Można jedynie marzyć. Ja mam takie. Niech oni zdobywają ten SN i niech łamią przy tym prawo, Konstytucję jak tylko można. Niech łamią kark prawu, niech rozbijają podstawę czaszki wolności, przyzwoitości na wszelki możliwy sposób. Niech wyłupują oczy, niech wyrywają pazgnoście. To przecież brutalni mordercy. Niech łeb ułamią w kilku miejscach. I taki SN niech stworzą. Czym więcej gówna tam będzie, czym więcej razy w różny sposób sprzeniewierzą się prawu tym łatwiej będzie po ewentualnym powrocie do normalności rozgonić to całe kurewskie towarzycho na cztery wiatry i stworzyć coś nowego, normalnego. Tak myślę. A więc życzmy tym chujom samowolki w tym co robią. Takie jest moje marzenie. Bo jakoś w cichości mojej zdegenerowanej duszy, bom gorszy sort wierzę, że dożyję lepszych czasów. I tego Wam też wszystkim życzę.

Nie wiem, nie wiem...
Podobieństwa do działań w hitlerowskich Niemczech widzi każdy. I przypomnijmy, jakie były reakcje społeczne: coraz wyższe poparcie, prawdziwe lub wymuszone, ale istniejące. Zachwianie tego stanu rzeczy przyniósł dopiero wpierdol, jaki dostali pod Stalingradem.
A u nas?
Kto miałby niby zrobić im ten Stalingrad?

Rozwiązanie pani nick i logika są jak najbardziej realne. Wpierdolu nie będzie, bo Polacy są skłonni sprawić wpierdol tylko najeźdźcy. A tu mamy swoich. Logik mówi o załamaniu państwa. To jest chyba najbliższe co może się wydarzyć. Jak zabraknie przysłowiowej kiełbasy i wódki w sklepach to Polacy ruszą do walki o honor ojczyzny

Ja nie wnikałem w to jak nastąpi przewrót, tylko w to, że czym więcej gnoju prawnego narobi pis, tym szybciej będzie można jednym machnięciem ręki rozjebać to co stworzyli. Bo stworzyli coś na zasadzie bezprawia. A bezprawie też trzeba rozpierdolić bezprawiem zaprowadzając prawo.

Większość Polaków to konformiści. Przystosowujemy się. Ale czasem obalamy tych, którym zdaje się, że moc zawsze będzie po ich stronie. Dlatego moje pokolenie było wyjątkowe i nie jest tak, że nic dzisiaj nie może dać młodym. Nam się udało w 1989 r., a na Kaczyńskiego przyjdzie czas około 2021 r. Kiedy zabraknie przysłowiowej kiełbasy - mówi Andrzej Celiński, jeden z liderów "Solidarności".
Więcej: https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152 ... -czas.html

Drakońska kara dla artystów: 10 tys. zł za list do Sejmu. Pismo dostarczyli zamaskowani policjanci