnosc zeby to zajarzyc oraz znac kwoty i dzialanie tutejszego systemu socjalnego; natomiast nie widze zeby posiadali jakiekolwiek oficjalne organizacje, stowarzyszenia, nie widzialem ich na zadnej liscie wyborczej (za to Polakow jest sporo
), nawet w moich klasach totalnie wszyscy siedzieli pojedynczo
grupowali sie dopiero gdy brakowalo krzesel czy lawek albo padlo polecenie pracy w zespolach, wniosek jest prosty - uchodzcy wysysaja do cna to co mozna wyssac ale nie potrafia i jeszcze dlugo nie beda potrafili zalatwic sobie dodatkowych grantow
z drugiej strony sa tez zjeby ktore domagaja sie zmian w ustawodawstwie, np. wprowadzenia szariatu albo zdjecia symbolu religijnego, motyw religijny to jedyna plaszczyzna na ktorej sa w stanie sie polaczyc bo poza tym i jezykiem nie maja za wiele ze soba wspolnego, istotna roznica polega na tym ze takie zjeby nie domagaja sie pieniedzy tylko wiekszej przestrzeni dla islamu (no chyba ze hajsu na budowe meczetu
ale generalnie cel jest wylacznie religijny)
Szwedzi skupiajac w swoich rekach 100% wladzy sami decyduja na jakie ustepstwa sie zgodza,
najczesciej szuka sie zlotego srodka, kompromisu w granicach rozsadku, uliczne krzyki naprawde nie maja tu zadnego znaczenia, kluczem do zrozumienia ich postawy i calej sytuacji jest szerszy horyzont, przykladowo Polska jest krajem jednolitym narodowosciowo i to jest jeden z glownych powodow dla ktorych jego mieszkancy nie rozumieja zlozonosci problemu, stad rodza sie brednie o galopujacym lewactwie i klekaniu przez muzulmanami
, sprawa jest banalnie prosta, jesli az 10% spoleczenstwa stanowia muzulmanie to normalne panstwo musi wyjsc na przeciw ich potrzebom religijnym, dla 0,5% nikt nie bedzie swirowal ale 10% to juz naprawde duzo i pozostale 90% powinno naprawde wykazac sie wieksza wyrozumialoscia i odstapic kawalek tortu, to nie zamach na swobody obywatelskie ani narzucanie wiekszosci przez krzykliwa mniejszosc swojej woli, wystarczy troszke wyrozumialosci i tolerancji (to co zwykle jestesmy w stanie przyjac do wiadomosci gdy chodzi o wlasne dzieci) aby zajarzyc ze nikomu korona z glowy nie spadnie, Polak nigdy tego nie zrozumie... przekladajac to na bardziej zrozumialy, polski jezyk - przypuscmy ze nagle 10% Polakow zostanie pozbawionych nóg, co sie wtedy stanie? ano masowo zaczna powstawac podjazdy dla niepelnosprawnych, zwiekszy sie ilosc miejsc do parkowania oznaczona stosownym symbolem itp... to chyba normalne prawda?
i tak samo to kurwa dziala w innych zakresach
mialo byc krotko ale sie rozpisalem, i chuj, wyrobilem tygodniowa norme