agronom pisze:
Boruch pisze:
Zamieszam to na dobry dzień naszych niektórych użytkowników, którzy maja dziką satysfakcję, kiedy Amerykanom coś zwali się na ziemie. Rarytasik.
Cytuj:
Samolot amerykańskich marines rozbił się w Południowej Karolinie.
Pilot myśliwca przeżył, bo zdążył się katapultować. Maszyna runęła na ziemię w hrabstwie Beaufort, niedaleko bazy Korpusu Morskiego o tej samej nazwie. Pilot trafił pod opiekę lekarzy.
https://www.o2.pl/artykul/f-runal-na-zi ... 682791041aTo taki
Boruch potrafi każdemu dogodzić. Zdolny jest.
Jeżeli czuje się Pan "dogodzony" to jest to Pańska sprawa. W sumie nie mam pojęcia co to za uczucie Panem targa. Nie o "dogadzanie" komukolwiek mi chodziło. To nie dyskusja o seksie. Albo nie chce Pan zrozumieć moich intencji albo rzeczywiście Pan nie rozumie. Myślę jednak, że jak zwykle jest Pan złośliwy bo lubi Pan to. Przyzwyczaił pan do tego wszystkich.
Dochodzę również do wniosku, że nieco prowokacyjne przedstawienie tematu i reakcja niektórych użytkowników potwierdza to, że mam rację. Niektórzy z nas zamiast dyskutować kierują się uprzedzeniami, fobiami i w rezultacie wychodzi gnój.