forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 10:00

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 751 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 76  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 lip 2020, 11:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 27 dzień 8 miesiąc 11 rok EY

Najsz :)

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych ostatnia wycieczka do Stanów Zjednoczonych najszanowniejszego pana prezydenta sprawiła, że poczułem się zobowiązany do napisania aneksu do listu wcześniej już napisanego. Fakt, że prezydent kraju leci za granicę na wycieczkę może budzić uzasadniony niepokój. Pamięta najszanowniejszy pan wycieczkę reżimowych dygnitarzy do Smoleńska? Zakończyła się ona katastrofą komunikacyjną, która po dziś dzień obciąża społeczeństwo finansowo za sprawą tak zwanych Hien Smoleńskich, które bez skrupułów żerują na naszych pieniądzach. Ten przestępczy proceder opisałem w 27 liście otwartym zatytułowanym - Hieny Smoleńskie żerujące na tragicznej śmierci, ale nie do tego listu będzie ten aneks.
Działania te są możliwe za sprawą zwyrodniałych sędziów.
Tę częściowo zwyrodniałą kastę opisałem w 62 liście otwartym zatytułowanym - Sądy, niegodziwi sędziowie i niesprawiedliwość - ale nie do tego listu będzie ten aneks.
To, że za błędy urzędników, czy też innych osób powiązanych z państwowym reżimem płaci społeczeństwo to rzecz w naszym kraju normalna. Patologia w czystej postaci i jawna niesprawiedliwość. Absolutnie tak być nie powinno. Za błędny urzędników powinni płacić sami urzędnicy, a nie podatnicy, czyli my wszyscy. Temat ten opisałem 46 liście otwartym zatytułowanym - Wymuszanie odszkodowań od Skarbu Państwa – ale nie o tym będzie ten aneks. Fakt, że w wieku, w którym żyjemy urzędnicy reżimowych władz latają sobie samolotami po to by się spotkać z jakimiś innymi urzędnikami woła o pomstę do Piekła. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy żyjemy w czasach Internetu, szybkich i tanich łączy. By załatwić jakąś sprawę nawet niezwykle ważną, na najwyższym szczeblu międzypaństwowym nie trzeba nigdzie lecieć. Dla bezpieczeństwa kraju lepiej by było, gdyby wszelkie tego typu spotkania odbywały się jawnie za pośrednictwem łączy internetowych. Spotkania w realu, spotkania, których szczegóły skryte bywają przed zwykłymi obywatelami mogą sprzyjać korupcji. Teoretycznie istnieje możliwość, że najszanowniejszy pan prezydent za działania sprzyjające interesom USA może czerpać profity.
Być może na jakieś tajne konta najszanowniejszego pana prezydenta i najszanowniejszego pana prezydenta wspólników płynie szeroka zielona rzeka amerykańskich dolarów.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, jest tak czy nie jest?
Jak by nie było w czasach, w których żyjemy podróże reżimowych notabli stały się zbędne i cywilne samoloty państwowe służące do wycieczek rozsądnie było by sprzedać.
Temat ten omówiłem w 81 liście otwartym zatytułowanym - Seks, samoloty i bizantyjskie życie rządowych elit – ale nie do tego listu będzie ten aneks.
Ten aneks będzie do 40 listu otwartego zatytułowanego - Wizy do USA dowodem na ciapowatość Rządów Polski. Już raz pod wpływem kłamstw najszanowniejszego pana prezydenta aneks do listu napisałem, ale wydarzenia ostatnich dni sprawiły, że uznałem za konieczne napisać aneks 2.
Przed przedstawieniem tematu bardzo proszę przypomnijmy sobie co znaczy słowo wiza.
Wiza jest to dokument wystawiany przez jakiś kraj uprawniający do wjazdu do tego kraju mieszkańcom kraju innego. Są kraje, które takiego dokumentu nie wymagają. Na granicy można pokazać dowód osobisty lub paszport w zależności od lokalnych wymogów.
Wiza to nazwa umowna i dokument uprawniający do wjazdu na teren innego kraju może mieć inną nazwę. Na przykład w Islandii wiza nosi nazwę vegabréfsáritun.
W Polsce standardowo wiza nosi nazwę wiza, ale od jakiegoś czasu za sprawą ludzi niegodziwych, podłych, niedouczonych temu dokumentowi nadano drugą dłuższą nazwę - rejestracja i autoryzacja w elektronicznym systemie weryfikacji (ESTA).
Pretekstem do zmiany nazwy wizy na inną było wprowadzenie wydawania wiz za pośrednictwem Internetu bez konieczności wizyty w amerykańskim konsulacie. Wcześniej wydawane wiz wiązało się zazwyczaj z koniecznością złożenia wizyty konsulowi. Tego typu wydawanie wiz świadczyło o zacofaniu technologicznym USA, które mogło być podyktowane chciwością urzędników czerpiących profity z tego tytułu, ale to nie nasz problem.
Chociaż nazwa, tryb wydawania i cena wizy się zmieniły to przeciętny Polak udający się do USA musi posiadać wizę jeżeli chce się dostać do USA. Pomimo tego, że sprawa wiz do USA jest oczywista i prosta za sprawą reżimowych władz kwestię tę skomplikowano do granic żenady i absurdu. Wprowadzono nową nazwę, która funkcjonuje obok starej.
Taka praktyka spowodowała, że ludzie niedouczeni, ignoranci czy też podli oszuści zaczęli szerzyć dezinformacje na temat wiz do USA. Reżimowa telewizja zrealizowała relacje z 'pierwszego 'bezwizowego' lotu do Stanów Zjednoczonych. Relacji nadano rangę pierwszego lotu człowieka w przestrzeń kosmiczną lub lądowanie człowieka na księżyca. Tego pierwszego wydarzenia nikt nie kwestionuje, ale to drugie wydarzenie bywa poddawane w wątpliwość.
Istnieje teoria i ludzie, którzy w nią wierzą, że lądowanie ludzi na księżycu było mistyfikacją a skały, które rzekomo miały pochodzić z księżyca znaleziono też na ziemi – w Australii.
W takich kwestiach jak lot na księżyc staram się zachowywać doktrynę czystej wiary.
Wiara nie jest wiedzą. Jest naszym osobistym stosunkiem do nieudowodnionych teorii, niesprawdzonych informacji. Idea czystej wiary zakłada branie pod rozwagę każdej możliwości, ale w kwestii wiz do USA dylematu nie ma. Pomimo siania dezinformacji przez reżimową telewizję przeciętny człowiek chcący udać się do USA musi zaopatrzyć się w wizę. Kłamliwą indoktrynację reżimowej telewizji opisano. Na stronie FAKT24PL można między innymi przeczytać:

„Burza po materiale „Wiadomości" TVP. Gortat się wściekł...
Od 11 listopada Polacy w końcu mogą podróżować do Stanów Zjednoczonych bez wiz. Nie da się ukryć, że na ten moment czekało wielu rodaków. Jak dowiadujemy się z reportażu „Wiadomości" TVP - "pierwszy Polak bez wizy postawił już nogę na amerykańskiej ziemi". Przez całą podróż towarzyszyły mu kamery Telewizji Polskiej, która z tego „historycznego momentu" zrobiła newsa dnia. To wywołało burzę w mediach. Internauci zarzucili TVP „ustawkę", czym rozsierdzili polskiego gwiazdora Marcina Gortata, z którym się "pierwszy bez wizy Polak" spotkał na lotnisku w USA. Co wzbudziło podejrzenia widzów? "Pierwszy Polak bez wizy w USA" to dziennikarz TVP Marcin Bakalarski, o czym stacja nie poinformowała widzów...
„Wiadomości" TVP w dość abstrakcyjny sposób postanowiły uczcić fakt, że od 11 listopada 2019 roku Polacy mogą wjechać na terytorium Stanów Zjednoczonych bez wizy. Stacja Jacka Kurskiego towarzyszyła w podróży pierwszej osobie, która wylądowała w USA bez tego kłopotliwego i drogiego dokumentu. Reportaż utrzymany w tonie propagandy z czasów PRL opublikowano w „Wiadomościach" we wtorek. – Po ponad 11 godzinach lotu nastąpił ten historyczny moment. Jesteśmy u celu podróży - Los Angeles – oznajmiono dumnie w materiale TVP. Ranga nadana temu wydarzeniu przez Telewizję Polską może się równać z wybraniem Karola Wojtyły na papieża czy postawieniu przez człowieka pierwszego kroku na Księżycu.
– Orzeł wylądował. To mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla Polski – zażartował jeden z internautów po obejrzeniu materiału "Wiadomości". Na tę zaczepkę ostro zareagował Gortat.
„Dla debili, którzy wymyślają temat ustawki... GRATULUJĘ!" – napisał były gwiazdor NBA na Twitterze, z którym się spotkał pracownik telewizji publicznej, Marcin Bakalarski.
Z kolei Gortat entuzjastycznie wypowiadał się też o zniesieniu wiz dla Polaków...”

Informacja ta jest znakomitym przykładem na to, jak jawne kłamstwo zostaje przyjęte jako prawdę i bywa powielane przez ludzi różnego pokroju. Sprzyjać może temu ignorancja – brak gruntownej wiedzy na temat tego co to jest wiza i jak wygląda prawdziwy ruch bezwizowy.
Z lekcji tej płynie nauka, że lepiej się nie wypowiadać na temat, którego się nie zna i nie powtarzać zasłyszanych wiadomości bez gruntownego sprawdzenia ich wiarygodności.
Zasada ta powinna być stosowana przez wszystkich miłośników prawdy. Dla chrześcijan ma ona wymiar religijny, dlatego że w Biblii kłamstwo jest ganione. Kłamców nazywa się zwyrodnialcami:

Psalm 58:3
Niegodziwcy już od wyjścia z łona są zwyrodnialcami; już od wyjścia z brzucha się błąkają; mówią kłamstwa.

W ostatecznym rozrachunku kłamcy mogą trafić do Piekła.

Przysłów 12:22 ; Psalm 5:6 ; Objawienie 21:8, 27; 22:15
Kłamliwe usta budzą w Jehowie obrzydzenie, ale ci, którzy postępują wiernie, sprawiają Mu przyjemność. (…) Zgładzisz tych, którzy mówią kłamstwa. Jehowo, brzydzisz się ludźmi agresywnymi i podstępnymi. (…) Tchórze, ludzie bez wiary, zachowujący się obrzydliwie, mordercy, dopuszczający się niemoralności, uprawiający spirytyzm, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy zostaną wrzuceni do jeziora (Piekła), w którym płonie ogień i siarka. (…) Ale w żaden sposób nie wejdzie do niego (Raju) nic skalanego, ani nikt, kto postępuje obrzydliwie i trwa w kłamstwie (…) Na zewnątrz (w Piekle) są psy (osoby dopuszczające się rzeczy obrzydliwych w oczach Boga), uprawiający spirytyzm, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają kłamać i w kłamstwie trwają.

Kłamstwo na temat zniesienia wiz do USA jest kłamstwem bezspornym a zwyrodnialcy je powielają. Jest to grzech ogromny w przypadku ludzi świadomych tego faktu:

Hebrajczyków 10:26-31
Jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”.
Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zastanówmy się nad dezinformacją jaką dopuścił się FAKT24PL:

„Wiadomości" TVP w dość abstrakcyjny sposób postanowiły uczcić fakt, że od 11 listopada 2019 roku Polacy mogą wjechać na terytorium Stanów Zjednoczonych bez wizy.”

Wiemy, że normalni Polacy wizy by dostać się legalnie do USA wizy posiadać muszą.
Zastanówmy się jednak nad datą roczną – 2019 rok.
Jest to data z Kościelnego Kalendarza. Według tradycji jest to data liczona od narodzin najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).
Co do tej daty wszyscy znani mi poważni historycy i teologowie są zgodni.
Data ta została błędnie ustalona i brak jest dowodów historycznych pozwalających na to by błąd naprawić. Kto używa dat tego kalendarza tkwi w błędzie. Sam w błąd wprowadzony w błąd wprowadza innych. Temat ten poruszyłem szerzej w 3 liście otwartym zatytułowanym - Chrześcijańska rachuba kłamstw i bardzo grzeszne daty – rozwinąłem w aneksie.
Większość ludzi zazwyczaj może sobie nie zdawać sprawy z tego faktu. Część z nich może nawet nie wiedzieć co oznacza tego typu daty. Używają ich tylko dlatego, że taka jest tradycja.
Dlatego, że tak ich w szkole nauczono, dlatego, że tak robią wszyscy, ale bardzo proszę zastanówmy się nad teologami, historykami i innymi ludźmi wykształconymi, którzy tego faktu są świadomi, a pomimo tego na co dzień używają błędnych dat z pełną świadomością. Dlaczego?
Kiedy pojawia się temat narodzin najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) bez skrępowania mówią o błędzie, ale na tym koniec.
Czyżby życie w kłamstwie, fałszywe daty im odpowiadały?
Sprawa wielce ciekawa z psychologicznego punktu widzenia warta gruntownej analizy.
Może najszanowniejszy pan prezydent odpowie nam dlaczego używa trefnego kalendarza i fałszywych a w przypadku chrześcijan i innych ludzi religijnych uznających kłamstwo za grzech, wielce grzesznych dat?
Gdyby tak zebrać wszystkie książki, czasopisma, dokumenty urzędowe czy prywatne zapiski zawierające błędne daty być może usypało by się z tych rzeczy wielką górę świadczącą o wielkim grzechu i niegodziwości, które nawiedziły świat za sprawą chrześcijan.
Bardzo proszę powróćmy myślami do wiz do USA dla mieszkańców naszego kraju.
Nikt wiz do USA nie zniósł, ale ludzie niedouczeni, źle nauczeni lub złośliwi demagodzy indoktrynują społeczeństwo fałszywymi informacjami na ten temat.
Do tych zwyrodniałych niegodziwców zalicza się również pan najszanowniejszy penie prezydencie Andrzeju Dudo. Buszując w mediach natknąłem się na taką informację:

„Prezydent: zniesienie wiz do USA miało znaczenie symboliczne.
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że to on uświadomił prezydentowi Donaldowi Trumpowi, że Polacy potrzebują wiz do Stanów Zjednoczonych, w efekcie "w niecały rok te wizy zostały zniesione". Zdaniem prezydenta to miało znaczenie symboliczne i "dawno powinno się stać".
- Jak prezydent Donald Trump na spotkaniu bilateralnym dowiedział się, że Polacy potrzebują wiz, bo sobie nie zdawali szczerze mówiąc sprawy, przypuszczam że administracja amerykańska się nad tym nie zastanawiała. Jak powiedziałem na tym spotkaniu, że to jest taka bardzo nieprzyjemna dla nas i wstydliwa sprawa, że Polacy potrzebują wiz, to prezydent Donald Trump się ogromnie zdziwił i powiedział, że trzeba wszystko zrobić, żeby przed końcem jego kadencji te wizy zostały zniesione - mówił prezydent. - Wydał odpowiednie polecenia polityczne, dosłownie przy nas, i pani ambasador Georgette Mosbacher i swoim współpracownikom, i efekt tego był taki, że w niecały rok te wizy zostały dla Polaków zniesione. Każdy może sobie komentować jak chce, ale takie są fakty – dodał. "Zniesienie wiz to także efekt szczególnie bliskich stosunków z USA"
W opinii prezydenta "to dawno powinno się stać". - Nas żołnierze się krwawili w Iraku razem z żołnierzami amerykańskimi, a Polacy cały czas potrzebowali wiz. Uważam, że to było skandaliczne. Cieszę się, że to się zmieniło i ogromnie jestem dumny, że się zmieniło w czasie mojej prezydentury - powiedział Duda.
Zdaniem prezydenta zniesienie wiz to także efekt szczególnie bliskich stosunków z USA, a także "wyraz szacunku ze strony Stanów Zjednoczonych". "Oczywiście to ma znaczenie symboliczne, jakiegoś szerszego znaczenia politycznego to nie ma, natomiast symboliczne ma" - zaznaczył.
- Dla wielu moich znajomych ma to też znaczenie swoisto-godnościowe.
To są bardzo często bardzo zamożni ludzie, których stać, by lecieć do Stanów i absolutnie nie musieliby tam pracować. Tylko oni mówią tak - ja nie będę stał i prosił o wizę, ja wolę wyjechać sobie na zachód Europy, niż prosić Amerykanów o wizę - przekonywał prezydent.”

Będąc zaś w na ostatniej wycieczce w USA tak indoktrynował najszanowniejszy pan prezydent swoich słuchaczy w trakcie tak zwanego PiO. pytań i odpowiedzi.
Odpowiadał najszanowniejszy pan prezydent na pytania zadawane przez osoby pytające.
Nawiasem pisząc na stronie internetowej najszanowniejszego pana prezydenta PiO zostały nazwane nie po polsku Q&A. Uważam, że koniecznie powinien najszanowniejszy pan prezydent zrezygnować z tak zwanych makaronizmów i swoje odpowiedzi udzielane Internautom nazywać po polsku. Przed wieloma wiekami najszanowniejszy pan Mikołaj Rej apelował:

„A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.”

Bardzo proszę powróćmy myślami do odpowiedzi jakiej udzielił najszanowniejszy pan prezydent będąc na wycieczce w USA:

„Mogę tylko na zakończenie wyrazić jeszcze raz satysfakcję z tego, że teraz ci znajomi i krewni, którzy przyjeżdżają tutaj do Polonii i Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych nie muszą już uzyskiwać wiz, żeby mogli tutaj przyjechać. Mamy ruch bezwizowy, dla Polaków pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską, co wydaje mi się taką okolicznością bardzo miłą i pogłębiającą naszą relację.”

Częściowo powiedział najszanowniejszy pan prezydent prawdę.
Mamy ruch bezwizowy dla Polaków pomiędzy Stanami Zjednoczonym a Polską. Również Amerykanie od wielu lat mogą udawać się do Polski bez starania się o wizę co może być dla nich okolicznością bardzo miłą. Wizy dla Polaków, w tym rejestracja i autoryzacja w elektronicznym systemie weryfikacji (ESTA) świadczy przede wszystkim o ciapowatości rządów naszego kraju i może być przyczyną złych relacji pomiędzy naszymi krajami. Wiele o tych relacjach może nam powiedzieć żart rysunkowy, który kiedyś widziałem. W lesie stoją obok siebie niedźwiedź i zajączek. Załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne. Niedźwiedź zrobił wielką kupę, a zajączek małe bobki. Niedźwiedź się pyta zajączka, czy nie przeszkadza ci to, że po kupaniu masz na futrze reszki kupy. Zajączek odpowiada, że nie. Po tej odpowiedzi niedźwiedź bierze w łapę zajączka i dokładnie wyciera swoją odbytnicę. Być może żart ten dokładnie pokazuje stosunki Amerykańsko Polskie.
Niedźwiedź symbolizuje USA i może być namalowany w barwach amerykańskiej flagi narodowej, a zajączek przed wytarciem pupy niedźwiedziowi był biało czerwony, a teraz zrobił się brunatny i cuchnący. Po spotkaniu się z najszanowniejszym panem prezydentem, prezydent Donald Trump wielce przychylnie się o panu prezydencie wyraził:

„To zaszczyt, że prezydent Duda jest z nami, mój przyjaciel. Odbyliśmy szereg dyskusji i naprawdę współpracujemy z Polską bardzo dobrze, nigdy mieliśmy lepszych relacji, nie byliśmy bliżej Polski, niż teraz.”

Można by wywnioskować, że najszanowniejszego pana prezydentem i prezydenta Stanów Zjednoczonych połączyła silna nić przyjaźni, ale po spotkaniu zgoła inaczej skomentował najszanowniejszy pan prezydent swój pobyt w Stanach Zjednoczonych:

„Proszę nie wierzyć naiwnym, którzy mówią, że kiedy nas chwalą za granicą i wtedy kiedy klepią nas po plecach, to oznacza zawsze, że wszystko jest dobrze. Otóż nie jest tak, dlatego, że wtedy kiedy nas atakują, to oznacza, że my twardo robimy nasze interesy i że ktoś prawdopodobnie na tym robieniu przez nas interesów traci, albo nie zyskuje tyle ile by chciał i dlatego bardzo się na nas denerwuje.”

Jeżeli mówił najszanowniejszy pan prezydent o stosunkach pomiędzy Polską i Amerayką to muszę najszanowniejszego pana prezydenta pochwalić za szczerość i odwagę, ale jednocześnie zganić z udawanie przyjaznych relacji z USA, które nie są najlepsze. Dowodem na to są wizy, których rzekomo według ludzi niedouczonych lub zwyrodniałych kłamców nie ma. Wiele nam mówią o wzajemnych stosunkach Amerykańskie cła narzucone na nasze metalowe wyroby hutnicze:

„Amerykańskie cła na stal i aluminium uderzą także w polskich producentów tych wyrobów, głównie w sferze stali dla budownictwa - ocenia Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa w Katowicach.”

Cła te uderzyły mocno. Branża podupadła - można przeczytać o zamykanych piecach hutniczych i wielkich tarapatach finansowych. Polskie hutnictwo balansuje na granicy bankructwa i nie wiadomo co się z nim stanie. Wielce ciekawa była też wizyta najszanowniejszego pana wiceprezydenta USA Mike Pence na uroczystych obchodach napaści III Rzeszy na Polskę. Oficjalnie ogłoszono, że jest to uroczystość wybuchu II wojny światowej, ale to, że w tamtym dniu wybuchła II wojna światowa, to kłamstwa wymyślone przez łże historyków. Temat omówiłem, w 56 liście otwartym zatytułowanym - Amoralne obchody 2 Wojny Światowej i onaniści.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, zauważyłem, że w Polsce działa mafia, która udając patriotów, pod byle pretekstem wykorzystuje każdą datę z dziejów naszego narodu do sięgnięcie po nasze wspólne pieniądze lub zbudowania kapitału politycznego. Szerzej ten przestępczy proceder opisałem w 58 liście otwartym zatytułowanym - Mafie jawnie okradające naród metodą na patriotę. Przykładem jak działa taka mafia były sławetne obchody 'Wybuchu II Wojny Światowej'. Pierwotnie w tych obleśnych obchodach miał wziąć udział najszanowniejszy pan prezydent USA Donald Trump, ale niemal w ostatniej chwili pod pretekstem cyklicznego huraganu udał się na pole golfowe i w sieci można znaleźć zdjęcia z tego zajęcia:

„Prezydent USA chwilowo zamienił Biały Dom na rezydencję Camp David skąd monitoruje sytuację w związku z huraganem Dorian zbliżającym się do wybrzeży Ameryki. Amerykańskie media informują jednak, że Donald Trump rozpoczął dzień od wizyty na swoim prywatnym polu golfowym. Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnym planem jego wizyty w Polsce wieczorem miał pojawić się w Warszawie.”

Zamiast do niego do Polski przyleciał wiceprezydent USA, najszanowniejszy pan Mike Pence, który w swym przemówieniu wykazał, że jest historycznym ignorantem i nakłamał na temat rozpoczęcia 2 wojny światowej:

„Pamiętamy dziś długą listę polskich bohaterów, którzy walczyli o wolność w tych trudnych czasach. Ich nazwiska i pamięć ich bohaterstwa pozostaną na zawsze w sercach ludzi miłujących wolność. Długa, okropna wojna rozpoczęła się tutaj, w Polsce.”

Zadeklarował też miłość Ameryki do Polski:

„Ameryka kocha Polskę i Ameryka kocha też Polaków.”

Jet to zwykły frazes, który po części może być fałszywy, dlatego, że stosunek Amerykanów do Polski bywał i był różny w tym nienawistny. Kłamca, najszanowniejszy pan wiceprezydent USA, najszanowniejszy pan Nike Pence w Warszawie powiedział również:

„W trakcie pięciu dziesięcioleci niewypowiedzianej walki i cierpienia, które nastały po wybuchu II wojny światowej, Polacy nie utracili nadziei.”

Te pięć dziesięcioleci niewypowiedzianej walki i cierpienia zgotowały Polsce USA, solidarnie z Anglią i ZSSR, podpisując wyrok w Jałcie i uważam, że koniecznie powinny za ten zdradziecki akt zapłacić sowitymi reparacjami. Temat ten rozwinąłem w 57 liście otwartym - Odszkodowania wojenne od USA, Niemiec, Izraelitów. Do dłużników Polski należą też Francuzi i Anglicy - nasi zdradzieccy 'sojusznicy', a także Szwedzi. Szczegóły w liście otwartym.
Bardzo proszę powróćmy myślami do kłamcy, najszanowniejszego pana wiceprezydenta Milke Pence. Czas pokazał, że zasadniczym celem wizyty najszanowniejszego pana wiceprezydenta Mike Pence było wywarcie presji na naszych władzach w kwestiach podatkowych:

„Wiceprezydent USA Mike Pence, który przebywał w Polsce w związku z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, podczas swojego pobytu mówił m.in. że Stany Zjednoczone "z głęboką wdzięcznością przyjęły odrzucenie" przez Polskę propozycji podatku od usług cyfrowych, "które utrudniły wymianę handlową pomiędzy naszymi krajami". Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha pytany w TVN24 o te słowa Pence'a odpowiedział, że "to jest wątek ogólnej pochwały tego, jak w Polsce jest prawidłowo zbudowany system podatkowy, jak nasze obciążenia fiskalnie nie hamują możliwości inwestowania w Polsce".”

Wygląda na to, że słowa o miłości, przyjaźni, poklepywanie po ramieniu, przymilne uśmiechy, wszystkie te gesty, to nie żadna miłość i przyjaźń, ale wyrachowane działanie mające na celu wyciągnięcie z Polski jak najwięcej pieniędzy. W swym orędziu do Amerykanów najszanowniejszy pan prezydent Donald Trump otwarcie zakreślił doktrynę w tym temacie:

„Coś wam powiem. Jestem w tym dobry, w zagarnianiu pieniędzy. Lubię pieniądze.
Jestem bardzo chciwy. Bardzo. Zawsze taki byłem. Kocham pieniądze. I wiecie co?
Chcę być chciwy dla Ameryki. Bardzo chciwy. Zagarnę dla nas wszystko. (…)
Jesteśmy chciwi. Teraz będziemy chciwi dla Stanów Zjednoczonych. Będziemy brać, brać i brać. Pieniądze, wszystko. Ameryka znów będzie wspaniała.”

Wygląda na to, że pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, przejrzał na oczy i zrozumiał, że amerykanie mówiący o miłości i przyjaźni, uśmiechając się, klepiąc najszanowniejszego pana prezydenta po plecach tak naprawdę chcą naszych pieniędzy.
Czy to miał najszanowniejszy pan prezydent na myśli mówiąc poniższe słowa:

„Proszę nie wierzyć naiwnym, którzy mówią, że kiedy nas chwalą za granicą i wtedy kiedy klepią nas po plecach, to oznacza zawsze, że wszystko jest dobrze.”

W Polsce jest przysłowie mówiące, że prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie.
Podczas napaści Hitlerowskich Niemiec na Polskę okazało się, że Francuzi i Anglicy to nie przyjaciele, ale zdradzieccy wrogowie.
Kiedy kończyła się 2 Wojna Światowa w Jałcie Anglicy kolejny raz wykazali się wrogością do naszego kraju. Do tego wrogiego Polsce sojuszu dołączyli Amerykanie, którzy solidarnie z Związkiem Radzieckim i Anglią dokonali rozbioru naszego kraju zwalając na Radziecką okupację. Dziś nas mamią pochlebnymi słowami po to by wykorzystywać nas finansowo. To nie jest przyjaźń, ale skrywana wrogość. Ciekawie na temat przyjaźni napisano w Koranie:

Sura 9:71
A wierzący mężczyźni i wierzące kobiety są dla siebie nawzajem przyjaciółmi.
Oni nakazują sobie to, co uznane, a zakazują sobie tego, co naganne. Oni odprawiają modlitwę i dają jałmużnę, są posłuszni Bogu i Jego Posłańcowi. Tym Bóg okaże miłosierdzie. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

Prawdziwi przyjaciele dbają o swoją pomyślność materialną i przede wszystkim duchową, mając na uwadze ewentualne przyszłe życie po śmierci. Zachęcają się do przestrzegania dobrych zasad i tradycji, między innymi do szczerości i prawdomówności. Do rozwoju osobistego fizycznego i duchowego. Najszanowniejszy pan apostoł Paweł w jednym z swoich listów napisał:

Galatów 5:19-23
Jawne zaś są uczynki ciała, a są nimi: rozpusta, nieczystość, rozpasanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, zawiści, pijatyki, hulanki i tym podobne rzeczy. Co do nich przestrzegam was, jak już was przestrzegłem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą królestwa Bożego. Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie istnieje żadne prawo.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, przyjaciele zachęcają siebie do wszystkiego co najlepsze. Wspierają się w tym.
Wrogowie zaś zachęcają nas do tego co złe i mogą robić to udając przyjaciół. W miłej atmosferze mogą nas zachęcać do grzesznego postępowania, do trwania w kłamstwie, do kradzieży, do rozpusty i do innych obrzydliwości. Według Biblii jest to droga prowadząca do Piekła:

Objawienie 21:8, 27; 22:15
Kłamliwe usta budzą w Jehowie obrzydzenie, ale ci, którzy postępują wiernie, sprawiają Mu przyjemność. (…) Zgładzisz tych, którzy mówią kłamstwa. Jehowo, brzydzisz się ludźmi agresywnymi i podstępnymi. (…) Tchórze, ludzie bez wiary, zachowujący się obrzydliwie, mordercy, dopuszczający się niemoralności, uprawiający spirytyzm, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy zostaną wrzuceni do jeziora (Piekła), w którym płonie ogień i siarka. (…) Ale w żaden sposób nie wejdzie do niego (Raju) nic skalanego, ani nikt, kto postępuje obrzydliwie i trwa w kłamstwie (…) Na zewnątrz (w Piekle) są psy (osoby dopuszczające się rzeczy obrzydliwych w oczach Boga), uprawiający spirytyzm, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają kłamać i w kłamstwie trwają.

Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał:

Mateusza 12:34-37
Z obfitości serca mówią usta. Dobry człowiek ze swego dobrego skarbu wydobywa rzeczy dobre, natomiast niegodziwy człowiek ze swego niegodziwego skarbu wydobywa rzeczy niegodziwe. Mówię wam, że z każdej nieużytecznej wypowiedzi, którą ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w Dniu Sądu; bo na podstawie twoich słów zostaniesz uznany za prawego i na podstawie twoich słów zostaniesz potępiony”.

Najszanowniejszy panie prezydencie, najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że ta sentencja będzie dobrą puentą tego aneksu i być może pobudzi najszanowniejszego pana prezydenta do refleksji.
Uważam, że to bardzo źle, że w tak prozaicznej i niezbyt skomplikowanej sprawie jak wizy do USA najszanowniejszy pan prezydent kłamie, mataczy i robi z siebie jak i z Narodu, którego jest reprezentantem pośmiewisko na świecie. Najszanowniejszy panie prezydencie, to bardzo przykre, że najszanowniejszy pan prezydent robi z siebie idiotę i przynosi wstyd rodzajowi ludzkiemu.
Fakt, że Polacy udający się do USA muszą posiadać wizy świadczy o ciapowatości rządów naszego kraju a wprowadzenie nowego sposobu wydawania wiz wykazało, że rządzą nami nie niedołęgi, ale także nieuki nie mające pojęcia co znaczy słowo wiza i jak wygląda prawdziwy ruch bezwizowy.
Uważam, że sprawiedliwość wymaga, by Amerykanie też posiadali wizy do Polski i oczywiście do tej części Europy, w której istnieje prawdziwy ruch bezwizowy. Sprawiedliwość dyktuje też to, że
Amerykanie jako lepiej zarabiający powinni drożej za wizy do Polaki płacić.
Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o takiej koncepcji?

Na zakończenie tego listu chciałbym też życzyć najszanowniejszemu panu prezydentowi oraz czytelnikom moich listów otwartych, a także samemu sobie przebudzenia intelektualnego i moralnego. Uważam też, że koniecznie najszanowniejszy pan prezydent wyprostować kłamstwa dotyczące wiz. Koniecznie powinno się też wprowadzić prawo karzące za propagowanie kłamstwa.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, trzeba działać bo w Polsce źle się dzieje. Ja by zmienić coś na lepsze napisałem ten list otwarty. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się do najlepszego z najlepszych dobrych Bogów o pomoc:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości ustanowić prawa i kary skutecznie eliminujące kłamstwa z życia publicznego oraz prawa w jak najlepszym sposób regulujący ruch pomiędzy krajami.

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lip 2020, 17:07 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
102 list otwarty - Stop medialnym kłamstwom i nieważne wybory, kondolencje dla Prezydenta.

jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 12 dzień 9 miesiąc 11 rok EY

Najsz :)

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, poprzedni 101 list otwarty zatytułowany - Kłamcą mnie nazywają, z obrzydzenia głowy odwracają – 7 kłamstw Prezydenta – poświęcony był kłamstwom najszanowniejszego pana prezydenta. Zakończyłem go wielce radosnymi i budzącymi nadzieję słowami, że kłamcy trafią do Piekła w sprawne i zarazem nie znające litości ręce piekielnych sadystów:

Przysłów 12:22 ; Psalm 5:6 ; Objawienie 21:8, 27; 22:15
Kłamliwe usta budzą w Jehowie obrzydzenie, ale ci, którzy postępują wiernie, sprawiają Mu przyjemność. (…) Zgładzisz tych, którzy mówią kłamstwa. Jehowo, brzydzisz się ludźmi agresywnymi i podstępnymi. (…) Tchórze, ludzie bez wiary, zachowujący się obrzydliwie, mordercy, dopuszczający się niemoralności, uprawiający spirytyzm, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy zostaną wrzuceni do jeziora (Piekła), w którym płonie ogień i siarka. (…) Ale w żaden sposób nie wejdzie do niego (Raju) nic skalanego, ani nikt, kto postępuje obrzydliwie i trwa w kłamstwie (…) Na zewnątrz (w Piekle) są psy (osoby dopuszczające się rzeczy obrzydliwych w oczach Boga), uprawiający spirytyzm, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają kłamać i w kłamstwie trwają.

Nadszedł czas na napisanie kolejnego 102 listu otwartego. Liczba 102 kojarzy mi się z walką o wyzwolenie Polski i przede wszystkim z bohaterską załogą czołgu 'Rudy', który nosił numer 102.
Być może właśnie tej literackiej załodze symbolizującej Ludowe Wojsko Polskie, które bohatersko, u boku Armii Czerwonej wyzwalało nas kraj spod faszystowskiej okupacji oddał najszanowniejszy pan prezydenta chwałę i cześć skandując na Rynku Głównym w Krakowie:

„Kto był zdrajcą, będzie nazywany zdrajcą, a kto bohaterem - bohaterem. Cześć i chwała bohaterom.”

Napisałem być może, bo nie jestem najszanowniejszym władcą Jehoszu Masziach (Jezusem Chrystusem), który według Biblii słyszał myśli, znał skłonności serc ludzkich:

Mateusza 9:4
Jezus zaś, znając ich myśli, rzekł: „Czemu w swych sercach myślicie o tym, co niegodziwe?

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo to, że najszanowniejszy pan prezydent jest zdrajcą, który złamał ślubowanie prezydenckie, w którym odwołał się do Boga. Ślubowanie, w którym najszanowniejszy pan prezydent przysiągł dochować wierności Konstytucji jest faktem nie budzącym najmniejszej wątpliwości dla ludzi zaznajomionych w temacie.
Na przykład podpisując ustawę o ograniczeniu działalności handlowej dla niektórych podmiotów gospodarczych złamał najszanowniejszy pan prezydent solidarnie z głosującymi za przejęciem ustawy zdradzieckimi posłami Sejmu i Senatu kilkadziesiąt zapisów obowiązującej Konstytucji.
Wyliczyłem złamane zapisy w 2 aneksie do 1 listu otwartego zatytułowanego - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji. Człowiek nie wiedzący, że najszanowniejszy pan prezydent jest wierutnym kłamcą pozbawionym dobrych zasad może być zdumiony tym faktem. Wszak najszanowniejszy pan prezydent publicznie przysiągł wierność Konstytucji i dodatkowo sam wyraźnie i ostentacyjnie oświadczył:

„Zawsze przestrzegam konstytucji. Konstytucja jest ważna i ja zawsze bardzo pilnuję jej przepisów. Proszę ojca, proszę się nie martwić, jestem prawnikiem, swoje czynności mam zawsze przemyślane.”

Czuję się w tym momencie zwrócić najszanowniejszemu panu prezydentowi uwagę, że jako chrześcijanin nie powinien najszanowniejszy pan prezydent nikogo nazywać ojcem.
Najszanowniejszy władca Jehoszu Masziach (Jezus Chrystus) nauczał jasno i wyraźnie:

Mateusza 23:9
Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, bo jeden jest wasz Ojciec, ten niebiański.

Kłamstwo o przestrzeganiu Konstytucji mówił najszanowniejszy pan prezydent mówił najszanowniejszy pan prezydent w chrześcijańskich mediach i na dodatek totalnie zlekceważył najszanowniejszy pan prezydent naukę najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Zwracając się do osoby duchowej mógł najszanowniejszy pan prezydent powiedzieć – proszę najszanowniejszego pana zakonnika. Powinien najszanowniejszy pan prezydent zwrócić uwagę osobie duchowej by nie tytułowała się ojcem. No chyba, że najszanowniejszy pan prezydenta wraz z 'ojcami' dostać się do Piekła to bardzo proszę dalej tak postępować.
Zwrot – proszę ojca i tytuł zakonny 'ojciec' jest bardzo dobrym przykładem jak sprzeniewierzyć się zasadom chrześcijaństwa i zostać antychrystem. Temat ten rozwinąłem w 9 liście otwartym zatytułowanym - Antychryści, i Ty możesz być Antychrystem – i nie będę się powtarzał.
Bardzo proszę powróćmy myślami do hasła wykrzyczanego na rynku w Krakowie:

„Kto był zdrajcą, będzie nazywany zdrajcą, a kto bohaterem - bohaterem. Cześć i chwała bohaterom.”

Skanując na Rynku Głównym w Krakowie – kto był zdrajcą, będzie nazwany zdrajcą – mógł najszanowniejszy pan prezydent krzyczeć na sam na siebie.
Byłby to rodzaj chwalebnej samokrytyki i znaczyć by to mogło, że sumienie się u najszanowniejszego pana prezydenta obudziło z głębokiego snu, ale możliwe też jest, że to była tylko haniebna, cyniczna, wyuzdana zagrywka mająca wzbudzić wśród publiczności sympatię do własnej osoby i niechęć do przeciwników politycznych.
Gdyby tak było to wielce by do najszanowniejszego pana prezydenta pasowały słowa piosenki artystki estradowej najszanowniejszej pani Maryli Rodowicz:

„W pewnym mieście koledzy gdzieś tam
Miedzy Szklarską Porębą, a Gdynią
mieszkał pan, co się cieszył wśród dam
zasłużenie najgorszą opinia
trudno było szukać w nim zalet
za to wady rozwijał wytrwale
lecz dziewczęta nie kryły też wcale
co myślą o takich jak on
Mówiły mu ze łobuz
Mówiły mu że drań
że takie byle co
że tylko ręką machnąć nań
Mówiły mu idź stąd
Mówiły mu ach ty!
mówiły raz i 100, przez tyle dni, przez tyle dni
bo kto by się spodziewał po łotrze
że coś z prawdy do niego dotrze...”

Ja nie znam ludzkich myśli i nie potrafię ocenić, czy jest jakakolwiek nadzieja na moralne przebudzenie najszanowniejszego pana prezydenta. Według Biblii jest najszanowniejszy pan prezydent niegodziwcem i i zwyrodnialcem:

Psalm 58:3
Niegodziwcy już od wyjścia z łona są zwyrodnialcami; już od wyjścia z brzucha się błąkają; mówią kłamstwa.

Nie wiem, też czy od łona matki jest najszanowniejszy pan prezydent zakłamanym niegodziwcem.
Jako takiego człowieka poznałem najszanowniejszego pana prezydenta w momencie kiedy najszanowniejszy pan prezydent uzasadniał publicznie podpisanie łamiącą totalnie obowiązującą Konstytucję ustawę o wybiórczym ograniczeniu handlu dla wybranych podmiotów gospodarczych w niedzielę. Zobaczyłem człowieka wielce głupiego i postanowiłem mu pomóc i napisałem pierwszy list otwarty, ale nie wiem czy jest jakaś nadzieja w przypadku najszanowniejszego pana prezydenta, bo według Biblii głupcy są niereformowalni:

Przysłów 27:22
Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie.

Najszanowniejszy czytelnicy, porzućmy na moment głupców, którym być może pomogą porzucić głupotę dopiero po śmierci w Piekle piekielni sadyści przy pomocy wyrafinowanych tortur i powróćmy myślami do filmowych bohaterów filmu Czterej Pancerni i Pies.
Film zaczyna się piosenką:

„Deszcze niespokojne potargały sad,
a my na tej wojnie ładnych parę lat.
Do domu wrócimy, w piecu napalimy,
nakarmimy psa.
Przed nocą zdążymy, tylko zwyciężymy,
a to ważna gra.
Na niebie obłoki, po wsiach pełno bzu.
Gdzież ten świat daleki, pełen dobrych snów?
Powrócimy wierni my czterej pancerni,
"Rudy" i nasz pies.
My czterej pancerni, powrócimy wierni
po wiosenny bez.”

Filmowa wojna się skończyła, Polska została odbudowana z zgliszcz wojennych, ale po ustanowieniu tak zwanej demokracji Polskę zaczęli zniewalać demokratyczne reżimy i niewierni politycy. Wygląda na to, że naszych oczach spełnia się przepowiednia dotyczące tego co się stanie z Polską po 2 wojnie światowej:

„Jak daleko dojdą Niemcy? - Cała Polska zajęta, gruzy, krew, mord! Idą dalej w głąb Rosji, daleko, daleko... - Do Uralu? - Ossowiecki zastanowił się przez chwilę. - Do Kaukazu. Państwa Osi przegrają wojnę. Niemcy i Japonia będą okupowane, Włochy wyzwolone. Zwycięzcy Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja spotkają się na konferencji i spowodują nowy ład w Europie. - A co z Polską? - Będzie i Polska! Ale za jaką cenę... Najpierw będą nią władali komuniści, a później szubrawcy i świnie. Na koniec powstanie jeszcze większa, niż teraz. Tego ani ty, ani ja nie doczekamy... Dopiero wnukowie... Warto jednak wiedzieć, że tak się stanie...”

Czy ta przepowiednia jest prawdziwa okaże się być może w bliskiej przyszłości.
Pokolenie wnuków komunistów zaczyna dorastać, nasila się też walka. Deszcze niespokojne coraz częściej targają naszym krajem a my żyjemy w kraju, którym wojna trwa. Trwa przede wszystkim wojna z szubrawcami, którzy po okresie tak zwanego komunizmu doszli do władzy i cały czas o tę władzę walczą w cyklicznych demokratycznych wyborach. Szubrawcy ci różnią się pomiędzy sobą wychowaniem, wykształceniem, wyznawanymi wartościami, ale miewają oni wspólne cechy.
Dominującą cechą wspólną demokratycznych reżimów jest głupota i stwierdzenie to ma mocne fundamenty, które obnażyłem w trzech kolejnych listach. W 92 liście otwartym zatytułowanym - Stop wariatom u władzy – wykazałem szaleństwo najważniejszych urzędników rządowych, w 93 liście otwartym zatytułowanym - Stop debilom w Sejmie i Senacie – wykazałem debilizm posłów i senatorów, w 94 liście otwartym zatytułowanym - Stop idiotom w samorządach terytorialnych, wykazałem idiotyzm z jakim społeczeństwo musi się zmagać na szczeblu samorządowym.
Kolejną przywarą, którą głupcy solidarnie starają się pielęgnować jest kłamstwo.
Odnoszę wrażenie, że jeszcze tylu jawnogrzeszników, złodziei i przede wszystkim kłamców jeszcze w rządzie naszego kraju nie było. Nadmieniłem o tym w 59 liście otwartym zatytułowanym - Best of dobra zmiana, łże elity i ich sojusznicy.
Zwłaszcza w trakcie wyborów szubrawcy walczą z sobą wyjątkowo zacięcie o władzę wciągając w tę Polsko Polską wojnę społeczeństwo. Zazwyczaj mataczą przy tym i kłamią.
Naczelną zaś tubą propagandową szubrawców są reżimowe media. Państwowe radio i przede wszystkim państwowa telewizja. Kłamstwo przyjmuje różną formę. Czasami jest wierutne i bezczelne, w czym prym wiedzie obecny prezes rady ministrów, premier najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki. Jeżeli ktoś nie wierzy to polecam 68 list otwarty zatytułowany - Best of Mateusz Morawiecki, dzieje grzechu kłamstwa. Wytrawni, bardziej inteligentni kłamcy starają się trzymać jak najbliżej prawdy. Stosują niedomówienia, półprawdy, jednostronnie starają się przedstawiać wydarzenia, przemilczając niewygodne dla siebie fakty.
Dokładnie tak postępującego zobaczyłem pana, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo w materiale rozpropagowanym przez reżimową telewizję w wiadomościach.

Czy to się dzieje naprawdę – kwestia wiary.

Materiał natrafiłem buszując w Internecie i nie za bardzo wierzyłem w jego autentyczność, dlatego, że w Internecie można natrafić na materiały zmontowane, przerobione, z podmienionym dźwiękiem, z dołożoną muzyką. W autentyczność materiału powątpiewali też niektórzy jego komentatorzy. Najszanowniejszy pan KoVboy Baracus Karpiński skomentował:

„Myślałem że to fejk. Muzyka, narracja jak ze starej kroniki wychwalającej osiągnięcia PZPR-u. Jaki wstyd na cały świat.”

Najszanowniejszy pan Maciej Żygłowicz miał wątpliwości co do muzyki:

„Ta muzyka tam była naprawdę czy ktoś dla żartu dorzucił?”

Podobną wątpliwość wyraził najszanowniejszy pan Norbert Mazur

„Ta muzyka to podłożona przez kogoś czy tak TVP wstawiło?”

Wątpliwości rozwiał najszanowniejszy pan Dariusz Szczotkowski:

„Nie, tu nic nie było przerabiane. Ta muzyka tam była. Wszystko tam niestety było.”

Trafił się też świadek tego bezprecedensowego wydarzenia medialnego.
Najszanowniejszy pan Marcin Sapuń przekonywał:

„Włączyłem wiadomości akurat w tym momencie. Nie wiedziałem, czy to reportaż czy premiera nowego spotu wyborczego.”

Najszanowniejszy pan Krzysztof Wardyn zastanawia się, czy ludzie w takie kłamstwa wierzą:

„Takie rzeczy są teraz w TVP?? I ludzie w to wierzą?? Serio, zróbmy coś z systemem edukacji w Polsce.”

Bardzo proszę zapoznajmy się z innymi wrażeniami wywołanymi filmem:

„Magdalena Miemiec - Słodki borze szumiący, no popłakałam się ze wzruszenia.
Ta muzyka, ci szczęśliwi ludzie, ten dzieciaczek, który dziękuje za 500+ i pani emerytka, która nareszcie ma co jeść... Gdzie ten Disneyland? Gdzie tak cudownie? Czy to Atlandyda? Ja tam chcę mieszkać, żyć, w tym kraju dobrobytu i szczęśliwości. A nie. Czekaj... Nie mam telewizora od co najmniej 10 lat. Czy to naprawdę leciało w TVPiS??? Jakim turbodebilem trzeba być, żeby w to wierzyć! O, matulu...

Jakub A. Wąsek - Klimat muzyczny jak z Titanica. Aż się łezka w oku kręci. Przypomnę, że mimo wspaniałej muzyki i przepychu, Titanic ostatecznie zatonął.

Daniel Wieczorek - Muzykę z Titanica mogli podłożyć. W sumie by się zgadzało. Statek tonie, ale orkiestra gra dalej.

Andrzej Kasza - Ale szopka ktoś w to wierzy jeszcze? Ktoś to ogląda?

Agnieszka Zwolińska - Szkoda że nie da się tego odzobaczyć..!! Tragedia , dno , ale jeszcze gorsze jest to że grono ludzi wierzy w te brednie ślepo.

Justyna Juszkiewicz - Wow jaka sielanka.... kraj mlekiem i miodem płynący”

W przypadkach niesprawdzonych wiadomości stosuję ideę czystej wiary.
Wiara nie jest wiedzą i dlatego słysząc coś biorę pod rozwagę, że informacja ta może być prawdziwa lub fałszywa lub też stany pośrednie – że informacja może mieszać kłamstwo z prawdą. Dlatego też o ile to możliwe staram się dotrzeć do materiału źródłowego.
Jeżeli na przykład gdzieś przeczytam, że najszanowniejszy pan prezydent coś powiedział to przed zacytowaniem szukam materiału źródłowego i staram się wysłuchać go całego i wiedzę, że ma to sens. W cytatach zdarza mi się trafiać na literówki lub nawet parafrazy zazwyczaj wierne powiedzianych słów, ale jednak nie jest to oryginał. Zdarza się też, że cytat bywa oderwany od całości i sam w sobie przez to może być nieprawdziwy. Jeden krótki wyraz nie na początku zdania, może zmienić jego sens. Dlatego też pobuszowałem w Internecie i potwierdziłem autentyczność nagrania, które odegra główną rolę w tym 102 liście otwartym, któremu nadałem tytuł:
Stop medialnym kłamstwom i nieważne wybory – kondolencje dla Prezydenta.
O analizowanym filmie napisano w mediach wiele artykułów. Podam przykład:

„Wiadomości TVP po tygodniach reklamowania Dudy podały po prostu jego reklamę jako wiadomość. Wiadomości TVP wyemitowały wczoraj w głównym wydaniu materiał Przedwyborcza mobilizacja w całości poświęcony Andrzejowi Dudzie. W sieci nie brakuje jednak komentarzy, że był to po prostu "spot, który nawet nie udawał materiału dziennikarskiego", a "Wiadomości osiągnęły szczyt propagandy".”

Z wypowiedzi komentatorów można wywnioskować, że nadany przez reżimową telewizję materiał należy do tych najbardziej wybitnych i być może na trwałe wejdzie on do naszej narodowej kultury.
Doczekał się wielu komentarzy. Tylko na jednym z portali internetowych natrafiłem na ponad 5 tysięcy wpisów, które postanowiłem przeczytać i wiele z nich po przeczytaniu, ze względu na ich wartość postanowiłem zacytować, dlatego też, list ten będzie miał bardzo wielu współautorów.
Pozwoliłem sobie tylko na poprawienie tak zwanych literówek – drobnych błędów i zrezygnowałem z wulgaryzmów. Przed rozpoczęciem zasadniczej części listu najpierw opiszę analizowany, nadany w wiadomościach przez reżimową telewizję film. Zapowiedziała go dziennikarka reżimowej telewizji najszanowniejsza pani Danuta Holecka słowami:

„To już ostatnia prosta kampanii, do wyborów prezydenckich zostały już tylko niespełna cztery dni. Czas kluczowych wyborczych decyzji zbliża się wielkimi krokami. Walka o głosy Polaków trwa. Ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne. Na spotkania z prezydentem przychodziły tłumy wyborców a kilkadziesiąt tysięcy osób przystąpiło już do społecznych komitetów poparcia Andrzeja Dudy. Maciej Sawicki.”

Materiał sygnowano dwoma nazwiskami - Maciej Sawicki, Robert Krawczyk.

W dalszej części na tle moim zdaniem ckliwej i zarazem podniosłej muzyki przedstawiono wybrane fragmenty kampanii najszanowniejszego pana prezydenta. Narrator filmu podaje główne myśli, które postaram się zaczernić:

Reporter:
„Miasta, gminy i wsie. Miliony ludzi, mnóstwo wspólnych tematów i jeden wspólny cel.

Niektóre wypowiedzi podkreślają napisy. Wypowiadają się różni ludzie jak i również najszanowniejszy pan prezydent, który między innymi powiedział:

„Ja kandyduję po to by o pięć lat nas nikt nie cofnął.”

Reporter:
Duma.

Anonimowa kobieta agituje:

„Duda jest patriotą, który będzie nas godnie prezentował.”

(Z tym patriotyzmem byłbym ostrożny. Najszanowniejszy pan prezydent zdaje mi się prezentować opcję typowo amerykańską, w której interesy naszego kraju wydają się być na dalszym planie. Dodatkowo najszanowniejszy pan prezydent w trakcie kampanii wyborczej mamił wyborców jakoby wizy do USA zostały zniesione, co jest wierutnym kłamstwem. Kto nie wierzy, tego odsyłam do 40 listu otwartego zatytułowanego - Wizy do USA dowodem na ciapowatość Rządów Polski - poszerzonego 2 aneksy.

Reporter:
Godność.

Dziecko mówi - „Dziękuję za pięćset plus.”

Reporter:
Szacunek.

Starsza pani, być może czyjaś babcia mówi - Jeszcze tak dobrze nie miałam, jak teraz. Opiekuńcze dostałam i mam co jeść.

Reporter:
Historia i tradycja.

Anonimowy mężczyzna mówi - „Cieszymy się, że jest taki porządny prezydent jak Pan, i po prostu jesteśmy uszczęśliwieni, bo to co żeśmy przeżyli na Zachodzie, to wszystko wiadomo jak jest.”

(Czyżby temu mężczyźnie podobał się dalekowschodni, azjatycki styl życia)

Reporter:
Odpowiedzialność.

Tajemniczy okrzyk:
Panie prezydencie, wszyscy rolnicy są za Panem!

(Kłamca twarzy się wstydził pokazać. Pamięta najszanowniejszy pan prezydent co obiecał rolnikom? Mam na myśli równe dopłaty dla rolników. Tematowi poświęciłem 71 list otwarty zatytułowany - Niesprawiedliwe dopłaty dla rolnictwa i łamanie Konstytucji.
Kolejna sprawa to kto upoważnił tego anonimowego krzykacza do wypowiedzi w imieniu wszystkich rolników. Tego typu zachowanie należy piętnować z całą stanowczością. Myślę, że koniecznie trzeba ustalić personalia tej kanalii, ale przede wszystkim należy należy wyciągną konsekwencje od zwyrodnialców, którzy materiał ten nakręcili i wyemitowali w publicznej telewizji.)

Reporter:
Wiarygodność.

Anonimowy mężczyzna powiedział - „Bardzo mi Pan pomógł!”
Najszanowniejszy pan prezydent zadał pytanie - Jak państwo przetrwaliście?
Anonimowy mężczyzna odpowiedział:
Daliśmy radę, ale w dużej mierze dzięki Panu, tak to sobie musimy otwarcie powiedzieć.

Reporter:
Dotrzymywanie słowa.

(W tym momencie zamiast wypowiedzianych przez reżimowego komentatora słów, których nie podważam, przypomnę dla równowagi wyborcze kłamstwa najszanowniejszego pana prezydenta:
1 Pomoc osobom posiadającym kredyty 'frankowe'.
2 Wyrównanie dopłat bezpośrednich do rolnictwa.
3 Zapis w Konstytucji o lasach państwowych.
4 Likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia.
5 Likwidacja umów śmieciowych.
6 Zwolnienie emerytów z podatku.
7 Kwota wolna od podatku.
Szczegóły w poprzednim 101 liście.)

Reporter:
Kilkadziesiąt tysięcy osób przystąpiło już do społecznych komitetów poparcia Andrzeja Dudy.
Wspierają go naukowcy, artyści, oraz sportowcy...

Tłum skanduje głosy poparcia, które słychać i w innych momentach,

Reporter:
Sympatią prezydenta darzy również znany i lubiany, niesamowicie waleczny oraz utalentowany Robert Kubica.

Wypowiedź kierowcy wyścigowego, najszanowniejszego pana Roberta Kubicy. Podczas zapowiedzi wpleciono zdjęcia ze spotkania najszanowniejszego pana prezydenta z księciem Williamem i księżną Kate oraz z Donaldem Trumpem...:

„Pana prezydenta e, który, którego miałem okazję y spotkać y zamienić kilka słów y przed epidemią y i okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem. Mogliśmy sobie porozmawiać na luzie, gdzie rozmawianie z prezydentem na luzie nie jest codziennością.
W piątek przed pałacem prezydenckim ma się odbyć ogromna manifestacja poparcia prezydenta Andrzeja Dudy, bo dzięki jego polityce, polakom żyje się lepiej niż 5 lat temu.

Reporter:
Publicysta, Gazeta Polska Codziennie. Adrian Stanowski:

„Dobre zmiany, które odczuwa we własnym portfelu zdecydowana większość Polaków, niezależnie od sympatii politycznych. Każdy, jak zrobi uczciwy bilans, musi tak prostą rzecz przyznać”

(Myślę, że w tej kwestii szczególne powody do niezadowolenia mogą mieć posiadacze tak zwanych kredytów frankowych, którym podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej najszanowniejszy pan prezydent złożył fałszywe obietnice. Sprawę opisałem w 16 list otwartym zatytułowanym - Kredyty 'frankowe' i kłamiący Premier i Prezydent – i rozwinąłem w aneksie.

Reporter:
Widać to podczas spotkań z wyborcami. Jak Polska długa i szeroka, niezależnie czy na północy, czy na południu, wschodzie lub zachodzie, na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą przychodzą tłumy. Wyborcy z dumą pokazują swoje poparcie, bo wiedzą o co toczy się gra.

Wypowiedź najszanowniejszego pana prezydenta:

„Albo się Polska dalej będzie dynamicznie rozwijała, w poszanowaniu naszych wartości i te wartości będą pilnowane bo ja ich pilnuję i będę ich pilnował jako prezydent, albo proszę państwa tak nie będzie, albo zostaniemy cofnięci, będą nam obce wartości wprowadzali i jeszcze będą nam mówili, że są lepsze od naszych, a to jest nieprawda, bo nasze są dobre, najlepsze i sprawdzone.”

„Nikt nie jest pomijany, prezydent Andrzej Duda liczy się z głosem i zdaniem każdego Polaka. Maciej Sawicki - wiadomości.”

I tak dalej...

Tak to mniej więcej leciało. Osobom zainteresowanym polecam odnalezienie materiału i przed czytaniem dalszej części listu lub też po jego przeczytaniu oglądnięcie tej reżimowej agitacji.
Bardzo proszę przystąpmy do jego analizy:

Głos aprobaty.

Niektórym widzom film się spodobał i wyrazili to pozytywnymi komentarzami, chociaż nie znając ludzkich serc i myśli, nie potrafię definitywnie rozstrzygnąć czy słowa te nie są przypadkiem słowami ukrytej krytyki. Najszanowniejszy pan Łukasz Łuczak napisał:

„Całkowicie obiektywny materiał, którego nie powstydziłby się żaden szanujący się dziennikarz... po prostu sztuka na najwyższym poziomie.”

Słów zachwytu użył najszanowniejszy pan Łukasz Misztak:

„Boże jakie to piękne. Chyba co niektórzy będą dzieciom puszczać na dobranoc zamiast wieczorynki :) :) :)

Po obejrzeniu wiadomości najszanowniejsza pani Marta R-ska podjęła decyzję wyborcą:

„O k... Po tych wiadomościach aż chce się zagłosować na Dude.”

Pozytywnych opinii było więcej. Bardzo proszę zapoznajmy się z nimi:

Piotr Kwiecień - Tylko Duda.

Jakub Olszewski - Jednak głosuję na Andrzeja. Wcześniej nie wiedziałem, że był takim dobrym prezydentem.

Michał Poznysz - Andrzej Duda pozostanie prezydentem. Sympatyczny i kompetentny człowiek.

Lucyna Kusa - Super Pan Prezydent Andrzej Duda jest prawdziwym prezydentem.

Krystian Ciskowski - Kurski jest mistrzem, to mu trzeba przyznać :) :)

Małgorzata Gregorek - I tak Duda wygra brawo.

Agata Majchrzyk - Jest siła Jest moc Jest zwycięstwo. !!!!!

Paweł Kikosicki - Długopis Tysiąclecia, wzruszyłem się.

Grzegorz Konopko - Tego nie da się odzobaczyć.

Seba Stian - Andrzej pięknie wygląda - taki trochę jakby Piłsudski połączony Wyszyńskim i ta muzyka w tle rodem z Titanica. Będziemy chyba płakać jak na filmie bo zapowiada się wzruszająca końcówka.

Ola Koncewicz - Całość sprawia wrażenie jakby się oglądało przybycie króla i królowej.

Andrzej Gołembski - No jak nie zostanie świętym to nie wiem lepszy od papieża jest.

Mariola Kirschkowska - Święty za życia

Piotr Mordzon - Niesamowite po takiej prezentacji to powinien zostać na stanowisku bez żadnych wyborów i głosowań a podczas pierwszej zagranicznej podróży w Rzymie sam papież powinien od razu wyświęcić go na króla.

Zwątpienie dezaprobata, niedowierzanie.

W komentarzach pojawiły się też słowa zwątpienie i niedowierzania. Najszanowniejszy pan Radek Paprocki nazwał najszanowniejszego pana prezydenta mniejszym złem:

„DUDA2020 Mniejsze zło!”

Koniecznie trzeba tu napisać, że użyta w powyższym haśle data jest datą kościelną i przede wszystkim błędną. Temat ten omówiłem w 3 liście otwartym zatytułowanym - Chrześcijańska rachuba kłamstw i bardzo grzeszne daty. Używanie tych dat świadczy albo o niewiedzy lub też o wielkiej głupocie pomieszanej z złem, niegodziwością, podłością...

Najszanowniejszy pan Sebastian Manka wyraził zdziwienie, że ktoś po takim materiale zagłosuje na najszanowniejszego pana prezydenta:

„To się nie dzieje naprawdę? Nie oglądałem przez kilka lat TVP. Tak to teraz wygląda? I po czymś takim są jeszcze ludzie gotowi głosować na Dudę i PiS?!”

Pierwsza tura wyborów w międzyczasie się odbyła i najszanowniejszy pan Maj Ki włączył się do dyskusji:

„Nie wiem co się czepiacie....Duda zwyciężył i nie ma już koronawirua!!! Prawdziwy apostoł!!! Cieszmy się życiem i wolnością!!!”

Koronawirus i epidemia.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, proszę napisać nam szczerze jak jest z tą obowiązującą w Polsce epidemią? Formalnie przecież niektóre ograniczenia obowiązują, ale zauważyłem, że najszanowniejszy pan prezydent totalnie wraz z swymi wyborcami lekceważy obowiązujące przepisy a odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwa służby nie reagują.
Według reżimowych władz w kraju mamy epidemię, szaleje koranawirus, od kilku miesięcy, niektórzy ludzie wciąż nie mogą prowadzić działalności gospodarczej, tymczasem najszanowniejszy pan prezydent, najważniejszy człowiek w kraju ryzykuje swoim życiem, a także przede wszystki życiem ludzi z swego otoczenia, życiem swoich wyborców, którym zdarza się tłumnie przychodzić na wyborcze wiece. Obściskuje najszanowniejszy pan prezydent przypadkowych ludzi, robi sobie z nimi zdjęcia. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, co się dzieje? Mamy w Polsce jakąś epidemię, czy też nie?

Najszanowniejsza pani Aleksandra Maliszewska też zadała pytanie w tej sprawie:

„Koronawirus na spotkaniach z wyborcami ucieka do lasu, gdzie maseczki, wprowadzone z resztą przez polityków PiS?”

Podobne pytanie zadała najszanowniejsza pani Paulina Weronika Biniszkiewicz:

„Obostrzeń do końca nie zdjęli a na filmie on ściska się ze wszystkimi w tłumie...Corony już się nie boją? Już nie świrują ? ...bo wybory ważniejsze?”

Retoryczne pytanie zadała najszanowniejsza pani Helena Kaim:

„A gdzie są maseczki i 2 metrowe odstępy?”

W dyskusję wtrąciła się najszanowniejsza pani Ola Jania:

„Pamiętaj przecież ten wirus to IDEOLOGIA.”

Bardzo trafne spostrzeżenie a postępowanie reżimowego rządu jest wielce osobliwe. Było mało stwierdzonych zakażeń dyktatorzy zdecydowali, że nie wolno nawet chodzić do parków, na cmentarze, odwiedzać najbliższych i obcych, a wraz z wzrostem ilości stwierdzonych zarażeń zaczęło przybywać osób chorych restrykcje są łagodzone. Przy mniejszej ilości potwierdzonych zakażonych wybory się nie odbyły, ilość osób chorych według reżimowych statystyk wyrażnie przybyło a wybory się odbyły. Najszanowniejsza pani Wiktoria Wadowska dodała od siebie:

„Cały ten kraj to ideologia.”

Też myślę podobnie. Od siebie dodał bym, że jest to ideologia debili, kłamców i złodziei.

Najszanowniejszy pan Trebor Ceiwis się zdenerwował:

„A gdzie (wulgaryzm) korona wirus??? Teraz już nie ma bo wybory są?!!!!! (wulgaryzm) pisowska tvp wraz z patałachami (przezwisko najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego wielce uwłaczające kaczkom)!!!!”

Ten propagandowy dokument ukazał nam rzecz przerażającą.
Olbrzymią pogardę najszanowniejszego pana prezydenta dla społeczeństwa, nawet dla swoich wielbicieli i potencjalnych wyborców. Uważam, że tak absolutnie się nie powinno postępować. Bardzo proszę powróćmy myślami do wiadomości nadanej przez reżimową telewizję:

„Widać to podczas spotkań z wyborcami. Jak Polska długa i szeroka, niezależnie czy na północy, czy na południu, wschodzie lub zachodzie, na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą przychodzą tłumy. Wyborcy z dumą pokazują swoje poparcie, bo wiedzą o co toczy się gra.”

Te słowa, uwieńczone kamerami reżimowej telewizji, sfilmowane tłumy na wiecach wyborczych to znakomity dowód w sprawie, która koniecznie powinna znaleźć swój finał w sądzie.
Podobne zdarzenia opisałem w 90 liście otwartym zatytułowanym - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli - i rozwinąłem w aneksie i nie będę się powtarzał.
Bardzo proszę powróćmy myślami do reżimowych wiadomości i wiekopomnego filmu.

Matrix.

Najszanowniejsza panie Gosia Kozdra po obejrzeniu filmu zaczęła wątpić w to, że żyje w Polsce:

„Jakie to piękne czy oby na pewno ja żyje w tym samym kraju?”

Zachwyt wyraził również najszanowniejszy pan Bart Osiriss, ale film zaliczył do fantastyki:

„Podoba mi sie ten filmik, ale to dlatego ze jestem fanem kina Science-fiction. Szkoda ze nie ma tu akurat science a jest tylko fiction.”

Smutek.

Najszanowniejszego pana Karola Kaspruka zachwyty ludzi nad filmem zasmuciły:

„Smutne ze 8 mln ludzi jest tym zachwycone.”

Podobnie napisał najszanowniejszy pan Slawonir Ligas

„Jak mi szkoda tych biednych zagubionych ludzi jak musieli im w głowach poprzewracać że świata obok nie widzą czyżby aż taka liczba społeczeństwa miała klapki na oczach nie widząc co się wkoło nich dzieje smutek bierze patrząc na Dudę.”

Mnie to nie dziwi. Materiał jest tendencyjny do granic możliwości, przez co pokazał nam totalnie zakłamaną rzeczywistość, co ludzi dobrych i wrażliwych może do smutku doprowadzić.
Myślę, że myśli te właściwie podsumował najszanowniejszy pan Krystian Dziok:

„Najgorsze w tym wszystkim jest to że jest masa ludzi przed telewizorami, którzy to oglądają i jeszcze temu przyklaskują.”

Najszanowniejsza pani Jagoda Koncewicz ciekawie i obszerniej film zrecenzowała:

„Nigdy nie byłam jakąś ogromną fanką telewizji, ale jako dziecko i nastolatka oglądałam pewne programy, czasem wiadomości. Potem moim głównym medium stał się internet, w związku z czym od dobrych 10 lat praktycznie nie włączam telewizora - do tego stopnia że od 3 lat mam zarysowany podczas remontu ekran i nie widziałam sensu kupować nowego. Teraz natknęłam się na ten urywek z telewizji publicznej i mam wrażenie że przeniosłam się do jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Oczywiście media zawsze manipulują w większym lub mniejszym stopniu ale to co tutaj widać nawet nie próbuje już zachować neutralności i obiektywizmu. Aż ciężko uwierzyć że nie jest to jakiś zrobiony dla żartu montaż. Brakuje tylko rzygających tęczą jednorożców i dzieci rzucających kwiaty pod stopy jedynego i słusznego władcy. Obejrzałam, a dalej do mnie nie dociera.”

Najszanowniejszy pan Igor Patraś zwrócił uwagę na fakt, że w Polsce bardzo stare i dobrze znane słowa zaczynają nabierać nowego znaczenia:

„Dzięki tej partii słowa "prawo" oraz "sprawiedliwość" nabierają nowego znaczenia!
A później pierwsza lepsza babka powie, że przecież innych kandydatów nie było, bo w TV nie pokazali.”

Najszanowniejszy pan Piotr Gryglaszewski zadał ciekawe pytanie dotyczące wyborów:

„Jak głupim lub zmanipulowanym trzeba być aby nie widzieć w takim materiale gówna ubranego w papierek. Masakra! Ciekawe jakie byłyby wyniki wyborów gdyby wprowadzono krótki test wiedzy ogólnej przed głosowaniem i od jego wyniku uzależniono by ważność głosowania.”

Najszanowniejszy pan Piotr Brzostowski napisał, że nie dotrwał do połowy filmu, ale z wnikliwością skomentował film jak i ideę demokratycznych wyborów:

„No i nie dotrwałem do końca. BA! Nawet nie dotrwałem do połowy. Swoją drogą w jak kuriozalnym państwie żyjemy, że takie materiały są puszczane w telewizji publicznej, która jednocześnie albo pomija albo umniejsza kontrkandydatom rządzących, a jedyna reakcja na jaką nas stać to śmiech bądź zażenowanie? Niewiele się zmieniło od czasu monarchii elekcyjnej. Wybierz sobie władzę, a jak się nie spodoba to czekaj bezradnie do kolejnych wyborów i miej nadzieję, że kolejni Cię nie wykorzystają.”

Przysłowie mówi, że nadzieja jest matką głupich. Sama idea demokratycznych wyborów jest tak głupia, że powinna być zwalczana z wielką stanowczością myślą, słowem, czynem.
Demokracja i związane z nią wybory to gigantyczne nieporozumienie, wielce szkodliwa zaraza wywierająca ogromnie zły wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa. Udział w demokratycznych wyborach może być oznaką głębokiego upośledzenia umysłowego i często też moralnego.
Wybory są gigantyczną stratą energii, czasu i pieniędzy, a zdarza się, że wyłonieni w nich politycy okazują się zwyrodniałymi kanaliami niegodnymi sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznych. Za wieloma przestępstwami kryją się wybrani w demokratycznych wyborach posłowie, senatorowie, premierzy, prezydenci i inni demokratyczni urzędnicy.
Ludzie głosujący na nieudaczników i przestępców stają się ich wspólnikami.
Demokracja jest bardzo groźna dla świata podobnie jak groźny jest każdy kto ją popiera. Najszanowniejszy pan Adolf Hitler legalnie doszedł do władzy w demokratycznym kraju. Również najszanowniejszy pan Andrzej Duda został prezydentem dzięki demokratycznych wyborach.
Na dodatek objęcie wielu kluczowych stanowisk w demokratycznych społeczeństwach nie zależy od kompetencji, ale od szemranych, zatajanych układów politycznych.
Demokracja jest obrazą ludzkiej inteligencji. Demokracja bezspornie jest zarazą ludzkiej cywilizacji i w interesie ogółu ludzkości należy demokrację wykorzenić.
Kto popiera demokrację, namawia do demokracji i bierze udział w wyborach staje się wspólnikiem demokratycznych zbrodniarzy. Udział w wyborach jest etycznie naganną, potencjalnie grzeszną postawą – wstyd, obciach i świadectwo braku rozsądnego myślenia.
Ludzie rozsądni i zdrowi psychicznie w demokratyczne wybory się nie angażują. Demokraci to zazwyczaj intelektualni dewianci - ludzie pozbawieni rozsądku – oni zła demokracji nie widzą i nie rozumieją - albo ludzie inteligentni, czasem nawet ponadprzeciętnie zdolni ale bardzo głupi i moralnie koszmarnie pokrzywieni wyrachowani łajdacy– oni zło widzą, ale popierają demokrację dla swych własnych korzyści.
Demokracje mogą popierać też tchórze w bojaźni przed demokratami, wśród których nie brak terrorystów skłonnych narzucać całym narodom demokrację w sposób bestialski poprzez zbrojne pro demokratyczne interwencje. Demokracja odbiera nam wolność – sprawia, że stajemy się niewolnikami głupców. O wadach i zaletach demokracji oraz o sposobach dyskusji z demokratami napisałem 26 list otwarty do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowany - Ostry seks oraz wady demokratycznej zarazy. W uzasadnieniu można znaleźć myśli starożytnych i nowożytnych filozofów na temat demokracji.
Myślę, że zamiast wyborów powinno się organizować maksymalnie transparentne konkursy, egzaminy, turnieje wymagające wykazanie się mądrością i wiedzą niezbędną do sprawowania określonej funkcji.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, a co najszanowniejszy pan prezydent myśli o tej idei?
Demokracja może istnieć tylko w społeczeństwach źle wykształconych, dlatego też demokraci dbają o to, by poziom nauczania był fatalny. W szkołach uczy się kłamstw, fantasmagorii i tysięcy zbędnych nie potrzebnych do życia rzeczy. O fatalnej jakości państwowego szkolnictwie napisałem 29 list otwarty. Nosi on tytuł - Żenujące, żałosne, karygodne, szkolnictwo państwowe.
Czy zgadza się najszanowniejszy pan prezydent z moją opinią na temat państwowego szkolnictwa? ...
Ciąg dalszy być może nastąpi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lip 2020, 19:39 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Ostre słowa krytyki.

Bardzo proszę powróćmy myślami do arcydzieła reżimowych mediów. Oprócz pochwał były też słowa ostrej krytyki nierzadko okraszone wulgaryzmami. Bardzo proszę zapoznajmy się z niektórymi:

„Małgorzata Margarita Dąbrówka – Tragedia / Robert Danek – Wstyd / Justyna Witkowska – Dramat! / Bedeka Damo - Bez komentarza... / Magda Czyż - Żałosny spot / Daniel Skonieczny -
Brak mi słów / Waldeck Wasiliew - Nie... Nie... Nie / Artur Brzezinski – Masakra / Catherine Panek - On w ogóle może patrzeć w lustro? / Joanna Langner - Chyba nie chciałam tego zobaczyć /
Agnieszka Laube - Nie mogę tego oglądać, nie mam nerwów / Alicja Krupniewska Grochala -
Ja (wulgaryzm), jaki wstyd / Ola Leska - Trzymajcie mnie, proszę / Mariano Italiano - Ładna Patologia / Cichon Krzysztof - Kłamca Duda / Waldeck Wasiliew - Nie... Nie... Nie / Radek Mazur -
Rak w czystej postaci... / Dareczek Witaszek – (wulgaryzm) no normalnie kraina mlekiem i miodem płynąca... Mam ochotę się utopić w łyżce moczu jak słyszę, widzę takie jazdy / Piotrek Jakóbczak - Film propagandowy w wykonaniu TVPiS - ckliwy, wzruszający, sielankowe życie Polaków. Jak dla mnie tragedia. / Krzysztof Łobuz - Alternatywny 4 / Dariusz Król – Żenada /
Patryk Pawłowski - Wytłumaczy mi ktoś jak można coś takiego wyemitować w telewizji publicznej? / Przemysław Wróbel - Żenad banda złodziei / Rafał Grzyb - Najgorszy prezydent po 89 !!! / Isabella Pisarska - Gwiazda, po prostu!! Superman i Robin Hood... I jeszcze Kiszczak i Gierek … I idiota..”

Odruch wymiotny.

O mocy przekazu reżimowych mediów świadczyć mogą komentarze o wymiotnych i przeczyszczających właściwościach filmu z najszanowniejszym panem prezydentem:

„Marta Braniewska – Masakra. Jak tak można ludźmi manipulować Niedobrze się robi...
Jacek Bochenek - Ja pierdziu..! Propaganda to im wychodzi. Po minucie wyłączyłem. Rozumiecie.. z przodu, z tylu.. o mało nie poleciało.
Kasia Kalska - Zemdliło mnie od tej słodyczy. Ma ktoś wiadro?
Maciej Sobecki - Rzygam
Dawid Trojanowski - Przecież rzygać się chcę.
Jacek Dziembała - Bo się spawjuje.
Zbigniew Kazimierczak - Nie dotrwam do końca zwrócę za chwile kolacje
Piotr Wizy - czy mogę zwymiotować teraz czy trochę później
Mateusz Kalina - Zygać mi się chcę jak to oglądam!! Jak można wykorzystywać telewizję Państwową do siania takiej propagandy!! Andrew to nadaję się max do zbierania kamieni z pola!
Konieczny Bartosz - Tego się nie da oglądać. Po pierwszych słowach narratora odruch wymiotny... Ludzie którzy chcą głosować na tego chorego typa mają chyba proste zwoje mózgowe...
Marcin Fiedorowicz - Tak się wzruszyłem. Aż dostałem rozwolnienia i wymiotów... A nie to tylko Koronawirus :)

Mistycyzm i religia.

Pojawiły się też komentarze o religijnym, mistycznym charakterze:

„Karolina Gębuś - Co tu się odjaniepawla.
Michał Wielk - Co za jeden wielki syf mój Boże.
Renata Szczepańska - Boże widzisz i nie grzmisz.
Dawid Nawrocki - Matko Bosko Czestochowsko.
Marcin Rosinke - Pajac żyje w matriksie .. PiS kupuje ludzi...TVP reżimowa lepsza niż w Korei.. Boże gdzie ja żyje...?
Artur Brzezinski - Boże widzisz to i nie grzmisz.”

Jeżeli tak uważnie się przyjrzeć co się w Polsce dzieje, to można dojść do wniosku, że najszanowniejszy Bóg Jehowa grzmi coraz częściej. Od czasu wprowadzenia w Polsce demokracji i zaciśnięcia współpracy z Stanami Zjednoczonymi Ameryki, będącej epicentrum demokratycznej zarazy nasz kra coraz częściej nawiedzają różnego rodzaju kataklizmy. Powodzie, susze, gwałtowne nawałnice, a także nieznany mi z młodości trąby powietrzne, które bywają nazywane Palcem Bożym. Według Biblii za tymi zjawiskami może się kryć najszanowniejszy Bóg Jehowa:

Izajasza 29:6 ; Psalm 50:3
Jehowa Zastępów nawiedzi cię gromem i trzęsieniem ziemi, i potężnym odgłosem, wichrem i nawałnicą, i płomieniem trawiącego ognia” (…) Bóg nasz przyjdzie i po prostu nie może milczeć. Przed nim ogień pochłania, a wokół niego rozpętała się nader gwałtowna burza.

Komedia czy dramat?

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, to tylko drobna część różnorodnych emocji jakie wzbudził film z najszanowniejszym panem prezydentem w roli głównej. Nie zdziwił bym się, gdyby film reżimowe władze telewizji zgłosiły produkcję w konkursie na Oskara, ale nie wiem w jakiej kategorii.
Niektóre komentarze wskazują na komedię inne na tragedię:

„Aleksandra Janiszewska - To byłoby nawet śmieszne gdyby nie było takie przerażające.
Andrzej Chatłas - Dawno tak się nie uśmiałem, niestety przez łzy.
Sabina Liana - Śmiać się czy płakać ? O to jest pytanie.”

Uważam, że koniecznie trzeba wnikliwiej przeanalizować to dzieło, które wzbudziło tak wiele skrajnych emocji, od uwielbienia po wymioty. Po słowach prezentera - Miasta, gminy i wsie. Miliony ludzi, mnóstwo wspólnych tematów i jeden wspólny cel – zabrał głos najszanowniejszy pan prezydent - Ja kandyduję po to by o pięć lat nas nikt nie cofnął.

Wehikuł czasu i podróż w komunistyczną przeszłość.

Tymczasem z prezentowanego materiału wynika, że wspólnie z najszanowniejszym panem prezydentem odbyliśmy podróż wehikułem czasu w niezbyt odległą przeszłość, ale zdecydowanie dalszą niż pięć lat. Podobnego zdania było też wielu komentatorów. Według najszanowniejszej pani Pauliny Chrostowskiej z najszanowniejszym panem prezydentem cofniemy się o 20 lat:

„O 5lat nie cofnął. Ma Pan rację, cofniemy się z Panem o 20lat.

Według najszanowniejszego pana Sławomira Łagockiego podróż w czasie obejmie 50 lat:

„Cofniemy się nie o pięć lat, tylko 50 zobaczycie.”

Najszanowniejszy pan Robert Pan zwiastuje cofnięcie w czasie o 100 lat:

„Ty cofniesz o 100 lat.”

Najszanowniejszy pan Marek Zając ocenił film z udziałem najszanowniejszego już nas cofnął w czasie o 30 lat w kwestii dyktatury i propagandy:

„Jeszcze parę lat temu synowi musiałem na YouTube pokazywać kroniki i DTV żeby wytłumaczyć czym jest propaganda i dyktatura. To takie przykre, że zaledwie po 30 latach wracamy do tego. No i wstyd.”

Według najszanowniejszego pana Wojciech Oćwieji wehikuł reżimowej propagandy już cofnął nas w czasie o 40 lat:

„Dobrze powiedział że nas o 5lat nie cofnie ale cofnął o 40lat.”

Najszanowniejszy pan Krzysztof Wąchocki uważa, że cofnęliśmy się w do czasów Robin Hooda:

„Masakra oby w porę się otrząsnęli z tego chodź chyba już jest za późno co dla niektórych zapatrzeni jak w obraz a to tylko puste obietnice i jak ktoś napisał wcześniej nie o 5 lat do tyłu tylko o 40 to taki nowoczesny Robin Hood tylko na odwrót nie mieszkam w Polsce ale interesuje mnie to co będzie miało moje dziecko a starsi ludzie oglądają TVP PiS i wierzą we wszystko co im się powie szkoda ze nie patrzą na swoich bliskich oddając głos a Pan Prezydent podpisuje wszystko nawet łopatę jak by mu podsunęli to podpisze.”

Natomiast według najszanowniejszego pana Piotra Gofer Dulewskiego cofnęliśmy się o 80 lat:

„Jak żeby nikt nas nie cofnął 5 lat do tyłu jak polska cofnęła się do lat 80.”

Według najszanowniejszej pani Hanny Pączek znaleźliśmy się w czasach stalinizmu:

„Propaganda sukcesu, wypisz wymaluj, jak w czasach głębokiego stalinizmu.”

Podobne odczucia wyraziła najszanowniejsza pani Dorota Belza:

„Mnie przypomniały się czasy Stalinowskie. Ta sama propaganda tacy sami dziennikarze taka sama ciemnota wyborców Pisu.”

Najszanowniejsza pani Anna Nurzyńska dopatrzyła się w filmie wzorców radzieckiej propagandy:

„W TVP chyba jest jakiś zakład: kto wyprodukuje najbardziej bezczelny i nieudolny, oparty o wzorce radzieckiej propagandy materiał, który zostanie opublikowany...”

Natomiast najszanowniejsze Stowarzyszenie Ósmy Zmysł widzi pierwowzór w kronikach filmowych jak się domyślam czasów PRL-u:

„Poczułam się jak kiedyś w kinie podczas Kroniki Filmowej.”

Najszanowniejszy pan Przemysław Krzyżak widzi wyższość tamtych kronik:

„Stowarzyszenie Ósmy Zmysł kroniki filmowe robiły to w bardziej subtelny sposób.”

Tę tezę poparł najszanowniejszy pan Leszek Marchewka:

„Stowarzyszenie Ósmy Zmysł oj tak, tak...”

Przy innej okazji inny internauta tak wspomina dawne czasy i minioną telewizję:

„Za komuny paradoksalnie nie było aż tylu donosicieli i nadgorliwców, a to powodowało, że jednak w wielu przypadkach wolność słowa była większa. Poza tym społeczeństwo nie było tak podzielone i poziom agresji był zdecydowanie niższy. Była też większa kultura bycia i kultura języka, nawet poziom reżimowej TV był zdecydowanie wyższy i skierowany raczej do odbiorców wykształconych, bo też i intelektualistów było jakby więcej - i nie chodzi o dyplom, lecz o poziom intelektualny i kulturalny.”

Najszanowniejszy pan Arkadiusz Ostrowski poczuł wdzięczność za podróż w czasie i osobiście podziękował najszanowniejszemu panu prezydentowi:

„Urodziłem się w 82 roku bardzo serdecznie Chciałem podziękować panu prezydentowi i obecnej władzy za to że mogą mi pokazać w jaki sposób totalitarna władza w czasach komunizmu pokazywała propagandę To wspaniale że mamy takie niezależne do szpiku kości komunistyczne Media.”

Natomiast najszanowniejszy pan Bartłomiej K. Wodyński przyrównał obecny reżim do PZPR:

„Niech żyje Polska Zjednoczona Partia Prawo i Sprawiedliwość!
Program Partii programem Narodu!
Niech żyją struktury państwowe!”

Najszanowniejsza pani Wanda Matejska zobaczyła w filmie komunistyczną propagandę, ale dostrzegła też możliwość poprawy:

Komunistyczna propaganda. Jeszcze powinni trawę pomalować na zielono.

Najszanowniejszy pan Mariusz Pierz też zobaczył w filmie powrót do minionych czasów:

„Komuna wróciła stare sprawdzone sposoby żeby otumanić ciemnotę nie myślałem że polskim narodem tak łatwo można manipulować.”

Do podobnego wniosku doszedł najszanowniejszy pan Arkadiusz Grejcz:

„Spot iście jak za komuny, propaganda sukcesu i szczęścia.....fałsz i zakłamanie.”

Najszanowniejszy pan Aleksander Sabodacha uważa, że PRL został przebity:

„Rzeczywiście. PRL przebity!!!”

Zmartwychwstanie propagandy sukcesu.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, pana imiennik, najszanowniejszy pan Andrzej Rosiewicz, piosenkarz kilkadziesiąt lat temu zaśpiewał piosenkę noszącą tytuł - Propaganda Sukcesu. Myślę, że jej słowa wielce pasują do tematu tego listu. Bardzo proszę zapoznajmy się z słowami tej piosenki, która w tamtych czasach mogły napawać optymizmem:

1. Szła sobie drogą z kulawą nogą,
głodna i biedna, odarta z marzeń,
deszcze padały, psy ją szarpały,
szarpali też dziennikarze.
Już przez nikogo nie kochana,
jak nocna służba, jak druga zmiana
zapomniana przez pana, wyklęta przez lud
szła, szła na wschód.

Ref.
Choć pogoda była brzydka i zła,
choć na drodze położyła się mgła,
choć paliła pod powieką słona łza,
szła, szła, szła.
W kraju węgla,miedzi i rud,
gdy dookoła rozpanoszył się głód.
Pan ją zdradził i wyklął ją lud
szła na wschód.

2. Swoje nieszczęście chciała wykrzyczeć
w twarz rzucić klasie robotniczej,
kiedyś tak piękna i atrakcyjna,
dziś już całkiem bezpartyjna.
szła taka biedna, sama i jedna w deszczu w wojskowych onucach,
psy ją szarpały miejskie i wiejskie, chora też była na płuca.
krwawe słońce promieniem dotykało już ziemię.
głodne kruki krążyły nad szosą
ociągnęła z mianierki na te swoje rozterki
ruszyła gdzie oczy poniosą.

Ref...

3. I trudna rada, szła cała blada,
oczy sińcami podkute.
z włosem rozwianym, zbitym kolanem
z dziąsłem przeżartym szkorbutem
łóżka nie miała, gdzie mogła spała
brak snu ją nękał i troska
w knajpie na stole, czasem w stodoły,
gdy tuliła ją wiosna.

Ref...

4. W kręgu ogniska kiedyś mi bliska jadła kiełbasę zawzięcie,
w ustach pobladła i dalej jadła i pokazała mi zdjęcie,
a na tym zdjęciu oczy zachwycał obraz nieziemskiej urody
warkocz złocisty, wzrok jasny, czysty i lica jako jagody
Oko poznało, że coś się stało
coś stało się z cud dziewicą.
oczy wygasły, łuny nad miastem i spopielało jej lico,
Powiedz mi, powiedz szkaradna wiedźmo i podsunąłem jej zdjęcie
czy ta dziewica i ty to jedno, skinęła jedząc zawzięcie,
to była ona: chude ramiona i zarzuciła na szyję
- to ty kochana?
- to ja kochany
- myślałem, że już nie żyjesz
- Jędruś - szepnęła -Jędruś kochany, wiesz taka jam nieszczęśliwa
- Powiedz mi miła, gdzie żeś ty była
- wiesz, Jędruś ja się ukrywam
Jędruś w oddali cały ze stali odjechał sznur mercedesów
ja twoja rana, twoja kochana, to ja propaganda sukcesu

Nie odchodź proszę, nie odchodź miła, westchnęła i już nie żyła
Leżała biała, ta co nie znała barwy codziennej szarości
w liściach wawrzynu, planów i czynów, haseł i ludzkich słabości
ciszej przy grobie grała orkiestra i trochę mniej było ludzi
wy dalej żyjcie, braw mi nie bijcie bo może znów się obudzić.
panie, panowie spoczęła w grobie i nie ma na to sposobu
nędzne me szaty dajcie na kwiaty, na kwiaty dajcie do grobu
panie panowie, spoczęła w grobie niegodna córka systemu,
brak wyobraźni więzi przyjaźni więc dajcie choć po złotemu
niegodna córka systemu i kilku mężów uczonych.
kto chce niech wierzy, wiecie gdzie leży w alei zasłużonych.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że propaganda sukcesu zmartwychwstała.
Co do zmartwychwstania najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) są uzasadnione wątpliwości. W Biblii mamy zanotowane cztery, a nawet pięć różniących się relacji dotyczących zmartwychwstania, różniące się szczegółami.

Zmartwychwstanie najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa)?

Mateusza 28:1-20
Po sabacie, gdy się rozwidniało w pierwszym dniu tygodnia, Maria Magdalena i druga Maria przyszły popatrzeć na grób. I oto nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi; bo anioł Jehowy zstąpił z nieba i podszedłszy, odtoczył kamień, i na nim siedział. Jego wygląd zewnętrzny był jak błyskawica, a jego odzież — biała jak śnieg. I z bojaźni przed nim strażnicy zadrżeli, i stali się jakby umarli. Anioł zaś, odpowiadając, rzekł do niewiast: „Nie bójcie się, gdyż wiem, że szukacie Jezusa, którego zawieszono na palu. Nie ma go tu, bo został wskrzeszony, tak jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. I idźcie szybko, i powiedzcie jego uczniom, że został wskrzeszony z martwych, a oto idzie przed wami do Galilei; tam go ujrzycie. Oto wam powiedziałem”. Opuściwszy więc szybko grobowiec pamięci, z bojaźnią i wielką radością biegły donieść jego uczniom. I oto Jezus je spotkał i rzekł: „Witajcie!” One podeszły i chwyciły się jego stóp, i złożyły mu hołd. Wtedy Jezus powiedział do nich: „Nie bójcie się! Idźcie, powiedzcie moim braciom, żeby poszli do Galilei; tam mnie ujrzą”. Gdy one były w drodze, oto niektórzy ze straży poszli do miasta i donieśli naczelnym kapłanom o wszystkim, co się zdarzyło. A ci, zebrawszy się ze starszymi i naradziwszy się, dali żołnierzom wystarczającą liczbę srebrników i powiedzieli: „Mówcie: ‚Jego uczniowie przyszli w nocy i go wykradli, gdyśmy spali’. A jeśli to dojdzie do uszu namiestnika, my go na pewno przekonamy i uwolnimy was od zmartwienia”. Oni więc wzięli srebrniki i uczynili, jak ich pouczono; i wypowiedź ta rozniosła się wśród Żydów aż po dziś dzień. Jednakże jedenastu uczniów poszło do Galilei na górę, gdzie im Jezus wskazał, a ujrzawszy go, złożyli hołd, ale niektórzy powątpiewali. A Jezus podszedł i powiedział do nich, mówiąc: „Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi. Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego, ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy”.

Według ewangelii Mateusza grób odwiedziły Maria Magdalena i druga Maria i potem pobiegły donieść uczniom najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) co zobaczyły.
Według kolejnej relacji były to 3 kobiety. 2 Marie i Salome:

Marka 16:1-8
A gdy minął sabat, Maria Magdalena i Maria, matka Jakuba, oraz Salome kupiły wonnych korzeni, żeby przyjść i go natrzeć. I w pierwszym dniu tygodnia przyszły do grobowca pamięci bardzo wcześnie, gdy wzeszło słońce. I mówiły jedna do drugiej: „Kto nam odtoczy kamień od wejścia do grobowca pamięci?” Ale gdy spojrzały, zobaczyły, że kamień został już odtoczony, chociaż był bardzo duży. Kiedy weszły do grobowca pamięci, ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, odzianego w białą długą szatę, i były oszołomione. On powiedział do nich: „Otrząśnijcie się z oszołomienia. Szukacie Jezusa Nazarejczyka, którego zawieszono na palu. Został wskrzeszony, nie ma go tu. Oto miejsce, gdzie go złożyli. Ale idźcie, powiedzcie jego uczniom i Piotrowi: ‚Idzie przed wami do Galilei; tam go ujrzycie, tak jak wam powiedział’”. One więc, wyszedłszy, uciekły od grobowca pamięci, gdyż ogarnęło je drżenie i silna emocja. I nikomu nic nie powiedziały, bo się bały.

Inne jest też zakończenie tej relacji. Te trzy kobiety nikomu nic nie powiedziały bo się bały, ale jest też w Bibliach druga relacja, starsza, przez co być może bardziej autentyczna:

Marka 16:9-20
Powstawszy wcześnie w pierwszym dniu tygodnia, ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której niegdyś wypędził siedem demonów. Ona poszła i opowiedziała tym, którzy kiedyś z nim byli, pogrążonym w żałości i płaczącym. Ale gdy ci usłyszeli, że ożył i że go widziała, nie uwierzyli. A potem ukazał się w innej postaci dwom z nich w drodze, gdy szli na wieś; a oni wrócili i opowiedzieli pozostałym. Ci również im nie uwierzyli. Później zaś ukazał się samym jedenastu, gdy półleżeli przy stole, i zganił ich za brak wiary oraz zatwardziałość serca, gdyż nie uwierzyli tym, którzy zobaczyli go już wskrzeszonego z martwych. I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście dobrą nowinę całemu stworzeniu. Kto uwierzy i zostanie ochrzczony, ten będzie wybawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A te oto znaki będą towarzyszyć wierzącym: Dzięki użyciu mojego imienia będą wypędzać demony, będą mówić językami i będą rękami brać węże, a jeśli się napiją czegoś śmiercionośnego, wcale im to nie zaszkodzi. Będą wkładać ręce na chorych i ci wyzdrowieją”. Pan Jezus więc, przemówiwszy do nich, został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś wyszli i wszędzie głosili, podczas gdy Pan współdziałał z nimi i wspierał tę wieść towarzyszącymi znakami.

Z ewangelii Łukasz grób odwiedziły dwie Miriam (Marie) oraz Joanna oraz jakieś inne kobiety nie wymienione z nazwiska. One wszystko opowiedziały uczniom, w przeciwieństwie do niewiast w przeciwieństwie do niewiast z krótszego zakończenia ewangelii Marka:

Łukasza 24:1-49
Jednakże w pierwszym dniu tygodnia bardzo wcześnie poszły do grobowca, niosąc wonne korzenie, które przygotowały. Ale zastały kamień odtoczony od grobowca pamięci, a wszedłszy, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy z tego powodu były w rozterce, oto stanęli przy nich dwaj mężowie w błyszczącej odzieży. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, a mężowie ci rzekli do nich: „Dlaczego wśród umarłych szukacie tego, który żyje? [[Nie ma go tu, lecz został wskrzeszony.]] Przypomnijcie sobie, jak wam powiedział, gdy jeszcze był w Galilei, mówiąc, że Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzesznych ludzi i zawieszony na palu, a trzeciego dnia powstać z martwych”. One więc przypomniały sobie jego wypowiedzi, a wróciwszy od grobowca pamięci, wszystko to oznajmiły jedenastu i wszystkim pozostałym. Były to Magdalena Maria i Joanna, i Maria, matka Jakuba. Także pozostałe niewiasty, które były z nimi, opowiadały to apostołom. Ale te wypowiedzi wydały im się niedorzecznością i nie wierzyli niewiastom. [[Piotr zaś wstał i pobiegł do grobowca pamięci, a pochyliwszy się, zobaczył same bandaże. Odszedł więc, zdumiewając się w sobie tym, co się zdarzyło.]] Lecz oto w tymże dniu dwaj z nich wędrowali do wioski zwanej Emaus, leżącej w odległości około jedenastu kilometrów od Jerozolimy, i rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się stało. A gdy rozmawiali i dyskutowali, sam Jezus podszedł i zaczął z nimi iść; ale ich oczom nie było dane go rozpoznać. Rzekł do nich: „O czym to, idąc, rozprawiacie między sobą?” I stanęli ze smutkiem na twarzach. Odpowiadając, ten imieniem Kleopas rzekł do niego: „Czy samotnie mieszkasz jako przybysz w Jerozolimie i dlatego nie wiesz, co się tam wydarzyło w tych dniach?” I rzekł im: „Co takiego?” Powiedzieli doń: „Wszystko, co dotyczy Jezusa Nazarejczyka, który się stał prorokiem potężnym w czynie i słowie przed Bogiem i całym ludem; i jak nasi naczelni kapłani oraz władcy wydali go, żeby go skazano na śmierć, i zawiesili go na palu. A myśmy się spodziewali, że właśnie ten człowiek ma wyzwolić Izraela; i prócz tego wszystkiego jest już trzeci dzień, odkąd się to zdarzyło. W dodatku zadziwiły nas też pewne niewiasty spośród nas, gdyż były wcześnie przy grobowcu pamięci, lecz nie znalazły jego ciała i przyszły, mówiąc, że miały też nadprzyrodzone widzenie i ujrzały aniołów, którzy powiedzieli, iż on żyje. Prócz tego kilku z tych, co są z nami, poszło do grobowca pamięci; i zastali wszystko tak, jak powiedziały niewiasty, ale jego nie ujrzeli”. On zaś rzekł do nich: „O nierozumni i nieskorzy w sercu do uwierzenia we wszystko, co mówili prorocy! Czyż nie było konieczne, żeby Chrystus to wycierpiał i wszedł do swej chwały?” A począwszy od Mojżesza i wszystkich Proroków, tłumaczył im to, co się do niego odnosiło we wszystkich Pismach. W końcu zbliżyli się do wioski, do której wędrowali, a on sprawiał wrażenie, jak gdyby miał wędrować dalej. Ale oni przymusili go, mówiąc: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Wówczas wszedł, by z nimi zostać. A gdy się z nimi ułożył do posiłku, wziął chleb, pobłogosławił go, połamał i zaczął im podawać. Wtedy otworzyły się im oczy i rozpoznali go, on zaś im zniknął. I rzekli jeden do drugiego: „Czyż nasze serca nie płonęły, gdy w drodze do nas mówił i w pełni objaśniał nam Pisma?” I w tejże godzinie wstali i wrócili do Jerozolimy, i znaleźli zgromadzonych jedenastu oraz tych, którzy z nimi byli, mówiących: „Pan istotnie został wskrzeszony i ukazał się Szymonowi!” I sami opowiedzieli o tym, co się wydarzyło w drodze, i jak dał się im poznać przez łamanie chleba. Kiedy o tym rozmawiali, on sam stanął pośród nich [[i rzekł im: „Pokój wam”]]. Oni zaś, przerażeni i wystraszeni, mniemali, że widzą ducha. Rzekł więc do nich: „Czemu jesteście strapieni i czemu w waszych sercach powstają wątpliwości? Zobaczcie moje ręce i moje stopy, że to jestem ja; dotknijcie mnie i zobaczcie, gdyż duch nie ma ciała ani kości, jak to widzicie, iż ja mam”. [[A rzekłszy to, pokazał im ręce i stopy.]] Lecz gdy z radości wciąż jeszcze nie wierzyli i się zdumiewali, rzekł do nich: „Czy macie tu coś do jedzenia?” I podali mu kawałek pieczonej ryby, a on wziął i zjadł na ich oczach. I rzekł do nich: „To są moje słowa, które wam powiedziałem, gdy jeszcze byłem z wami, że musi się spełnić wszystko, co o mnie napisano w Prawie Mojżeszowym i u Proroków, i w Psalmach”. Wtedy całkowicie otworzył im umysł, żeby pojęli znaczenie Pism, i rzekł do nich: „Tak jest napisane, że Chrystus będzie cierpiał i trzeciego dnia powstanie spośród umarłych, i ze względu na jego imię będzie głoszona wśród wszystkich narodów — począwszy od Jerozolimy — skrucha ku przebaczeniu grzechów, a wy macie być tego świadkami. A oto ja zsyłam na was to, co obiecał mój Ojciec. Wy jednak przebywajcie w mieście, aż zostaniecie przyodziani mocą z wysokości”.

Według ewangelii Jana grób odwiedziła tylko Miriam (Maria Magdalena).

Jana 20:1-18
W pierwszym dniu tygodnia Maria Magdalena przyszła do grobowca pamięci wcześnie, gdy jeszcze było ciemno, i zobaczyła, że zabrano kamień sprzed grobowca pamięci. Pobiegła więc i przyszła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i powiedziała do nich: „Zabrali Pana z grobowca pamięci i nie wiemy, gdzie go położyli”. Wtedy Piotr i ten drugi uczeń wyszli i ruszyli do grobowca pamięci. Wprawdzie obaj zaczęli biec razem, ale ten drugi uczeń, biegnąc prędzej, wyprzedził Piotra i pierwszy dotarł do grobowca pamięci. A pochyliwszy się, zobaczył leżące bandaże, lecz nie wszedł. Potem przybył za nim również Szymon Piotr i wszedł do grobowca pamięci. I ujrzał leżące bandaże, a także chustę, która była na jego głowie, nie leżącą z bandażami, lecz oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. A wówczas ten drugi uczeń, który pierwszy dotarł do grobowca pamięci, też wszedł i ujrzał, i uwierzył. Bo jeszcze nie rozumieli Pisma, że on musi powstać z martwych. I uczniowie ci poszli z powrotem do swych domów. Maria zaś stała na zewnątrz blisko grobowca pamięci i płakała. Potem, płacząc, pochyliła się, żeby zajrzeć do grobowca pamięci, i zobaczyła dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie było złożone ciało Jezusa — jednego u głowy, a drugiego u nóg. I rzekli do niej: „Niewiasto, dlaczego płaczesz?” Powiedziała im: „Zabrali mego Pana i nie wiem, gdzie go położyli”. Rzekłszy to, odwróciła się i zobaczyła stojącego Jezusa, ale nie rozpoznała, że to Jezus. A Jezus powiedział do niej: „Niewiasto, dlaczego płaczesz? Kogo szukasz?” Ona, mniemając, że to ogrodnik, rzekła do niego: „Panie, jeżeli ty go wyniosłeś, powiedz mi, gdzie go położyłeś, a ja go zabiorę”. Jezus rzekł do niej: „Mario!” Ona, odwróciwszy się, powiedziała do niego po hebrajsku: „Rabbuni!” (co znaczy: „Nauczycielu!”). Jezus powiedział jej: „Przestań się mnie kurczowo trzymać. Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: ‚Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego’”. Maria Magdalena przyszła i przyniosła uczniom nowinę: „Widziałam Pana!” i że jej to powiedział.

Wymienione przeze mnie szczegóły wyjęte z pięciu różnych sprawozdań ewangelicznych to nie jedyne różnice występujące pomiędzy tymi świadectwami podważające ich wiarygodność. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi Czytelnicy, a Wy jakie inne różnice widzicie w tych różniących się istotnymi szczegółami opowieściami? Bardzo proszę napiszcie.
Znamienne jest to, że te różne sprawozdania stanowią podstawę wiary w zmartwychwstanie większości znanych mi kościołów chrześcijańskich. Jak ważna jest ta wiara napisał w jednym z swych listów najszanowniejszy pan apostoł Paweł:

1 Koryntian 15:12-19
A jeśli o Chrystusie jest głoszone, że został wskrzeszony z martwych, jakże to niektórzy wśród was mówią, że nie ma zmartwychwstania umarłych? Jeżeli rzeczywiście nie ma zmartwychwstania umarłych, to i Chrystus nie został wskrzeszony. Ale jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to z całą pewnością daremne jest nasze głoszenie i daremna jest nasza wiara. A ponadto okazujemy się fałszywymi świadkami Bożymi, gdyż przeciwko Bogu złożyliśmy świadectwo, że wskrzesił Chrystusa, a on go nie wskrzesił, jeśli umarli rzeczywiście nie mają być wskrzeszeni. Bo jeśli umarli nie mają być wskrzeszeni, to i Chrystus nie został wskrzeszony. A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to wasza wiara jest daremna; jeszcze jesteście w swych grzechach. W takim razie również ci, którzy zapadli w sen śmierci w jedności z Chrystusem, poginęli. Jeżeli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to spośród wszystkich ludzi jesteśmy najbardziej godni politowania.

Trzeba tutaj, że są chrześcijanie, którzy nie wierzą w zmartwienie. Należą do nich między innymi muzułmanie. Podstawą tej wiary jest zapis w Koranie:

Sura 4:157
I za to, że powiedzieli: "zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga" – podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością.

Podobnie nauczają w chrześcijańskim kościele Bazylidjan, Według tych wierzeń zginął przypadkowy świadek tamtych wydarzeń. Najszanowniejszy pan Szymon Cyrenejczyk:

Mateusza 27:27-37
Potem żołnierze namiestnika wzięli Jezusa do pałacu namiestnika i zgromadzili przy nim całe wojsko. A rozebrawszy go, oblekli w szkarłatne okrycie i uplótłszy koronę z cierni, włożyli mu ją na głowę, a trzcinę w jego prawicę. I klękając przed nim, wyśmiewali się z niego, mówiąc: „Witaj, królu Żydów!” I pluli na niego oraz wzięli trzcinę i zaczęli go bić po głowie. W końcu, gdy go wyśmiali, zdjęli owo okrycie i nałożyli nań jego szaty wierzchnie, i odprowadzili go, aby zawiesić go na palu. Kiedy wychodzili, napotkali rodowitego Cyrenejczyka imieniem Szymon. Człowieka tego przymusili do służby, żeby dźwignął jego pal męki. A gdy przyszli na miejsce zwane Golgota, co znaczy Miejsce Czaszki, dali mu do picia wino zmieszane z żółcią; ale on, skosztowawszy, nie chciał pić. Kiedy już zawiesili go na palu, rozdzielili jego szaty wierzchnie, rzucając losy, a siedząc, strzegli go tam. A nad jego głową umieścili wypisany zarzut przeciw niemu: „To jest Jezus, król Żydów”.

Idea ta harmonizuje z wetem biblijnym Nowego Testamentu:

Hebrajczyków 5:7
Za dni swego ciała [Chrystus] z głośnymi okrzykami i ze łzami zanosił błagania oraz gorące prośby do Tego, który mógł go wybawić od śmierci, i ze względu na swą zbożną bojaźń został łaskawie wysłuchany.

Są też chrześcijanie, którzy nauczają, że najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) przeżył ukrzyżowanie po czym wywędrował na wschód jego grób jest tam po dziś dzień.
Można go nawet odwiedzić lub zdjęcia znaleźć w Internecie. Kościół ten nazywa się Ahmadiyya:

„Jezus Chrystus nie umarł na krzyżu. Po godzinach biczowania i katowania, przybity do krzyża stracił dużo krwi i… omdlał. Schowano go do grobu gdyż myślano, że już nie żyje. Ocknął się jednak, towarzysze zaleczyli jego rany i mógł uciec na Wschód, do Kaszmiru w Indiach.
Z Palestyny uciekał razem ze swoją matką. Tam poszukiwał Zaginionych Plemion Izraela, które chciał nauczać. Na tamtejszej diecie, zdrowej niczym japoński ryż i ryby, dożył sędziwego wieku i umarł śmiercią naturalną. Wyznawcy ahmadiji twierdzą nawet, że w Śrinagarze w Indiach zachował się grób Jezusa Chrystusa, pochowanego pod imieniem Yuz Asaf.”

Wierzenia te poparte są wersetami biblijnymi. Bardzo proszę prześledźmy je.

1 Znak Jonasza,

Mateusza 12:38-40
Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy uczeni w piśmie i faryzeusze, mówiąc: „Nauczycielu, chcemy zobaczyć jakiś znak od ciebie”. On, odpowiadając, rzekł do nich: „Pokolenie niegodziwe i cudzołożne stale szuka znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany oprócz znaku proroka Jonasza. Bo tak jak Jonasz był w brzuchu ogromnej ryby trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.

Według Księgi Jonasza najszanowniejszy prorok Jonasz cierpiał żywy w wnętrzu wielkiej ryby, ale cały czas żył.

Jonasza 1:17-2:10
A Jehowa posłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza, i Jonasz przebywał we wnętrzu ryby trzy dni i trzy noce. Wówczas Jonasz modlił się z wnętrza ryby do Jehowy, swego Boga, i rzekł: „Ze swej udręki wołałem do Jehowy i on mi odpowiedział. Z brzucha Szeolu wzywałem pomocy. Ty usłyszałeś mój głos.  Kiedy rzuciłeś mnie w głębiny, w serce otwartego morza, otoczyła mnie rzeka. Wszystkie twe bałwany i twe fale przewaliły się nade mną.  Ja zaś powiedziałem: ‚Wypędzony zostałem sprzed twych oczu! Jakże mam znowu patrzeć na twoją świętą świątynię?’  Wody otoczyły mnie aż do duszy; ogarniała mnie głębina wodna. Głowę moją oplatały wodorosty.  Do stóp gór zstąpiłem. Zawory ziemi były nade mną na czas niezmierzony. Ale ty wydobyłeś z dołu moje życie, Jehowo, Boże mój.  Gdy moja dusza we mnie omdlewała, wspomniałem na Jehowę. Wtedy moja modlitwa doszła do ciebie, do twej świętej świątyni.  Ci, którzy zważają na bożki nieprawdy, odstępują od swojej lojalnej życzliwości.  Ja zaś z głosem dziękczynienia złożę ci ofiarę. Spełnię, co ślubowałem. Wybawienie należy do Jehowy”. Po pewnym czasie Jehowa nakazał rybie i ta wypluła Jonasza na suchy ląd.

Podobnie cierpiał najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus), który przeżył katorgę, po której jednak doszedł do siebie.

2 Modlitwa Getsemani.

Marka 14:32-41
Przyszli więc na miejsce zwane Getsemani i on powiedział do swych uczniów: „Usiądźcie tu, ja tymczasem będę się modlił”. I wziął ze sobą Piotra i Jakuba, i Jana, i wpadł w oszołomienie, i zaczął się wielce trapić. I powiedział do nich: „Dusza moja jest głęboko zasmucona, aż do śmierci. Pozostańcie tu i czuwajcie”. A odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i zaczął się modlić, żeby — jeśli to możliwe — ta godzina oddaliła się od niego. I jeszcze mówił: „Abba, Ojcze, dla ciebie wszystko jest możliwe; zabierz ten kielich ode mnie. Jednakże nie to, co ja chcę, ale co ty chcesz”. I przyszedł, i zastał ich śpiących, i powiedział do Piotra: „Szymonie, śpisz? Czy nie miałeś siły, żeby czuwać przez jedną godzinę? Czuwajcie i módlcie się, żebyście nie wpadli w pokusę. Duch oczywiście jest ochoczy, ale ciało słabe”. I odszedł znowu, i się modlił, mówiąc to samo słowo. I ponownie przyszedł, i zastał ich śpiących, bo oczy ich były ociężałe, toteż nie wiedzieli, co mu odpowiedzieć. I przyszedł po raz trzeci, i powiedział do nich: „W takiej chwili śpicie i odpoczywacie! (…)

Według Nowego Testamentu modlitwa ta została wysłuchana:

Hebrajczyków 5:7
Za dni swego ciała [Chrystus] z głośnymi okrzykami i ze łzami zanosił błagania oraz gorące prośby do Tego, który mógł go wybawić od śmierci, i ze względu na swą zbożną bojaźń został łaskawie wysłuchany.

Gdyby to była prawda to nie było żadnej śmierci i tym samym żadnego zmartwychwstania.

3 Żadna kość nie zostanie złamana.

„Niepołamane nogi. Miało to zapobiec śmierci przez uduszenie. Uratowany od fatalnego ciosu.
Po tym jak Jezus rzekomo ,,umarł’’ na krzyżu, rzymski żołnierz podjął decyzję, aby podczas gdy jest na krzyżu nie łamać nóg Jezusa (as). Nie bez znaczenia pozostaje ten wypełniający proroctwo epizod. Rzymski żołnierz nie kłopotał się złamaniem nóg Jezusa (as), aby przyspieszyć śmierć, ponieważ myślał, że już nie żyje. Złamanie nóg byłoby katastrofalne ze względu na ciężki uraz z powodu utraty krwi oraz wtórne wstrząsy hipowolemiczne wywołane złamaniem jednej z większych kości w organizmie, kości piszczelowej, w każdej nodze.
Uwaga zawarta w Piśmie w kwestii nie złamania nóg może mieć znaczenie jedynie wtedy gdy tyczy się żyjącego organizmu. W przypadku zwłok pozostaje bez znaczenia. Wersety Psalmu 34 podkreślają to”:

Psalm 34:19, 20
Wiele nieszczęść spotyka prawego, lecz z nich wszystkich wyzwala go Jehowa. On strzeże wszystkich jego kości; żadna z nich nie została złamana.

Na Psalm ten powołano się w ewangelii Jehochanana (Jana):

Jana 19:34-37
Jednakże jeden z żołnierzy dźgnął go w bok włócznią i natychmiast wyszła krew i woda. Ten zaś, który to ujrzał, złożył świadectwo, a jego świadectwo jest prawdziwe i człowiek ten wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. A stało się to, żeby się spełniły słowa Pisma: „Żadna kość jego nie zostanie zmiażdżona”. Inny zaś fragment Pisma mówi jeszcze: „Będą spoglądać ku temu, którego przebili”.

Stało się to wbrew naciskom oskarżycieli:

Jana 19:31
Ponieważ było Przygotowanie, Żydzi, nie chcąc, żeby ciała pozostawały na palach męki w sabat (bo dzień tego sabatu był wielki), poprosili Piłata, by skazańcom połamano nogi i zabrano ciała.

4 Krew i woda - Zwłoki nie Krwawią.

„Gdy z rany po włóczni tryska krew, jest to nieomylnym znakiem, że serce wciąż bije.
Wypłynięcie krwi z rany powstałej po włóczni raniącej tętnicę, jest znakiem nieprzerwanego obiegu krwi w organizmie. Należy zwrócić uwagę na słowa ,,nagle wyszła", co oznacza ciśnienie krwi. ,,Woda" była zapewne płynem opłucnowym, obecnym między klatką piersiową i płucami.
Pchnięcie włócznią w bok Jezusa (as) nie było pomyślane jako rodzaj ostatecznego ciosu, ale miało stanowić (w rzeczywistości chybiony) wskaźnik czy nastąpiła śmierć. Jeśli zamiarem było zabić, żołnierz musiałby nożem sięgnąć do klatki piersiowej, aby uszkodzić serce. Jednak w przypadku, gdy osoba nie przebywała na krzyżu wystarczająco długo, śmierć powodowano zwykle poprzez łamanie nóg, jak to zrobiono z osobami wiszącymi obok Jezusa.”

5 Śmierć na palu (krzyżu / kwestię biblijnego nazewnictwa tłumaczy w 100 list otwarty zatytułowany - Swastyka, krzyż; chrześcijańskie symbole zakazane prawem Bożym i ludzkim.)

„Śmierć tą metodą była zazwyczaj dość czasochłonna, rzadko nadchodząca przed upłynięciem trzydziestu sześciu godzin, a czasami zabierając długi czas dziewięciu dni.”

6 Aloes i mirra.

Jana 19:38, 39
Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, ale potajemnym, z bojaźni przed Żydami, poprosił Piłata, żeby mógł zabrać ciało Jezusa, i Piłat mu zezwolił. Przyszedł więc i zabrał jego ciało. Również Nikodem, człowiek, który za pierwszym razem przyszedł do niego nocą, przybył, niosąc rulon mirry i aloesu, około stu funtów.

„Te rośliny, zwłaszcza aloes, są uważane za lecznicze i stosowane do ran. Były szeroko stosowane w wielu starożytnych kulturach i są stosowane do dziś, aby złagodzić otwarte rany. Rzymski lekarz Dioscrorides Pedaniusza zalecał aloes na rany i choroby skóry. Mentor Aleksandra Wielkiego, Arystoteles, namówił go do przechwycenia wyspy Sokotra, aby zebrać zbiór roślin aloesu do leczenia rannych żołnierzy.”

7 Niedowierzający Tomasz.

Jana 20:26, 27
A w osiem dni później jego uczniowie znowu byli wewnątrz i z nimi Tomasz. Jezus przyszedł, chociaż drzwi były zamknięte, i stanął pośród nich, i rzekł: „Pokój wam”. Następnie powiedział do Tomasza: „Włóż tu palec i zobacz moje ręce, i weź swą rękę, i włóż ją w mój bok, i przestań nie dowierzać, ale zacznij wierzyć”(...)

„Jezus (as) pokazuje rany Tomaszowi udowadniając, że nie ma nadprzyrodzonego, zmartwychwstałego ciała, ale ciało chorego.”

8 Spisek Piłata. Mając współczucie dla Jezusa (as) planował go uratować.

Mateusza 27:15-24
A namiestnik miał zwyczaj co święto zwalniać tłumowi jakiegoś więźnia — tego, którego chcieli. Akurat w tym czasie trzymano osławionego więźnia, zwanego Barabaszem. Gdy więc się zebrali, Piłat rzekł do nich: „Którego chcecie, żebym wam zwolnił: Barabasza czy Jezusa zwanego Chrystusem?” Był bowiem świadomy, że go wydali z zawiści. A gdy siedział w fotelu sędziowskim, jego żona posłała do niego, mówiąc: „Nie miej nic do czynienia z tym prawym człowiekiem, bo z jego powodu dzisiaj we śnie wiele wycierpiałam”. Ale naczelni kapłani i starsi przekonali tłumy, by prosiły o Barabasza, a domagały się zgładzenia Jezusa. Na to namiestnik rzekł do nich: „Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam zwolnił?” Rzekli: „Barabasza”. Piłat powiedział do nich: „Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego zwą Chrystusem?” Wszyscy powiedzieli: „Niech zawiśnie na palu!” On rzekł: „Ale co złego uczynił?” Tym bardziej jednak wołali: „Niech zawiśnie na palu!” Widząc, że to nie daje nic dobrego, ale że raczej powstaje wrzawa, Piłat wziął wodę i umył ręce przed tłumem, mówiąc: „Nie jestem winny krwi tego człowieka. To wasza sprawa”.

9 Plan Uratowania Jezusa

Analiza Ewangelii wyraźnie pokazuje, że Piłat był zainteresowany ratowaniem życia Jezusa (as) do granic swoich możliwości, chociaż starał się zachować oficjalną procedurę nakazaną przez rzymskie prawo. Można wyróżnić tu trzy główne punkty:
1 Ustalił dzień ukrzyżowania tuż przed Szabatem, jako że żydowskie prawo wyraźnie zabrania wieszania na krzyżu po rozpoczęciu Szabatu. Małe jest wtedy prawdopodobieństwo nastąpienia śmierci zaledwie w ciągu 6 godzi.
2 Kiedy nadszedł czas uśmiercenia Jezusa wraz z dwoma innymi ukrzyżowanymi, Żydzi poprosili Piłata, aby złamać nogi Jezusa. Jednak dwóch centurionów, działających na rozkaz Piłata, nie złamało nóg Jezusa.
3 Według rzymskiego protokołu, ciało miało leżeć w miejscu ukrzyżowania pozostawione na pastwę żywiołów i zwierząt. Jednak Piłat zezwolił na przeprowadzenie czegoś całkiem odbiegającego od normalnych standardów. Zezwolił na oddanie Jezusa (as) jego przyjaciołom, nie wrogom.

10 Życie po ukrzyżowaniu
Po uratowaniu się, Jezus dotarł aż do Kaszmiru w Indiach i nauczał Zaginione Plemiona Izraela. Jego grób znajduje się tam do dnia dzisiejszego.

Tak w skrócie wyglądają nauki najszanowniejszego chrześcijańskiego kościoła Ahmadiyya na temat domniemanej śmierci najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).
W przeciwieństwie do powszechnych wierzeń chrześcijańskich, wierzenia te są logiczne i wyjaśniają wiele niuansów zawartych w Biblii, które przez ogół chrześcijan bywają pomijane.
Ja w takich wypadkach stosuję ideę czystej wiary, która nie osądza przedmiotu rozważań, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Pozwala to uniknąć sporów o rzeczy, których udowodnić się nie da. O ile śmierć i zmartwychwstanie najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) może budzić uzasadnione wątpliwości, to zmartwychwstanie propagandy sukcesu nie budzi najmniejszej wątpliwości. Jest, żyje i ma się bardzo dobrze. Według piosenki propaganda sukcesu poszła na wschód, wschód, a że ziemia jest okrągła wróciła z zachodu wraz z demokracją. Wróciła nażarta i tłusta jak nigdy wcześniej niosąc z sobą kłamstwa, obłudę i przede wszystkim starannie skrywane przed społeczeństwem komunistyczne ideały.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy analizowany filmik pokazał jawnie to co reżimowa władza skrzętnie skrywa przed społeczeństwem.
Rządzący nami dyktatorzy zazwyczaj jawnie potępiają komunizm, ale skrycie wcielają w życie jego idee. Temat ten dokładniej przeanalizowałem w 60 liście otwartym zatytułowanym - Dekomunizacja, kontratak komunistów, służba zdrowia, ścieki i martwe kozy.
Ciąg dalszy być może nastąpi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lip 2020, 1:39 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
ahmadeusz szatan pisze:
.....

9 Plan Uratowania Jezusa

....
10 Życie po ukrzyżowaniu
Po uratowaniu się, Jezus dotarł aż do Kaszmiru w Indiach i nauczał Zaginione Plemiona Izraela. Jego grób znajduje się tam do dnia dzisiejszego.

....
W przeciwieństwie do powszechnych wierzeń chrześcijańskich, wierzenia te są logiczne i wyjaśniają wiele niuansów zawartych w Biblii, które przez ogół chrześcijan bywają pomijane.
.....


Chrześcijanie z reguły pomijają to co im niewygodne, podobnie jak i wszyscy inni.
Ot taki dramatyczny opis:
Cytuj:
"Mat 27...
51 A oto zasłona22 przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. 52 Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. 53 I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu. "


Niewątpliwie mimo upływu 2000 lat nadal błąkają się po okolicy, dając świadectwo prawdzie.

Plan uratowania Jezusa okazuje się zupełnie zbędnym w świetle owego opisu, zmartwychwstanie jak widać, jest zjawiskiem powszechnym i pospolitym, jak można było wobec tego przypuszczać że Jezus miałby nie zmartwychwstać? przy tak powszechnym i masowym zjawisku? zmartwychwstanie jest wszak procesem pospolitym i powszechnym, mało tego! unieśmiertelnia zmartwychwstałych bo przecież trudno przypuszczać że dobry bóg skazuje masowo zmartwychwstałych na mękę ponownej śmierci!

PS

Jak może Pan szanowny zauważyć wierzenia (dowolne) niczego nie wyjaśniają. :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lip 2020, 6:44 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Pantryglodytes pisze:
Jak może Pan szanowny zauważyć wierzenia (dowolne) niczego nie wyjaśniają. :(

Dokładnie tak jest.
Wiara nie jest wiedzą,
Wiara to nasz osobisty stosunek do rzeczy nieznanych, niezbadanych, do teoretycznych rozważań. Do naszej niewiedzy. W tej kwestii wypracowałem ideę czystej wiary, która nie osądza, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lip 2020, 6:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Zuchwała kradzież pieniędzy, abonament, propaganda i misja reżimowych mediów.

Bardzo proszę powróćmy myślami do filmu jaki nadała reżimowa telewizja i do komentarzy jego widzów. Najszanowniejszy pan Andrzej Grzywiński widzi w osobie najszanowniejszego pana prezydenta dyktatora i złodzieja:

„POLSKI prezydent jest największym dyktatorem i złodziejskim komunistycznym pisowskim ścierwem na świecie.”

Uważam, że powyższe słowa krytyki są w pełni zasadne a fakt, że odpowiedzialne za przestrzeganie prawa służby nie reagują świadczy o totalnej degrengoladzie państwa.
Najszanowniejsza pani kataryna analizowane arcydzieło sztuki filmowej uznała za najdroższe:

„Najdziwniejszy i najdroższy. 2 miliardy PAD za niego dał.”

Nawiązała przy tym do naszych pieniędzy, które solidarnie z zwyrodniałymi posłami i senatorami ukradł najszanowniejszy pan prezydent narodowi i przekazał na reżimowe media.
Temat ten pisałem w 43 liście otwartym zatytułowanym - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji – i rozwinąłem w 2 aneksach, na które do tej pory nie raczył najszanowniejszy pan prezydent odpisać. Zapytany przez kogoś innego o sprawę kradzieży naszych pieniędzy i przekazanie ich na reżimowe media najszanowniejszy pan prezydent odpowiedział:

„Telewizja i radio Polskie realizują misję publiczną.”

Słowo publiczny ma dwa podstawowe znaczenia.

1 publiczny - dotyczący ogółu ludzi, służący ogółowi, przeznaczony, dostępny dla wszystkich; związany z jakimś urzędem, z jakąś instytucją itp.; ogólny, powszechny, społeczny, nieprywatny.

2. odbywający się wobec świadków, w miejscu dostępnym dla wszystkich; oficjalny, jawny.

Są kraje, w których jawnie działają domy publiczne. Można do nich pójść i za pieniądze oddać się grzechowi rozpusty. U nas w Polsce większą popularność mają toalety publiczne, w których zazwyczaj za drobną opłatą można się opróżnić – oddać mocz, stolec, można też zwymiotować.
Z tego co przeczytałem do takich stanów doprowadziła niektórych widzów reżimowa telewizja publiczna puszczając film z najszanowniejszym panem prezydentem.
Film ten wykazał nam też na czym przede wszystkim polega misja publiczna w zrozumieniu najszanowniejszego pana prezydenta. Misją tą jest kraść, kłamać, mamić, oszukiwać byle tylko w wyborach utrzymać się u władzy. Do podobnego wniosku doszło wielu widzów, do których dotarła publiczna misja reżimowej telewizji z głównym udziałem najszanowniejszego pana prezydenta:

„Dawid Podhajny - Czyli Tvp jawnie robi kampanię jednemu z kandydatów, to jest zgodne z prawem?

Prze Mo - Dawid Podhajny - trudno się dziwić przecież dostali dwie banki widać za co i na co poszły te pieniądze.

Łukasz Nowak - Dawid Podhajny tak zgodne z Prawem i Sprawiedliwością.

Łucja Cichoszewska - Dawid Podhajny w TVP tylko jest jeden prezydent , kto by się odważył wspomnieć o innych kandydatach , No chyba że w robieniu antykampanii tym pozostałym w tym są najlepsi.

Roman Materac - Kasa z twojej kieszeni na spoty wyborcze, a nie z komitetu wyborczego pis. Super.

Daniel Stolarczyk - Telewizja wszystkich polaków... I na to poszło 2 mld.

Sebastian Krzempek - I na to idą moje pieniądze. Ręce opadają. A zwieracze siadają że śmiechu tylko czy to nie jest aby płacz przez łzy.

Piotrek Szewczyk - 4:28 spotu wyborczego za pieniądze podatników

Bartek Uchański - Nie ma to jak sobie walnąć za państwowe pieniądze 5-minutowy spot wyborczy w tv publicznej.

Ilona Tymińska - To jest obrzydliwe! Szambo finansowane z naszych podatków.
Jakub Gers - Andrzej dał pieniążki TVP i teraz teraz TVP o Andrzeju tylko dobre rzeczy.
Paweł Jaczyński - Nie po to Duda(PiS} podpisał ustawę PiS przekazując 2 miliardy co roku przez pie. Lat (9.8mld) z naszych podatków wbrew woli większej grupy Polaków aby ta telewizja reżimowa dla zmylenia przeciwnika zwana publiczną robiła majstersztyk propagandowy aby ciemnota w to uwierzyła...

Maciej Karmowski - Dobrze, ze nie mam telewizji w domu i nie muszę oglądać tego (wulgarne określenie stolca). Aż się w człowieku gotuje krew. (wulgarne określenie kradzieży)
dwa miliardy chorym na raka i robią za to takie (wulgarne określenie stolca).

Sylwia Janusz Konopka - Dlatego Duda przekazał kasę 2 banki na tvp pis. Na swoją kampanię.
Dobrze to sobie wymyśli.

Wojciech Węgrzyn - Spoko a od kiedy to jeden kandydat ma wyłączność na tego pokroju reklamę w TVPiS?

Michał Brum - Ile zapłacili za spot wyborczy w środku wiadomości? oraz czy ujawnili dochód w postaci reklamy?

Elżbieta Sekular - Drogo sobie policzyli za tak kiepską propagandę, mógł dać 2 mln, a nie 2 mld z naszych podatków w każdym razie na rozliczenie TVP czekam cierpliwie.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo i co najszanowniejszy pan prezydent myśli o tych słowach moim zdaniem wielce zasadnej krytyki?
W dyskusji poruszono też kwestię abonamentu, który też zasila finanse reżimowej telewizji:

„Rafał Niedzielski - I jak się tu nie denerwować..m 1 TVPiS I już nie. A jeszcze chcą aby Polacy za to gunfo abonament płacili.

Beata Szostak - Na to idzie abonament radiowo telewizyjny??? Za to ludzie płacą niezależnie od poglądów???

Jakub Paruch - A to jest materiał wyborczy za mój abonament?”

Temat abonamentu już wcześniej poruszyłem w 49 liście otwartym zatytułowanym - Abonament RTV i cudzołożna saga Prezesa TVP. Osoby zainteresowane tematem odsyłam do tamtego listu. Tłumaczę w nim dlaczego zgodnie z obowiązującym prawem abonament nie jest obowiązkowy. Myślę, że posiadacze abonamentu reżimowej telewizji, którzy filmem agitacyjnym puszczonym też za ich pieniądze w wiadomościach poczuli się urażeni mogą śmiało wystąpić z pozwem zbiorowym o odszkodowanie od reżimowych mediów.

Białoruś.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, odbyliśmy już wehikułem czasu podróż w stalinowskie lata, którą zafundował nam najszanowniejszy pan prezydent wraz z reżimową telewizją. Najszanowniejszy pan Jureck Czajkowski określił film z najszanowniejszym jako 'wycieczkę' na Białoruś:

„Czy jest w tym pisowskim Państwie jeszcze jakiś niezależny urząd który taka propagandę w publicznej tv, za którą placa wszyscy nie tylko pachołki tej marionetki Kaczyńskiego, w końcu weźmie za pysk... Przecież to już nie jest śmieszne, oni nam tu robią Białoruś!!! To są standardy państw autorytarnych!!! Obudźcie się ludzie bo za chwilę wszyscy będziecie żyć pod obcasem zawistnika z Żoliborza!!!!”

Korea Północna zazdrości nam propagandy.

Pod tym tytułem można też znaleźć w sieci internetowej analizowany film propagandowy, ale polemizował bym z tym tytułem. Najszanowniejszy władca Jahoszua Masziach (Jezus Chrystus) przekazał naukę, z której wynika, że na sądzie ostatecznym wielką rolę odegrają nasze słowa:

Mateusza 12:36, 37
Mówię wam, że z każdej nieużytecznej wypowiedzi, którą ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w Dniu Sądu; bo na podstawie twoich słów zostaniesz uznany za prawego i na podstawie twoich słów zostaniesz potępiony”.

Słowa o zazdrości Korei Północnej mogą nawiązywać do ostatnio przewijającymi się w mediach przede wszystkim sympatyzującym z obecnie rządzącym reżimem.
Podam kilka przykładów nagłówków, którym słowem kluczowym bywa zazdrość:

„Polski sukces drażni Niemców - Wiadomości TVP.
Niemcy zazdroszczą Polakom nowoczesności.
Dlaczego Francuzi mogą nam zazdrościć systemu ...
Niemcy i Anglicy zazdroszczą nam lodów śmietankowych ...
Anglicy strasznie nam zazdroszczą.
W UE zazdroszczą nam stabilności finansowej.
Wzrostu gospodarczego zazdrości nam nie tylko Europa …
Media państwowe grzmią, że świat zazdrości nam skutecznej walki z koronawirusem, a Polska jest – nomen omen – koronnym przykładem państwa odpowiednio reagującego na globalne zagrożenia epidemiologiczne.”

Tego typu zakłamana retoryka weszła w obieg w mojej ocenie przede wszystkim za sprawą najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego.
Bardzo proszę zapoznajmy się z jego wypowiedziami:

„Wiele krajów z ogromnym zainteresowaniem i nutką zazdrości patrzy na naszą gospodarkę. (…) Inne kraje zazdroszczą nam niskiej recesji (…) Zazdroszczą nam tego co osiągnęliśmy, zarówno gospodarczo, jak i politycznie (…) Wzrost gospodarczy na poziomie 5 proc. to jest przedmiot zazdrości tutaj bardzo wielu premierów, z którymi rozmawiałem, bardzo wielu ekonomistów i przedsiębiorców.”

Również ten wątek demagogii najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego bywa komentowany. Podam kilka przykładów:

„Wiele krajów z nutką zazdrości patrzy na naszą gospodarkę... np. Kirgistan

Cud miód ultramaryna panie Premierze, tak jak mówi takie powiedzenie: "Matulo chwalą Nas, a kto? ja Ciebie a Ty Nas".

Przeczytawszy tytuł sądziłem, że na naszą gospodarkę patrzą z zazdrością Honduras, Gabon i Wybrzeże Kości Słoniowej.

Premier aż czka z samozachwytu: " - Wiele krajów z nutką zazdrości patrzy na naszą ..."
A ja się idę pytać: jak to się patrzy z nutką? A jak bez nutki? ...... Oj, to bredzenie czegokolwiek... Byle gadka szła...”

Temat zazdrości towarzyszy też najszanowniejszemu panu prezesowi rady ministrów, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w trakcie agitacji wyborczej popierającej najszanowniejszego pana prezydenta. W Supraślu najszanowniejszy pan premier przekonywał:

„Włosi, Hiszpanie, Portugalczycy, Grecy, nawet Francuzi zazdroszczą nam takiej sytuacji budżetowej.”

Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki nie tylko zapewnia, że inne kraje nam zazdroszczą, ale uważa, że i my powinniśmy zazdrościć innym:

„Powinniśmy zazdrościć Czechom. Mają pełen plan odmrażania gospodarki, mają więcej cofniętych restrykcji i… epidemię pod kontrolą. W Polsce wskaźnik reprodukcji wirusa wciąż jest na wysokim poziomie - wyższym niż w Niemczech, Hiszpanii, Czechach i Austrii. Na kolejne luzowanie możemy jeszcze długo czekać.”

Z słów tych wynika, że rządzący reżim nie ma epidemii pod kontrolą i nie ma planu odmrażania gospodarki i zamiast się tym zająć zaleca zazdroszczenie Czechom.
Uważam, że jest to kompletnie zła strategia, dlatego, że zazdrość to wyjątkowo zła cecha, która może doprowadzić do wielu tragedii. Słowo zazdrość ma dwa podstawowe znaczenia:

1. uczucie przykrości, żalu spowodowane czyimś powodzeniem, szczęściem, stanem posiadania itp. i chęć posiadania tego samego.

2. uczucie niepokoju co do wierności osoby kochanej, podejrzliwość i dążenie do wyłączności w tym zakresie, chęć przeciwdziałania ewentualnemu naruszeniu tej wyłączności.

Z słów najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów wynika, że pielęgnuje on żal spowodowany czyimś powodzeniem, ale przede wszystkim próbuje nam wmówić, że takim uczuciem darzą Polskę inne kraje.

W Biblii zazdrość przedstawiono jako wyjątkowo złą cechę.
Bardzo proszę zajrzyjmy do niej i temat wnikliwiej przeanalizujmy.
W Starym Testamencie zazdrość wyraźnie potępiono.

Psalm 37:1, 2 ; Przysłów 3:31, 32 ; Przysłów 14:30
Nie pałaj gniewem z powodu złoczyńców. Nie zazdrość tym, którzy się dopuszczają nieprawości.  Jak trawa bowiem szybko zwiędną i jak młoda, zielona trawa obumrą. (...)
Nie zazdrość mężowi dopuszczającemu się gwałtu ani nie obieraj żadnej z jego dróg. Bo przewrotny jest obrzydliwością dla Jehowy, lecz zażyłą więź utrzymuje On z prostolinijnymi. (…)
Serce spokojne jest życiem dla ciała, lecz zazdrość jest zgnilizną dla kości.

Wynika z tego, że zazdrości powinniśmy się wystrzegać jak zgnilizny, tymczasem premier naszego rządu wszędzie widzi zazdrośników i na dodatek zazdrość zaleca. Wyjątkowo perfidna i haniebna postawa zwłaszcza, że najszanowniejszy pan prezes rady ministrów jest chrześcijaninem ostentacyjne manifestującym swą przynależność religijną. Być może do ludzi takiego pokroju są skierowane słowa zapisane w Nowym Testamencie w liście Jakuba:

Jakuba 3:14-16
Ale jeśli w swych sercach macie gorzką zazdrość i swarliwość, to się nie przechwalajcie i nie kłamcie przeciwko prawdzie. Nie jest to mądrość zstępująca z góry, lecz ziemska, zwierzęca, demoniczna. Bo gdzie zazdrość i swarliwość, tam zamęt i wszelka podłość.

Podłość tę widać wszechobecną i dowodem na nią jest analizowany film agitacyjny, którą wyprodukowały wiadomości reżimowych mediów. Jest to podłość zawoalowana, ukryta pod przykrywką ckliwej muzyki, sielankowych obrazów i kłamstw z prawdą zmieszaną.
Z podobnymi dylematami zmagali się pierwotni chrześcijanie i było to oznaką słabości:

1 Koryntian 3:2, 3
W gruncie rzeczy teraz też nie jesteście dostatecznie silni, bo jeszcze jesteście cieleśni. Skoro bowiem jest wśród was zazdrość i waśń, to czyż nie jesteście cieleśni i czyż nie postępujecie tak, jak postępują ludzie?

W Nowym Testamencie zazdrość też została jawnie potępiona.
Chrześcijanie powinni się jej wystrzegać:

Rzymian 13:13, 14
Chodźmy przyzwoicie jak za dnia, nie w hulankach i pijatykach, nie w niedozwolonym współżyciu i rozpasaniu, nie w waśni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w władcę Jezusa Chrystusa i nie planujcie z góry na rzecz pragnień ciała.

Zazdrość została zaliczona do tak zwanych uczynków ciała:

Galatów 5:19-21
Jawne zaś są uczynki ciała, a są nimi: rozpusta, nieczystość, rozpasanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, zawiści, pijatyki, hulanki i tym podobne rzeczy. Co do nich przestrzegam was, jak już was przestrzegłem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą królestwa Bożego.

Pielęgnowanie zazdrości może nas doprowadzić do Piekła. Jest też świadectwem braku miłości:

1 Koryntian 13:4
Miłość nie jest zazdrosna...

Zazdrość jest jednym z podstawowych elementów nienawiści. Najszanowniejszy pan apostoł Paweł przed blisko dwoma tysiącami lat pisał do chrześcijan, że będzie pomiędzy nimi dochodzić do waśni, gniewu, zazdrości...:

2 Koryntian 12:20
Lękam się bowiem, że gdy przybędę, może zastanę was nie takimi, jak bym chciał, i że okażę się wobec was nie takim, jak byście chcieli, lecz raczej będzie dochodzić do waśni, zazdrości, gniewów, swarów, obmów, rozsiewania pogłosek, nadymania się, niepokojów.

Obawy te okazały się w pełni zasadne i dobitnym tego świadectwem jest najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki, który ciągle dostrzega zazdrość i zaleca zazdrość. Taka postawa chrześcijanina może mieć uzasadnienie biblijne. Wszak najszanowniejszy Bóg Jehowa jest Bogiem zazdrosnym. Jedno z jego imion to Kana – zazdrośnik, zawistnik:

Wyjścia 34:14 ; Powtórzonego Prawa 4:24
Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym; (…)
Bo Jehowa, twój Bóg, jest ogniem trawiącym, Bogiem wymagającym wyłącznego oddania.

Z treści Księgi Ezechiela wynika, że jest on symbolem zazdrości pobudzającym do zazdrości:

Ezechiela 8:3, 4
Duch niósł mnie między ziemią a niebiosami i zaniósł mnie w wizjach Bożych do Jerozolimy, do wejścia bramy wewnętrznej, która jest zwrócona na północ, gdzie mieszka symbol zazdrości, pobudzający do zazdrości. I oto była tam chwała Boga Izraelskiego, podobna z wyglądu do tego, co widziałem na dolinnej równinie.

Sam najszanowniejszy Bóg Jehowa na kartach Biblii przyznaje się do zazdrości i zapowiada swojemu ludowi odpowiedzieć tym samym:

Powtórzonego Prawa 32:21
Pobudzili mnie do zazdrości tym, co nie jest bogiem; drażnili mnie swymi nic niewartymi bożkami; ja zaś pobudzę ich do zazdrości tym, co nie jest ludem; będę ich obrażał przez naród nierozumny.

Chrześcijanie zostali ostrzeżeni przed wiarołomstwem mogącym pobudzać najszanowniejszego Boga Jehowę do zazdrości:

1 Koryntian 10:21, 22
Nie możecie pić kielicha Jehowy i kielicha demonów; nie możecie spożywać ze „stołu Jehowy” i stołu demonów. Albo „czy pobudzamy Jehowę do zazdrości”? Czyż jesteśmy silniejsi niż on?

Tymczasem zdecydowana większość znanych mi chrześcijan totalnie lekceważy jedno z najważniejszych przykazań Biblijnego Dekalogu – drugie przykazanie zakazujące czynienia sobie podobizn czegokolwiek. Jeżeli musiałbym obstawiać, który z symboli chrześcijańskich jest najbardziej grzesznym, najbardziej pobudzającym do zazdrości obstawiał bym na krzyż, który wydaje się być wszechobecny w chrześcijańskiej kulturze. Uzasadnienie tej tezy zawarłem w 100 liście otwartym zatytułowanym - Swastyka, krzyż; chrześcijańskie symbole zakazane prawem Bożym i ludzkim.
Bardziej niegodziwi chrześcijanie zdecydowali się nawet na sfałszowanie Dekalogu i wyrzucili z niego drugie przykazanie. By ilość przykazań się zgadzała ostanie dziesiąte przykazanie sztucznie podzielili na dwa różne przykazania:

9 - Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10 - Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego twojego.

Złoczyńcy w fałszerstwie tym zdobyli się na bezczelną ekwilibrystkę słowną, zmieniając szyk słów dziesiątego biblijnego przykazania, które w prawdziwej wersji biblijnej brzmi:

Wyjścia 20:17
Nie wolno ci pożądać domu twego bliźniego. Nie wolno ci pożądać żony twego bliźniego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego byka, ani jego osła, ani niczego, co należy do twego bliźniego.

Bardzo proszę zwróćmy uwagę, że w biblijnej wersji dziesiąte przykazanie zaczyna się od zakazu pożądania (może to być efekt zazdrości) domu bliźniego. W dalszej kolejności wymieniono to co zazwyczaj dom zawiera – żony, niewolników, zwierzęta i inne rzeczy będące własnością bliźniego.
Tymczasem fałszerze Biblijnego Dekalogu na pierwsze miejsce wyciągnęli z wnętrza domu żonę:

9 - Nie pożądaj żony bliźniego swego.

Natomiast w dziesiątym przykazaniu wymienili pożądanie rzeczy bliźniego:

10 - Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego twojego.

Temat sfałszowanego dekalogu opisałem szerzej w 99 liście otwartym zatytułowanym - Ostry cień mgły i potwornie okaleczony Dekalog. Bardzo proszę powróćmy myślami do zazdrości.
Według Biblii może ona być przyczyną swarliwości, zamętu, wszelkiej podłości:

Jakuba 3:14-16
Ale jeśli w swych sercach macie gorzką zazdrość i swarliwość, to się nie przechwalajcie i nie kłamcie przeciwko prawdzie. Nie jest to mądrość zstępująca z góry, lecz ziemska, zwierzęca, demoniczna. Bo gdzie zazdrość i swarliwość, tam zamęt i wszelka podłość.

W słowach tych kryje się wielki dramat chrześcijan, którzy są czcicielami zazdrosnego Boga:

Wyjścia 34:14
Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym;

Z Biblii wynika, że skoro najszanowniejszy Bóg Ojciec jest zawistnikiem, również zazdrośnikiem musi być podający się za syna najszanowniejszy władca Jehoszua Maszich (Jezus Chrystus), który jest obrazem niewidzialnego Boga:

Kolosan 1:15
On jest obrazem niewidzialnego Boga, pierworodnym wszelkiego stworzenia;
Sam najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał, że kto Jego widzi, zobaczył również Ojca:

Jana 14:9
Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca.

Jego misja polegała na kompletnym podporządkowaniu się najszanowniejszemu Bogu Ojcu:

Jana 5:19
Na to Jezus odezwał się do nich: „Zaprawdę, zaprawdę wam mówię: Syn nie może nic uczynić z własnej inicjatywy, lecz tylko to, co widzi, że czyni Ojciec. Cokolwiek bowiem Ten czyni, podobnie czyni również Syn.

Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) jako wytrawny zwodziciel przebiegle i wytrawnie mieszał miłość z nienawiścią. Formalnie zalecał miłość:

Mateusza 22:37-40 (...)
„‚Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie, podobne do tego, jest to: ‚Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie’. Na tych dwóch przykazaniach całe Prawo zawisło, a także Prorocy”.

Nauczał jednak nienawiści. Bardzo proszę zwróćmy uwagę na zwrot – masz miłować bliźniego swego jak siebie samego. Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) jako warunek bycia chrześcijaninem postawił nienawiść do najbliższych i nawet do własnej duszy:

Łukasza 14:26 (...)
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.

Ta nienawiść do samego siebie ma być warunkiem uzyskania życia wiecznego:

Jana 12:25
Kto kocha swą duszę, ten ją niszczy, ale kto nienawidzi swej duszy w tym świecie, ten ją ustrzeże dla życia wiecznego.

Słowa te mogą być prawdziwe, bo życie wieczne może istnieć również w Piekle, a drogi nienawiści tam podobno zawsze prowadzą, podobnie jak drogi zazdrości. Zazdrość, a nawet zachłanność najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) wyraźnie widać w jego naukach. Chrześcijanin, który bardziej kocha rodziców, nie jest godzien najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Mateusza 10:37
Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien.

Właściwym uczuciem jakimi powinien darzyć chrześcijanin najbliższych jest nienawiść:

Łukasza 14:26 (...)
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.

Chrześcijanie formalnie propagują miłość, ale to taki słodki cukierek zatruty jadem nienawiści.
W wielu namowach do miłości skryta bywa nienawiść. Przeczytajmy proszę jak to robi inny arcymistrz oszukiwania, najszanowniejszy pan apostoł Paweł:

Rzymian 13:8-10
Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości; bo kto miłuje bliźniego, wypełnił prawo. Gdyż kodeks prawny: „Nie wolno ci cudzołożyć. Nie wolno ci mordować. Nie wolno ci kraść. Nie wolno ci pożądać” — i jakiekolwiek jest inne przykazanie — streszcza się w tym słowie, mianowicie: „Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie”. Miłość nie wyrządza bliźniemu zła; dlatego wypełnieniem prawa jest miłość.

Umiejętnie mieszał on prawdę z kłamstwem. Formalnie zalecał on miłość, ale propagował też starannie skrytą nienawiść. Bardzo proszę zwróćmy uwagę na słowa rozpoczynające wywód – nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości. Wynika z niego pośrednio, że chrześcijanie powinni być sobie winni wzajemną miłość. By być komuś winnym miłość, to trzeba mu ją skąpić. Najlepiej na akty miłości odpowiadać aktami nienawiści, wówczas będziemy winni innym miłość. Idea ta w pełni harmonizuje z naukami najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Łukasza 14:26 ; Jana 12:25
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. (…) Kto kocha swą duszę, ten ją niszczy, ale kto nienawidzi swej duszy w tym świecie, ten ją ustrzeże dla życia wiecznego.

Chrześcijanie to znakomici falsyfikatorzy miłości. Słowo to często gości na ich ustach:

Jana 13:35
Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość.

Słowa te bywają często przytaczane zwłaszcza przez niedouczonych chrześcijan, ale najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) w definicję słowa miłość wplótł przestrzeganie jego przykazań:

Jana 14:21 ; 23,24
Kto uznaje moje przykazania i ich przestrzega, ten mnie kocha. A tego, kto mnie kocha, będzie kochał mój Ojciec. Ja również będę go kochał i wyraźnie mu się pokażę. (…) Jeśli ktoś mnie kocha, to będzie trzymał się moich słów i mój Ojciec też będzie go kochał. I przyjdziemy do niego, i z nim zamieszkamy. Kto mnie nie kocha, nie trzyma się moich słów. A słowa, które słyszycie, nie są moje, lecz pochodzą od Ojca, który mnie posłał. (…) Jeżeli będziecie przestrzegać moich przykazań, to zawsze będę was kochał — tak jak ja przestrzegam przykazań Ojca i On nie przestaje kochać mnie.

Podobnie nauczał najszanowniejszy pan apostoł Jehochanan (Jan):

1 Jana 2:1-6 ; 5:1-3
Moje dzieci, piszę to do was, żebyście nie popełniły grzechu. A gdyby jednak ktoś popełnił grzech, to u Ojca mamy pomocnika — Jezusa Chrystusa, który jest prawy. On jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i to nie tylko za nasze, ale także za grzechy całego świata. Dzięki temu, że stale przestrzegamy jego przykazań, uświadamiamy sobie, że go poznaliśmy. Kto mówi, że go poznał, a jednak nie przestrzega jego przykazań, jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Ale kto się trzyma jego słowa, ten naprawdę wydoskonalił swoją miłość do Boga. Stąd wiemy, że pozostajemy z nim w jedności. Kto mówi, że pozostaje z nim w jedności, ten ma obowiązek żyć tak, jak on żył. (...)
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. Dzieci Boże kochamy wtedy, gdy kochamy Boga i spełniamy Jego przykazania. Bo miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy Jego przykazań.

Z Biblii wynika, że miłość chrześcijańska to osobliwy twór, a raczej potwór pełen zazdrości i nienawiści. Najszanowniejszy Bóg Jehowa jaki wyłania się nam z biblijnych kart, to nie panujący nad sobą nerwus, krętacz, wielki zazdrośnik, zawistnik. Człowiek o takich cechach zazwyczaj rujnuje życie sobie i osobom z swego otoczenia. Osoba taka zazwyczaj potrzebuje pilnej konsultacji psychologicznej, intensywnej terapii odwykowej, być może silnymi lekami psychotropowymi.
Tymczasem chrześcijanom zazwyczaj zdarza się wnosić pochwalne hymny pochwalne sławiące najszanowniejszego Boga Jehowę ponad wszystko:

Psalm 12:6
Wypowiedzi Jehowy to wypowiedzi czyste, niczym srebro poddane rafinacji w ziemnym piecu hutniczym, siedmiokrotnie czyszczone.

W ostatecznym rozrachunku może taka postawa bardzo źle dla nich skończyć. Do takiego wniosku można dojść czytając dokładnie ten sam Psalm:

Psalm 12:3
Jehowa odetnie wszystkie schlebiające wargi, język mówiący wielkie rzeczy,

Uważam, że chrześcijanie jak i inni czciciele najszanowniejszego Boga Jehowy koniecznie powinni w modlitwach modlić się o zdrowie duchowe swojego Boga. By im w tym dopomóc zapraszam wszystkich chętnym o modlitwę w tej intencji.

Najsz. Najszanowniejszy Boże Jehowo, z Biblii wynika, że najszanowniejszy Bóg Jehowa ma wielkie problemy z swoim zdrowiem psychicznym. Miewa najszanowniejszy Bóg napady furii i przede wszystkim zżera najszanowniejszego Boga Jehowę zazdrość. W związku z tym proszę, błagam najbardziej jak to jest tylko możliwe, by najszanowniejszy Bóg Jehowa jak najpoważniej potraktował swoje zdrowie duchowe, zadbał o nie najlepiej jak tylko można. Prośbę tę kieruję za pośrednictwem najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystus). Amen. Naj.

Dramat chrześcijan kryje się w tym, że chociaż zazwyczaj pragną oni miłości to zwiedzeni propagują nienawiść. By móc w sobie pielęgnować miłość i zwalczać nienawiść trzeba dokładnie wiedzieć czym są te uczucia. Jest to jednak temat wymagający osobnego listu dlatego podamy tylko uogólnione definicje tych niezmiernie ważnych dla ludzkości pojęć. Uogólniona definicja miłości:

Miłość - pozytywne uczucia i związane z nimi emocje będące wypadkową pozytywnych (najlepszych) myśli, pozytywnych (najlepszych) słów i pozytywnych (najlepszych) czynów.

Przeciwieństwem miłości jest nienawiść.

Uogólniona definicja nienawiści.
Nienawiść - negatywne uczucia i związane z nimi emocje będące wypadkową negatywnych (najgorszych) myśli, negatywnych (najgorszych) słów i negatywnych (najgorszych) czynów.

Bardzo proszę powróćmy myślami do Korei Północnej, która ponoć zazdrości nam propagandy.
Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał:

Mateusza 12:36, 37
Mówię wam, że z każdej nieużytecznej wypowiedzi, którą ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w Dniu Sądu; bo na podstawie twoich słów zostaniesz uznany za prawego i na podstawie twoich słów zostaniesz potępiony”.

Z nauki tej wynika, że wypowiadane przez nas słowa są niezwykle ważne. Najszanowniejszy pan Jakub napisał w swoim liście:

Jakuba 3:5-10
Tak też język jest małym członkiem ciała, a jednak wielce się przechwala. Oto jakże małego ognia trzeba, żeby podpalić jakże wielki las! Tak, język jest ogniem. Język stanowi wśród naszych członków świat nieprawości, plami bowiem całe ciało i zapala koło życia naturalnego, a sam jest zapalany przez Gehennę. Bo wszelki gatunek dzikich zwierząt oraz ptaków i stworzeń pełzających, i stworzeń morskich da się ujarzmić i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. Języka zaś nikt z ludzi ujarzmić nie potrafi. Szkodliwa to, krnąbrna rzecz, pełna śmiercionośnego jadu. Błogosławimy nim Jehowę, samego Ojca, i nim też przeklinamy ludzi, powołanych do istnienia „na podobieństwo Boże”. Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo.

Jeżeli nasz język będzie wypowiadał słowa kłamliwe możemy za karę trafić do Piekła:

Przysłów 12:22 ; Psalm 5:6 ; Objawienie 21:8, 27; 22:15
Kłamliwe usta budzą w Jehowie obrzydzenie, ale ci, którzy postępują wiernie, sprawiają Mu przyjemność. (…) Zgładzisz tych, którzy mówią kłamstwa. Jehowo, brzydzisz się ludźmi agresywnymi i podstępnymi. (…) Tchórze, ludzie bez wiary, zachowujący się obrzydliwie, mordercy, dopuszczający się niemoralności, uprawiający spirytyzm, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy zostaną wrzuceni do jeziora (Piekła), w którym płonie ogień i siarka. (…) Ale w żaden sposób nie wejdzie do niego (Raju) nic skalanego, ani nikt, kto postępuje obrzydliwie i trwa w kłamstwie (…) Na zewnątrz (w Piekle) są psy (osoby dopuszczające się rzeczy obrzydliwych w oczach Boga), uprawiający spirytyzm, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają kłamać i w kłamstwie trwają.

Dlatego uważam, że powinniśmy przywiązywać niezwykła uwagę do tego by mówić prawdę.
Bardzo proszę zastanówmy się nad zdaniem:

Korea Północna zazdrości nam propagandy.

Zazwyczaj wszelkie uogólnienia mogą być nośnikiem kłamstwa. Powinniśmy się wyrażać precyzyjnie. Być może zdanie – W Korei Północnej żyją ludzie, którzy zazdroszczą nam propagandy, być może mogło by być prawdziwe, ale niekoniecznie. Być może żaden Koreańczyk nie zazdrości nam propagandy, dlatego lepiej nie formułować tego typu stwierdzeń.
Szczególną uwagę powinno się zwracać uwagę na wszelkie wieści dotyczące Korei Północnej.
Przypomniało mi się jak kilka lat wstecz różne media krajowe zaczęły bombardować nas wiadomościami dotyczącymi okrucieństwa północnokoreańskich władz:

Newsweek.pl
Minister Obrony Korei Północnej Hyon Yong-chol został rozstrzelany za przyśnięcie podczas parady wojskowej, którą oglądał w towarzystwie Kim Dzong Una. Egzekucji dokonano z broni przeciwlotniczej – donosi BBC... Zaledwie wczoraj do mediów przeciekła informacja, według której Kim Dzong Un nakazał też otrucie swojej ciotki, żony Dzang Song Teka. Ujawnił ją jeden z uciekinierów z Korei Północnej, który zajmował tam wysokie rządowe stanowisko.

Natemat.pl
Kim Dzong Un rozprawia się z ministrami, którzy popadli w niełaskę dyktatora. Rozstrzelano ich z działka przeciwlotniczego.

Wiadomosci.dziennik.pl
W Korei Północnej rozstrzelano szefa obrony tego kraju - podaje agencja ... Mężczyznę rozstrzelano używając podczas egzekucji między innymi działek przeciwlotniczych.

Wyborcza.pl
Korea Płn. rozstrzelała dwóch ministrów działkiem przeciwlotniczym.
W zeszłym roku podobny los spotkał ministra obrony Hyon Yong-chola, który też został rozstrzelany z wielkokalibrowego przeciwlotniczego karabinu maszynowego. Został przyłapany podczas drzemki w trakcie parady wojskowej, na której obecny był "wielki wódz"...
Dotkliwe kary nawet za najmniejsze przewinienia, to w Korei Północnej nie nowość. Koreańczycy z północy, którzy niezbyt przejmująco opłakiwali śmierć Kim Dzon Ila, trafiali do obozów koncentracyjnych. Jeden z urzędników, a jednocześnie członek rodziny Kimów, miał zostać rozszarpany przez psy. Tym razem jednak egzekucja urzędników może być kolejną odsłoną czystek, które w rządzonym przez siebie państwie dokonuje Kim. Najprawdopodobniej jest to forma zastraszania ewentualnych opozycjonistów z otoczenia dyktatora.

Gazetaprawna.pl
Korea Północna: Szef obrony rozstrzelany. Zasnął podczas parady z udziałem Kim Dzong Una

Bankier.pl
Korea Północna: egzekucja urzędników za pomocą działka ...www.› Rynki › Gospodarka
30 sie 2016 - Karę wykonano za pomocą działka przeciwlotniczego. ...

Fronda.pl
MAKABRYCZNE doniesienia z Korei Płn!
BBC informowało, że północnokoreański przywódca kazał rozstrzelać ministra obrony z działka przeciwlotniczego.

Telewizjarepublika.pl
W Korei Północnej zostało rozstrzelanych dwóch wysoką rangą urzędników.
Do publicznej egzekucji z działek przeciwlotniczych miało dojść na terenie akademii.

TVN24.pl
Korea Północna: reżim Kima zabija za pomocą dział ...

Wprost.pl
Rozstrzelano dwóch urzędników w Korei Północnej
Egzekucję wykonano przy użyciu przeciwlotniczego działka ... Kim Dzong Una - podaje agencja Reutera.... Egzekucje urzędników to nie nowość w Korei Północnej. W ubiegłym roku rozstrzelano z wielkokalibrowego przeciwlotniczego karabinu maszynowego ministra obrony Hyon Yong-chola. Ten został przyłapany podczas drzemki w trakcie parady wojskowej...

Oczywiście to nie wszystkie informacje na ten temat. Informację powieliło więcej różnorodnych środków informacji. Rozpisywano się na temat okrucieństw północnokoreańskich władz.
Jedni zdecydowanie ganili egzekucje, ale były też głosy, że podobnie powinno się karać wiarołomnych urzędników państwowych. Pomysł uważam za ciekawy i powinien zostać poważnie rozważony. Na przykład notorycznych kłamców typy najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki lub też posłowie i senatorowie czy też radni uchwalający sprzeczne z Konstytucją ustawy oraz prezydenci je podpisujący mogli by być rozstrzeliwani na przykład z dział czołgowych. Można by na poligonie przywiązać do biało czerwonego słupa najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego a załogi czołgów mieli by za zadanie trafić w premiera z jak największej odległości. Na przykład załogi czołgu miały by po jednym strzale z odległości przykładowo 3 kilometrów. Po każdym niecelnym stale czołgi zbliżały by się do celu o 100 metrów aż do skutku. Zwycięska załoga mogłaby dostać specjalną premię.
Można by też użyć do egzekucji rakiet średniego zasięgu. Przykładowo za całokształt działalności można by skazać ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego na karę śmierci przez rozstrzelanie rakietą. Można by ministra zdrowia przywiązać na poligonie nadmorskim do biało czerwonego pala i podać dokładne namiary wyrzutni rakietowej stacjonującej w Bieszczadach i okazało by się co są warte nasze systemy rakietowe.
Co najszanowniejszy pan prezydent myśli od takiej propozycji mającej na celu zdyscyplinowanie urzędników państwowych?

Bardzo proszę powróćmy do wieści z Korei Północnej. Kilka dni po lawinie informacji o wyroku przez rozstrzelanie pojawiła się informacja podważająca tę wieść:

Wprost
Możliwe, że nie doszło do egzekucji północnokoreańskiego ministra, Hyon Yong-Chola, który miał zostać zabity za nie okazanie szacunku władcy poprzez przyśnięcie podczas uroczystości z udziałem Kim Dzong Una. Shin Kyoung-min, południowokoreański polityk, stwierdził, że minister dwa dni po egzekucji był w Pjongjangu - podaje "Gazeta Wyborcza".
- Był też widziany w telewizji. Jeśli w Korei Północnej dokonano by egzekucji tak ważnej osoby, na pewno zostałaby usunięta ze wszystkich programów - to w ich stylu - powiedział Kyoung-min. Agencja wywiadu podała potem, że minister mógł zostać jedynie zdegradowany.

Podobnych informacji naliczyłem w tamtym czasie kilka, ale większość znanych mi informatorów nie sprostowała informacji. Po dziś dzień na stronie Wprost można znaleźć dwie różne informacje.

Niedawno podano znowu wątpliwą informację z Korei Północnej:

Wiadomosci.radiozet.pl/
Towarzysz Kim Dzong Un nie żyje. Wyciekło nagranie o śmierci...‎
Wiadomości Radio Zet - twoje źródło aktualnych wiadomości z kraju i ze świata. Chcesz być na bieżąco? Z nami nie dasz się zaskoczyć! Sprawdź aktualności teraz.

Pojawiła się też informacja przeciwna:

Polskieradio24.pl
"Kim Dzong Un żyje i ma się dobrze". Doradca prezydenta …

Być może media mamią nas sfałszowanymi informacjami z Korei Północnej tylko po to by odwrócić uwagę od ważniejszych spraw i stworzyć wrażenie, że są kraje gdzie żyje się gorzej.
Uważam, że powinno się stworzyć prawo, które skutecznie będzie eliminować z rynku media propagujące kłamstwa na wszelki temat, oraz notorycznych kłamców.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do filmu wyborczego z udziałem pana prezydenta.
Najszanowniejsza pani Agnieszka Jędrzejczak zobaczyła w filmie agitację Północnokoreańską:

„Propaganda Północnokoreańska a po wyborach będzie jak teraz na Białorusi.”

Podobnego zdania było wielu komentatorów:

Michał Danielewski - Podniosła muzyka. Styl pheniański z drugiej połowy XX wieku.
Jest słonecznie. Andrzej Duda się uśmiecha. Macha do tłumu. Ściska wyciągnięte ufnie ręce -
"Wiadomości" o Dudzie osiągnęły szczyt propagandy. Nic co napisałem nie zostało zmyślone

Henryk Cugier - TVPyongyang... nic dodać, nic ująć... (chociaż myślę, że telewizja w Korei ma się od kogo uczyć).

Tomasz Ścimborski - Korea Polnocna niech sie wstydzi .

Anna Szmigel – Storman - (wulgarne określenie stosunku płciowego) Korea Północna może się od nich uczyć włażenia w (wulgarne określenie odbytu) … tvpis musi zniknąć ... to jest wstyd i hańba dla Polski. Propaganda i szambo ... 2w1

Krystian Jaworski - To jest po prostu żenada. Przeszli dziś samych siebie. Interesuję się Koreą Północną i doskonale znam ich telewizję, styl przekazywania informacji i ich przedstawiania. TVP już niewiele brakuje do KCTV. Ta muzyka w tym materiale autentycznie przypomina mi melodie puszczane w trakcie pokazywania biografii przywódców z rodziny Kimów, lub odwiedzania ludności na wsi.

Adam Mrozik - Gdybym był bardziej głuchy i ślepy na jedno oko to bym pomyślał ze to jakiś reportaż z Korei Północnej, propaganda 200 %

Przemek Tomica - Korea środkowo-europejska to my.

Arleta Mankin - Żenujące ...druga Korea. To prawda.

Rafał Ostap - Rozpłakałem się po kilku minutach i....wyłączyłem tą masakrę. Kim Dzong Un to przy nich amator.

Piotr Piter - Kraj absurudu wiekszy niz Korea Płn wstyd

Zuzanna Szulik Martyna - czuje ten północnokoreański klimat z domieszką bajek Disneya i Monty Pythona

Wiesława Głuszek - Cudnie tylko jednakowych mundurków nam trzeba i będzie jak w Korei.

Grzegorz Losek - Buahahahahha i jeszcze raz buahahahahahaha. Może zamiast w USA prezydent był u Kima żeby pokazał mu siłę propagandy i manipulacji? Żenada na skalę światową.

Wojtek Szarzynski - Danka kobito gdzie ty się pokażesz, jak któregoś pięknego dnia pis przegra wybory?! Chyba tylko Korea przyjmie cię z otwartymi rękami.

Ariel M. Rashed - Korea Północna coraz mocniej. Muzyka mi się ewidentnie skojarzyła. Brakowało ludzi tańczących na placach wokół niego... Niech żyje przewodniczący Kim Dżong Duda!

Mateusz Ozi - Piękny materiał. Az sie ciepło na serduchu zrobiło. Jak usłyszałem dziecko dziękujące za 500+ i emerytkę, która ma za co teraz jeść to aż się popłakałem. Niech żyje
Kim Dzong Duda.

Iwona Misztal - a Kaczyński to Jar Pis Kaczunga.

Rafał Wąsowicz - Duda idzie drogą Adolfa Hitlera. Nikt tak nie skłócił Polaków jak Duda i PiS. A to co robi TVP łudząco przypomina propagandę Korei Północnej.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lip 2020, 20:33 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Kłótnie i Podziały.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zwróćmy uwagę na tezę najszanowniejszego pana Rafała Wąsowicza - Nikt tak nie skłócił Polaków jak Duda i PiS. Podobną tezę postawiło też kilku innych komentatorów. Podam jeszcze 2 przykłady:

„Dawid Dawid - Wiecie co, śmiesznie. Na prawdę nie da się oglądać tego Dudopisa lub jak kto woli zaczarowanego ołówka. Najśmieszniejsze było to, że Dudopis traktuje każdego obywatela na równi. Przecież oni rozgraniczyli Polaków na lepszych i gorszych. Nigdy Polska nie była tak podzielona...

Teresa Celina Pawlak - Nie oglądam i nie włączam propagandy pisowskiej od 5 lat i nie włączę. Nie pozwolę sobie aby takie zero mnie obrażał i dzieliło zaszczuwało Polaków na siebie.”

Chciałem dodać, że kłótnie i podziały to nic nowego w naszym poniekąd w większości chrześcijańskim społeczeństwie. Przed laty najszanowniejszy pan Andrzej Lepper tak się wyraził:

„Wleją w nas ten jad nienawiści i ci z lewa, i ci z prawa, tylko po to abyśmy się żarli nawzajem, wyzywali, bili się między sobą. A oni? Oni zawsze się dogadają. Będą kraść, bogacić się i będą robili z nami co tylko będą chcieli i powiedzą, że to wszystko w imię demokracji.

Uważam, że przypisywanie istnienia podziałów tylko i wyłącznie najszanowniejszemu panu Andrzejowi Dudzie i PiS – owi, jest karygodnym zlekceważeniem nauk i osoby najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).
To przed około tysiącem lat wraz z przyjęciem religijnej doktryny chrześcijańskiej, która trafiła do Polski z Azji poprzez Afrykę w ramach wzbogacania kulturowego trafiła pod przykryciem miłości, nienawiść zawierająca w sobie podziały. Najszanowniejszy pan Paweł Adamowicz nieżyjący (?) - (przy nazwisku postawiłem znak zapytania, dlatego, że kwestia ta budzi wątpliwości i traktuje o tym 21 list otwarty zatytułowany - Paweł Adamowicz, morderstwo czy mistyfikacja?) prezydent gdańska indoktrynował swoich słuchaczy:

„Chrześcijaństwo łączy, nie dzieli. Miłość może tylko łączyć”.

Powyższe stwierdzenie jest wierutnym kłamstwem sprzecznym z tym czego się dowiadujemy z Biblii o chrześcijaństwie. Sam najszanowniejszy władca Jehoszu Masziach (Jezus Chrystus) inaczej nauczał. Bardzo proszę sprawdźmy w Biblii:

Mateusza 10:34-3; Łukasza 12:51-53; Łukasza 14:26
(...)Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój; nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Przyszedłem bowiem spowodować rozdźwięk między mężczyzną a jego ojcem, i córką a jej matką, i młodą małżonką a jej teściową. Doprawdy, nieprzyjaciółmi będą człowiekowi jego domownicy. Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien. (…) Czy mniemacie, że przyszedłem dać pokój na ziemi? Bynajmniej, mówię wam, lecz raczej rozdźwięk. Bo odtąd w jednym domu pięcioro będzie podzielonych, troje przeciwko dwojgu i dwoje przeciwko trojgu. Podzieleni będą: ojciec przeciw synowi i syn przeciw ojcu, matka przeciw córce i córka przeciw matce, teściowa przeciw synowej i synowa przeciw teściowej”. „Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.

Z powyższych nauk wynika niezbicie, że kościół chrześcijański opiera się na podziałach i nienawiści wzajemnej. Również z listu najszanowniejszego pana apostoła Pawła wyłania się podzielony kościół:

1 Koryntian 1:12, 13
Każdy z was mówi: „Ja należę do Pawła”, „A ja do Apollosa”, „A ja do Kefasa”, „A ja do Chrystusa”. Chrystus jest podzielony.

Od tego czasu podział tak się pogłębił, że według dostępnych mi wiadomości doliczono się około 50 tysięcy chrześcijańskich kościołów i wciąż powstają nowe. Bywa, że w oparciu o ten sam werset z Biblii chrześcijańskie kościoły głoszą różne nauki z głębokim przekonaniem, że mają rację. By było ciekawiej chrześcijanie potrafią się o swoją rację zabijać, ale przede wszystkim wyzywać się nawzajem oskarżając o herezję. Kłócą o szczegóły doktrynalnej wiary. Przykładem takiego postępowania połączonego z wyklinaniem jest orzeczenie biskupów z synodu w Antiochii:

„(l) Tych zaś, którzy mówią, że Syn powstał z niebytu albo z innej hipostazy, a nie z Boga, i że był kiedyś czas lub wiek, kiedy nie istniał, katolicki i święty Kościół uznaje za obcych.
(2) Podobnie tych, którzy mówią, że są trzej Bogowie, albo że Chrystus nie jest Bogiem, albo że przed wiekami nie istniał ani Chrystus ani Syn Boży, albo że Ojciec i Syn lub Duch Święty to jedno i to samo, albo że Syn jest niezrodzony, albo że Ojciec zrodził Syna bez woli i chcenia, święty i katolicki Kościół wyklinać.

W wzajemnych atakach na siebie jak i na ludzi wszelkich innych wierzeń chrześcijanom zdarza się przodować w używaniu mowy nienawiści. Temat ten rozwinąłem w 19 liście otwartym zatytułowanym - Odpowiedzialność władzy i religii za mowę nienawiści.

Propaganda w faszystowskim stylu.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi bardzo proszę powróćmy myślami do słów najszanowniejszego pana Rafała Wąsowicza

„Duda idzie drogą Adolfa Hitlera.”

Myślę, że w stwierdzeniu tym jest cząstka prawdy i to całkiem pokaźna. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę sobie przypomnieć co najszanowniejszy pan prezydent mówił w czasie poprzedniej kampanii wyborczej. W reżimowej telewizji dziennikarka zapytała:

„Jak pan będzie prezydentem to potem, jeżeli by się starał pan o reelekcję, to zakaże pan telewizji
pokazywania uroczystości państwowych z pana udziałem, czy też nie będzie pan brał w nich udziału.”

Bardzo proszę przypomnieć sobie swoją własną odpowiedź:

„Nie, ale chciałbym, żeby kandydaci byli pokazywani w sposób równy. Myślę, że to jest kwestia także pewnej uczciwości w polityce, której można oczekiwać od mediów publicznych (...) Natomiast od telewizji publicznej na którą w końcu wszyscy płacimy abonament, która jest
naszą telewizją, wspólną, oczekiwałbym sprawiedliwego traktowania.”

Film zawierający tę wypowiedź najszanowniejszego pana prezydenta został tak skomentowany:

„Na podstawie jego wszystkich wypowiedzi, internetowych, telewizyjnych można by napisać poradnik: "Jak zostać zakłamanym hipokrytą. Poradnik z tysiącem przykładów."”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dodo, co poszło nie tak? Co się stało z chęciami najszanowniejszego pana prezydenta? Dlaczego wystąpił najszanowniejszy pan prezydent w telewizji, która wyjątkowo niesprawiedliwie potraktowała kandydatów na prezydenta?

Bardzo proszę zapoznajmy się z kolejnymi opiniami, jakie zebrał filmik z udziałem najszanowniejszego pana prezydenta:

„Malgorzata Madej - Jejku jak Oglądam TVP to jakbym była w Matrix. Zupełnie inny świat.

Jacek Janowski - Kłamcy i manipulanci wyzuci z czci i honoru... (wulgarne określenie prostytucji lub polityki) jednym słowem....

Roman Filipowski - Propaganda większa jak za komuny kłamstwo kłamstwo kłamstwo.

Jacek Rogalka - Chyba po podstawówkach ci naukowcy tacy jak w rządzie, strach przed karami ich zmusza do totalnego przeinaczania prawdy.

Kapa Adi - TVP-pis dalej swoje. Jak wam nie wstyd tak okłamywać ludzi. Jesteście beznadziejni i oby nadszedł wasz koniec , tego nie da się już nawet słuchać ....

Marcin Linkowski - Wynajęci ludzie ,wynajęte dzieci aby tylko zrobić otoczkę ,a telewizja publiczna kłamie, kłamała i kłamać będzie.

Krzysztof Kolaniak - Dramat I samo kastracja szarych komórek. Więcej ściemy i obłudy nie było od 92'....

Katarzyna Wioletta Mańkowska - Prawdziwa propaganda. Naprawdę. Jakim cudem to przeszło, takie kłamstwa... Przerażające jest to... Jak łatwo wykluczyć kogoś z bycia człowiekiem. Najwidoczniej Ci co uważają inaczej, którym nie żyje się lepiej ani gospodarczo, ani politycznie, ani pod każdym innym względem... Też są ideologią nie ludźmi, heh. Smutne czasy.

Barbara Xyn - A gdzie gwizdy bo też były

Kasjan Wawrzyniak - Kłamstwo i obłuda, tyle w temacie tego reportażu tvp

Aleksandra Podębska - Szopka

Bogusia Szoltysek - Ależ obłuda.

Bartek Konicki - Skrojone idealnie pod typowego widza wiadomości tvpis - czyli zero rzetelności - 100% tępej propagandy

Alek Franczyk - Propaganda taka że aż sam Goebbels byłby dumny, piosenka w dodatku jak w titanicu. Oby i oni za tonęli, w końcu raz na zawsze bo to co oni wyprawiają to jest wstyd i zażenowanie że takie popychadło jest "prezydentem".

Matthias Wolny - Przypomina mi tą kampanię Goebbelsa w trzeciej rzeszy

Kamil Sonar Olearczyk - Goebbels był by dumny!

Adam Chełchowski - Joseph Goebbels składa TVP wyrazy uznania i szacunku.”

Był czas, że w Polsce faszyzm był bardzo popularny i powyższe komentarze świadczą o tym, że tamte idee są wciąż żywe. Jeżeli kogoś temat zainteresował to polecam mój 66 list otwarty zatytułowany - Polscy faszyści i ich udział w II Wojnie Światowej. My tymczasem powróćmy myślami do filmu z udziałem najszanowniejszego pana prezydenta i społecznej krytyki.

Pranie mózgu.

Wojciech Robacki - Jak widać wyprać ludziom mózgi nie jest trudno.

Ja osobiście nic złego w praniu mózgu nie widzę. Mózg wyprany to mózg czysty. Staram się o to przed każdą analizą tematu. Staram się zapomnieć o wszelkich opiniach, osądach, ocenach analizowanego tematu. Zbieram dane i przystępuję do rzeczowej analizy. Tego typu filmy propagandowe nie piorą mózgu, ale go kalają zwodniczą ideologią.

Głupota społeczeństwa.

Wielu komentatorów zwróciło uwagę na fakt, że tak jawnie zakłamana propaganda może docierać przede wszystkim do ludzi po prostu głupich. Bardzo proszę zapoznajmy się z tymi tezami:

„Jerzy Pawłowski - Telewizja dla inteligentnych inaczej. Zmiany na podobieństwo Korei Północnej, coraz bardziej widoczne. Dziwne że tłumy to łykają. Czyżby wszechobecny plastik tak atakował mózg.

Dominika Romanów - No ładna ładna bajka... Nie powiem... gdybym oglądała tylko TVPiS jak 80% nieświadomych emerytów i ludzi inteligentnych inaczej też bym pewnie dała się na takie bajki nabrać. Żenada, dno i kilometr mułu.

Jerzy Pawłowski - Telewizja dla inteligentnych inaczej . Zmiany na podobieństwo Korei Północnej , coraz bardziej widoczne. Dziwne że tłumy to łykają . Czyżby wszechobecny plastik tak atakował mózg.

Bartek Konicki - Skrojone idealnie pod typowego widza wiadomości tvpis - czyli zero rzetelności - 100% tępej propagandy.

Patrycja Grzeszczak - Bartek Konicki widownia TVP jest tępa wiec idealnie. Szkoda, ze to taka wielka ilość osób.

Tomasz Noculak - Polacy to głupi naród i w niedzielny wieczór ta teza zostanie brutalnie potwierdzona.

Oliwia Ogonowska - Żenujące...oby ludzie przestali nabierać się na to, co pokazują w tvp

Przemek Trybuła - Przecież tego nie da się obejrzeć do końca... Ciemnolud w Ciemnogrodzie, tragedia.

Dorota Naj - Słuchać i patrzeć się nie da na to. Normalnie mlekiem i miodem płynący kraj ta nasza
Polska! Ubolewam że jest tyle ślepych osób którym pod przykrywką wiary odbiera się mózg.

Teresa Nawrot - Głupota połowy Polaków jest przerażająca. Jak można wierzyć takiemu kłamcy o zacofanych poglądach. Kubica mnie rozczarował. To człowiek bez kręgosłupa moralnego.
Jeden i drugi. Chcecie oddać drodzy Polacy władzę kłamcom, złodziejom, którzy Was kupują za różne plus za Wasze pieniądze. Rząd funkcjonuje za nasze pieniądze. I nie ma pieniędzy, które może nam dać. Daje z naszych podatków. Ludzie obudźcie się!”

Głupota to cecha charakterystyczna większości społeczeństwa i bywa ona brutalnie wykorzystywane przez wszelkiej maści przestępców – w tym przez polityków w czasie wyborów.
Specjaliści od manipulowania społeczeństwem wymyślili techniki pozyskiwania zaufania w społeczeństwie, czego dowodem jest analizowany film agitacyjny. Najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki, kiedy był jeszcze prezesem BZ WBK w ten sposób odpowiedział na pytanie o skuteczność reklam zamieszczanych w telewizji:

„Ale ludzie są tacy głupi, że to działa! Niesamowite!”

Niegodziwi politycy posługują się demagogią, sprawdzonymi chwytami marketingowymi, których celem jest pozyskanie uznania jak największej części społeczeństwa, która zazwyczaj nie rozumie o co toczy się ta zwyrodniała gra. Przypomniało mi się sentencja dotycząca demagogii:

„Chcesz szczęście mieć, naucz się żyć, na widok demagoga za widły chwyć.”

Przed chwyceniem za broń zwalczającą demagogię bardzo proszę sprecyzujmy co przede wszystkim znaczy słowo demagog:

„Polityk, działacz, handlowiec głoszący hasła obliczone na łatwy efekt, na poklask, starający się pozyskać masy dla swoich celów schlebianiem, obietnicami bez pokrycia, kłamstwem.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, tego typu demagodzy wszelkiej maści to ludzie podli, źli, niegodziwi i trzeba stanowczo się nim przeciwstawić myślą, słowem, czynem i zachętą do takich działań jest też ten list otwarty.
Ciekawa jest sentencja najszanowniejszego pana Jaroslava Haska dotycząca władzy:

„Tylko kompletni idioci mogą kochać władzę, która wszystkich uważa za idiotów.”

Politycy naród grabią, okłamują, zwodzą, oszukują a pomimo tego zdarza im się cieszyć wysokim zaufaniem w społeczeństwie. Tematowi temu poświęciłem 39 list otwarty zatytułowany - Rankingi zaufania wskaźnikiem ludzkiej głupoty. Nie bez znaczenia w temacie jest też fakt, że zdecydowaną większość naszego społeczeństwa stanowią chrześcijanie, a w Biblii pisze wprost, że wśród chrześcijan jest niewielu ludzi mądrych:

1 Koryntian 1:26, 27
Widzicie bowiem, bracia, jak was powołał, że powołano niewielu mądrych na sposób cielesny, niewielu mocnych, niewielu szlachetnie urodzonych; lecz Bóg wybrał to, co głupie u świata.

Człowieka głupiego można porównać do ślepca, który nie widzi drogi przed sobą. Głupiec co prawda drogę widzi, ale nie potrafi dostrzec zagrożeń. Na drodze życia zwłaszcza jeżeli będzie liczył sam na siebie, to nawet jak będzie chciał trafić do Nieba, może wejść na drogę zagłady i trafić do Piekła. Na synodzie w Kartaginie 87 biskupów orzekło:

„Litteusz z Gemellów rzekł: „Jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj w dół wpadną". Gdy więc wiadomo, że heretycy jako ślepi nikogo nie mogą oświecić, ich chrzest jest nieważny.”

Z Biblii wynika, że większość chrześcijan to głupcy i ten fakt politycy starają się wykorzystywać. By zyskać poklask i uznanie głupców starają się pokazywać w towarzystwie jakiejś gwiazdy ekranu – sportowca, aktora... Specjaliści reżimowej telewizji postawili na najszanowniejszego pana Roberta Kubicę. Wybór moim zdaniem kuriozalny, ale być może wymuszony przez kogoś.

Najszanowniejszy pan Robert Kubica.

Stało się. Najszanowniejszy pan Robert Kubica wystąpił w spocie wyborczym najszanowniejszego pana prezydenta i powiedział, że jest pan prezydent sympatycznym człowiekiem:

„Robert Kubica. Pana prezydenta e, którego miałem okazję y spotkać y zamienić kilka słów y przed epidemią y i okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem. Mogliśmy sobie porozmawiać na luzie, gdzie rozmawianie z prezydentem na luzie nie jest codziennością.”

I ta scena spotkała się z odzewem widzów, którzy nie poskąpili komentarzy:

„Wojtek Kamiński - Robert Kubica a trampa pokazują XD

Mariusz Kirył Serafin Jakubowski - Najbardziej mi się podoba ten fragment o poparciu
Kubicy gdy obraz pokazuje Trumpa xD

Zuza Anna - I parę książęcą XD

Iwona Zolopa - Czy Wielka Brytania , wyraziła zgodę na taką agitację sygnowaną poparciem rodziny królewskiej?

Dorota Naj - I nawet Kubica z nimi w tej bandzie. Zatkało mnie, strach się bać co będzie w niedziele.

Patryk Mróz - Ej dobra mieszanie Kubicy w kampanię (choć po tej wypowiedzi nawet nie wiadomo czy go popiera) to już ściek.

Mariusz Kobyra - Dobra ściema,ze słów Kubicy nic nie wynikało, że popiera prezydenta, tylko wypowiedział się o spotkaniu, no ale TVP jest od kilku lat mistrzem montażu sielankowych spotów.

Agnieszka Dwr - Ciekawe czy Kubica widział jak wykorzystano jego wypowiedź... Bo coś mi się nie wydaje, że ktoś go zapytał jak wrażenia że spotkania z prezydentem i powiedział co powiedział... Bez świadomości jak zostanie to wykorzystane...

Andrzej Szczepocki - Z Robertem Kubicą to manipulacja. Znam tą wypowiedź, jest sprzed kilku miesięcy i nie dotyczy poparcia w wyborach. On tylko opowiadał o spotkaniu z Dudą.
A wkręcili go w ten materiał jakby był w komitecie poparcia! Szok

Daniel Daan - Kubica wspiera Dudę? Czy on nie jeździ w teamie którego Orlen jest sponsorem ? Orlen to państwowa spółka. Mogę się mylić.

Michał Admirał Bongo - Xd Kubica jeździł z tyłu stawki i chyba za mało hajsu ma ale no tak Orlen i wszystko jasne mus to mus hahahah.

Łukasz Stelmach - Kubica to dziękuje za hajsy z reklam Orlenu.

Łukasz Wierzbicki - Przecież Roberta Kubicę sponsoruje Orlen więc musi się wyrażać w dobrych słowach o Orlenie, prezesie Obajtku i prezydencie skoro z nim rozmawiał. A poglądy może mieć
różne.

Przypomniały mi się słowa, jakie prywatnie na temat sponsorowania najszanowniejszego pana Roberta Kubicy, mówił najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki, który w tamtym czasie był dyrektorem banku:

„Na szczęście złamał rękę, raz, drugi (...) Ja nie chcę, (wulgarne słowo oznaczające prostytutkę lub polityka) co roku pięć dych płacić.”

Z słów tych można wyciągnąć wniosek, że najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki nie chciał, ale musiał sponsorować najszanowniejszego pana Roberta Kubicę. Wygląda na to, że być może najszanowniejszy pan Robert Kubica ma mocne plecy w jakiejś grupie trzymającej władzę.
Być może to jego tata, najszanowniejszy pan Artur Kubica ma jakieś wielkie wpływy?
Sprawa wielce zagadkowa.
Gdy tylko wieść o szczęściu najszanowniejszego pana Mateusza Morawieckiego, w tym czasie już prezesa rady ministrów obiegła kraj, nastąpiła błyskawiczna reakcja:

„Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dziś z Robertem Kubicą i wyjaśnili sobie sprawę – powiedział. Dodał, że "trzeba znać kontekst tej wypowiedzi. - Ja jako fan sportów motorowych ubolewam, że doszło do tego wypadku. Mam nadzieję, że Robert Kubica wróci jeszcze do Formuły 1 – dodał. Bielan powiedział, że spotkanie odbyło się, bo Robert Kubica jest obecnie w Warszawie. - Już wiele miesięcy temu planowano to spotkanie, ale wtedy Mateusz Morawiecki został premierem – poinformował wicemarszałek Senatu.”

Najszanowniejszy pan Robert Kubica wrócił do Formuły pierwszej i bezspornie był wyróżniającym się zawodnikiem. Zazwyczaj do mety dojeżdżał jako ostatni, nierzadko zdublowany przez innych zawodników. Pomimo tego w różnych mediach regularnie pojawiały się różne informacje na jego temat i zazwyczaj nagłówki nie pasowały do sportowych osiągnięć:

„Robert Kubica i Williams wyrównali rekord! Imponujący czas.
W końcu są w czymś najlepsi. Williams okazał się najlepszy w Monako w klasyfikacji najszybszych pit-stopów. Mechanicy ekipy z Grove wymienili cztery koła w bolidzie Roberta Kubicy w czasie 2,07 sekundy, wyrównując tym samym najlepszy rezultat w tym sezonie. (…)
W GP Włoch mechanicy brytyjskiego zespołu popełnili poważny błąd i chcieli wypuścić polskiego kierowcę bez dokręconego koła. Na szczęście polski kierowca zachował czujność.
Podczas wyścigu o GP Włoch na torze Monza, Kubica miał najkrótszy, ale i też najdłuższy pit stop. O ile po pierwszym zjeździe do alei serwisowej, zmieniono mu koła w 2,15 sekundy, tak przy drugich odwiedzinach w pit lane doszło do niecodziennej sytuacji. Kiedy 34-latek zatrzymał się na swoim stanowisku, wydawało się, że mechanicy dość sprawnie zmienili mu koła. Samochód zdjęto z podnośnika i dano sygnał do ruszenia. Jednak były kierowca BMW Sauber i Renault zachował czujność i nie wystartował, żeby członkowie Williamsa mogli dokręcić mu prawe przednie koło. Wobec przedłużonego postoju, Kubica stał łącznie ponad dziesięć sekund.”

„Kubica wybrany kierowcą dnia. "Nie, to nie jest sarkazm".
W niedzielę jako 20. (trzy okrążenia straty do zwycięzcy) rywalizację zakończył Robert Kubica. I tu zaskoczenie - to właśnie Polak z Williamsa triumfował w internetowym głosowaniu na kierowcę dnia, które przeprowadza oficjalny serwis Formuły 1. Werdykt, który - jak się przypuszcza - jest efektem wielkiej mobilizacji polskich kibiców, wywołał burzę. Na krótko po jego ogłoszeniu w internecie wylała się fala negatywnych komentarzy, a komunikat zniknął ze strony F1. Decyzja jest jednak nieodwołalna, kibice wybrali Polaka i nic już tego nie zmieni. "Skandal", "żenada" - te słowa najczęściej przewijają się w komentarzach po wyścigu. "Nie, to nie jest sarkazm. Mimo trzech okrążeń straty, Kubica został wybrany kierowcą dnia" - to z kolei pierwsze zdanie relacji zamieszczonej na branżowym portalu planetf1.com. "Mamy nadzieję, że Kubica pokaże kiedyś tę nagrodę swoim wnukom. Tylko oby nie dodał, że stracił trzy okrążenia" - ironizują dalej internetowi dziennikarze.”

„Kubica zmienił... pojazd. Mamy dowód.
W czwartek Kubica zafundował sobie przejażdżkę... rowerem, co zostało uwiecznione na fotografii. Zrelaksowany uśmiechnięty - znaczy się gotów do piątkowej rywalizacji.”

„To był wielki dzień Kubicy! Spektakularny pościg Polaka!
Polak startował z dziewiątego pola, by wkrótce po starcie awansować na siódme miejsce. Po błędzie na drugim okrążeniu spadł na odległą pozycję, ale natychmiast zaczął w spektakularny sposób odrabiać straty. Wymiana uszkodzonego przedniego skrzydła spowodowała kolejny spadek i Kubica znów musiał gonić czołówkę. Wyprzedzając Ralfa Schumachera i Felipe Massę awansował na ósme miejsce, a na metę przyjechał jako siódmy, wzbudzając zachwyt i szacunek na całym świecie.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę zwróćmy uwagę na tę ostatnią notatkę. Na słowa zachwytu. Wielki dzień. Spektakularny pościg.
Zachwyt i szacunek na całym świecie. Człowiek niezorientowany mógłby ulec tym zwodniczym słowom i pospieszyć z gratulacjami z powodu niebywałego sukcesu dojechania do mety, ale gdyby po złożeniu wyrazów uznania doczytał sprawozdanie do końca to zrozumiał by, że bardziej stosowne były by kondolencje. Wyrazy ubolewania z powodu nieuczciwości zespołu:

„Niestety, niedługo cieszyliśmy się z pierwszych punktów zdobytych w efektownym debiucie przez pierwszego polskiego kierowcę w Formule 1. Podczas końcowego badania technicznego okazało się, że samochód był o dwa kilogramy za lekki. Kubica został wykluczony z klasyfikacji Grand Prix Węgier.”

Zawodnikowi można gratulować tylko w przypadku uczciwego zwycięstwa. Nawet w Biblii możemy znaleźć tego typu informację:

2 Tymoteusza 2:5
A nawet gdy ktoś zmaga się na igrzyskach, nie otrzymuje korony, jeśli się nie zmagał według reguł.

Chrześcijanie biorą udział w zawodach o wielką nagrodę, w wyścigu o życie wieczne:

1 Koryntian 9:24, 25
Czy nie wiecie, że biegacze w wyścigu wszyscy biegną, ale tylko jeden otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, aby ją uzyskać. Ponadto każdy, kto uczestniczy w zmaganiach, we wszystkim przejawia panowanie nad sobą. Tamci, rzecz jasna, czynią to, żeby otrzymać koronę zniszczalną, ale my — niezniszczalną.

Jeżeli będą w wyścigu tym uczciwi, prawdomówni, sprawiedliwi mają szansę na szczęśliwe życie w Raju, ale jeżeli sprzeniewierzą się wszelkim dobrym wartością otrzymają w Piekle nagrodę z rąk piekielnych sadystów w postaci okropnego bólu, wielkiej rozpaczy, gigantycznego cierpienia.
Pomimo wielu anty osiągnięć sportowych najszanowniejszy pan Robert Kubica bywa pokazywany jako gwiazda sportu. Jego podobizny można spotkać w czasopismach i przede wszystkim w reklamach na stacjach benzynowych marki Orlen. Anonimowy kierowca tak się wyraził:

„Usłyszane na stacji benzynowej - Tankuj na Orlenie, będziesz ostatni.”

Kolor naszej flagi jest złożony.
Kolor górny jest kolorem białym.
Kolor dolny to kolor czerwony.

Pomimo tych faktów, reżimowa telewizja i reżimowa sieć stacji benzynowych wciąż stawia na najszanowniejszego pana Roberta Kubicę:

„W południe w siedzibie Orlenu odbyła się prezentacja Alfy Romeo na sezon. Udział w niej wziął m.in. Robert Kubica. Na prezentacji pojawił się także prezydent Andrzej Duda.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę przypomnieć sobie swoje własne słowa na temat bolidu i naszych barw narodowych:

„Cieszę się, że jest bolid w polskich barwach i ze znakiem polskiej firmy. Mam nadzieję, że będzie równie szybki, jak jest piękny, i będzie mijał linię mety jako pierwszy.”

Słyszałem i widziałem tę wypowiedź i widziałem też samochód, którym się najszanowniejszy pan prezydent zachwycał i smutno mi się zrobiło, że kolejny raz najszanowniejszy pan prezydent zrobił z siebie idiotę dlatego, że samochód nie ma polskich barw.
Kolor naszej flagi jest złożony z dwóch kolorów i zdarzało się nie raz, że ta dla niektórych ludzi zbyt duża komplikacja barw doprowadziła do pomyłek:

„Kuriozalną wpadkę zanotował organizator Drużynowego Pucharu Świata. Na oficjalnej koszulce tegorocznego finału DPŚ zamiast flagi Polski... znalazły się barwy Monako i Indonezji.
Nie jest to jedyna tego typu pomyłka organizatorów Drużynowego Pucharu Świata. Podczas ostatniego turnieju Speedway Grand Prix w duńskim Horsens w oficjalnym programie zawodów przy nazwiskach Macieja Janowskiego, Patryka Dudka, Bartosza Zmarzlika oraz Piotra Pawlickiego również znalazły się czerwono-białe flagi.”

„Nasza Internautka zauważyła, że coś jest nie tak z flagą, wiszącą przed miejskim ratuszem na Rynku Staromiejskim w Stargardzie. Między flagą Stargardu a flagą Unii Europejskiej wisi flaga czerwono-biała, zamiast polskiej biało-czerwonej. Flagę czerwono-białą ma księstwo Monako oraz Indonezja. Ktoś po prostu zawiesił flagę do góry nogami. Internautce dziękujemy za czujność i za przesłane zdjęcie. Dziękujemy za sygnał i zdjęcia także panu Marcinowi, który też zauważył źle zawieszoną flagę.”

Zasadniczą różnicą pomiędzy człowiekiem mądrym i głupim jest stosunek do błędów.
Człowiek mądry, jeżeli się go skrytykuje będzie wdzięczny. Podziękuje za wytknięty błąd i o ile to możliwe błąd naprawi. Najszanowniejszy pan Cyceron nauczał:

„Właściwością człowieka mądrego jest błądzić, głupiego trwać w błędzie.”

Głupcy reagują inaczej gdy złapie się ich na błędzie. Bywa, że denerwują się na słowa krytyki, a ci bardziej głupi usiłują bezczelnie kłamać udając, że błędu nie popełnili. Tak było w Warszawie, gdzie na słupach ulicznych powieszono flagi w niepolskich barwach. Osoby odpowiedzialne za pomyłkę szły w zaparte i głos musiał zabrać specjalista:

„Miasto: wywiesiliśmy flagi Polski Ekspert: To są flagi Monako.
Nie ma dnia, by redakcja Kontaktu 24 nie odbierała maili i telefonów od warszawiaków i turystów, którzy podążając ulicą Żwirki i Wigury mają wrażenie, że zamiast w Polsce, są w Monako lub Indonezji. A wszystko za sprawą flag, które z okazji polskiej prezydencji zdobią ulicę prowadzącą z lotniska do centrum miasta. Głosów zdziwienia, a nawet irytacji, było tak dużo, że Zarząd Dróg Miejskich - choć nie jest winny całego zamieszania - postanowił wydać w tej sprawie oświadczenie. "Spieszymy z wyjaśnieniami, że flagi wieszało Biuro Administracji i Spraw Obywatelskich oraz, że flagi wiszą poprawnie" - czytamy w komunikacie. "Zgodnie z art. 4 ust. 2 ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych przy umieszczaniu barw Rzeczypospolitej Polskiej w układzie pionowym kolor biały umieszcza się po lewej stronie płaszczyzny oglądanej z przodu. Flagę państwową możemy również zawiesić na maszcie pionowo - wzdłuż masztu. Należy wówczas pamiętać, że biel musi znajdować się zawsze tuż przy maszcie. I tak flagi powieszono" - wyjaśnia Zarząd. Oświadczenie to zostało w piatek zmodyfikowane - ZDM jeszcze mocniej podkreśla w nim, że autorem interpretacji przepisów jest Biuro Administracji i Spraw Obywatelskich.
Ekspert: Flagi nie zostały umieszczone na maszcie.
Kwestia pierwsza: należy stwierdzić, że flagi nie zostały umieszczone na maszcie. W związku z tym nie mają zastosowania w tym przypadku regulacje prawne mówiące o umieszczaniu flagi na maszcie (barwa biała wzdłuż masztu) - uważa dr Janusz Sibora.
Dziwi w tym przypadku upór i zawziętość władz miasta. Należy pamiętać jaki był cel wywieszenia flagi i komu jest ona dedykowana. Flaga w barwach biało - czerwonych witała gości przyjeżdżających do Polski na uroczystości przejęcia prezydencji. Nadrzędnym celem jest poprawne umieszczenie barw narodowych tak, aby osoby zaproszone mogły ujrzeć prawidłowe barwy narodowe, a nie barwy Monako. Oczywiście wiele osób odczytało to tak, iż był to gest sympatii mieszkańców Warszawy w dniu ślubu księcia Alberta II - puentuje dr Janusz Sibora.”

W przypadku samochodu Alfa Romeo nie wiem, czy to jest pomyłka malarzy, czy też celowe działanie firmy. Kierowca tej firmy reklamuje samochody Alfa Romeo właśnie w Monako:

„Kimi Raikkonen krąży po Monako w nowej reklamie Alfy Romeo i spóźnia się na spotkanie z żoną. Fin zachowuje się tak, jakby drogi księstwa były dla niego zupełnie nowe…
Kimi Raikkonen jest doświadczonym kierowcą Formuły 1 i obecnie reprezentuje barwy Alfa Romeo Racing. Zespołowy kolega Roberta Kubicy w ramach tej współpracy wystąpił w reklamie Stelvio. Na końcu pojawił się też krótki epizod z Giulią.
W reklamie Raikkonen krąży po Monte Carlo słuchając muzyki. Pokonuje te same zakręty, na których odbywa się weekend Grand Prix. Na koniec spóźnia się na spotkanie z żoną i przeprasza z uśmieszkiem: – Przepraszam, to mój pierwszy raz w Monako.”

Flagę czerwono białą patrząc od góry ma nie tylko Monako, ale także Indonezja:

„Flaga została podzielona na dwa pasy o układzie poziomym: czerwony na górze, biały na dole. Barwy te były co najmniej od 1339 roku barwami heraldycznymi rodu Grimaldich, władców Monako. Podobna jest flaga Indonezji, różni je tylko format flagi (4:5 dla flagi Monako i 2:3 dla flagi Indonezji).”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, nie wiem jak pomóc najszanowniejszemu panu prezydentowi, by już więcej najszanowniejszy pan prezydent publicznie się nie kompromitował mówiąc o naszych narodowych barwach?
Nie raz powoływał się najszanowniejszy pan prezydent na autorytet papieża, najszanowniejszego pana Jana Pawła 2. Zdarzało mu się nosić czerwone buty. Buty leżą na dole. Kolorem dolnym Polski jest czerwień. Kolor górny to kolor biały. Czasami jak się spojrzy w niebo widać na niebie białe obłoki. Proszę zapamiętać, naszym górnym kolorem flagi jest kolor biały. Mi zapamiętać tę złożoność pomogła piosenka zespołu wokalno instrumentalnego Klaus Mitffoch, która nosi tytuł o głowie - O Głowie:

Głowa umie łączyć niebo z szyją
Niebo w szyję wpada poprzez głowę
Głowa często lubi być niczyją
I dlatego ciągle jest jak jest

Głowa mówi lubię kiedy mówię
Lubię głowić się i lubię lubić
Lubię łudzić się i łudzę ludzi
Że odcinam się by ich nie nudzić

Głowa widząc flagę mówi flaga
Kolor naszej flagi jest złożony
Kolor górny jest kolorem białym
Kolor dolny to kolor czerwony

Kolor górny jest kolorem białym
Kolor dolny to kolor czerwony

Kolor górny jest kolorem białym
Kolor dolny to kolor czerwony

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, kolor flagi naszego kraju, to dwa kolory.
Kolor biały i czerwony. Kolor górny jest kolorem białym, a kolor dolny to kolor czerwony.
Samochód wyścigowy, który najszanowniejszy pan prezydent podziwiał na dole miał kolor biały, a na górze kolor czerwony. To nie są polskie barwy. Może się zdarzyć, że najszanowniejszy pan Robert Kubica będzie miał wypadek i samochód odwróci się kołami do góry to może się ludziom niedouczonym wydawać, że samochód ma polskie barwy, ale jeżeli się koła nie oderwą, to będą górować nad samochodem i będzie on miał kolory czarno-biało-czerwone a takie kolory miało kiedyś Cesarstwo Niemieckie. Jak na razie samochód jeździ na kołach w barwach Monako i Indonezji, ale pod warunkiem, że samochód jest czerwono biały. Kiedy jednak przyjrzymy się uważniej się uważniej bolidowi, którym porusza się najszanowniejszy pan Robert Kubica to zobaczymy, że na pewno nie jest on biało czerwony, ani nawet czerwono biały, ale za sprawą czarnych kół i czarnego pierwszego statecznika jest on wyraźnie czerwono biało czarny wyliczając kolory od góry. Można zatem uznać, że samochód jest w jakimś drobnej części w barwach województwa kujawsko-pomorskiego. Flaga ta jest prostokątem o proporcjach 5:8, podzielonym na trzy poziome pasy o proporcjach: 1/4 : 1/2 : 1/4, w kolorach czerwonym, białym i czarnym.
Na świecie czerwono biało czarną flagę miał ruch wyzwolenia Arabów i po dziś dzień taką flagę ma Jemen. Na fladze wyzwolenia Arabów, wzorowano bezpośrednio flagi:
Egiptu, Iraku, Jemenu, Syrii a także, w pewnym stopniu Palestyny.
Fakt jest bezsporny, że że wbrew temu co najszanowniejszy pan prezydent mówił samochód nie ma biało czerwonych barw i nie wiem, czy to nie jest wina reżimowego urzędnika odpowiedzialnego za kontrakt z firmą Alfa Romeo i uważam, że powinno się ją wyjaśnić, zwłaszcza, że według obecnej Konstytucji nasze barwy podlegają ochronie prawnej:

Art. 28.
Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.
Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.
Szczegóły dotyczące godła, barw i hymnu określa ustawa.

Nie uważam tego prawa za dobre, ale puki co jest ono obowiązujące. Nadmieniłem już o tym w 14 liście otwartym zatytułowanym - Kłopotliwy hymn narodowy i choroby weneryczne.
Wytłumaczyłem w nim, że niektóre fragmenty tekstu hymnu są głupie i że zmuszanie kogoś do uznawania hymnu za swój własny jest sprzeczne z innym zapisem Konstytucji.

Orzeł Biały.

Skoro wiemy już jakie są nasze barwy narodowe i że z hymnem są kłopoty uważam, że warto zastanowić się nad naszym godłem, którego głównym motywem jest zwierzę z ptasim móżdżkiem – orzeł biały w koronie na czerwonym polu. Kiedyś było inaczej. Za mojej młodości godłem Polski był też orzeł biały, ale nie upokorzony koroną na głowie. Widziałem wiele zdjęć różnych orłów. Wolnych i zniewolonych, ale ani w ZOO ani nawet w cyrku nie widziałem orła w koronie.
W przypadku orła założenie korony oznacza akt poddaństwa, pohańbienie jego godności i wolności osobistej. Nie wiem jakiej trzeba by użyć represji by zmusić orła do założenie sobie korony? Można by przykleić dobrym klejem, ale jak ozdoba się orłowi nie spodoba, to może zatrzepać głową i korona może spaść z piórkami. Rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być przykręcenie korony do czaszki śrubkami lub też oskalpowanie orła i przyklejenie korony do gołej czaszki.
Dzisiaj są bardzo dobre kleje dwuskładnikowe i gdyby czaszkę orła porysować papierem ściernym, to połączenie może być trwałe. Jakby sfotografować takiego orła mógłby on posłużyć jako wzór godła, bo ten obecny budzi wątpliwości. Jakieś gwiazdy w skrzydłach. Jeden z internautów na temat orła będącego godłem naszego kraju napisał:

„Jaki z tego bielika orzeł,to podróba.”

Gdyby od małości mnie nie uczono, że to jest orzeł to znając wygląd orła prawdziwego mogło by mi do głowy nie przyjść, że to jest orzeł. Zauważyłem też, że orły zazwyczaj bywają w godłach przedstawiane z profilu, bo wyglądają poważniej, ale z przodu wygląd bywa nieciekawy a czasami głupkowaty, co wszak pasuje do zwierzęcia z ptasim móżdżkiem. Przypomniało mi się, jak kiedyś ludzie w Polsce wywołali aferę i podali do sądu sprawę orła, który został umieszczony nie na czerwonym tle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lip 2020, 21:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
ahmadeusz szatan pisze:
.... Nie wiem jakiej trzeba by użyć represji by zmusić orła do założenie sobie korony? .....


Korona o czysta antycypacja, gdyby orzeł mógł, na pewno by sobie koronę postawił, podobnie jak i indyk, nadyma się bo może.

tu przykład:


Obrazek

Prawda że ładny? i nikt go nie zmusza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lip 2020, 15:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Pantryglodytes pisze:
ahmadeusz szatan pisze:
.... Nie wiem jakiej trzeba by użyć represji by zmusić orła do założenie sobie korony? .....


Korona o czysta antycypacja, gdyby orzeł mógł, na pewno by sobie koronę postawił, podobnie jak i indyk, nadyma się bo może.

tu przykład:


Obrazek

Prawda że ładny? i nikt go nie zmusza.

Słowo antycypacje ma kilka znaczeń i do zdania o orle, który gdyby mógł koronę by sobie postawił najbardziej pasuje mi takie znaczenie - pogląd przyjęty z góry, nie liczący się z doświadczeniem. Osobiście nie odważył bym się w imieniu orłów wypowiadać, bo mogą różnić się charakterem i upodobaniami. Ciekawe jest pytanie - Prawda, że ładny? Słowo prawda jest w nim zbyteczne. Jest formą presji. Nad gustami się nie dyskutuje. Moim zdaniem wygląda apetycznie, ale przed upieczeniem wypadało by go oskubać :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lip 2020, 15:39 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 534
Tęcza.

Sprawę dotyczyła orła na tęczowym tle. Uważam, że trzeba tu nadmienić, że tęcza to symbolika wywodząca się wprost z Biblii i oznacza przymierze, jakie z własnej inicjatywy zawarł najszanowniejszy Bóg Jehowa po tym jak potopił większość ludzi w potopie:

Rodzaju 9:8-16
I przemówił Bóg do Noego i do jego synów, którzy z nim byli:
„A oto ja ustanawiam moje przymierze z wami i z waszym potomstwem po was, i z każdą żyjącą duszą, która jest z wami, spośród ptaków, spośród zwierząt czworonożnych i spośród wszelkich żywych stworzeń ziemskich, które są z wami — od wszystkich tych, którzy wyszli z arki, do każdego żywego stworzenia ziemskiego. Tak, ustanawiam moje przymierze z wami: Już nigdy nie zostanie wytracone wszelkie ciało przez wody potopu i już nigdy nie nastąpi potop, by ziemię obrócić w ruinę”. I Bóg dodał: „To jest znak przymierza, jakie ustanawiam między mną a wami i każdą duszą żyjącą, która jest z wami, dla pokoleń po czas niezmierzony. Tęczę moją daję na obłoku i ma ona służyć za znak przymierza między mną a ziemią. I gdy sprowadzę obłok nad ziemię, wówczas na pewno pojawi się tęcza na obłoku. I na pewno wspomnę na moje przymierze, które jest między mną a wami i każdą duszą żyjącą spośród wszelkiego ciała; i już nigdy wody nie staną się potopem, by wytracić wszelkie ciało. I ukaże się tęcza na obłoku, i na pewno ją zobaczę, żeby po czas niezmierzony pamiętać o przymierzu między Bogiem a każdą duszą żyjącą spośród wszelkiego ciała, które jest na ziemi”.

Tęcza jest symbolem przymierza i mówi nam o tym, że już więcej wody nie wytracą ludzkości, co oczywiście nie znaczy, że ludzkość nigdy nie zostanie zgładzona. Według Biblii najszanowniejszy Bóg Jehowa chce dokonać kolejnego holokaustu ludzkości przy pomocy ognia:

2 Piotra 3:5-7
Bo zgodnie ze swym życzeniem przeoczają fakt, iż od dawna były niebiosa oraz ziemia spoiście wystająca z wody i pośród wody za sprawą Bożego słowa; i przez te rzeczy ówczesny świat uległ zagładzie, gdy został zatopiony wodą. Lecz za sprawą tego samego słowa teraźniejsze niebiosa i ziemia są odłożone dla ognia oraz zachowane na dzień sądu i zagłady ludzi bezbożnych.

Już raz na małą skalę taki wyrok został wykonany i powinien być dla nas ostrzegawczym sygnałem:

Judy 5-7
Pragnę wam przypomnieć — mimo iż wszystko raz na zawsze wiecie — że Jehowa, chociaż wybawił lud z ziemi egipskiej, potem zgładził tych, którzy nie okazali wiary. Aniołów zaś, którzy nie zachowali swego pierwotnego stanowiska, lecz opuścili swe właściwe miejsce mieszkania, zatrzymał wiekuistymi więzami w gęstej ciemności na sąd wielkiego dnia. Tak też Sodoma i Gomora oraz miasta wokół nich, gdy już w ten sam sposób jak tamci bez umiaru pogrążyły się w rozpuście i poszły za ciałem ku pożyciu sprzecznemu z naturą, stanowią dany nam ostrzegawczy przykład przez to, że ponoszą sądową karę ognia wiecznego.

Bardzo proszę przeczytajmy jak do tego doszło:

Rodzaju 18:20, 21
Następnie Jehowa rzekł: „Krzyk skargi na Sodomę i Gomorę — o jakże donośny, a ich grzech — jakże bardzo ciężki. Jestem całkowicie zdecydowany zstąpić, żeby zobaczyć, czy we wszystkim postępują tak, jak głosi dobiegający do mnie krzyk z tego powodu, a jeśli nie, to mogę się o tym dowiedzieć”.

By sprawę dokładnie zbadać najszanowniejszy Bóg Jehowa posłał swoich aniołów do Sodomy.
Bardzo proszę przeczytajmy co też aniołowie zobaczyli i co się potem wydarzyło:

Rodzaju 19:1-29
Pod wieczór przybyli do Sodomy ci dwaj aniołowie, a Lot siedział w bramie Sodomy. Kiedy Lot ich ujrzał, wstał, by wyjść im na spotkanie, i pokłonił się twarzą do ziemi. I przemówił: „Proszę, moi panowie, zajdźcie, proszę, do domu waszego sługi i przenocujcie, i dajcie umyć sobie nogi. Potem wcześnie wstaniecie i udacie się w swoją drogę”. Oni odrzekli: „Nie, lecz przenocujemy na placu”. Ale on bardzo na nich nalegał, tak iż skręcili do niego i weszli do jego domu. Wtedy wyprawił dla nich ucztę i napiekł przaśnych placków, i zaczęli jeść. Zanim zdążyli się położyć, mężczyźni z miasta, mężczyźni z Sodomy, od chłopca aż do starca — wszyscy ludzie, jeden motłoch — obstąpili dom. I wołali na Lota, i mówili do niego: „Gdzie są mężczyźni, którzy weszli do ciebie tej nocy? Wyprowadź ich do nas, żebyśmy mogli z nimi współżyć”. W końcu Lot wyszedł do nich do wejścia, ale drzwi zamknął za sobą. Następnie rzekł: „Bracia moi, proszę, nie postępujcie źle. Oto mam dwie córki, które nigdy nie współżyły z mężczyzną. Pozwólcie, proszę, że je do was wyprowadzę. Potem czyńcie z nimi, co jest dobre w waszych oczach. Tylko tym mężom nic nie czyńcie, gdyż właśnie dlatego weszli pod cień mojego dachu”. Oni odrzekli: „Odejdź!” I dodali: „Sam jeden przyszedł tu przebywać jako przybysz, a chciałby występować w roli sędziego. Oto postąpimy z tobą gorzej niż z nimi”. I zaczęli bardzo napierać na owego męża, na Lota, i zbliżali się, by wyłamać drzwi. Toteż mężowie ci wyciągnęli ręce i wzięli Lota do siebie, do domu, i zamknęli drzwi. Ale mężczyzn, którzy byli u wejścia do domu, od najmniejszego do największego, porazili ślepotą, tak iż natrudzili się oni, usiłując znaleźć wejście. Wówczas mężowie ci rzekli do Lota: „Czy masz tu jeszcze kogoś? Zięcia i swych synów, i swe córki, i wszystkich, którzy w mieście są twoi, wyprowadź z tego miejsca! Gdyż w ruinę obracamy to miejsce, bo krzyk przeciw nim wzmógł się przed Jehową, tak iż Jehowa nas wysłał, żebyśmy obrócili to miasto w ruinę”. Toteż Lot wyszedł i odezwał się do swych zięciów, którzy mieli pojąć jego córki, i mówił: „Wstańcie! Wyjdźcie z tego miejsca, gdyż Jehowa obraca to miasto w ruinę!” Lecz w oczach swych zięciów wyglądał na człowieka, który żartuje. A gdy nastał świt, aniołowie zaczęli nalegać na Lota, mówiąc: „Wstań! Weź swą żonę i swoje dwie córki, które się tu znajdują, żebyś czasem nie został zmieciony za winę tego miasta!” Kiedy się ociągał, mężowie ci, z uwagi na to, że Jehowa mu współczuł, chwycili go za rękę i żonę jego za rękę oraz dwie jego córki za ręce i wyprowadzili go, i postawili za miastem. A gdy tylko wyprowadzili ich na krańce, odezwał się: „Uchodź ze względu na swą duszę! Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się w całym Okręgu! Uchodź w górzystą okolicę, żebyś czasem nie został zmieciony!” Wówczas Lot powiedział do nich: „Nie tak, proszę, Jehowo! Oto sługa twój znalazł łaskę w twych oczach, tak iż pomnażasz swą lojalną życzliwość, którą mi okazałeś, by zachować przy życiu moją duszę, ale ja — ja nie zdołam ujść w górzystą okolicę, bo dosięgnie mnie nieszczęście i na pewno umrę. Spójrz, proszę, to miasto jest blisko, żeby tam uciec, i jest małe. Niechaj tam ujdę — czyż nie jest małe? — a moja dusza będzie żyć”. On więc rzekł do niego: „Oto okazuję ci względy do tego stopnia, że nie zniszczę miasta, o którym mówiłeś. Śpiesz się! Uchodź tam, gdyż nie mogę nic uczynić, dopóki tam nie przybędziesz!” Dlatego nadał temu miastu nazwę Coar. Słońce wzeszło nad ziemią, gdy Lot przybył do Coaru. Wówczas Jehowa spuścił na Sodomę i na Gomorę deszcz siarki i ognia od Jehowy, z niebios. Zniszczył więc te miasta, cały Okręg, a także wszystkich mieszkańców owych miast oraz rośliny ziemi. A jego żona, będąc za nim, zaczęła się rozglądać i zamieniła się w słup soli. Abraham zaś udał się wczesnym rankiem na miejsce, gdzie poprzednio stał przed Jehową. Wówczas spojrzał w dół na Sodomę i Gomorę, i na całą ziemię tego Okręgu i zobaczył, a oto gęsty dym wychodził z ziemi jak gęsty dym z pieca do wypalania! A gdy Bóg obracał w ruinę miasta tego Okręgu, pamiętał Bóg o Abrahamie, poczynił bowiem kroki, by wyprowadzić Lota z miejsca zagłady, kiedy niszczył miasta, pośród których mieszkał Lot.

Ciekawe są też dalsze losy uratowanego z Sodomy prawego Lota.

Rodzaju 19:30-38
Później Lot wyszedł z Coaru i zamieszkał w górzystej okolicy, a z nim jego dwie córki, gdyż bał się mieszkać w Coarze. Zamieszkał więc w jaskini, on i jego dwie córki. I odezwała się pierworodna do młodszej: „Ojciec nasz jest stary, a w tej krainie nie ma mężczyzny, który by z nami współżył według zwyczaju całej ziemi. Chodź, dajmy naszemu ojcu napić się wina i połóżmy się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”. Dawały więc swemu ojcu wino do picia w ciągu owej nocy; potem pierworodna weszła i położyła się ze swym ojcem, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała. A następnego dnia pierworodna rzekła do młodszej: „Oto ja położyłam się z ojcem ubiegłej nocy. Upójmy go winem także dzisiejszej nocy. Potem ty wejdź i połóż się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”. Dawały więc swemu ojcu wino do picia także tej nocy; potem młodsza wstała i położyła się z nim, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała. I obie córki Lota poczęły ze swego ojca. Po jakimś czasie pierworodna urodziła syna i nazwała go imieniem Moab. On jest ojcem Moabu, po dziś dzień. Jeśli chodzi o młodszą, ta również urodziła syna i potem nazwała go imieniem Ben-Ammi. On jest ojcem synów Ammona, po dziś dzień.

Wywodzące się z kazirodczego związku narody według Biblii nie dotrwały do naszych czasów.
Spotkał je los Sodomy i Gomory:

Sofoniasza 2:8-11
Usłyszałem zniewagę ze strony Moabu i obelżywe słowa synów Ammona — to, czym znieważali mój lud i bardzo się pysznili przeciwko jego terytorium. Dlatego jako żyję — brzmi wypowiedź Jehowy Zastępów, Boga Izraela — Moab stanie się po prostu jak Sodoma, a synowie Ammona jak Gomora, miejscem zarośniętym pokrzywami, dołem solnym i bezludnym pustkowiem aż po czas niezmierzony. Pozostawieni z mego ludu splądrują je, a ostatek mego narodu weźmie je w posiadanie. Tak się im stanie za ich pychę, gdyż znieważali lud Jehowy Zastępów i bardzo się pysznili przeciw nim. Jehowa będzie ich napawał lękiem; sprawi bowiem, że zmarnieją wszyscy bogowie ziemi, a ludzie będą mu się kłaniać, każdy ze swego miejsca — wszystkie wyspy narodów.

Według wierzeń niektórych chrześcijan osobą, która dokonywała zniszczenia ogniem Sodomy i Gomory był sam najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus), który według tych wierzeń towarzyszy ludzkości od dnia stworzenia. Można o tym przeczytać w dokumentach Synodu biskupów z Sirmium w rozdziale zatytułowanym - Pierwsze wyznanie wiary:

„Jeśli ktoś mówi, że słowa: „Uczyńmy człowieka" powiedział nie Ojciec do Syna, ale Bóg sam do siebie, niech będzie wyklęty.
Jeśli ktoś mówi, że Abraham widział nie Syna, ale niezrodzonego Boga albo Jego część, niech będzie wyklęty.
Jeśli ktoś mówi, że to nie Syn jako człowiek mocował się z Jakubem, ale niezrodzony Bóg albo Jego część, niech będzie wyklęty.
Jeśli ktoś słowa: „Pan spuścił deszcz ognia od Pana'" nie łączy ich z Ojcem i Synem, ale mówi, że [Bóg Ojciec] spuścił go sam od siebie, niech będzie wyklęty. Albowiem ogień spuścił Syn-Pan od Ojca-Pana.”

Koniecznie trzeba tu dodać, że tłumacze i być może też pisarze tego tekstu dopuścili się wielce karygodnego błędu polegającego na zbezczeszczeniu imion najszanowniejszego Boga Jehowy jak i imienia najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Najszanowniejsi Czytelnicy, rozmawiając z chrześcijanami różnych wyznań zaobserwowałem, że zazwyczaj nie znają oni prawdziwego imienia najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). A jeżeli nawet znają to go nie używają. A jeżeli nawet znają to bywa, że wymawiają to imię bez należytego, największego szacunku. Analogiczna sytuacja dotyczy imienia najszanowniejszego Boga Biblii, który bywa nazywany imieniem Pan. Zatroskany tą moim zdaniem patologiczną sytuacją napisałem dla chrześcijan mantrę na ten temat:

Najszanowniejszy Bóg Jehowa
To jeden Bóg Jehowa
Jehowa to jego imię
Najszanowniejszy władca Jehoszua
to najszanowniejszego Boga Jehowy Chrystus
Jehoszua to jego imię
imię Jehoszua znaczy
Jehowa jest wybawieniem

Dokładne uzasadnienie użytych imion i zawarłem w 17 liście otwartym do najszanowniejszego pana prezydenta zatytułowanym - Jehowa Jehoszua najważniejsze imiona dla chrześcijan.
Lekceważeni najważniejszych dla chrześcijan imion świadczy lub o skandalicznej niewiedzy lub też o wielkiej niegodziwości i ludzi takich może czekać cięższy los niż mieszkańców Sodomy i Gomory. Podobnie nauczał najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus):

Mateusza 10:11-15
Do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, wyszukajcie, kto w tej miejscowości jest godzien, i tam się zatrzymajcie, dopóki nie odejdziecie. Wchodząc do domu, pozdrówcie domowników; i jeśli ten dom jest godzien, niech nań przyjdzie pokój, którego mu życzycie, a jeśli nie jest godzien, niech wasz pokój wróci do was. Gdzie was ktoś nie przyjmie lub nie będzie słuchał waszych słów, wychodząc z tego domu albo z tego miasta, strząśnijcie proch z waszych stóp. Zaprawdę wam mówię: W Dniu Sądu znośniej będzie ziemi Sodomy i Gomory niż owemu miastu.

W dzisiejszych czasach tęcza kojarzyć się zaczęła z ruchem LGBT+, którego członkowie propagują wszelkiego rodzaju anomalie seksualne. Najszanowniejsi Czytelnicy od czasu emisji filmu 'Tylko nie mów nikomu' o pedofilii w Kościele Rzymskokatolickim trwa wzmożona dyskusja na temat przestępstw seksualnych (przede wszystkim pedofilii) i tak zwanego LGBT plus (zwanego też ideologią Gender) do którego bezspornie należy celibat, którego ideą jest całkowicie powstrzymanie się od seksu. Wymuszony 'celibat' może doprowadzić do przestępstw seksualnych i jest atakiem wymierzonym w rodzinę. Rozpropagowanie tej aseksualnej dewacjiji podważającej istnienie rodzin może w skrajnym przypadku doprowadzić w krótkim czasie do wymarcia ludzkości, a jest ona propagowana również na lekcjach religii w szkołach.
W Polsce LGBT + w tym celibat będący jego nierozłączną częścią najbardziej propaguje przede wszystkim Kościół Rzymskokatolicki.. Kto wspiera ten Kościół wspiera również LGBT +.
A wspieramy go wszyscy bowiem złodzieje zasiadający w sejmie, senacie czy radach miast chętnie Kościół Rzymskokatolicki wspierają naszymi pieniędzmi. Temat seksu, pedofilii, pornografii, celibatu rozwinąłem i zaproponowałem środki zaradcze w 36 liście otwartym do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowanym - Sex, LGBT+, pedofilia, celibat i inne zboczenia. W liście wyjaśniłem też jakie rożne preferencje seksualne mogą się kryć pod nazwą LGBT +, z których najpopularniejszą wydaje się być LGBTO. W uzupełnieniu listu przytoczyłem werset, nakazujący wybierać biskupów spomiędzy żonatych, mających grzeczne dzieci. Oglądając tak zwane parady równości można dojść do wniosku, że idee Sodomy i Gomory rozpełzły się po świecie i dotarły również do Polski. Tymczasem w Biblii mamy wyraźne ostrzeżenie przed taką postawą:

2 Piotra 2:4-10
Doprawdy, jeśli Bóg nie powstrzymał się od ukarania aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz przez wtrącenie ich do Tartaru wydał ich czeluściom gęstej ciemności, aby byli zachowani na sąd; i nie powstrzymał się od ukarania starożytnego świata, lecz Noego, głosiciela prawości, ocalił z siedmiorgiem innych, gdy sprowadził potop na świat ludzi bezbożnych; i przez to, że w popiół obrócił miasta Sodomę i Gomorę, potępił je, dając ludziom bezbożnym wzór tego, co ma nadejść; i wyzwolił prawego Lota, wielce udręczonego rozpasaniem, jakiemu się oddawali ludzie urągający prawu — bo ów prawy człowiek tym, co widział i słyszał, gdy mieszkał wśród nich, dzień w dzień zadawał męczarnie swej prawej duszy z powodu ich bezprawnych uczynków — to Jehowa wie, jak ludzi przejawiających zbożne oddanie wyzwolić z doświadczenia, a nieprawych zachować na dzień sądu, żeby zostali wytraceni, zwłaszcza zaś tych, którzy podążają za ciałem, pragnąc je kalać, i którzy patrzą z góry na zwierzchnictwo.

Ruch LGBT+ bywa potępiany zwłaszcza przez chrześcijan, ale zazwyczaj przemilczają oni aseksualny celibat i koncentrują się na ganieniu homoseksualizmu, ale trzeba tu dodać, że istnieją chrześcijanie, którzy wierzą, że najszanowniejszy władca Jehoszu Masziach (Jezus Chrystus) jest inteligentnym gejem. Pomimo tego homoseksualizm to sprawa marginalna a największym problemem chrześcijan są zakazane w Nowym Testamencie rozwody i klasyczna damsko męska rozpusta. Temat ten omówiłem szerzej w 55 liście otwartym zatytułowanym – Rozpusta i rozwody gorsze od homoseksualizmu i czy Chrystus to Gej?

Bardzo proszę powróćmy myślami do symboliki barw i tęczy. Tęcza pojawia się też w Księdze Objawienia zwanej też Apokalipsą. Tęczę można zobaczyć wokół niebiańskiego tronu i opisowi temu towarzyszy przepowiednia plag, które w czasach końca mają nawiedzić ziemię:

Objawienie 4:1-16
Potem ujrzałem, a oto w niebie otwarte drzwi; i pierwszy głos, który usłyszałem, jakby głos trąby, mówiąc ze mną, rzekł: „Wstąp tu, a pokażę ci, co ma się stać”. Potem natychmiast znalazłem się w mocy ducha: i oto w niebie był ustawiony tron, a na tronie ktoś zasiada. A zasiadający jest z wyglądu podobny do kamienia jaspisu i do drogocennego kamienia czerwonego, a wokoło tronu jest tęcza podobna z wyglądu do szmaragdu. A wokoło tronu są dwadzieścia cztery trony i na tych tronach ujrzałem zasiadających dwudziestu czterech starszych, ubranych w białe szaty wierzchnie, a na ich głowach złote korony. A z tronu wychodzą błyskawice i głosy, i gromy; a przed tronem płonie siedem lamp ognistych i one oznaczają siedem duchów Bożych. A przed tronem jest jak gdyby morze szklane podobne do kryształu. A pośrodku tronu i wokół tronu są cztery żywe stworzenia, pełne oczu z przodu i z tyłu. I pierwsze żywe stworzenie jest podobne do lwa, a drugie żywe stworzenie jest podobne do młodego byka, a trzecie żywe stworzenie ma oblicze jakby człowieka, a czwarte żywe stworzenie jest podobne do lecącego orła. A co do czterech żywych stworzeń, każde z nich ma po sześć skrzydeł; wokoło i od spodu są pełne oczu. I nie mając odpoczynku dniem ani nocą, mówią: „Święty, święty, święty jest Jehowa Bóg, Wszechmocny, który był i który jest, i który przychodzi”. A ilekroć żywe stworzenia oddadzą chwałę i szacunek, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, Temu, który żyje na wieki wieków, dwudziestu czterech starszych upada przed Zasiadającym na tronie i oddaje cześć Żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tron swoje korony, mówiąc: „Godzien jesteś, Jehowo, Boże nasz, przyjąć chwałę i szacunek, i moc, ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone”. A w prawicy Zasiadającego na tronie ujrzałem zwój zapisany wewnątrz i na odwrocie, mocno opieczętowany siedmioma pieczęciami. I ujrzałem silnego anioła, obwieszczającego donośnym głosem: „Kto jest godzien otworzyć zwój i zerwać jego pieczęcie?” Ale ani w niebie, ani na ziemi, ani pod ziemią nie było nikogo, kto by mógł otworzyć ten zwój lub do niego zajrzeć. A ja bardzo się rozpłakałem, ponieważ nie znalazł się nikt, kto byłby godzien otworzyć zwój lub do niego zajrzeć. Ale jeden ze starszych mówi do mnie: „Przestań płakać. Oto zwyciężył Lew, który jest z plemienia Judy, korzeń Dawida, aby otworzyć zwój i jego siedem pieczęci”. A pośrodku tronu i czterech żywych stworzeń i pośród starszych ujrzałem stojącego baranka, jak gdyby zabitego, mającego siedem rogów i siedmioro oczu, a te oczy oznaczają siedem duchów Bożych, które zostały posłane na całą ziemię. I poszedł, i od razu wziął go z prawicy Zasiadającego na tronie. A gdy wziął ten zwój, cztery żywe stworzenia i dwudziestu czterech starszych upadło przed Barankiem i każdy miał harfę oraz złote czasze pełne kadzidła, a kadzidło oznacza modlitwy świętych. I śpiewają nową pieśń, mówiąc: „Godzien jesteś wziąć zwój i otworzyć jego pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i swoją krwią kupiłeś Bogu ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i mają królować nad ziemią”. I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów wokół tronu, żywych stworzeń i starszych, a liczba ich była miriady miriadów i tysiące tysięcy, mówiących donośnym głosem: „Baranek, który był zabity, jest godzien przyjąć moc i bogactwo, i mądrość, i siłę, i szacunek, i chwałę, i błogosławieństwo”. I usłyszałem, jak każde stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: „Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i szacunek, i chwała, i potęga na wieki wieków”. A cztery żywe stworzenia mówiły: „Amen!”, starsi zaś upadli i oddali cześć. I ujrzałem, gdy Baranek otworzył jedną z siedmiu pieczęci, i usłyszałem jedno z czterech żywych stworzeń, mówiące głosem jak grom: „Przyjdź!” I ujrzałem, a oto koń biały, a siedzący na nim miał łuk; i dano mu koronę, i wyruszył — zwyciężając i żeby dopełnić swego zwycięstwa. A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem drugie żywe stworzenie, mówiące: „Przyjdź!” I wyszedł inny koń, maści ognistej, a siedzącemu na nim dano zabrać pokój z ziemi, tak by jedni drugich zabijali; i dano mu wielki miecz. A gdy otworzył trzecią pieczęć, usłyszałem trzecie żywe stworzenie, mówiące: „Przyjdź!” I ujrzałem, a oto koń czarny, a siedzący na nim miał w swej ręce wagę szalkową. I usłyszałem głos jak gdyby pośród czterech żywych stworzeń, mówiący: „Kwarta pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara; a nie wyrządzaj szkody oliwie i winu”. A gdy otworzył czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartego żywego stworzenia, mówiący: „Przyjdź!” I ujrzałem, a oto koń blady, a siedzący na nim miał na imię Śmierć. A tuż za nim podążał Hades. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali długim mieczem i niedoborem żywności, i śmiertelną plagą, i przez dzikie zwierzęta ziemi. A gdy otworzył piątą pieczęć, ujrzałem pod ołtarzem dusze pozabijanych z powodu Bożego słowa i z powodu działalności świadczenia, którą im powierzono. I zawołały donośnym głosem, mówiąc: „Dokądże, Wszechwładny Panie, święty i prawdziwy, będziesz się wstrzymywał z osądzeniem i pomszczeniem naszej krwi na tych, którzy mieszkają na ziemi?” I dano każdemu z nich białą długą szatę; i powiedziano im, aby odpoczęli jeszcze przez krótką chwilę, aż będzie uzupełniona liczba również ich współniewolników i braci, którzy mają zostać zabici, tak jak i oni. I ujrzałem, gdy otworzył szóstą pieczęć, i nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi; i słońce stało się czarne jak włosiany wór, a cały księżyc stał się jak krew, a gwiazdy nieba spadły na ziemię, tak jak drzewo figowe potrząsane silnym wiatrem zrzuca swe niedojrzałe figi. I niebo się odsunęło jak zwój, który jest zwijany, a każda góra i każda wyspa zostały usunięte ze swych miejsc. A królowie ziemi i najznamienitsze osobistości, i dowódcy wojskowi, i bogaci, i silni, i każdy niewolnik, i każdy wolny ukryli się w jaskiniach i w skalnych masywach gór. I mówią do gór i do masywów skalnych: „Padnijcie na nas i ukryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed srogim gniewem Baranka, ponieważ nadszedł wielki dzień ich srogiego gniewu, a któż zdoła się ostać?”

Tęczę ma też w Księdze Objawienia anioł od siedmiu gromów:

Objawienie 10:1-3
I ujrzałem innego silnego anioła, zstępującego z nieba, przyobleczonego w obłok, a na jego głowie była tęcza, a jego oblicze było jak słońce, a jego nogi jak ogniste słupy, a w swej ręce miał otwarty mały zwój. I postawił swą prawą nogę na morzu, a lewą na ziemi, i zawołał donośnym głosem, tak jak lew, gdy ryczy. A gdy zawołał, odezwało się swoimi głosami siedem gromów.

Kiedy Polskę obiegły zdjęcia z orłem na tęczowym tle zareagował nadgorliwy reżimowy urzędnik:

„Szef MSWiA Joachim Brudziński zawiadamia prokuraturę. Oburzył go orzeł na tęczowym tle niesiony przez uczestników Marszu Równości w Częstochowie: "To profanacja symboli narodowych".”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, nawiasem pisząc to zastanawiam się skąd wy bierzecie takich debili jak najszanowniejszy pan Joachim Brudziński na ministrów. Najszanowniejszy pan prezydent mniej więcej wiem skąd się wziął. Został najszanowniejszy pan prezydent wytypowany w nieznanych mi okolicznościach przez partię na kandydata na prezydenta i następnie wygrał najszanowniejszy pan wybory. To wiem. W podobny sposób debile trafiają do Sejmu i Senatu. Uzasadnienie mojej oceny zdolności umysłowej tego grona przedstawiłem w dwóch kolejnych listach. W 92 list otwartym zatytułowanym - Stop wariatom u władzy – oraz w
93 liście otwartym zatytułowanym - Stop debilom w Sejmie i Senacie.
Sprawa doborów ministrów jest bardziej mętna.
Zazwyczaj wyglądają mi oni na słupy – tak zwanych figurantów mających przymykać oczy na kradzież naszych pieniędzmi. Weźmy na przykład ministra zdrowia, najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego. Ten wyjątkowy ebil ten przez kilka miesięcy przekonywał społeczeństwo, że w przypadku koronawirusa maseczki są niezalecane po czym znienacka wprowadził przymus noszenia maseczki pod groźbą dotkliwej kary finansowej sam jednocześnie ostentacyjnie maski nie nosząc. Temat omawia 89 list otwarty - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców – i rozwinąłem w dwóch kolejnych aneksach. Kolejnym dowodem na niedorozwój umysłowy ministra zdrowia jest sprawa wielce wątpliwych testów, o których najszanowniejszy pan minister zdrowia z wielkim przekonaniem w głosie przekonywał:

„Żaden kraj nie testuje profilaktycznie. To wynika też z prostego faktu, jakbyśmy mieli populację 30 milionową przetestowaną, zgubilibyśmy prawdziwie dodatnie wyniki w ogromnej rzeszy fałszywych dodatnich.”

Pomimo tego zaczęto używać testów na dużą skalę i nawet w oparciu na wyniki mogące dawać w ogromnej rzeszy wyniki fałszywie dodatnie zaczęto zamykać kopalnie. Temat ten poruszyłem w 96 liście otwartym zatytułowanym - Koronawirus, oszuści, testy i urojona epidemia i uzupełniłem w aneksie. Również zapowiedzi najserdeczniejszego pana ministra zdrowia dotyczące szczepionek, których nie ma świadczą o debilizmie i być może też o wielkiej niegodziwości. Traktuje o tym
97 list otwarty zatytułowany - Koronawirus, szczepionki, lekarstwa i lekarze bandyci - oraz aneks.
Nie opisałem jeszcze kwestii milionów złotych płynących z naszych wspólnych pieniędzy do firm powiązanych z rodziną ministra zdrowia.
Wygląda mi na to, że na ministrów są typowane osoby wyjątkowo głupie i uległe, ale zazwyczaj wygadane czasami wyszczekane i inteligentne nawet bardzo. Inteligencja nie wyklucza głupoty.
Z dwóch ludzi robiących te samo głupstwo, głupsza jest ta osoba, która jest inteligentniejsza. Najwięksi głupcy wywodzą się spośród ludzi najbardziej inteligentnych i potrafią oni wyrządzić najwięcej zła na ziemi. Może być tak, że celowo wikła się osoby wytypowane na ministrów w różne machloje. Pozwala im się wyprowadzać nasze wspólne pieniądze na podejrzane interesy tylko po to by takie osoby szantażować. Pozwoliliśmy ci kraść ty musisz dopomóc nam w kradzieży bo jak nie to ciebie wykończymy. Co najszanowniejszy pan prezydent o tym myśli? Ja uważam, że to całkiem realny scenariusz, który by tłumaczył wiele z tego co się w Polsce dzieje.

Bardzo proszę powróćmy myślami do sprawy orła na tęczowym tle, którą najszanowniejszy pan szef MSWiA Joachim Brudziński zgłosił do prokuratury. Sprawa została umorzona:

„Biegły twierdzi, że z uwagi zmiany barwy czerwonej na kolor tęczy nie mamy do czynienia z ekspozycją flagi i herbu RP, ale z aluzyjną interpretacją symboliczno-weksykologiczną (dotyczącą chorągwi – PAP) — powiedział prokurator.”

Wielka wojna z czarną flagą.

Może komuś się wydawać dziwne, dlaczego wcześniej reżimowe władze nie zareagowały, gdy małżonka najszanowniejszego pana prezydenta pokazała się publicznie w koszulce z białym orłem na czarnym tle. Kiedy byłem dzieckiem czytałem książkę zatytułowaną - Wielka wojna z czarną flagą. Pamiętam, że podobała mi się. Nawet dziś pisze o niej - To klasyka polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej. Podobno do dziś cieszy się wielką popularnością.
Bardzo proszę zapoznajmy się z jej fragmentem:

„Nadszedł trzeci rok okupacji. Wojna coraz mocniej daje się we znaki nie tylko dorosłym mieszkańcom Zamościa, ale i tutejszym dzieciom. Członkowie rozwiązanej rok temu drużyny Kaktusów z Zielonej ulicy (Dzidek Cent, Jasiek Cielebąk, Szybki Jędrek i jego siostra Milka) na własnej skórze boleśnie doświadczają życia w okupowanym mieście: dowiadują się, czym są godzina policyjna i uliczne łapanki, obserwują, jak okrutnie Niemcy obchodzą się z Żydami, a także poznają trudne losy wysiedleńców z Wielkopolski. Muszą też zmierzyć się z licznymi zaczepkami ze strony dowodzonego przez demonicznego Hansa Teufla oddziału Hitlerjugend, w którym wbrew własnej woli znalazł się ich dawny kolega Romek Modrak. I choć większość Kaktusów głęboko przeżywa zdradę chłopaka, Milka ciągle wierzy, że nie wszystko jest jeszcze stracone…”

W recenzji tej książki napisano:

„Z jednej strony znajdują się Kaktusy – reprezentanci pokonanego i ciemiężonego narodu, pamiętający dni wolności, a z drugiej młodzi Niemcy z Hitlerjugend, występujący pod tytułową czarną flagą, nastawieni na ucisk słabszych i dominację. Rywalizacja między tymi dwiema grupami przybiera często charakter zwykłych bójek, tym bardziej, że obydwie grupy składają się z młodzieńców niestroniących od użycia pięści. Krystalizują się także charaktery poszczególnych członków grup – Jaśka, Dzidka, Koguta i Szybkiego Jędrka, oraz Hansa Tojfla z HJ. Pośrodku, rozdarty pomiędzy dwiema grupami, stoi Romek Modrak, którego ojciec po pobycie w obozie jenieckim został Volksdeutschem i wymaga od syna przyłączenia się do HJ i rezygnacji z polskości.
Bardzo ciężkie dla Kaktusów jest doświadczenie prześladowań Żydów. W powieści ukazane jest to przez postać Miencika Fuksa, szkolnego kolegi Kaktusów, którego przez pewien czas ukrywali. Dzieci obserwują także przymusowe roboty i znęcanie się nad Żydami z Zamościa i okolic. Poważny kryzys dla społeczności to także wywózki na roboty do Niemiec.”

Jakiś czas temu zdjęcie najszanowniejszego pana prezydenta oraz pańskiej małżonki ubranej między innymi w czarną koszulkę z orłem na piersi za sprawą mediów obiegło nasz kraj powodując liczne dyskusje. W jednym z artykułów napisano:

„Pierwsza Dama pojawiła się na lotnisku w koszulce z wielkim orłem na piersi. Strój prezydentowej wywołał zdziwienie, bo wcześniej w takich sytuacjach zawsze występowała w eleganckich garsonkach. (…) Pierwsza dama miała na sobie czarną koszulkę z wielkim orłem na piersi, znanej w środowiskach prawicowych marki patriotycznych ubrań. (…) Pisarz Jacek Dehnel zwrócił uwagę na to, że orzeł na koszulce prezydentowej nijak ma się do orła z polskiego godła. "Tymczasem Polska zmieniła barwy narodowe i godło. Tło czarne, korona zamknięta. Zresztą, może to orzeł jakiegoś pomniejszego ksiąstewka niemieckiego, nie wiem".”

Pod artykułem pojawiło się wiele komentarzy, z których kilka przytoczę:

„Koszulkę z orłem jakiegoś "niemieckiego księstwa" to mógł założyć co najwyżej Donald Tusk... i wcale by mnie to nie zdziwiło. Tyle w temacie.

„Tak powinien wyglądać Polski orzeł a nie to co teraz jest. Zainteresowanym radzę sprawdzić symbolikę obecnego godła, może co niektórych zaskoczyć.”

„Taki ma być Orzeł w zamkniętej koronie bez tych gwiazdek w skrzydłach, poczytajcie najpierw dlaczego!!! A powinien być na tle koloru purpury a nie na tle czarnym. A tak poza tym ładnie wyglądała.”

„Poniżenie godła Polski...orzeł powinien być na czerwonym tle....! Chyba,że to żałoba po PiS-ie....”

„Orzeł w żałobie, po podeptanej Konstytucji przez PiS.”

„Co za kraj. Nawet nie wiadomo jak ma godło wyglądać i nikt tego nie wie. Może by tak państwo od nowa zrobić? Było by bez dyskusji, bez komuny, bez wojen, bez zaborów, bez polityki i bez porażki naszych na mundialu??”

Za szczególnie cenny uważam ostatni komentarz, a szczególnie zdanie - Może by tak państwo od nowa zrobić? Uważam, że jeżeli chcemy dobra Polski, to jest to konieczność.
To co się dzieje w Polsce woła o pomstę do Piekła. Normalny człowiek musi przestrzegać prawa, bo inaczej może zapłacić karę, ale nie dotyczy to ścierw zaliczanych do demokratycznych elit. Na przykład pan, najszanowniejszy panie prezydencie totalnie lekceważy obostrzenia związane z epidemią łamiąc prawo i bezczeszcząc urząd prezydenta naszego kraju a odpowiedzialne za przestrzeganie prawa służby nie reagują. Temat różnego prawa dla zwykłych obywateli rozwinąłem w 90 liście otwartym - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli – i rozwinąłem w aneksie. Oba listy można by streścić słowami – moje prawo jest lepsze niż twoje.

Nasze wartości są najlepsze i sprawdzone.

W analizowanym filmie agitacyjnym wypowiedział się najszanowniejszy pan prezydent na temat jakichś nie znanych mi tajemniczych wartości:

„Albo się Polska dalej będzie dynamicznie rozwijała, w poszanowaniu naszych wartości i te wartości będą pilnowane bo ja ich pilnuję i będę ich pilnował jako prezydent, albo proszę państwa tak nie będzie, albo zostaniemy cofnięci, będą nam obce wartości wprowadzali i jeszcze będą nam mówili, że są lepsze od naszych, a to jest nieprawda, bo nasze są dobre, najlepsze i sprawdzone.”

Nie wiem o jakich wartościach najszanowniejszy pan prezydent mówił. O prawie do bezkarnego okradania Polek i Polaków? O prawie do niespełniania obietnic wyborczych? O prawie do bezkarności reżimowych elit? Takie bowiem jak widzę najszanowniejszy pan prezydent wartości przede wszystkim reprezentuje. Również ta wypowiedź spotkała się reakcją czujnych widzów:

„Anna Misiuk - "bo nasze wartości są najlepsze i sprawdzone" :) :) :) :) A moja racja jest najmojsza!

Adrian Kepke - Dzień Świra - racja mojsza niż twojsza.”

Generalnie większość komentarzy na temat słów pana prezydenta oscylowała wokół filmu 'Dzień świra'. Najszanowniejszy panie prezydencie, oglądał najszanowniejszy pan prezydent ten film? Różni aktorzy grający polityków w trakcie agitacji wyborczej deklarowali:

„Nasza jest Polska tylko. Tylko my Polacy.”
„Jest tylko jedna racja i ja, my ją mamy.”
„Jedna jest racja i ona jest przy nas.”
„Maja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!!!”

Gdyby do filmu wstawić słowa najszanowniejszego prezydenta - będą nam obce wartości wprowadzali i jeszcze będą nam mówili, że są lepsze od naszych, a to jest nieprawda, bo nasze są dobre, najlepsze i sprawdzone – to pasowały by one idealnie do filmu. Takie jest moje zdanie.
A co najszanowniejszy pan prezydent o tym myśli?

Orzeł nieczysty i wstrętny.

Bardzo proszę powróćmy myślami do oficjalnego herbu naszego kraju.
Nim orzeł stał się godłem Polski już wcześniej występował jako symbol czysto religijny.
Dobrze o tym wiedzą, czciciele najszanowniejszego Boga Zeusa:

„Zeus (także Dzeus, stgr. Ζεύς Zeús, nowogr. Δίας Días, łac. Iupiter, Iuppiter) – w mitologii greckiej najwyższy z bogów. Był szóstym dzieckiem Rei i Kronosa. Brat Hestii, Demeter, Hery (również jej mąż), Posejdona i Hadesa. Władca błyskawic. Uosobienie najwyższej zasady rządzącej Wszechświatem. Władca wszystkich bogów i ludzi. Jego atrybutami były złote pioruny, orzeł i tarcza zwana egidą.”

O orle można przeczytać:

„Orzeł widnieje na polskim godle. Jest także umieszczony na awersie polskich monet. Jednak nie tylko Polska posługuje się wizerunkiem orła jako swym godłem; dla Babilończyków, Asyryjczyków i Persów ptak ten miał szczególne znaczenie. Stanowił symbol boskiego majestatu, ponieważ nie oślepiało go słońce, czczone przez starożytnych mieszkańców Azji Mniejszej. Z tego powodu przedstawiano orła jako okrągłą tarczę ze skrzydłami – boskie zwierzę. Babiloński bóg burzy Zu był wyobrażany właśnie jako wielki ptak, orzeł z wielkimi zębami lub pod postacią chimery, czyli pół orła-pół lwa. Na terenach dzisiejszej Azji Mniejszej narodziło się przedstawienie dwugłowego orła, pierwszy raz użyte przez plemię Hetytów.
Boski orzeł, jako symbol potęgi i siły znany był również na Półwyspie Bałkańskim. Ten potężny ptak był wszak symbolem gromowładnego Zeusa. Nie przypadkowo więc idący na podbój imperium perskiego żołnierze Aleksandra Macedońskiego nieśli ze sobą wyobrażenie orła. Po śmierci wielkiego wodza jego imperium, sięgające od Macedonii po Pakistan, rozpadło się, podzielone przez kilku dowódców jego armii, w tradycji nazywanych diadochoi, czyli „dziedzice”.
Pomni na kult Zeusa, opiekuna królewskiej władzy, chętnie przedstawiali orła − świętego zeusowego ptaka − na swoich monetach i godłach. Szczególnie upodobali go sobie królowie Egiptu, Ptolemeusze, którzy utrzymywali, że są potomkami najwyższego greckiego boga.
W następnych wiekach znak ten przejęli Arabowie.
Z greckiej kultury, oprócz panteonu bóstw i sztuki, Rzymianie przejęli również symbol orła. To właśnie kierunek lotu tego ptaka wskazuje Romulusowi i Remusowi miejsce na założenie miasta. Ptak ten był towarzyszem najwyższego boga Jowisza, władcy burz i niebios, oraz nosicielem jego piorunów. Od 105 roku p.n.e. rzymscy legioniści walczyli dla Jowisza, Senatu i Ludu Rzymskiego, co symbolizował ich zwieńczony orłem sztandar z napisem SPQR (Senat i Lud Rzymski). Jednym z atrybutów cesarza było berło, wykonane z kości słoniowej i zwieńczone złotym orłem. Po podziale Imperium Rzymskiego wprowadzono symbol orła dwugłowego, który uosabiał rozdwojone państwo i dwa ośrodki świata rzymskiego: Rzym i Konstantynopol. Godło to przejęli władcy Bizancjum, Rzeszy Niemieckiej i Rosji – wszyscy mieniący się spadkobiercami Cesarstwa Rzymskiego.”

W Biblii, która jest podstawą wierzeń większości obywateli Polski znajdziemy wersety, według których w żadnym wypadku wizerunek zniewolonego, upodlonego orła w koronie, czy też dumnego bez korony jest nie do przyjęcia jako godło.
Orzeł należy do stworzeń, których wyznawcy Boga biblii powinni się brzydzić, są bowiem wstrętne. Wśród stworzeń latających orzeł jest wymieniany na pierwszym miejscu.

Kapłańska 11:13
A oto te, których będziecie się brzydzić spośród stworzeń latających. Nie należy ich jeść.
Są czymś wstrętnym: orzeł …

Największą przeszkodą, która uniemożliwia prawdziwym chrześcijanom chcącym być wiernym prawu Boga przyjęcie za godło wizerunku obrzydliwego, wstrętnego orła jest fakt, że Bóg w prawie zakazał czynienie wizerunku czegokolwiek. Prawo to jest jednym z najważniejszych praw zawartych w dekalogu biblijnym:

Wyjścia 20:4, 5
Nie wolno ci robić sobie rzeźbionego wizerunku ani postaci podobnej do czegokolwiek, co jest w niebiosach w górze, lub tego, co jest na ziemi na dole, lub tego, co jest w wodach pod ziemią.
Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania, zsyłającym karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie, w wypadku tych, którzy mnie nienawidzą...

Trzeba tutaj dodać, że niektóre chrześcijańskie kościoły sfałszowały dekalog biblijny i w ich dekalogach może tego przykazania nie być. Temat ten dokładniej omówiłem w 99 liście otwartym zatytułowanym - Ostry cień mgły i potwornie okaleczony Dekalog.
Odrzucenie biblijnego dekalogu jest jednoznaczne z odrzuceniem autorytetu najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa), który na temat prawa Bożego nauczał:

Mateusza 5:17-20;
Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo lub Proroków.
Nie przyszedłem zniweczyć, lecz spełnić; bo zaprawdę wam mówię, że prędzej przeminęłyby niebo i ziemia, niżby w jakiś sposób przeminęła jedna najmniejsza litera lub jedna cząstka litery w Prawie i nie wszystko się stało.
Kto więc łamie jedno z tych najmniejszych przykazań i tak uczy ludzi, będzie nazwany ‚najmniejszym’ w odniesieniu do królestwa niebios.
Każdy zaś, kto je spełnia i ich naucza, będzie nazwany ‚wielkim’ w odniesieniu do królestwa niebios. Bo mówię wam, że jeśli wasza prawość nie będzie obfitsza niż uczonych w piśmie i faryzeuszy, to na pewno nie wejdziecie do królestwa niebios.

Ciekawe też są dalsze wersety z tego kazania:

Mateusza 5:17-20; 27, 28
(...)Słyszeliście, że powiedziano:
‚Nie wolno ci cudzołożyć’. Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu ...”

Z słów tych można wywnioskować, że chrześcijanin grzeszy nie tylko czynem, ale również myślą.
Grzechem dla chrześcijanina było by pomyślenie o wykonaniu sobie podobizny orła.
Większym grzechem było by wypowiedzenie słów, z których można by wywnioskować, że chce namalować zakazany w prawie wizerunek.
Jeszcze większym grzechem było by wykonanie podobizny czegoś wstrętnego, nieczystego.
Największym zaś grzechem jest wykonanie podobizny obrzydliwego ptaka i uczynienie z niego godła dla wszystkich obywateli wbrew ich religii i sumieniu. Z taką sytuacją mamy do czynienia w Polsce. Art. 28. Konstytucji o godle koliduje z Art. 53. o wolności sumienia i wyznania - wymusza łamanie prawa Boga zakazującego robienia podobizn czegokolwiek.
Może to świadczyć o tym, że osoby, które pisały tę konstytucję nie znały Biblii ani zawartych w niej powinności człowieka wobec Boga lub też znały i chciały uwikłać chrześcijan w grzech wielki.
Z powyższych faktów wynika, że konstytucja jest zła, a zawarte w niej (moim zdaniem dobre) prawo o gwarantujące wolność sumienia i wyznania każdemu jest często nierespektowane.
Aby zagwarantować wolność sumienia i wyznania najprościej było by usunąć cały Art. 28.
Powróćmy proszę do kwestii zwierzęcia latającego uznanego w prawie Boga z coś wstrętnego, obrzydliwego. W preambule konstytucji pisze o wdzięczności zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie:

"... wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu..."

To dziedzictwo to przede wszystkim obowiązek przestrzegania prawa Boga zakazującego wykonywania jakichkolwiek podobieństw.
Tymczasem ustawa nakazuje nam czcić coś co Bóg zakazał wykonywać:

Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych
Art. 1.
1. Orzeł biały, biało-czerwone barwy i „Mazurek Dąbrowskiego” są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.

Dla prawowiernych chrześcijan poważnie traktujących swego Boga i najszanowniejszego władcę Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) orzeł jest ptakiem obrzydliwym i wstrętnym, którego podobizn nawet w myśli nie powinno się sporządzać, ale w innych religiach pełni on zaszczytną rolę symboliczną. Poważają go między innym czciciele najszanowniejszego Boga Zeusa.
Tolerowanie przez chrześcijan orła jako herbu jest wielkim grzechem i jest podeptaniem Syna Bożego i znieważeniem podstawowych zasad chrześcijaństwa:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Ludzie nieczyści mogą liczyć na to, że nie odziedziczą Królestwa Bożego:

Efezjan 5:3-5
A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wśród was wspominane, jak się godzi świętym, ani haniebne postępowanie, ani głupia gadanina, ani sprośne żarty — to, co nie przystoi — lecz raczej dziękczynienie. Wiecie to bowiem i sami sobie uświadamiacie, iż żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec — to znaczy bałwochwalca — nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga.

Do nieczystych zwierząt zalicza się orzeł:

Powtórzonego Prawa 14:11, 12
Każdego czystego ptaka możecie jeść. Lecz oto te, których wam nie wolno jeść: orzeł (…)

Według Księgi Kapłańskiej trzeba się nim brzydzić, bowiem jest czymś wstrętnym:

Kapłańska 11:13
A oto te, których będziecie się brzydzić spośród stworzeń latających. Nie należy ich jeść.
Są czymś wstrętnym: orzeł …

O konieczności unikania nieczystości pisze też w liście do Koryntian:

2 Koryntian 6:14-18
Nie wprzęgajcie się nierówno w jarzmo z niewierzącymi. Bo cóż wspólnego ma prawość z bezprawiem? Albo jakaż jest wspólnota światła z ciemnością? Ponadto jakaż jest zgoda między Chrystusem a Belialem? Albo jakiż dział ma wierny z niewierzącym? I jakąż ugodę ma świątynia Boża z bożkami? My bowiem jesteśmy świątynią Boga żywego, jak to Bóg powiedział: „Będę wśród nich przebywał i się przechadzał, i ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”. „‚Dlatego wyjdźcie spośród nich i się oddzielcie — mówi Jehowa — i przestańcie dotykać tego, co nieczyste’”; „‚a ja was przyjmę’”. „‚I ja będę dla was ojcem, a wy będziecie dla mnie synami i córkami’ — mówi Jehowa, Wszechmocny”.

Tymczasem w Polsce z orła uczyniono bożka, któremu prawo nakazuje otaczanie czcią i szacunkiem. Jest to obowiązek każdego człowieka, nawet chrześcijanina:

Art. 1.
1. Orzeł biały, biało-czerwone barwy i „Mazurek Dąbrowskiego” są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.

Prawo to w sposób jawny koliduje z obowiązującą Konstytucją:

Art. 53. Zasada wolności sumienia
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują. (...)
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Na zakończenie kwestii orła dodam, że w symbolice biblijnej pojawia się orzeł w kontekście powrotu najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Mateusza 24:23-28 ; Łukasza 17:22-37
„A jeśli ktoś wam powie: ‚Oto tu jest Chrystus!’ albo: ‚Tam!’, nie wierzcie. Bo powstaną fałszywi Chrystusowie oraz fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i dziwy, żeby — jeśli to możliwe — wprowadzić w błąd nawet wybranych. Oto was przestrzegłem. Toteż jeśli wam powiedzą: ‚Oto jest na pustkowiu!’, nie wychodźcie; ‚Oto jest w wewnętrznych izbach!’, nie wierzcie. Bo jak błyskawica ukazuje się od stron wschodnich i świeci aż po strony zachodnie, taka będzie obecność Syna Człowieczego. Gdziekolwiek jest trup, tam się zbiorą orły. (…) Potem rzekł do uczniów: „Przyjdą dni, gdy zapragniecie ujrzeć jeden z dni Syna Człowieczego, lecz nie ujrzycie. I ludzie będą do was mówić: ‚Spójrzcie tam!’ lub: ‚Spójrzcie tu!’ Nie wychodźcie ani nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, rozbłysnąwszy, świeci od jednej strony pod niebem aż do drugiej strony pod niebem, tak będzie z Synem Człowieczym. Najpierw jednak musi on znieść wiele cierpień i być odrzucony przez to pokolenie. A jak działo się za dni Noego, tak też będzie za dni Syna Człowieczego: jedli, pili, mężczyźni się żenili, kobiety wydawano za mąż, aż do owego dnia, gdy Noe wszedł do arki i nadszedł potop, i zgładził ich wszystkich. Podobnie jak działo się za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali. Ale w dniu, w którym Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i zgładził ich wszystkich. Tak samo będzie w owym dniu, w którym Syn Człowieczy ma być objawiony. „W owym dniu kto będzie na dachu domu, lecz będzie miał w domu swe ruchome mienie, niech nie schodzi, aby je wziąć, a kto będzie w polu, niech także nie wraca do tego, co za nim. Pamiętajcie o żonie Lota. Kto by usiłował zachować dla siebie swą duszę, ten ją straci, lecz kto by ją stracił, ten ją zachowa przy życiu. Mówię wam: Owej nocy dwaj będą w jednym łóżku; jeden będzie wzięty, a drugi pozostawiony. Dwie będą mleć w tym samym młynie; jedna będzie wzięta, a druga pozostawiona”. —— Na to rzekli do niego: „Gdzie, Panie?” Powiedział im: „Gdzie jest ciało, tam też się zbiorą orły”.

Według tych informacji orły się pojawią w momencie kiedy ziemię pokryją trupy, a wtedy za późno będzie na zmiany, ale nie o tym jest ten list. Bardzo proszę powróćmy myślami do filmu z udziałem najszanowniejszego prezydenta wiele emocji wzbudzili dziennikarze oraz inne osoby biorące udział w filmie.

Ciąg dalszy być może nastąpi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 751 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 76  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group