maerose pisze:
Niezawisłość od polityki tak, ale nie od ciemniactwa i mizoginizmu.
To bardzo rewolucyjne, co Pani pisze, Pan Baryck, jak tylko się o tym dowiedział, to aż podskakuje z zachwytu. Absolutnie, jak Pani pisze, trzeba skończyć z tym, aby polityczne parlamenty ustanawiały prawo, a robili to, niezawiśli od niczego sędziowie i oczywiście należy, jak też, to Pani tu pisze, uwolnić sądy od niezawisłości wobec ciemnoty i nienawiści do kobiet, aby sądy mogły niezawiśle szerzyć ciemnotę i nienawiść do kobiet. Pan Barycki nakazał mi od teraz kochać Panią, ale wydaje mi się, że Pani nie to, miała na myśli, co napisała, bo tak to, już jest u analfabetów, że co innego piszą, a co innego mają na myśli, dlatego, ja uważam, że zamiast Panią kochać, powinienem Panią obić kijem, ale nie będę się z Panem Baryckim targował, bo mnie opluje, więc, póki co, muszę Panią kochać i to zapewne, do szaleństwa.