Czuję się w obowiązku (po tym co pisałem wcześniej) skomentować to co się stało. A właściwie niewiele obecnie wiem, ponieważ spuściłem nogi z łóżka 30min temu, a przed monitorem jestem 10min. Na gorąco stwierdzić tylko jedno.
W wyniku braku zapowiadanej przez Rosję reakcji na atak
Rosja poniosła olbrzymią propagandową klęskę.
Bandyci z USA, Albion i Francji odnieśli propagandowy sukces.
Rosja pozwoliła im obronić "honor" i aureolę świętych którzy mogą dalej pierdolić o tym że są ostoją m.in. obrony praw człowieka
Bardzo bardzo smutne.
st1111 pisze:
To znaczy że pragnie Pan wojny światowej?
Za zbombardowanie milionami pustych baz?
Pytanie wprawdzie skierowane do Yar Ol ale pozwolę sobie odnieść się do niego.
Nikt normalny nie może tego pragnąć.
Ale trudno się pogodzić z tym że bandyci dalej mogą czuć się bezkarni.
Na poważniejszą, szerszą oceną jak dla mnie jest za wcześnie.