Postanowiłem sobie, że przerobie do potrzeb pewien znany wulgarny wierszyk. Do kogo jest adresowany? Niech każdy zgadnie sam.
Przebrzydła szumowino, pachołku czarnej stonki, Ty farbowana świnio, Chamie zbuntowany, zatęchła sklerozo, Gnoju zasmarkany, zdrajco zakłamany,
Gnido zarzygana, jadowita mendo, Ty kukło gówniana, przybłędo zasrana. Tchórzu zafajdany, Padalcu rozdeptany, ty wrzodzie na dupie.
Ty diabelskie łajno, ty głupi cycu na kleszej dupie, Ty karakanie kulawy, Wypierdku Trujaka, ty ślepy kołtunie, Kurduplu twardogłowy, ty głupi bęcwale
Ty małpo zielona, Ty kartoflu zgniły, sadysto narodowy, Judaszu za VAT, ty tępawy konusie.
Ty pało gumowa, wredny okupancie, Zakało narodowa, złamany palancie, Cuchnący śmierdzielu, Ponury lawirancie, czerwony kaczysto.
Ty zbóju, ty pomiocie szubrawy, Ty mówco obłąkany, nadęty bufonie, Za naród sprzedany piekło cię pochłonie.
_________________ Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.
|