Hornet pisze:
Świetny , dobrze zapowiadający się wątek.
Możliwość zamieszczania tu czasem króciutkiego posta byłaby dla mnie wyróżnieniem
Mamy dużo ciężkich wątków z poważną tematyką a ten jest jak pianka na szarlotce-lekki, słodki i pozostawia miłe wrażenie.
Gdyby był jeszcze wolny od tej szmaty garmażeryjnej, jebanego w dupę pana Adasia Baryckiego a zamiast tej kurwy- kwiatki polne, całe naręcza fiołków, bławatów i rumianów dostojnych, dziędzierzawą przeplatanych i podróżnikiem chabrowym, kurdyban zamiast pedryla z rozwaloną dupą niczym wazon łodyg zachłanny, szeroki i obleśny w swym kurestwie.
Wpychajcie w tę dupę łakomą pedalstwa stokrotki hojną garścią na ugorku zrywane na przemian z ogórecznikiem i chmielu dzikiego naręcza dotąd aż dupa się zapełni i zamilknie pysk w nasieniu unurzany.
(miejsce na emotkę)
Wow!!
Porażona tem barwnym opisem zaczęłam ciężko dyszeć. Na skutek mistycznego przeżycia, wyobraziłam sobie grzęzawisko pełne nasienia, wytryśniętego podczas zbliżeń homoseksualnych i innych zboczeń. A w nim Ty i ja, nagusieńcy i beztroscy..Czy czujesz jak uwodzą nas fiołki? Czy Twoje ciało rónież wibruje i wygina się w spazmach rozkoszy?
A, byłam se zmarchy wyprostować.
W zasadzie to poszłam laserem naczynka pozamykać, ale już na miejscu okazało się, że mnie nie wolno poddawać się takim eksperymentom . Jako, że nastawiłam się psychicznie na jakieś zabiegi, zażyczyłam sobie innych, magicznych kombinacji. Najpierw kobieta z głądzią na twarzy zmyła mi MaxaFactora. Potem natarła twarz mazidłem o makrelowej nucie zapachowej. Wytrzymaj kurwa 3 minuty na wdechu. Dalej wklepała we mnie witaminium C, a potem prądem po pysku. Następnie masaż, to akurat spodobało mi się tak bardzo, że poczułam przyjemne mrowienie w podorędziu.
Miłe wrażenie zatarła pracownica w pomarańczowych sandałach, która sapała nade mną, podczas kiedy leżałam unieruchmiona z zapacipionymi oczymi i odkrytym dekoldem