Zawziąłem się i nawołuję by otworzyć szeroko
zespół hotelowy będący pod zarządem klasztoru jasnogórskiego.
Ponieważ mieszkam w stolicy katolicyzmu naszego polskiego
znaczy, w Częstochowie, podjąłem się / w czynie / - przypominać "braciszkom",
że dysponują sporym pomieszczeniem...........gdyby co nie daj bóbr, - zapomnieli.
Poza tym, ciekaw jestem, ilu "potrzebujących" przyjmą pod swój dach w swoich pałacach taki
np. flaszka Głódź czy chociażby Dziwisz.
Gdzieś widziałem fotki ich "pomieszczeń" i to podsunęło mi pomysła, by tym spaślakom przypominać że mają sporą szansę
by zadość uczynić poleceniu Frania.
Zobaczymy przykłady dobroci i miłosierdzia płynące "z góry"............