forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 6:06

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 18  Następna
Autor Wiadomość
Post: 02 mar 2017, 15:49 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Deszczowa piosenka

Ja śpiewam, kiedy deszcz
piosenkę śpiewa też,
bo spotkało mnie szczęście
i serce się rwie.
Naśmiewam się z chmur,
mam słońce u stóp,
apetyt na miłość
ogarnia mnie znów.

Tak ulewna dziś noc,
więc kto żyw - znika stąd.
I co? Pada deszcz?
A tu śmiać mi się chce!
Spacerkiem przez deszcz,
a mój refren, jak wiesz,
to śpiewać, śpiewać!
Co tam deszcz!

Ja śpiewam, kiedy deszcz
piosenkę śpiewa też,
bo spotkało mnie szczęście
i serce się rwie.
Naśmiewam się z chmur,
mam słońce u stóp,
apetyt na miłość
ogarnia mnie znów.

Ja śpiewam, kiedy deszcz
piosenkę śpiewa też!
Tańczę, tańczę, tańczę, tańczę!

(Deszcz! Deszcz
śpiewa też,
tańczę, kiedy deszcz
ze mną tańczy też!
Deszcz, deszcz!)

Ja śpiewam, ja tańczę!
Ja śpiewam! Co tam deszcz!

Wykonanie oryginalne: Frank Sinatra, 1952.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 mar 2017, 20:11 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Cyprian Kamil Norwid "Bema pamięci żałobny rapsod"

„…Iusiurandum, patri datum, usque ad hanc diem ita servavi…”

(Przysięgi danej ojcu aż do dziś tak dochowałem).

I

— Czemu, cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? —
Miecz wawrzynem zielony, gromnic płakaniem dziś polan,
Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.
— Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie,
Jak namioty ruchome wojsk, koczujących po niebie.
Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki
Pokłaniają się z góry opuszczonemi skrzydłami,
Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki,
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami…

II
— Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona
Ze snopami wonnemi, które wiatr w górze rozrywa,
Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa,
Inne, drogi szukając, choć przed wiekami zrobiona…
Inne, tłukąc o ziemię wielkie gliniane naczynia,
Czego klekot w pękaniu jeszcze smętności przyczynia.

III

Chłopcy biją w topory, pobłękitniałe od nieba,
W tarcze, rude od świateł, biją pachołki służebne,
Przeogromna chorągiew, co się wśród dymów koleba,
Włóczni ostrzem o łuki, rzekłbyś, oparta pod-niebne…

IV

Wchodzą w wąwóz i toną… wychodzą w światło księżyca
I czernieją na niebie, a blask ich zimny omusnął
I po ostrzach jak gwiazda spaść niemogąca prześwieca.
Chorał ucichł był nagle i znów jak fala wyplusnął…

V
Dalej — dalej — aż kiedy stoczyć się przyjdzie do grobu
I czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą,
Które aby przesadzić, ludzkość nie znajdzie sposobu,
Włócznią twego rumaka zeprzem, jak starą ostrogą…

VI
I powleczem korowód, smęcąc ujęte snem grody,
W bramy bijąc urnami, gwizdając w szczerby toporów,
Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody,
Serca zmdlałe ocucą, pleśń z oczu zgarną narody.
. . . . . . . . . . . . . . . .
Dalej — dalej — —


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 mar 2017, 21:37 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Jednego serca tak mało, tak mało
Jednego serca trzeba mi na ziemi
Co by przy moim miłością zadrżało
A byłbym cichym pomiędzy cichemi

Jednych ust trzeba skąd bym wieczność całą
Pił napój szczęścia ustami mojemi
I oczu dwoje gdzie bym patrzał śmiało
Widząc się świętym pomiędzy świętemi

Jednego serca i rąk białych dwoje
Co by mi oczy zasłoniły moje
Bym zasnął słodko marząc o Aniele
Który mnie niesie w objęciach do nieba

Jednego serca tak mało mi trzeba
A jednak widzę, że żądam za wiele....

Jednego serca , tak mało tak mało.
Jednego serca trzeba mi na ziemi
Jednego serca i rąk białych dwoje
Co by mi oczy zasłoniły moje

Bym zasnął słodko marząc o aniele
Który mnie niesie w objęciach do nieba.
Jednego serca tak mało mi trzeba
A jednak widzę że żądam za wiele...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 mar 2017, 18:57 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Droga piorunów

Trzask drzwi
Mary w rozkołysanej sukience
Tańczy jak zjawa na werandzie
W rytm muzyki z radia
Roy Orbison śpiewa dla samotnych
Hej, to ja, chcę być z tobą
Nie odsyłaj mnie do domu
Nie zniosę samotności
Nie chowaj się przede mną
Boisz się i zastanawiasz nad tym
Że nie jesteśmy już tacy młodzi
Ale postaraj się uwierzyć w magiczną moc
Nie jesteś pięknością, ale tak jest dobrze
I to mi wystarczy
Zmarnuj całe lato
Na próżno modląc się
O zbawiciela, który pojawi się na tych ulicach
No cóż, nie jestem bohaterem
Rozumiesz, mogę pomóc ci dziewczyno
Może uda się nam jakoś
Hej, co innego mamy do roboty?
Poza opuszczeniem okien w samochodzie
Niech wiatr hula
W twoich włosach
Noc otwiera się przed nami
Dojedziemy wszędzie tą drogą
Możemy sprawić-to ostatnia szansa
By skrzydła zamieniły się w koła
Usiądź z tyłu
Na drodze czeka nas niebo
Chwyć moją dłoń
Dziś w nocy wyruszamy odkryć ziemię obiecaną
Och, Drogo Piorunów
Jeśli zaraz wyruszymy, uda się nam
Drogo Piorunów
Mam harmonijkę ustną i nauczyłem ją mówić
Mój samochód czeka z tyłu domu
Wiem, że jesteś samotna
Są słowa, których nigdy nie wypowiem
Lecz dziś w nocy będziemy wolni
Dotrzymamy wszystkie obietnice
Wszyscy twoi byli chłopcy, mają zamglone oczy
Ich strach przechadza się po zakurzonej drodze do plaży
Mieszka w szkieletach wypalonych Chevroletów
W samotnym chłodzie przedświtu
Słyszysz, jak grzeją silniki
Wychodzisz na werandę, lecz ich już nie ma
Poniósł ich wiatr, więc wsiadaj Mary
To miasto ludzi przegranych
My chcemy wygrać, więc wyjeżdżamy stąd

Bruce Springsteen, "Thunder Road", z albumu "The River", 1980.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 mar 2017, 20:23 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
John William Coltrane (urodzony 23 września 1926 w Hamlet, Karolina Północna, zmarł 17 lipca 1967 w Huntington, Long Island)– amerykański saksofonista, flecista i klarnecista jazzowy. Mąż pianistki Alice Coltrane i ojciec saksofonisty Raviego Coltrane’a.

Dorastał w High Point, skąd przeprowadził się do Filadelfii. Studiował w Ornstein School of Music do 1945, kiedy to otrzymał powołanie do jednostki wojskowej stacjonującej na Hawajach. Po zakończeniu służby poświęcił się bez reszty swojej pasji muzycznej, grając w różnych zespołach (m.in. Jimmy’ego Heatha, Howarda McGhee i Dizzy'ego Gillespiego). Z tym ostatnim w 1949 nagrał swoją pierwszą płytę. Przez dwa lata był muzykiem w septecie Johnny’ego Hodgesa, a w 1955 został zaproszony do współpracy z kwintetem Milesa Davisa, w którym udoskonalił swój warsztat muzyczny. Wkrótce rozpoczął współpracę z Theloniousem Monkiem, a ponowna kooperacja z Milesem zaowocowała nagraniem jednej z najwybitniejszych płyt w historii jazzu Kind of Blue (1959). W maju 1960 zadebiutował jego słynny zespół z pianistą McCoy Tynerem oraz perkusistą Elvinem Jonesem, do którego w 1961 dołączył basista Jimmy Garrison. Lata sześćdziesiąte to czas największych triumfów Coltrane’a. W jego muzyce słychać było eksperymenty brzmieniowe oraz charakterystyczną atonalność, która do dziś inspiruje kolejne pokolenia muzyków. Coltrane należy do prekursorów free jazzu, do kanonu którego należą nagrane przez niego płyty: A Love Supreme i Ascension. Zmarł na raka wątroby 17 lipca 1967 w Huntington, Long Island.


Załączniki:
163px-John_Coltrane_1963.jpg
163px-John_Coltrane_1963.jpg [ 6.44 KiB | Przeglądany 3486 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 mar 2017, 8:15 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Suliko

Gdzie rozkwita kwiat róży kwiat,
Na gałązce siadł lotny ptak.
Zadrżał wśród listowia purpurowy pąk,
Czemu serce drży Suliko.

Jedzie wrony koń spoza wzgórz,
Jeździec zbliża się wchodzi w próg.
Spragnionemu dajże wody wyjdź przed dom,
Czemu kryjesz się Suliko.

Pięknie pachnie chleb pachnie miód,
Proszę napij się ucisz głód.
Ale nadaremnie ściga mnie twój wzrok,
Inna jesteś już Suliko.

Wiłam z przędzy nić długą nić,
Z nici powstał szal zwiewny szal.
Szal do przędzy niepodobny nic a nic,
I ty jesteś już nie ten sam.

Pobladł jeździec i ruszył w cwał,
W locie zerwał kwiat róży kwiat.
Zdrada rani serce kolec rani dłoń,
Zapłakała w głos Suliko.
Bo umiera miłość kiedy stargasz ją,
Mówi stara pieśń Suliko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 mar 2017, 14:09 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Sherko Bekas (kurd. Şêrko Bêkes) (urodzony 2 maja 1940 w As-Sulajmanijja, zmarł 4 sierpnia 2013 w Sztokholmie)–kurdyjski poeta.

Urodził się 2 maja 1940 roku w As-Sulajmanijja, jako syn innego kurdyjskiego poety, Fayaka Bekasa. W roku 1965 przystąpił do kurdyjskiego ruchu narodowowyzwoleńczego, gdzie pracował w rozgłośni radiowej Głos Kurdystanu. Ze względu na polityczne prześladowania Kurdów w Iraku, musiał opuścić kraj. Wyjechał do Szwecji, w której przebywał w latach 1987-1992 jako uchodźca polityczny. Po kilku miesiącach walki z chorobą, zmarł na raka 4 sierpnia 2013 w Sztokholmie.
Sherko Bekas uważany jest za twórcę nowego typu wiersza w poezji kurdyjskiej, nazwanego Rûwange. Stworzenie owej formy było zerwaniem ze starymi elementami wiersza występującymi w kurdyjskiej literaturze, takimi jak np. rym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 mar 2017, 14:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 wrz 2014, 20:43
Posty: 6010
Mógłbyś Pana Tadeusza wkleić, zwłaszcza czynastą księgę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 mar 2017, 17:37 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Kurwa!
Przestań, - bo jeszcze wklei...... :o


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 mar 2017, 18:32 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Wspomniałem, że część rodziny mojej matki pochodzi z Nigerii i Gwinei Równikowej. Niebawem tekst o Afryce. Piotrek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 18  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group