forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

wysypisko
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=343
Strona 316 z 520

Autor:  evaj23 [ 06 sie 2017, 18:25 ]
Tytuł:  Re: Dymek

maerose pisze:
Nie wolno pokazywać ludzi z zespołem Downa.
Należy ich trzymać w ukryciu, najlepiej w tunelach wydrążonych w ziemi.



Przepraszam Aniołka za zaśmiecanie Twojego kącika.


To teraz łopatologia, bo nie spodziewałam się, że osoba zdawało się w wieku, gdzie powinien dochodzić do głosu rozum, wykazuje się popisami niskich lotów. Gdzie napisałam , ze nie można wklejać ludzi z zespołem Downa? Kontekst, obraźliwy dymek, skurwysyństwo! Nie pierwszy to raz: pamiętam zdjęcie IroBa, które zamieścił tu stanax(odśwież sobie pamięc), kontekst wulgarny, jakoś nikt nie zrobił mu tego samego, a może trzeba było; drugi bohater tysiąca nicków , nijaki Hornet vel Numer1000 vel coś tam, coś tam, zamieścił tu moje zdjęcie, wcześniej kasując wszystkie swoje, może spodziewał się odzewu na swoje chamstwo. Jeśli pasuje Ci takie kółko różańcowe, to klaszcz i skacz wespół, powodzenia, a może sobie coś tam przemyślisz.
Niektórych tu piszących , faktycznie należałoby trzymać w głęboko wydrążonych tunelach.

Autor:  Numer1000 [ 07 sie 2017, 16:20 ]
Tytuł:  Re: Dymek

agronom pisze:
Właśnie, do garów


Oto biegając naobkoło gara, kudły tlenione będzie trzęsło w zacietrzewieniu wprost w krupniku toń pożywną.

I w ten czas sierść ze łba pustego pospołu będzie się pławiła z zieloną pietruszką, poru nacią strzelistą i pękatym selerem.
Zapałaszże chęcią konsumpcji kudła w pęczaku, by odkrywszy prawdę, tłuczkiem pozbawić kurwę zdolności do pracy powyżej dni siedmiu?
Mówże!

Autor:  older [ 08 sie 2017, 10:35 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Zapałam!!! Choćby po to aby znadzieją myśleć o dalszej części programu.
-Dzie!??? Dzie jes ten tuczek!!!???

Autor:  older [ 08 sie 2017, 13:20 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

zabijta hója, nie chce mi się brąć przez to!

Autor:  Numer1000 [ 08 sie 2017, 15:31 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

agronom pisze:
grubą twardą pałą


Wiedziałem, żeś nie ułomek :D

agronom pisze:
tłukłbym sierściuchę flejtuchę po gołym grzbiecie z jego góry na dół i po obu bokach, od spodu po udach, pośrednio pośladach, nie lada dotkliwie, aż łupież by oprószył negliżu beż po oba platfusy obdartusa, przy czym nadmienię, że byłaby niespokojna wówczas i bardzo wrzeszczała. Tak by było przez sześć dni z rzędu około


Jakbym sam siebie widział.
A pojedzże sobie chwacie, cobyś z sił nie opadł ani żeby ci twarda pała na szósty dzień z rana nie zmiękła.

(szczodrą dłonią sypie Mu siemia do miski, pokrzyw siekanych drobniuchno i penis tygrysa nietani, na wspomożenie zawziętości w lędźwiach.)

:D

Autor:  older [ 09 sie 2017, 14:48 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Już nie wiem, czy go lubisz, czy też zwalczasz... Kurwa takie to zagmatwane. ide po butelke se... ;)
Aha :
Daleko ide bo lubie spacerey a ten sklep jest jakieś 12 km ode mnie , tylko tam są dobre butelki. Może nawet nad morze zajrzę co mi się nieczęsto w sezonie zdaża ze wzgledu na stonkę...

Autor:  AGAFIA [ 09 sie 2017, 15:57 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Kupę lat mieszkałam jakieś 300 metrów od plaży. Raz, nie miałam czasu na nią chodzić, dwa stonka. Nie chciało mi się, co tam plaża, latem upał i zgiełk, jesienią, zimą, wiosną mgły, statki buczą, wiatry chcą głowę urwać. Deprecha, nic tylko się powiesić. I te cholerny wiatrak po polskiej stronie wyspy, doszedłeś i jakbyś na koniec świata doszedł. Nie ma niczego dalej..
Teraz, też już sporo lat mieszkam na nizinach i by posiedzieć na plaży z rodzinką dwa tygodnie zbieram kasę przez pół roku. Jak ta pierdolnięta, dzisiaj tęsknię za tym co miałam i nie korzystałam. Dzisiaj wszystko bym dała, by po pracy wziąć Lejka, siąść na brzegu i nic nie robić. Patrzeć tylko na fale..By na ten wiatrak pójść z piesem..

Autor:  st1111 [ 09 sie 2017, 16:09 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Łał już 4 dzień pani pracuje. Szef dobry?

Autor:  AGAFIA [ 09 sie 2017, 16:23 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Powiem Panu że do Szefa to ja dostępu nie mam. Nawet nie wiem kim on jest, ani jak się nazywa. Natomiast mam Panią Kierownik znad morza aż, która mnie szkoli. I powiem Panu, cudowna kobietka, cudowny szkoleniowiec, cudowny kierownik. Dzisiaj był młyn straszny. Komp siadał, i pracownik na którego miejsce wskakuję, no z lekka mnie wystraszył. Serio, mocno na firmę jechał, a i kiedy pytałam co i jak zrobić, bo system komputerowy nie dżwiga, to ów pracownik mówił mi, że tego nie robił, czegoś innego też nie zna, a i tamtego nie robił, bo pierdoli, musiałaby zostać po godzinach, a za te mu nie płacą. Tu ileś ton węgla wjechało, ileś się straciło, tu kotły wzięły..dzwonią z Opola, dzwonią z Katowic, jacyś dyspostorzy dzwonią, po niemiecku gadają, każdy mnie opierdala. Szybko, szybko..
Atmosfera spierdolona doszczętnie, żadnych wskazówek, pomocy. A tu kięgowość, każdy olew oznacza straty.. Wyszłam ze szkolenia głupsza niż przyszłam. No, ale umówiłyśmy się z Kierowniczką, że jutro z rana zaczynamy same, bez traumy odchodzących pracowników. Powolutku, na spokojnie.. Co z tego wyjdzie, nie wiem, ale Ona mnie lubi i to już duży plus. Zresztą, kto by mnie lubił. :)

Autor:  st1111 [ 09 sie 2017, 16:39 ]
Tytuł:  Re: wysypisko

Pan Ksionc.

Strona 316 z 520 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/