forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 09 lis 2025, 1:18

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 786 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 75, 76, 77, 78, 79
Autor Wiadomość
Post: 20 wrz 2025, 20:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
Najszanowniejsi Forumowicze, wydarzenia ostatniego tygodnia sprawiły, że podjąłem decyzję, że kolejny list będzie o ataku militarnym na Polskę, w którym postaram się dokonać gruntownej analizy tematu i zasugerować najlepszą możliwą odpowiedź. Jeżeli macie jakieś sugestie, rady oraz propozycję na to o czym ma być 4 list otwarty to będę wdzięczny za pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 paź 2025, 11:47 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
3N list otwarty – Zbrojny atak na Polskę i konieczność odwetu.

jacek kwaśniewski 2 dzień 1 miesiąc 17 rok ery arytmetycznej
Kraków
ul: Bartla 19A/44
mail: jacektrudcccp@poczta.fm


Do 'prezydenta' Polski, najszanowniejszego pana Karola Nawrockiego, do 'premiera' Polski, najszanowniejszego pana Donalda Tuska i do wszystkich zainteresowanych losami ludzkości list otwarty.

Najsz :)

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy, najukochańszy panie Karolu N., najszanowniejszy, najukochańszy panie Donaldzie T. najszanowniejsi, najukochańsi Czytelnicy moich listów otwartych w poprzednim liście pisałem o kościelnych grzesznych i plugawych datach do używania których bywamy przez parszywych urzędników zmuszani w tym liście poruszę temat o zbrojnym ataku na Polskę i o konieczności zbrojnej odpowiedzi. Niedawno polskojęzyczne media zdominowały zdjęcia i wieści o tym, że Rosyjski dron poważnie uszkodził dom w Polsce. Podaję jedną z wielu podobnych relacji propagowanych przez różne media o zniszczeniu przez rosyjski dron domu:

„Na ich dom w Wyrykach spadł rosyjski dron. "Myślałam, że wojna się będzie zaczynała"
Newsy 12 września 2025 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa), 10:27 Autor: Katarzyna Lackowska Źródło: Dzień Dobry TVN - Poranek, którego nikt się nie spodziewał.
W nocy w Wyrykach-Woli w województwie lubelskim jeden z rosyjskich dronów uderzył w prywatny dom. To, co się stało, mogło skończyć się tragicznie — ale mieszkańcy mówią, że choć są wystraszeni, nie stracili nadziei. Teraz czekają na decyzje nadzoru budowlanego i wsparcie samorządu, które pozwoli powrócić do życia sprzed ataku. W Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z mieszkańcami lubelskich Wyryk.
Rosyjski dron spadł na dom w Wyrykach.
W wyniku nocnego uderzenia drona dom został poważnie uszkodzony — całkowicie zrujnowany dach, zniszczona sypialnia, wielkie dziury w stropach. Mieszkańcy twierdzą, że obudzili się, zdążyli zejść na dół, ale pomieszczenie, w którym spali, zostało niemal całkowicie zniszczone. - Mama wyszła na balkon i zobaczyła, że dachu u sąsiadów nie ma - wspomina kobieta mieszkająca w Wyrykach. - Szłam na miękkich nogach, żeby zobaczyć, czy sąsiedzi żyją - dodaje inna mieszkanka wsi. - Jak usłyszałam ten huk, to miałam wrażenie, że wojna się będzie zaczynała - mówiła do kamery Dzień Dobry TVN...”

Wiadomość o domu zniszczonym przez rosyjski dron powieliły różne zdemoralizowane media, ale czytając komentarze do tych wiadomości zauważyłem, że mało kto uwierzył w przekaz tych zwyrodniałych degeneratów. Wiele osób pamięta, jak różne media powiązane z rządzącym nami reżimem mamiły nas jak się okazało potencjalnie śmiercionośnymi hasłami, że eksperymentalne szczepionki na covid są bezpieczne i skuteczne i doprowadziły do największego holokaustu ludności naszego kraju od czasów 2 wojny światowej.

Oliwy do ognia dodała informacja o tym, że rosyjski dron zaatakował również królikarnię:

„Właściciel posesji pod Lublinem wrócił z pracy i odkrył coś nieoczekiwanego na dachu królikarni. Co tam znalazł? W środowe popołudnie właściciel posesji w Bychawce Trzeciej, pod Lublinem wrócił z pracy i zamarł. Na dachu jego królikarni leżał rosyjski dron. W całości, tuż nad głowami zwierząt. To był kolejny incydent z udziałem rosyjskich dronów, które w nocy z 9 na 10 września naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Jak dotąd potwierdzono co najmniej 19 przypadków, z czego aż 9 na Lubelszczyźnie.”

Podobnie jak Wyrykach informacja o ataku na królikarnię w Bychawce Trzeciej poparta była fotografią z tą różnicą, że dom w Wyrykach miał zerwany dach, częściowo zniszczoną ścianę i dziurę w suficie to królikarnia, która okazała się rachityczną szopką przetrwała rosyjską nawałnicę dronową bez najmniejszego szwanku. Na daszku rachitycznej szopki leżał dron, który wyglądał tak jakby ktoś go tam podrzucił delikatnie by absolutnie niczego nie uszkodzić i nie przestraszyć zwierzątek. Pojawiła się też teza, że dron dlatego nie zniszczył królikarni, bo króliki mają opracowaną tajną ochronę przeciw dronową. Sam dron zbudowany po części z styropianu (podobnie jak inne pokazane drony, które dokonały inwazji na nasz kraj) poklejone były taśmą klejącą. Dodatkowo dron, który znalazł się na szopce miał skrzydełka w innym kolorze, a kadłubek w innym co świadczyć może, że jest to składak na przykład z dwóch różnych dronów tego samego typu ale innej serii, wyprodukowanej w innym czasie. Widziałem niejeden filmik jak Rosjanie wypuszczają drony, ale nie widziałem żadnego, który by miał inne skrzydła i inny kadłub i dodatkowo był poklejony taśmami. Coś tu bardzo mocno nie pasuje i pachnie totalną ściemą.
Taśma klejąca zaś wskazuje na to, że w tej mistyfikacji mógł brać udział prezydent miasta Warszawa, pan Rafał Trzaskowski:

„Internauci śmieją się z Trzaskowskiego. Polityk taśmą klejącą naprawiał szybę w drzwiach lokatorki. W ramach akcji "Otwarte drzwi dla Warszawy". Rafała Trzaskowskiego zaproszono do jednego z mieszkań. Właścicielka uczuliła gości na zepsute drzwi. Słysząc to, Trzaskowski postanowił sam je naprawić. Do przymocowania wypadającej szyby użył... zwykłej taśmy klejącej.”

Potrafię sobie wyobrazić jak pan Rafał T., siedzi w jakiejś tajnej pakamerze w Klejkutach i taśmą reperuje dostarczone z Ukrainy rosyjskie drony z odzysku – taki recykling. Pomagać zaś panu Rafałowi T., mogła za solidne wynagrodzenie jakaś sowicie nagrodzona organizacja pozarządowa walcząca z branżą futrzarską. Mogli chcieć nastraszyć właściciela, ale nie przestraszyć zwierzątek.

Generalnie Internauci zauważyli, że ktoś w kwestii dronów ściemnia potwornie i tym kimś jest rządzący Polską reżim. Koniecznie trzeba tu dodać, że nim w TVN pojawiła się informacja o dronie, to dzień wcześniej w lokalnych mediach pojawiła się informacja o tym, że to nie styropianowy dronik miał być przyczyną dewastacji domu w Wyrykach, ale rakieta i bynajmniej nie Rosyjska czy Ukraińska jak to miało miejsce w Przewodowie, ale amerykańska wystrzelona z samolotu NATO:

W dom w Wyrykach nie uderzył dron? Prokuratura wskazuje, na coś innego
11 września 2025 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
Kategorie: Polecane, Wiadomości, Wiadomości z Polski
Prokuratura Okręgowa w Lublinie zaprzeczyła, aby to dron uderzył w budynek mieszkalny w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Doszło tam do poważnego uszkodzenia domu w nocy, gdy na terytorium Polski wleciały rosyjskie drony. W nocy z wtorku na środę na terytorium Polski wleciało kilkanaście rosyjskich dronów. Większość z nich, to teoretycznie niegroźne wabiki Gerbery, które nie mogły wyrządzić większych szkód. Jednak część obiektów zestrzeliło lotnictwo. Najpoważniejsza sytuacja zaistniała w Wyrykach w powiecie włodawskim na Lubelszczyźnie. Pierwsze relacje wskazywały na to, że zestrzelony dron spadł na budynek mieszkalny powodując olbrzymie szkody. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Teraz sprawa okazuje się dużo bardziej złożona. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie poinformowała, że w budynek uderzył obiekt, którego nie można zidentyfikować jako dron. „Zdarzenie w Wyrykach Woli w powiecie włodawskim dotyczy niezidentyfikowanego obiektu latającego, który spowodował zniszczenia m.in. domu mieszkalnego. Obiekt nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron ani jako jego fragmenty” – wyjaśnia Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Co zatem uderzyło w budynek? Portal Lublin112 przedstawił zastanawiającą hipotezę. „Tomasz Kawiak w rozmowie z Nowym Tygodniem wyjaśnia, że w pewnym momencie zobaczył bardzo nisko lecący myśliwiec, który po chwili zawrócił. Zaraz potem od wschodu usłyszał inny dźwięk – narastający, metaliczny, przypominający zbliżający się skuter. W lornetce wyraźnie zobaczył dużego drona. Po chwili myśliwiec zawrócił i skierował się za dronem. Zniżył lot i wypuścił rakietę w jego kierunku, ale pocisk chybił. Istnieje więc hipoteza, że to właśnie wystrzelona przez pilota rakieta uderzyła w budynek” – czytamy na portalu lublin112.pl. Na rozstrzygniecie tej kwestii trzeba jednak jeszcze poczekać do publikacji oficjalnych wyników śledztwa.”

Jeżeli ta opowieść o chybiącym myśliwcu jest prawdziwa, to dron mógł polecieć dalej i wylądować na dachu rachitycznej szopki dla królików. Teoretycznie to jest możliwe. Niemniej jednak główne media bliżej powiązane z rządzącym naszym krajem reżimem lansowały dalej tezę, że dom w Wyrykach zdewastował rosyjski dron. W Polsce większość dezinformacji i kłamstw rozsiewa rządzący nami reżim i z komentarzy wnioskuję, że coraz mniej ludzi wierzy tym parszywym, wierutnym zdrajcom i kłamcom, którzy najprawdopodobniej od samego początku doskonale wiedzieli co się w Wyrykach stało. Minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak nie chciał odpowiedzieć na pytanie o to, co wydarzyło się w Wyrykach. Prokuratura też mataczy:

„Działa prokuratura, działa żandarmeria, są tutaj pewne przypuszczenia, ale nie chcę wyprzedzać tego, co powiedzą śledczy, tego, co powie wojsko (...) nie mogę o tym mówić […] działa wojsko, działa prokuratura – powiedział na antenie Radia Plus. (…) Prokuratura utajnia informacje o „niezidentyfikowanym obiekcie latającym”, którego szczątki runęły na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Milczy też MON. Według informacji „Rzeczpospolitej” była to rakieta wystrzelona z polskiego F-16, która próbowała strącić lecący dron – miała dysfunkcję układu naprowadzania.

Polska dyplomacja zadziałała anty profesjonalnie i szybko i kilka dni później na radzie ONZ minister pan Andrzej Bosacki zaprezentował na forum ONZ zdjęcie według jego relacji i amerykańskiego TVN zniszczonego przez Rosję domu:

„Rosyjskie drony nad Polską. Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Rosja z rozmysłem zdecydowała się na tę prowokację” Minister Marcin Bosacki udał się do Nowego Jorku, by reprezentować Polskę na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanym na wniosek naszego kraju. Pierwszy raz w 80-letniej historii ONZ Rada Bezpieczeństwa zebrała się na wniosek Polski, aby omówić niedawne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie obiekty. W ONZ wystąpienie wygłosił sekretarz stanu w MSZ Marcin Bosacki...”

Wiekopomne wystąpienie – pierwszy raz w historii ONZ na wniosek Polski zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ – i przedstawiciel Polski kłamał pokazując zdjęcie zdewastowanego przez amerykańską rakietę wystrzeloną z amerykańskiego samolotu przekonując, że zniszczeń dokonał rosyjski dron. Według różnych mediów była to amerykańska rakieta, ale nie wiadomo przez czyj samolot wystrzelona. Tak przynajmniej wynika z medialnych doniesień:

„Na dom w Wyrykach (woj. lubelskie) spadła rakieta wystrzelona przez holenderski myśliwiec F-35 - ustalił nieoficjalnie Onet. Wcześniej Radio Eska informowało, że pocisk mógł pochodzić z norweskiego F-35. Do zdarzenia doszło podczas wspólnych działań polskich i sojuszniczych sił w nocy z 9 na 10 września, kiedy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną.”

Widać, że w kwestii tego, kto z NATO odpowiada za zniszczenie domu jest kwestią dyskusyjną. Czytałem, że dla Polski większe zagrożenie stanowią samoloty NATO walczące z rosyjskimi dronami niż rosyjskie drony. Być może sojusznicy przekomarzają się między sobą o to, kto weźmie na siebie odpowiedzialność i odpowie za zniszczony dom. Z doniesień wynika, że wystrzelona - być może specjalnie - w dom rakieta nie wybuchła. Być może miała wybuchnąć i wtenczas łatwiej by było zrzucić winę na Rosję, a że nie wybuchła i wydało się, że zniszczeń nie dokonał rosyjski dron sojusznicy mogą mieć dylemat, zwłaszcza, że kwestia czy to był Rosyjski atak dronów jest też mocno podejrzana. Kiedy rakieta zamordowała w Przewodowie dwóch moich rodaków, też byli tacy, którzy twierdzili, że to Rosjanie ale po czasie wykazano, że ataku dokonali Ukraińcy. Kiedy szefa MSW, pana Radosława Sikorskiego spytano o to jakie ma dowody na to, że Polskę zaatakowały rosyjskie drony odpowiedział stanowczo mentorskim tonem:

„Ja uważam, że ta dyskusja jest żenująca. Jesteśmy kilka dni po wydarzeniu, a pan już chce, żeby mieć twarde dowody, wyniki dogłębnych badań — odpowiedział stanowczo.”

Żenująca i haniebna i totalnie głupia to jest postawa rządzącego Polską reżimu i pana Radosława S. - i wszystkich tych, którzy głoszą, przekonują bez dowodów, że Polskę zaatakowały rosyjskie drony i za prowokacją kryją się Rosjanie i pan prezydent Władimir Putin...

Przypomniały mi się biblijne rady, przysłowia dotyczące spraw nieznanych:

Przysłów 18:13; 25:8; 29:20; 27:20
Gdy ktoś odpowiada w jakiejś sprawie, zanim jej wysłucha, jest to jego głupota i upokorzenie. (...)
Nie idź pochopnie się prawować, by nie powstała kwestia, co zrobisz na koniec, gdy już twój bliźni cię upokorzy. (…) Widziałeś męża pochopnie wypowiadającego słowa? Więcej jest nadziei dla głupca niż dla niego. (…) Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie.

Polscy urzędnicy zamieszani w kłamstwa dotyczące dewastacji domu w Wyrykach okazali się turbo idiotami, którzy upokorzyli Polskę na forum ONZ, a pan Radosław S., okazał się turbo debilem, imbecylem dla którego według Biblii jest mniej nadziei niż dla głupca. Mało tego, ten degenerat wstawił się solidarnie za kłamcą, panem ministrem Bosackim i z jego słów można wywnioskować, że jest dumny z tego, że 50 krajów poparło Polskę:

„Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP
Ataki na ministra Bosackiego nie są fair. Spowodował, że 50 państw poparło Polskę i prezentował elokwentnie wiedzę jaką miał wtedy. Wicepremier @sikorskiradek w programie #GośćWydarzeń o wystąpieniu wiceministra Bosackiego na Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Z powyższej informacji wynika, że 50 państw w swej naiwnej głupocie czy też z złośliwej niegodziwej perwersji dało się wciągnąć w haniebną i koszmarnie brudną grę MSZ Polski. Pan Radosław S. zasugerował, że pan minister Bosacki prezentował elokwentnie wiedzę, którą miał wtedy. Nie wiem jakim trzeba być przygłupem by dezinformację rozpropagowaną na masową skalę przez TVN nazywać wiedzą. Bardzo proszę zapoznajmy się z tym kto jest właścicielem TVN:

„Discovery Benelux B.V
Właścicielem stacji TVN jest obecnie firma Discovery Benelux B.V., która jest jedynym właścicielem stacji. TVN wcześniej należał do grupy medialnej ITI, a następnie do Scripps Networks Interactive oraz Discovery.
Od 2022 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) roku TVN jest częścią koncernu Warner Bros. Discovery, który przejął stację w 2018 roku. (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) (…) Warner Bros. Entertainment, Inc., krótko Warner Bros. (WB) – amerykańskie przedsiębiorstwo mediowe zajmujące się produkcją i dystrybucją filmów, programów telewizyjnych oraz muzyki z siedzibą w Burbank w Kalifornii. Obecnie należy do koncernu Warner Bros. Discovery.”

Wygląda na to, że w Polsce dezinformację na temat tego co się stało w Wyrykach zaczęli propagować amerykanie co może wskazywać na to, że to oni grają główne skrzypce w tej dezinformacji i to oni mogli wpaść na pomysł by ostrzelać dom w Wyrykach i zmusić MSZ naszego kraju do kłamania na forum ONZ. Teoretycznie jest to możliwe i ten wątek powinien być zbadany.
Co do tego, że części do dronów zostały wyprodukowane w Rosji raczej nie ulega wątpliwości, ale mogą to być składaki – drony, które zostały wystrzelone przez Rosję i wylądowały w miarę cało na Ukrainie i zostały przez Ukrainę przygotowane do dalszego lotu. Zaprogramowano im nowy kierunek i poleciały prze Białoruś do Polski. Wiele osób zwróciło uwagę na taką ewentualność.
W mediach Konkret24 bronił jednak zajadle wersji, że to Rosjanie wysłali te rachityczne drony:

"Czy Rosji, jako producenta tych dronów naprawdę nie stać na wysłanie nowych egzemplarzy prosto z fabryki, nieuszkodzonych, tylko nieudolnie sklejonych - wcześniej użytych i naprawionych na nowo?" - pytał poseł Konfederacji Jacek Wilk.
Eksperci: klejenie taśmą to standard. Zaleta: jest tanio (…) Tymczasem Maciej Lisowski, oficer rezerwy i analityk, wyjaśnia w rozmowie z Konkret24, że klejenie dronów taśmą jest zupełnie normalne. Wiedzą to fachowcy, więc ich te zdjęcia nie zdziwiły. I nie chodzi tylko o gerbery, których fotografie głównie krążyły w sieci, ale również o inne bezzałogowce. Lisowski mówi, że w nieustannym wyścigu o obniżanie kosztów produkcji dronów konstruuje się je już z pianki poliuretanowej. - Standarem jest - aby było taniej - uszczelnianie wszystkich łączeń, a czasem lekko uszkodzonych krawędzi natarcia po prostu taśmą...”

By uwiarygodnić tę tezę na stronie Konkret24 pokazano drona Gerberę poklejoną taśmą klejącą, która ponoć wylądowała na Litwie, ale trzeba wziąć pod rozwagę, że i ten dron mógł zostać uzdatniony do dalszego lotu na Ukrainie i wystrzelony nie wiadomo skąd i przez kogo. Teoretycznie mogli brać w tej teoretycznie możliwej prowokacji również nasi żołnierze. Zaraz po zdarzeniu zaczęły się pojawiać w komentarzach informacje, że w tajemniczych okolicznościach zginęli też Polscy żołnierze i być może uciszono ich bo za dużo wiedzieli. Kiedy widziałem te informacje nie wiedziałem, czy to nie są jakieś zmyślone historie, bo zauważyłem, że jak ginie czy umiera jakiś żołnierz, strażak, policjant, od razu zazwyczaj pojawiają się informacje o śmierci, nawet emerytowanych przedstawicieli służb, a tu ze stronny rządowych mediów cisza, która jednak być może z powodu coraz częściej pojawiających się nieoficjalnych doniesień została przerwana:

„18 września 2025 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) 23:57
Nie żyje podpułkownik Konrad Barnaś, szef Sztabu 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. MON apeluje, by nie wierzyć w teorie spiskowe, jakie pojawiły się po informacji o śmierci wojskowego. "Prawdą jest, że przyczyną była przegrana walka z długotrwałą chorobą" - podkreślono w komunikacie. (…)
Dwóch żołnierzy Jednostki Wojskowej GROM zginęło tragicznie podczas nocnych ćwiczeń spadochronowych w Stanach Zjednoczonych. Informacja o ich śmierci wstrząsnęła Polską, a w mediach społecznościowych pojawiły się liczne wyrazy żalu i kondolencje. Jednym z Cichociemnych był Karol R., ceniony zawodnik z Orzysza (woj. warmińsko-mazurskie).
W sobotę, JW GROM opublikowała krótki, ale przejmujący komunikat na swoim profilu na Facebooku: „W dniu 19 września 2025 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
śmiercią spadochroniarza zginęło dwóch CICHOCIEMNYCH Operatorów JW GROM. Cześć Ich Pamięci!”...”

Zastanawia mnie co to byli za operatorzy? Koparek, czy może dronów? Jeżeli dronów, to czy przypadkiem nie brali oni udziału w prowokacji dronowej? Sprawę wypada zbadać.

Bardzo proszę powróćmy myślami do dronów partacko poklejonych taśmami i adwokatów z Konkret 24 broniących tezy, że takie drony to standard przy produkcji dronów. Być może jest to standard w Polsce, ale widziałem filmiki jak Rosja produkuje czy też wystrzeliwuje drony i takiego partactwa nie widziałem. Łatwo to sprawdzić. Zazwyczaj na stronach z różnych krajów poświęconych wojnie i militariom można znaleźć takie filmiki i zobaczyć jak wyglądają produkowane i wystrzeliwane przez Rosjan drony. Każdy kto chce zająć stanowisko w tej sprawie powinien się z tematem zapoznać i nie pokazywać jakiegoś drona z Litwy, którego nie wiadomo kto i skąd wystrzelił. Trzeba koniecznie tu dopisać, że Konkret to też TVN i też amerykanie, którzy być może byli głównymi dowodzącymi w dronowym cyrku i mogą z premedytacją kłamać i mataczyć jak to robili w czasie covidowego ludobójstwa. Bardzo proszę zapoznajmy się z argumentami w tamtej sprawie tych zwyrodniałych degeneratów, którzy walczyli w czasie szczepień z głosami rozsądku i nachalnie reklamowali potencjalnie śmiercionośne eksperymentalne szczepionki:

„Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy.
10 grudnia 2023, (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
Krzysztof Jabłonowski Źródło: Konkret24
Od 6 grudnia każda osoba w wieku powyżej 12 lat może przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19 zmodyfikowaną na podwariant koronawirusa XBB.1.5. Chodzi o szczepionkę Nuvaxovid firmy Novavax. Według informacji Ministerstwa Zdrowia, do Polski dotarło 210 tys. tych szczepionek. Pod koniec przyszłego tygodnia dotrze kolejne 200 tys. W ostatnich dniach przed rozpoczęciem zapisów na szczepienia, w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać niepokojące przekazy. Według autorów wielu wpisów szczepionki są szkodliwe, a ich przyjęcie może skończyć się śmiercią. To fałszywe przekazy, które wykorzystują znane techniki manipulacji.
Fałszywe przekazy kontra stanowisko nauki...”

Nauka, dane statystyczne i wiele dowodów w tamtym czasie świadczyły o tym, że szczepionki na covid mogą zaszkodzić i nawet zabić. Co do tego nie ma cienia najmniejszej wątpliwości, ale pomimo tego niektóre media jak i dziennikarze wierutnie kłamali w żywe oczy. Dowiedzmy się teraz, kim jest pan Krzysztof Jabłonowski, który propagował zabójcze kłamstwa:

„Dziennikarz i fact-checker. W Konkret24 i Tvn24.pl pracuje od 2018 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa). Pisze o dezinformacji i propagandzie. Autor tekstów m.in. o kampaniach dezinformacyjnych wokół COVID-19. Opisywał też narracje propagandowe szerzone w sieci po ataku Rosji na Ukrainę w 2022 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa). Profil w serwisie X: @k_jablonowski”

A teraz poznajmy sylwetkę dziennikarki, która przygotowała lub tylko firmowała swoim nazwiskiem informację o domu w Wyrykach zniszczonym przez rosyjskiego drona:

„Katarzyna Lackowska
Wydawca serwisów lifestyle w TVN Grupa Discovery. 'Od wielu lat zajmuję się tworzeniem kreatywnych treści w internecie. Od początku mojej kariery działam na styku online i telewizji...'”

Nie dziwię, że pan poseł Sławomir M., tak się wyraził na temat takich dziennikarzy:

„Dziennikarz to jest obecnie najbardziej podły zawód, jaki istnieje. Wolałbym mieć córkę prostytutkę niż syna dziennikarza, patrząc na to, co dziennikarze w tym momencie robią. Za pieniądze kłamią tak bardzo, że bardziej się nie da...”

Najszanowniejszy panie Karolu N., pana pracownik zamieścił w mediach taką informację:

„Kancelaria Prezydenta RP @prezydentpl Szef BPM @marcin_przydacz
Fakty są jednoznaczne - to są drony rosyjskie, które z rosyjskiego kierunku przyleciały. Cele rosyjskie nie zostały osiągnięte - chciano pokazać brak solidarności, brak reakcji. Nie udało się.”

Panie Karolu N. również na pana prywatnej stronie pojawiła się podobna informacja:

„Karol Nawrocki - Rosyjska prowokacja była niczym więcej tylko próbą testowania naszych zdolności i reagowania. Była próbą sprawdzenia mechanizmu działania w ramach NATO i naszych zdolności do reakcji. Dzięki wspaniałym polskim pilotom oraz naszym sojusznikom, Polska, która jest w NATO, nie przestraszy się ani nie wystraszy się rosyjskich dronów. Dziękuję Wam!”

Najszanowniejszy panie Karolu N., skąd pan wie, że była to Rosyjska a nie na przykład Ukraińska czy też Polska, lub też międzynarodowa prowokacja podżegaczy wojennych wymierzona w Polskę i Rosję? Czy wie pan skąd, o której godzinie wypuszczono drony? Kto zaprogramował ich przelot?

Bardzo proszę odpowiedzieć na to pytania. Jeżeli pan nie wie i tylko parszywie pan kłamał, to proszę odpowiedzieć dlaczego? Ktoś panu kazał? Ktoś pana szantażuje? Jest pan chory umysłowo?

Sprawa według rządzącego Polską reżimu jest oczywista – to Rosja zaatakowała Polskę i dom w Wyrykach zniszczyli Rosjanie. Tak na forum ONZ przekonywali międzynarodowe grono uczestników. Kto myśli inaczej jest ruską onucą. Tak uważa minister spraw zagranicznych pan Radosław Sikorski i tą myślą podzielił się w mediach społecznościowych na platformie X:

„Radosław Sikorski @sikorskiradek
Moja definicja ruskiej onucy to ktoś, kto próbuje z Rosji zdjąć odpowiedzialność za skutki prowokacji dronowej przeciwko Polsce.”

Zastanawiam się dlaczego tak głupi i chamscy ludzie jak pan Radosław S. zajmują tak wysokie stanowiska i swoimi poglądami i wpisami przynoszą wstyd Polsce i rodzajowi ludzkiemu. Z tego co pamiętam z lat młodości, to przezywali kogoś młodociani chuligani pod nieobecność dorosłych, ale z czasem bywa że wyrastali z tej plugawej piaskownicy. Pan Radosław S., jest dowodem na to, że nie wszyscy z plugastwa wyrastają. Widzę też, że pan Radosław S., ma żarliwych naśladowców, którzy przezwisk, wyzwisk nie żałują w toczącej się dyskusji. Niedawno zamieściłem w mediach wpis:

jacek ahmadeusz szatan Kwasniewski
Na prośbę Polski też zwołano posiedzenie ONZ. Wstyd na cały świat. Czy już przeproszono za kłamstwa, czy wyjaśniono, że to nie rosyjski dron, ale amerykańska rakieta zniszczeń dokonała?

Najszanowniejszy pan Adam Mialek @MialekAdam58426 tak odpowiedział:

„Mordę zamknij ruska qrwo.”

Taki wpis zwolennika rządzącego Polską totalnie zakłamanego reżimu nie dziwi. Do władzy dorwali się wyjątkowo plugawi degeneraci powiązani z WOŚP, Ruchem Ośmiu Gwiazd, Pożarem w Burdelu, SokiemZburaka i tym podobnym plugastwem. Wulgarne epitety, przezwiska, wyzwiska od takich osób świadczyć mogą o tym, że jesteśmy blisko prawdy, dobra i przyzwoitości.

Przypomniały mi się czasy covidowego ludobójstwa i szczepionkowego holokaustu. W tamtych czasach też ludzie zdroworozsądkowi, sceptycznie nastawieni do szalonego ludobójstwa byli wyzywani od foliarzy, szurów, idiotów, płaskoziemców i prym w tym wiedli ludzie pokroju pana Radosława S., w tym urzędnicy ówczesnego rządu – szarlatańscy lekarze, niegodziwi medycy, plugawi dziennikarze i temu parszywemu gronu rzeźników towarzyszyła całkiem spora grupa aktywistów, z których część mogła być przekupiona przez rządzący nami reżim nadzorujący holokaust będący w Polsce największą klęską humanitarną od czasów 2 wojny światowej. Teraz ludzie podobnego pokroju, podżegacze wojenni próbują nas wciągnąć w nie naszą wojnę imperialną inspirowaną w mojej ocenie przez obecną oś zła czyli przez USA i Wielką Brytanie, którzy stworzyli nieformalną, działającą ponad prawem i przyzwoitością tak zwaną grupę chętnych, do której zwerbowali co głupszych, wysoko postawionych polityków.

Bardzo proszę spróbujmy sobie podsumować wydarzenia, które są główną treścią tego listu otwartego. W ramach denazyfikacji Ukrainy Rosja niemal jak co dzień wypuściła do Ukrainy będącej pod wpływem osi zła drony, z czego część to były zbudowane w znacznej części z styropianu niegroźne drony wabiki. W tym samym czasie trwały na Białorusi ćwiczenia wojskowe Zapad, na których byli też obserwatorzy, niektórych z państw NATO. Tymczasem niektóre media w Polsce sugerowały nam, że coś się wydarzy, że może nastąpić napad na Polskę:

„Choć Rosja twierdzi, że ćwiczy na Białorusi obronę Kaliningradu, w rzeczywistości przygotowuje atak na NATO w tym regionie" - twierdzi Julian Röpke. Niemiecki analityk wojskowy jest przekonany, że oficjalne informacje o manewrach "Zapad-2025" mijają się z rzeczywistością i Rosjanie realizują zupełnie inny scenariusz ćwiczeń, niż przedstawiają to w komunikatach...”

W dniach poprzedzających ćwiczenie Polska zamyka granicę z Białorusią:

„Premier ogłasza czasowe zamknięcie granicy z Białorusią.
„Mamy do czynienia z coraz większą liczbą prowokacji ze Wschodu. W związku z tym w nocy z czwartku na piątek zamkniemy granicę z Białorusią”.”

W tamtym czasie z terenu Ukrainy na Białoruś wleciały jakieś drony, z doniesień wynika, tam zmieniły kierunek i poleciały do Polski. Władze Białorusi ostrzegły nas o tym, ale nie każdy mógł o tym wiedzieć dlatego, że rządzący nami reżim tę kwestię stara się ukrywać:

„Białoruś ostrzegła Polskę o zbliżających się dronach, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – poinformował Szef Sztabu Generalnego WP, gen. Wiesław Kukuła w rozmowie z TVN24.”

Polska, już była na nalot przygotowana zawczasu. Na kilka godzin przed wlotem dronów na nasze niebo wleciały samoloty NATO, w tym samoloty rozpoznawcze, latające cysterny, myśliwce i wygląda na to, że samoloty czekały na drony, które wleciały od strony Białorusi:

„Według źródła, w nocnej operacji uczestniczyły polskie myśliwce F-16, holenderskie F-35, włoskie samoloty rozpoznawcze AWACS oraz samoloty tankujące w powietrzu, obsługiwane wspólnie przez NATO. 10 września w polską przestrzeń powietrzną wtargnęło 21 rosyjskich dronów. Trzy zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo, w tym holenderskie myśliwce F-35.”

Rząd zaczął się chwalić, że udało się zestrzelić trzy drony, spośród nie wiadomo ilu:

„To był pierwszy raz, kiedy samoloty NATO zaangażowały się (zestrzeliły - red.) w potencjalne zagrożenia dla przestrzeni powietrznej Sojuszu - powiedziało źródło, dodając, że "systemy obrony powietrznej Patriot NATO w regionie wykryły drony za pomocą radarów, ale ich nie zaatakowały".
Będziemy wiedzieli, ile spadło dronów, wtedy, kiedy będą wszystkie odnalezione - odpowiedział Tusk, ironizując, że Rosjanie nie poinformowali nas, ile dronów faktycznie naruszyło polską przestrzeń powietrzną.”

Dowodów na skuteczność wojsk NATO nie przedstawiono. Jedynym śladem niszczycielskiego ataku rosyjskich dronów jest zniszczony dom w Wyrykach, którego zdjęcie przedstawiono w ONZ jako dowód na to, że Rosja Polskę zaatakowała, ale już wcześniej z przecieków prokuratury wynikało, że to amerykańska rakieta wystrzelona przez Polski, lub Norweski lub Holenderski samolot uszkodziła dom w Wyrykach i z doniesień medialnych wynika, że trzeba go będzie wyburzyć:

"Uszkodzony dom trzeba zrównać z ziemią i budować wszystko od nowa" — mówi w rozmowie z Onetem wójt gminy Wyryki Bernard Błaszczuk. Jak dodaje, "nie ma szans, żeby to odbudować jeszcze w tym roku".

Pozostaje kwestią otwartą ile dronów do Polski wleciało, bo ciągle odnajdują nowe. Podaję dwa przykłady z kilku dni po ataku:

„Szok w Studzieńcu. Rolnik znalazł rosyjskiego drona w słonecznikach
Poszedł nazrywać słoneczników na grób żony. Nie spodziewał się tego, co znalazł między kwiatami. Na szczątkach widać było rosyjskie napisy. Po chwili na polu zaroiło się od wojskowych samochodów. Przyjechała nawet grupa chemiczna. 66-letni rolnik ze Studzieńca (woj. warmińsko-mazurski) aż przecierał oczy ze zdumienia, gdy na polu słoneczników znalazł szczątki maszyny. W sobotnie południe poszedł zerwać kwiaty dla zmarłej żony. — Patrzę a tam folia, podchodzę bliżej, a to nie tylko folia, ale szczątki maszyny — opowiada Jan Michalak. — Pobiegłem do domu i mówię do synowej, że tam rakieta leży. Machnęła z politowaniem głową, ale poszła ze mną na pole — wspomina. To synowa, oglądając szczątki, stwierdziła, że to dron. Chwilę później nadjechał syn rolnika i potwierdził podejrzenia żony.

Znaleźli go w polu kukurydzy. Kolejny dron-wabik w Polsce.
W gminie Płośnica koło Działdowa w województwie warmińsko-mazurskim odnaleziono kolejnego drona-wabika. Na miejscu jest Żandarmeria Wojskowa. Maszynę odkryto na polu kukurydzy. Według służb, to może być jedna z maszyn, które wleciały do Polski w nocy z 9 na 10 września.”

Czytałem, że TVP planuje nowy serial zatytułowany Rolnik szuka drona. Oczywiście za nasze pieniądze. Nie wiem czy to prawda, ale wiem, że TVP to wspólnicy bandziorów i złodziei zasiadających w Sejmie. Oglądanie TVP to grzech ogromny, wstyd, hańba, żenada i popieranie grabieży. Temat opisuje mój 43 list otwarty do byłego prezydenta Andrzeja D. - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji. List powinien być na tej stronie: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Inną kwestią jest to, kto wypuścił te drony. Według rządzącego Polską reżimu i NATO, zrobili to Rosjanie. Nie podają skąd ale z zamieszczonych przez reżim wizualizacji wynika, że przeleciały nad całą Ukrainą, przed Polską granicą skręciły do Białorusi, następnie zakręciły do Polski i rozproszyły się po kraju i rolnicy ich teraz szukają. Drony są znajdowane i łatwo nawet eksperymentalnie odtworzyć jak długi odbyły lot. Można je zatankować do pełna. Wypuścić na zachód bo w kierunku Ukrainy niebezpiecznie bo mogli by je zajumać i użyć przeciw Polsce.
Po takim eksperymencie wiedzielibyśmy, czy drony mogła wystrzelić Rosja, czy też nie.

Jest jednak wiele czynników wskazujących na Ukrainę. Po pierwsze drony wyglądają na pochodzące z odzysku. Po drugie drony powinny mieć zapisaną w sobie trasę przelotu. Według oficjalnej wersji miały wystartować z Rosji, polecieć na zachód Ukrainy, potem miały skręcić na Białoruś po to by na nią winę zwalić a potem zaś miały skręcić na Polskę. Fakt, że było to kilkadziesiąt dronów – cała armada - świadczy o tym, że nie był to przypadek, ale zaplanowana akcja, którą ktoś zaplanował i wykonał. W tej kwestii natknąłem się na pewien trop:

„Według serwisu Defense Express, Rosjanie mieli przygotowywać już od około lipca wtargnięcie swoich dronów w przestrzeń powietrzną Polski. Już w lipcu ukraińskie służby informowały, że w znalezionych szczątkach zestrzelonych dronów znajdywane były pochodzące z Polski i Litwy karty SIM. W dronach znajdowane były karty SIM takich operatorów jak T-Mobile, ale również litewskiego operatora PYLDYK. Są podejrzenia, że Rosjanie praktykują jakiegoś rodzaju łączenie dronów z polskimi sieciami komórkowymi za pomocą wspomnianych kart SIM.”

W Polsce karty SIM są sprzedawane i aktywowane tylko po podaniu danych osobowych. Można zatem sprawdzić, kto i kiedy kupił i aktywował kartę sim. Może i w dronach w Polsce są podobne?
Dowody na trasę przelotu mogą się kryć w dronach (zaprogramowany przelot) ale rządzący nami reżim milczy w tym temacie i być może dokładnie wie, kto i skąd wypuścił te drony bo wygląda na to, że planował tę akcję wraz z NATO, ale prawdę ukrywa a społeczeństwo i świat bezczelnymi kłamstwami karmi. W Polsce większość dezinformacji i kłamstw rozsiewa rządzący nami reżim i z komentarzy wnioskuję, że coraz mniej ludzi wierzy tym parszywym, wierutnym zdrajcom i totalnym kłamcom pozbawionym resztek przyzwoitości. Wygląda na to, że rządzący stosują doktrynę najszanowniejszego pana Antoniego Macierewicza, który na jednym z wykładów tak z wielkim przekonaniem i determinacją w głosie nauczał:

„Im kłamstwo jest bardziej sprzeczne z prawdą, tym jest skuteczniejsze! Tym jest skuteczniejsze! Ono nie może być bliskie prawdy. Ono musi być skrajnie, brutalnie przeciwne prawdy. Jeżeli komuś ktoś coś ukradł, to ma powiedzieć, że jest odwrotnie. To ma powiedzieć brutalnie, jasno i wprost, że jest odwrotnie. Tylko wtedy ma szansę na skuteczne przekonania kogokolwiek co do swojego punktu widzenia.”

Osoby stosujący tę doktrynę nawet wiedząc, że kolejny raz zaatakowała nas Ukraina będą nas z wielkim przekonaniem nauczać, że jest przeciwnie, że jest odwrotnie. To ta doktryna mogła zainspirować rządzący nami reżim jej kłamania i to by tłumaczyło pana słowa, panie Karolu N.:

„Kancelaria Prezydenta RP @prezydentpl 11 wrz Prezydent RP @NawrockiKn
Chciałabym mocno przestrzec, szczególnie opinię publiczną ale i nas wszystkich, abyśmy nie ulegali rosyjskiej dezinformacji, która od 24 godzin podpowiada, że drony atakujące polską przestrzeń powietrzną są ukraińskie po to, by wciągnąć Polskę do wojny. Jest to kłamstwo.”

Również pan, panie Donaldzie T., zdaje się pan być przesiąknięty do szpiku kości doktryną pana Antoniego M., i w mediach mamił pan nas słowami:

„Budynek został zniszczony w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. (…) W PiS i Konfederacji trwa dyskusja, czy drony to prowokacja Ukrainy, polskiego rządu czy pomyłka. Wbrew temu, co mówią polskie służby, wojsko, prezydent i premier. Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność za atak 10 września. Wyobraźmy sobie ich rządy w wypadku agresji.”

Najszanowniejszy panie Donaldzie T. innym razem napisał pan:

„Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu.”

Niedługo potem media obiegła wiadomość podważająca pana wierutne kłamstwo:

„Dron nad Belwederem. Ukrainiec z zarzutami, jest wniosek o deportację.
Ukrainiec, który pilotował drona nad Belwederem, usłyszał zarzuty naruszenia przepisów o ruchu lotniczym. Został przekazany Straży Granicznej wraz z wnioskiem o deportację. Jego 17-letnia towarzyszka została przesłuchana w charakterze świadka i zwolniona do domu...”

Najszanowniejszy panie Donaldzie T., czy ma pan napady lęków? Ruso, Białorusio fobię? Prezydent Białorusi ostrzega nas o nadlatującymi dronami a Polska w odwecie zamyka granicę a kilka dni później reżimowy urzędnik insynuuje, że białoruskie drony próbowały przekroczyć granicę:

„Białoruskie drony próbowały przekroczyć granicę. Kierwiński alarmuje.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował, że minionej nocy Straż Graniczna odnotowała wzmożoną obecność białoruskich i rosyjskich dronów, które usiłowały naruszyć polską przestrzeń powietrzną.”

Z tej notatki wynika, że białoruskie i rosyjskie drony usiłowały przekroczyć granicę ale Straż Graniczna odparła atak. Widocznie kilka dni wcześniej Straż Graniczna, która umie odpierać ataki dronów wcześniej wpuściła celowo drony, które leciały znad Ukrainy poprzez Białoruś, ale istnieje też możliwość, że degenerat, pan szef MSWiA Marcin K., wyssał tę historię z brudnego palca lub z czegoś znacznie bardziej obrzydliwego by oskarżyć Białoruś o atak dronowy na Polskę. Tego typu działania pan prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka tak podsumował:

„Słuchajcie, jak dzikusy (Polacy - red.) podsycają napięcie znikąd. Prawdopodobnie chcą, żebyśmy na to odpowiednio zareagowali - mówił Aleksandr Łukaszenka w trakcie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem.”

Z tego co obserwuję to słowo dzikusy w określeniu do władz Polski i Unii Europejskiej to stanowczo zbyt łagodne określenie. Ja bym napisał, że to zakłamana, szalona, totalnie moralnie upadła dzicz parszywa w plugastwie wychowana.

Najszanowniejsi panowie Karolu N. i Donaldie T., chciałem panów przestrzec, że doktryna pana Antoniego M. zachęcająca do jawnego, bezczelnego kłamstwa jest totalnie głupia i według doktryny chrześcijańskiej diabelska, demoniczna i prowadzi do Piekła i naukę tę zapisano w Biblii:

Objawienie 21:8
Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką.

Jakby co to panów ostrzegłem i zastanawiam się, dlaczego panowie z taką determinacją kłamią? Jakaś przyczyna tego szalonego postępowania być musi. Może to być zwykła mitomania lub inna choroba psychiczna, może to być kłamstwo z wyrachowania albo też opętanie przez demony kłamstwa. Ja nie jestem specjalistą i dlatego radzę panom by dla swojego jak i naszego dobra skorzystali panowie koniecznie z pomocy specjalistów typu psycholog, psychiatra, egzorcysta...

Najszanowniejszy panie Donaldzie T., w jednym z swoich wystąpień powiedział pan:

„My także chcielibyśmy, żeby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nie był. I wiemy o tym.”

Nalot armady kilkudziesięciu dronów, na który to nalot państwa NATO za wczasu się przygotowały. Nie wygląda mi to na pomyłkową akcję sił NATO. Dowodów na to, że Rosja nas zaatakowała dronami nie przedstawiono i z słów pana ministra Radosława S., wynika, że dowodów nie ma.
Kiedy szefa MSW, pana Radosława Sikorskiego spytano o to jakie ma dowody na to, że Polskę zaatakowały rosyjskie drony odpowiedział stanowczo mentorskim tonem:

„Ja uważam, że ta dyskusja jest żenująca. Jesteśmy kilka dni po wydarzeniu, a pan już chce, żeby mieć twarde dowody, wyniki dogłębnych badań...”

Panie Donaldzie T. w związku z tym pytam pana co pan wie o tym zdarzeniu? Kto zaplanował tę prowokację? Kto panu o niej powiedział? Brał pan udział w jej planowaniu?

Najszanowniejszy panie Karolu N., po nalocie armady dronów napisał pan na reżimowej stronie:

„Kancelaria Prezydenta RP
Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test (...) jako Polska zdaliśmy. Natomiast jest też wiele rzeczy, które powinniśmy wykonać w zakresie szczególnie bezpieczeństwa i obrony Polski i ta Rada ma właśnie służyć tego typu rozwiązaniom - Prezydent RP @NawrockiKn”

W mojej wrażenie test został oblany totalnie. Z przebiegu zdarzeń wynika, że Polska i NATO o nalocie dronów wiedziały i zostały dodatkowo ostrzeżone przez Białoruś. Z doniesień wynika, że do Polski wleciało kilkadziesiąt dronów a rząd poinformował o zestrzeleniu 3 dronów, ale mógł być to blef w celu wykazania się jakąkolwiek skutecznością. A teraz wyobraźmy sobie, że prawdziwe bojowe drony bez ostrzeżenia wlatują z Rosji – Kalingradu – i z Białorusi i nie jest ich kilkadziesiąt, ale ponad tysiąc. Przy takiej skuteczności jaką zaprezentowano to najprawdopodobniej wszystkie dolecą do celu i rozbiją Polską obronę w proch i w pył. No chyba, że właśnie o to chodzi rządzącemu w Polsce reżimowi, to faktycznie panie Karolu N., test zdaliście na złoty medal i wcale nie dziwi mnie wypowiedź Prezydenta Ukrainy na temat obronności Polski:

„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł Polskę, że ta nie jest w stanie obronić ludzi w przypadku zmasowanego ataku powietrznego Rosji. Zaproponował jednocześnie, że Ukraina może szkolić wojskowych z państw partnerskich.”

Być może tę prowokację tylko po to zorganizowano i tak zainscenizowano by sprzedać Polsce jak najwięcej wojennego badziewia. Od kilku już lat kupujemy czołgi, które na poważnym froncie zdominowanym przez drony stanowią większe zagrożenie dla czołgistów niż dla przeciwników.
Przekonali się o tym i Amerykanie i Rosjanie jak i wszyscy uważnie oglądający współczesne konflikty. Tego typu zakupy to może być sabotaż – chodzić może o jak największe przepalenie publicznych pieniędzy na niewiele znaczący na współczesnym froncie badziew. Zasadniczym zaś celem obecnie toczonego konfliktu pomiędzy Rosją i siłom zła pod przewodnictwem USA na terytorium Ukrainy może być jak największa sprzedaż wojennych maszyn i podsyceniu tego procederu mógł między innymi służyć ten marny wojenny teatrzyk z wlatującymi do Polski dronami. Zaraz okazało się, że Polska chce w trybie pilnym kupić okręty podwodne:

„Polska zakupi okręty podwodne w ramach programu Orka. Polityk PO podczas konferencji prasowej z udziałem Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza zobowiązał się do zakupienia łodzi podwodnych w ramach programu Orka. Tusk poinformował, że na środowym posiedzeniu rządu zostanie podjęta uchwała zobowiązująca do zakupu okrętów podwodnych do końca roku. - Jutro podpiszemy ustawę, która zobowiązuje nas do kupienia łodzi podwodnych do końca tego roku - zapowiedział premier.”

2 wojna światowa wykazała, że w obronie Polski okręty podwodne nie odegrały ważnej roli, a w dzisiejszych czasach może być jeszcze gorzej bo nawet morskie pole walki zdominowały rakiety i przede wszystkim drony latające, pływające, nurkujące czyli podwodne, ale rządzącemu Polską reżimowi może chodzić o wydanie jak największych pieniędzy na jak najmniej przydatny sprzęt. Nie zdziwił bym się jakby pan Premier zapowiedział, że kupimy jeszcze pancerniki i sterowce.

Zaraz po prowokacji dronowej pojawiły się różne propozycje sprzedaży wojennych maszyn i usług:

„„Czyści niebo z dronów”. Niemiecki system coraz bliżej
Jeszcze w tym roku niemiecki koncern Rheinmetall ma dostarczyć Ukrainie systemy przeciwdronowe Skyranger. Także Polska jest zainteresowana, podaje „Die Welt”. Naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej pokazuje, jak istotna jest obrona przed tego typu bronią – zauważa 11.09.25 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) portal internetowy niemieckiego dziennika „Die Welt”.”

„Ukraińcy będą nas szkolić, jak walczyć z dronami. No cóż, mają duże doświadczenie
Ukraińcy będą uczyć polskich żołnierzy, jak walczyć z dronami. Wspólne szkolenia z walki dronowej i systemów antydronowych to coś, czego potrzebujemy pilnie.12.09.2025 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa).”

Pieniądze też wyczuł chirurg plastyczny i zasugerował operację plastyczną małżonki 'Prezydenta':

„Odkąd Marta Nawrocka przestała być anonimowa, zaczęła niestety mieć inne zmartwienia, zwłaszcza te z kategorii stylizacyjnych. Jej urodę docenił właśnie Krzysztof Gojdź, lekarz medycyny estetycznej, który na co dzień współpracuje z gwiazdami Hollywood. Specjalnie dla nas wziął pod lupę urodę pierwszej damy i pochwalił się, jakie zabiegi by jej wykonał...”

Najszanowniejsi czytelnicy, do tego momentu miałem list przygotowany zraz po tej prowokacji, ale dowiedziałem się, że będzie kolejne posiedzenie ONZ, na którym zapowiedziano przemówienie szefa MSZ, pana Radosław S., i pana 'prezydenta', Karola N., i pomyślałem sobie, że z wysłaniem listu zaczekam do tych wydarzeń. To co się stało w ONZ – dezinformacja świata przez Polskę, że dom w Wyrykach zniszczył rosyjski dron – było totalnym ośmieszeniem Polski w oczach świata i być może i wszechświata, jeżeli aniołowie widzieli co się stało i wieść o tym haniebnym czynie po wszechświecie roznieśli. Okazało się, że nadarza się możliwość naprawienia błędu, przyznania się do dezinformacji, przeproszenie osób fałszywie oskarżonych o zniszczenie domu w Wyrykach. Każdy odważny i przyzwoity, obdarzony honorem człowiek by tak postąpił. Krzywdziciel grzeszy tylko gdy kogoś skrzywdzi. Osoba pokrzywdzona może grzeszyć wiele razy – za każdym razem gdy kogoś niewinnego o swą krzywdę oskarża. Polskę wrobiono w grzeszne, fałszywe oskarżenia.
Wielce byłem ciekawy, jak postąpią osoby reprezentujące nas na forum ONZ. Jako pierwszy zabrał głos pan Radosław S. i o zgrozo nie wspomniał ani słowem o haniebnej dezinformacji, ale skoncentrował się na atakowaniu Rosji i wspomniał też o wybuchu 1 wojny światowej:

„Ogłaszając mobilizację w 1914 r.(?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
, przyspieszyliście rozpoczęcie I wojny światowej, która zrujnowała Europę i doprowadziła do waszej rewolucji bolszewickiej.”

Mnie uczono, że do wybuchu tej wojny przyczyniły się przede wszystkim wydarzenia w Sarajewie, ale mogę się mylić. Najszanowniejszy panie doktorze Karolu N., pan z racji wykształcenia może coś więcej wiedzieć na temat rozpoczęcia 1 wojny światowej, która tliła się już w latach wcześniejszych zwłaszcza na Bałkanach. W swym przemówieniu pan Radosław S. powiedział również:

„Podpisując pakt Hitler–Stalin, przyczyniliście się do wybuchu II wojny światowej –
najkrwawszej w historii.”

Trzeba dodać tu, że do wybuchu tej wojny przyczyniło się wiele krajów, w tym Polska, która jeszcze przed podpisaniem wspomnianego paktu wzięła udział wraz z innymi krajami w aneksji Czechosłowacji po sławetnym układzie Monachijskim, o którym można przeczytać:

„Układ monachijski (dyktat monachijski) – porozumienie zawarte podczas konferencji w Monachium dotyczące przyłączenia części terytoriów Czechosłowacji do Rzeszy Niemieckiej. Został zawarty pomiędzy Niemcami, Włochami, Wielką Brytanią i Francją, przy nieobecności Czechosłowacji, pomimo że jej terytorium państwowe i suwerenność nad nim były przedmiotem konferencji.”

Z słów tych wynika, że współudział w rozpętaniu 2 wojny światowej oprócz Polski miały udział także Włochy, Wielka Brytania i Francja. Nie można też zapomnieć o Japonii, która też swój wkład w wybuch tej wojny miała. W naciąganej wypowiedzi pana Radosława S., za najbardziej odrażającą i haniebną uznaję datę, którą się pan Radosław S. posłużył. Mam na myśli kościelną datę, która na niby nawiązuje do dnia narodzin Chrystusa a tak naprawdę kręci się wokół kultu Boga Janusa. 1914 rok? Według naukowców, teologów to kościelna fałszywa data. Używanie tych dat to przejaw niewiedzy bądź upośledzenia umysłowego lub totalnej niegodziwości.

Temat analizuję na forum http://poszukiwaczeboga.fora.pl w dziale Uwaga na daty! Zapraszam do dyskusji.

Kwestię dat porusza też mój 2N list otwarty do pana Karola N. zatytułowany - Pomiot żmijowy i diabelskie daty. Tytuł listu jest zbieżny z tytułem książki, której z powodu prześladowań reżimowych urzędników Unii Europejskiej i Polski kolaborujących z Watykańskim zbrodniczym reżimem wydać nie mogę. To samo dotyczy albumu CD i innych moich projektów artystyczno finansowych, z który część niemal jest już ukończonych, ale z powodu represji władz Unii Europejskiej i Polski wydać nie mogę. Trzeba też mieć na uwadze fakt, że za plugawymi datami kryje się Watykański reżim i daty te mogą być przyczyną nieszczęść spadających na ludzi. Wojny, kataklizmy, choroby, nieszczęścia mogą być karą za grzechy, a najpowszechniejszym grzechem są kościelne daty powszechne. Temat analizuje mój 143 list otwarty do Prezydenta – Powodzie, pożary, zarazy, nieszczęścia karą za grzechy. Powinien być tu: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl Jeżeli prawdą jest to co w Biblii na ten temat napisano, to wynika z tego, że największymi wrogami ludzkości są chrześcijanie przede wszystkim wyznania Rzymskokatolickiego a największym wrogiem jest obecny imperator Watykanu i myślę, że w interesie ludzkości jest zdelegalizowanie tej terrorystycznej organizacji, ale wcześniej można by Watykan otoczyć jakimś murem i zakazać rezydentom Watykanu wjazdu do Europy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 paź 2025, 11:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
Najszanowniejszy panie Radosławie S., mam do pana, urzędowe pytania.

1 Dlaczego pan używa chrześcijańskich, kościelnych dat, które wprowadzają w błąd i tym samym
przynosi pan wstyd naszemu krajowi i jednocześnie obraża pan ludzkość, Chrystusa, Boga i wciąga pan w duchową prostytucję przede wszystkim izraelitów, chrześcijan, muzułman i wszystkich innych czcicieli Boga Jehowy?

2 Na portalu X dawniej Twitter, na pana profilu z tego co pamiętam wielokrotnie poruszałem kwestię plugawych chrześcijańskich dat. Ani razu pan nie odpowiedział, ale w zamian zablokował pan lub ktoś nadzorujący pana (może małżonka) tamto konto możliwość pytania. Czy wiedział pan o tym? Czy jest pan przeciwnikiem wolności słowa i dążenia do swobody dyskusji i prawdy?

Najszanowniejsi Czytelnicy, pan Radosław S., wygląda mi na typowego podżegacza wojennego i może być on szpiegiem pracującym na rzecz obcych sił wrogich Polsce i wszelkiej przyzwoitości.
To, że szpiedzy i ludzie na usługach obcych państw, ideologii, korporacji wywierają na nas wpływ to fakt. Temat rozwija mój 142 list otwarty do byłego Prezydenta Andrzeja D. zatytułowany– Wpływ szpiegów na życie w Polsce. Listy na forum http://poszukiwaczeboga.fora.pl

Najszanowniejszy panie Radosławie S., na forum ONZ powiedział pan też:

„Jesteśmy pokojowymi, demokratycznymi państwami, które z rozmysłem unikają czynnego
angażowania się w waszą próbę ponownego podbicia Ukrainy.”

Dlaczego pan tak odrażająco kłamie? O krucjacie przeciw Irakowi już pan zapomniał? A o zbrodniczej rewolucji zwanej Euro majdanem też pan nie pamięta? Nie nawoływał pan do niej?
A o powtórzeniu niekorzystnych dla Rumunii wyników wyborów pan nie pamięta? A o próbie puczu przez urzędników Unii Europejskiej w Gruzji po ostatnich demokratycznych wyborach, których wynik się europejskim zwyrodniałym 'demokratom' nie spodobał pan nie pamięta? A o ostatnich wyborach w Mołdawii, z których wykluczono sprzyjające Rosji Siły pan nie słyszał? A o niepowszechnych ostatnich wyborach do władz Polski i Unii Europejskiej, w których mi wzięcie udziału zablokowano i dodatkowo znacznie ograniczono mi swobody obywatelskie i możliwość nawet prowadzenia działalności gospodarczej uniemożliwiono pan nie słyszał? I pan nazywa Unię Europejską pokojowymi, demokratycznymi państwami? W mojej ocenie nie ma pan wstydu, honoru i przede wszystkim jakichkolwiek śladów zdrowego rozsądku. Tak wierutnie kłamiąc naraża się pan na pobyt w Piekle. Jakby co to pana ostrzegłem.

Najszanowniejsi Czytelnicy, w Unii Europejskiej wyłoniła się nawa forma demokracji – demokracja walcząca, demokracja rewolucyjna i jest bywa narzucana ona innym krajom powiązanym z Unią Europejską. Można ją zdefiniować słowami – wybory, wyborami, ale władza musi być nasza. Wybory nie idą po myśli władz Unii Europejskiej to oponentów się pozbawia mocą bezprawia praw publicznych tak jak zrobiono w Polsce z moją osobą lub też nakazuje się powtórkę wyborów. Jeżeli wybory się odbędą i nie są po myśli, to się próbuje zorganizować pucz, rewolucję tak jak było w Gruzji czy też jak zrobiono w Ukrainie. Demokracja walcząca, demokracja rewolucyjna to totalny upadek moralny demokracji – autokracji bez zasad i przyzwoitości.

Najszanowniejszy panie Radosławie S., pan celowo kłamie i mataczy czy też ma pan jakieś poważne upośledzenie umysłowe? A może panu jakiś mocodawca, który panu płaci każe powtarzać takie wierutne kłamstwa? Bardzo proszę odpowiedzieć. Poza tym myślę, że koniecznie powinien się pan leczyć psychiatrycznie, psychologicznie lub skorzystać z pomocy egzorcysty, bo z tego co pan mówi czy pisze wnioskuję, że coś z panem jest nie ten teges.

Najszanowniejszy panie Radosławie S., na forum ONZ powiedział pan też takie słowa:

„Rosja od lat prowadzi przeciwko Zachodowi: zabójstw polityków, dziennikarzy, obrońców praw człowieka i dezerterów; cyberataków wymierzonych w szpitale i instytucje finansowe; podpaleń, w tym w Polsce...”

Sugeruje najszanowniejszy pan, że śmierć pana Pawła Adamowicza odpowiada Rosja a nie pan Jerzy Owsiak, który nawoływał w sposób wulgarny do krzywdzenia polityków?

Panie Radosławie S., przypomniał mi się ostatni atak na szpitale i instytucje w Polsce w tym na działalność gospodarczą wielu podmiotów, kiedy to kilka lat temu pod pozorem epidemii pozbawiono nas wielu praw człowieka – zakazano chodzić do parków, lasów, na cmentarze, pozamykano szpitale, po odwoływano zabiegi a następnie perswazją z zabójczymi kłamstwami zmuszano ludzi do udziału w eksperymentalnych szczepieniach, które zakończyły się holokaustem ludzkości – największym ludobójstwem w Polsce od czasów 2 wojny światowej i pan też brał udział w tych zbrodniczych poczynaniach. Według pana to Rosja za tym stoi? Brał pan jakieś pieniądze od Rosji za swój udział w rzezi moich rodaków?

O covidowym holokauście nie powinniśmy zapominać i ludobójców do odpowiedzialności wypadało by pociągnąć, sprawiedliwie ukarać. Rozpocząłem Internetowe śledztwo w sprawie zbrodni Covidowych. Szukaj tu: http://poszukiwaczeboga.fora.pl Zapraszam do udziału, uwag, krytyki.

Zastanówmy się teraz nad podpaleniami. Ostatnio głośno i pożarach w Polsce i Europie. Na przykład prezydent miasta Warszawa pan Rafał Trzaskowski w publicznie, w trakcie wywiadu nawoływał w sposób bardzo aktorski i przerysowany:

„Niech pan zobaczy, co się dzieje za oknem. Planeta się pali! Za chwilę będziemy się bić o wodę. Planeta się skończy. Po prostu nie pozwolimy, by nam się spaliła...”

Trzeba tu jednak dodać, że pan Rafał Trzaskowski wygląda mi na człowieka obłąkanego, wariata związanego z ruchami eksternistycznymi typu Ostatnie Pokolenie i z tak zwanym Zielonym Ładem i WOŚP i to środowisko może być powiązane z podpaleniami. By udowodnić, że planeta się pali, mogą dokonywać podpaleń. Widziałem niejedną akcję tego środowiska i zaryzykuję opinii, że przesiąknięte jest ono szaleńcami, wariatami, czy też eksternistycznymi terroryzującymi społeczeństwo. Takie środowisko zdolne jest do aktów sabotaży i podpaleń. Ale nie tylko oni.

Kolejna grupa to Ukraińcy, którzy uciekli z Ukrainy a wcześniej brać mogli udział w zbrodniczej rewolucji zwanej Euro majdanem. Do takich osób należy najszanowniejsza pani Natalia Panczenko:

„Kontrowersyjna działalność aktywistki.
Natalia Panczenko, ukraińska aktywistka działająca w Polsce, była związana z Fundacją Otwarty Dialog i warszawskim Euromajdanem.”

Ta pani lojalnie ostrzegła obywateli naszego kraju przed podpaleniami:

„To jest przede wszystkim ogromne niebezpieczeństwo dla Polaków i rozumiem, że oni rozumieją, bo dziś, kiedy co 10 mieszkaniec Polski jest Ukraińcem to wzrastanie wrogości między Ukraińcami a Polakami jest już bardzo niebezpieczne, zwłaszcza dla Polski. Ponieważ na terytorium Polski zaczną się walki, rozpoczną się podpalenia sklepów, domów i tak dalej – zaznaczyła aktywistka.”

Podpalenia, pożary są. Planeta płonie i swój wkład w ten proceder mają też obywatele Ukrainy:

„12 ciosów nożem, a potem "eliminacja świadka". Ukrainiec z zarzutami za makabryczną zbrodnię.
35-letni Ukrainiec usłyszał zarzuty zabójstwa dwóch kobiet przy ul. Łanowej w Łodzi. Mężczyzna podpalił mieszkanie, by zatuszować swoją zbrodnię. Sekcja zwłok ofiar Ukraińca wykazała, że starsza z kobiet, 88-letnia Polka, została uduszona. Jej 62-letnia opiekunka, obywatelka Ukrainy, miała 12 ran kłutych od noża. 35-letni Ukrainiec, który odpowie za zabójstwo obu kobiet, był znajomym młodszej z nich. Usłyszał już zarzuty. Prokuratura skieruje do sądu wniosek o jego aresztowanie. Podejrzany przyznał się do obu zabójstw i złożył wyjaśnienia - przekazał Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Prokurator poinformował, że 35-latek przyznał się do "wyeliminowania świadka". Chodziło o to, że 88-letnia kobieta widziała go wchodzącego do mieszkania.”

„34-letni Ukrainiec oblał benzyną i podpalił swojego pracodawcę. Poszkodowany mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Ukraińca aresztowano na trzy miesiące.”

„21-letni tzw. „uchodźca wojenny” z Ukrainy usłyszał trzy zarzuty podpaleń z zamiarem narażenia życia. Chodzi o pożary samochodu oraz dwóch domów w Londynie, należących do premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera. Jak zwykle w przypadku akcji przeprowadzanej przez Ukraińców, politycznie poprawne media podejrzewają rosyjskie służby specjalne...”

Pani, która brała udział w organizacji zbrodniczej rewolucji i ostrzegła nas przed terrorem i podpaleniami ponoć ma Polskę reprezentować w USA:

„Tak, to nie żart. Natalia Panczenko, ukraińska aktywistka działająca na terenie Polski, ogłosiła, że będzie reprezentować Polskę w projekcie wymiany zawodowej International Visitor Leadership Program (IVLP), dzięki zaproszeniu ambasady USA w Warszawie.”

To może być ślad, kto jest głównym inicjatorem podpaleń, prowokacji i innych aktów terrorystycznych w Europie i na Świecie. Pani Natalia P., mogła zostać zaproszona do ambasady USA po to by odebrać instrukcje co teraz podpalić, kogo zamordować... Teoretycznie to jest możliwe i zwłaszcza ekonomicznie uzasadnione, wszak USA najwięcej zarabiają na toczącym się konflikcie i z ekonomicznego punktu widzenia najbardziej im może zależeć na tym, by konflikt ciągnął się możliwie jak najdłużej, by jak najwięcej krajów się w niego zaangażowało i by jak najwięcej krajów zostało w Europie zrujnowanych. Z ekonomicznego punktu widzenia to oczywiste i naturalne i zbrodnicze. Bardzo dobra droga do Piekła.

Najszanowniejszy panie Radosławie S., na forum ONZ powiedział pan też takie słowa:

„Do rosyjskiego rządu mam tylko jedną prośbę. Jeżeli jeszcze jedna rakieta lub jeszcze jeden
samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez zezwolenia – celowo lub przypadkowo – i
zostanie zestrzelona lub zestrzelony, a szczątki spadną na terytorium NATO, nie przychodźcie
tu na skargę. Ostrzegaliśmy...”

To wystąpienie najszanowniejszy pan Julio Plum tak skomentował:

„Sikorski – brytyjski paszport w kieszeni, żona Amerykanka, syn w US Army – a w ONZ grozi Putinowi w imieniu Polski. Łatwo mu się bawić w jastrzębia, kiedy jego rodzina ma przygotowane miękkie lądowanie w USA czy Londynie. Tylko że jeśli coś wybuchnie, to nie Sikorscy polecą na front, tylko zwykli Polacy. To nie jest obrona polskiej racji stanu, tylko prowokacja obliczona na cudzej krwi i cudzym kosztem.”

Najszanowniejszy panie Radosławie S. obowiązkiem naszego Wojska jak i NATO jest zestrzeliwanie obcych obiektów militarnych i nikogo nie powinno dziwić takie zestrzelenie i myślę, że jeżeli dojdzie do tego to Rosja nie będzie się skarżyć. Mnie natomiast dziwi dlaczego do tej pory nie są zestrzeliwane takie obiekty. Przypomniał mi się mord w Przewodowie. Z doniesień wynika, że do Polski wleciały rakiety i śmierć poniosło dwóch moich rodaków. Dlaczego NATO nie zareagowało? Dlaczego rakiet nie zestrzelono? Przecież już kiedyś przekonywał pan, że taki obowiązek istnieje:

„"Mamy obowiązek". Radosław Sikorski o rosyjskich pociskach.
Polska i inne kraje graniczące z Ukrainą mają obowiązek zestrzelić nadlatujące rosyjskie pociski, zanim wejdą w ich przestrzeń powietrzną - uważa minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Zdaniem szefa MSZ, Polska ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo niezależnie od obaw, że przechwycenie pocisków może uwikłać NATO w wojnę z Rosji z Ukrainą."”

Myślę podobnie i uważam, że do grona osób odpowiedzialnych za zbrodnię w Przewodowie można zaliczyć również osoby z NATO i Polski, które z jakichś nie znanych mi względów nie zestrzeliły nadlatujących pocisków i są współwinne zbrodni. Kto konkretnie za tę zbrodnię odpowiada?

Bardzo proszę przypomnijmy sobie dzień mordu. Tamtego dnia robiłem przegląd mediów i co ciekawsze informacje notowałem. Dzień jak co dzień. W nocy jak to zazwyczaj Rosja zaatakowała Kijowski reżim współpracujący z światową osią zła – głównie z USA rakietami. Nagle media zdominowały informacje o ataku rosyjskich rakiet na Polskę:

„Strona główna mPress Kraj. Rosyjskie rakiety spadły na Polskę. 2 osoby nie żyją.
Ziścił się najczarniejszy scenariusz. Rosyjskie rakiety doleciały do Polski.
Autor: Natalia Miłaszewicz 15 listopada, 2022 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) Niestety, stało się najgorsze. Wszelkie źródła potwierdzają, że we wtorek 15 listopada 2022 r. w godzinach późno popołudniowych rosyjskie rakiety spadły na Polskę. Śmierć poniosły dwie osoby. W lubelski Przewodów uderzył pocisk manewrujący KH-101 - ustalił nieoficjalnie Mateusz Lachowski, korespondent Polsat News w Ukrainie. Dodał, że tego rodzaju amunicję we wtorek wykorzystywano podczas zmasowanego ostrzału ukraińskich miejscowości. - W odległości 5 - 15 kilometrów od Przewodowa znajdują się na terytorium Ukrainy cele, które mogła chcieć porazić Rosja - przekazał Lachowski. Jak dodał Mateusz Lachowski, rakiety KH-101 cechują się obniżoną wykrywalnością. Tego typu pociski manewrujące były wielokrotnie używane na terytorium Ukrainy przez Rosję. Za ich pomocą agresor ostrzeliwał infrastrukturę krytyczną. - Wykorzystano je między innymi dziś - uściślił korespondent PN, nawiązując do wtorkowego ostrzału ukraińskich miast, największego od 24 lutego. Lachowski dodał, że kilkukrotnie sam był świadkiem eksplozji rakiet KH-100, chociażby we Lwowie 10 października. Jak ujawnił, o tym, jakiego rodzaju pociski spadły na Przewodów, dowiedział się z dwóch źródeł. - Jedno to osoba spoza Ukrainy i Polski, wykładowca, który zajmuje się wojskowością a drugie to osoba związana z MON Ukrainy – wyliczył.”

Tę narrację propagował też minister z Łotwy:

„Minister obrony Łotwy wysyła kondolencje
"Moje kondolencje dla naszych polskich braci w broni. Zbrodniczy rosyjski reżim wystrzelił rakiety, które celowały w ukraińskich cywilów, ale także wylądowały na terytorium NATO w Polsce. Łotwa w pełni stoi po stronie polskich przyjaciół i potępia tę zbrodnię" - pisze na Twitterze Artis Pabriks, minister obrony Łotwy.”

Głównym jednak wichrzycielem w tej sprawie był Prezydent Ukrainy:

„RMF24 Zełenski o eksplozji w Przewodowie: Stało się to, przed czym przestrzegaliśmy.
Opracowanie:Adam Zygiel
Wtorek, 15 listopada 2022* (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
Stało się to, przed czym od dawna przestrzegaliśmy. Terror nie ogranicza się do naszych granic. Rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę, to poważna eskalacja - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przypomnijmy, że oficjalnie rząd w Warszawie nie potwierdził, że na Przewodów na Lubelszczyźnie spadły pociski.
Dzisiaj w Przewodowie na Lubelszczyźnie doszło do eksplozji w pobliżu suszarni zboża. Zginęły dwie osoby. Początkowo służby informowały o incydencie, potem jednak zaczęły pojawiać się doniesienia, że na miejscowość spadły rakiety. Polski rząd na razie jednak tego nie potwierdził.
Ileż razy Ukraina mówiła o tym, że na naszym kraju terrorystyczne państwo się nie zatrzyma? Kwestią czasu było, kiedy rosyjski terror pójdzie dalej - mówił w swoim wieczornym nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Im dłużej Rosja czuje się bezkarnie, tym większe będzie zagrożenie dla tych, których dosięgnąć mogą rosyjskie rakiety. Uderzenia rakietowe w terytorium NATO. To jest rosyjski atak rakietowy na wspólne bezpieczeństwo! To poważna eskalacja. Trzeba działać - podkreślił ukraiński prezydent.
Chcę powiedzieć naszym polskim braciom i siostrom: Ukraina zawsze będzie was popierać! Wolnych ludzi terror nie złamie! Zwycięstwo jest możliwe, gdy nie odczuwa się strachu. A my go nie czujemy – dodał. Rosja przeciwstawia się światu. Terroryzuje i nas, i wszystkich, kogo może dosięgnąć. Zróbmy wszystko, żeby ją zatrzymać! - podsumował Zełenski.”

Były prezydent Polski, pan Andrzej D., tak w rozmowie telefonicznej z 'prezydentem' Francji się wypowiedział na temat tego mordu:

„Prezydent Duda do 'Macrona'- to był rosyjski pocisk.
Witaj Emmanuelu, dziękuję. Dziękuję za telefon. Jak zapewne wiesz, sytuacja jest bardzo trudna. Dziś po południu w pobliżu granicy z Ukrainą doszło do eksplozji, na naszym terytorium i to była rakieta. Bez wątpienia była to rakieta. Kto ją wystrzelił, nie wiemy. Start był gdzieś na wschodzie. I to prawdopodobnie rosyjska rakieta, produkcji rosyjskiej. To była bardzo duża eksplozja. Lej po eksplozji ma 20-25 metrów długości i pięć metrów głębokości. To naprawdę wielki lej... Tak. Wołodymyr obwinia Rosję. Mówi, że są całkowicie pewni, że to był rosyjski pocisk, wystrzelony przez Rosję i nie jest możliwe, aby to był ukraiński pocisk. Tak mi powiedział.”

Po latach, pan Andrzej D., tak wspomina tamte wydarzenia:

„Duda: Zełenski chciał nas wciągnąć w wojnę
Były prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim przyznał, że Ukrainie zależało na wciągnięciu Polski do wojny z Rosją.
– Dzwonił do pana prezydent Zełenski? Można powiedzieć, że zaczął wywierać presję, by Polska od razu oświadczyła, że to jest ruska rakieta? – pytał dziennikarz.
– Można tak powiedzieć – odparł były prezydent.
– Był pan wtedy w szoku? – dopytywał Rymanowski.
– Nie.
– Nie odebrał pan tego, jako próby wciągnięcia Polski do wojny? – pytał dziennikarz.
– Tak to odebrałem – przyznaje Duda.
– I co pan mu powiedział?
– Nic. Oni od początku próbują wciągnąć wszystkich w wojnę. To jest oczywiste, to jest w ich interesie, a najlepiej gdyby udało się wciągnąć w wojnę kraje NATO. Oczywiste jest, że poszukują tych, którzy po ich stronie walczyliby czynnie przeciwko Rosjanom. To się dzieje od pierwszego dnia – stwierdził były prezydent.”

Mord w Przewodowie byłemu prezydentowi, panu Andrzejowi D., musiał się jednak bardzo spodobać bo odznaczył w nagrodę Prezydenta Ukrainy:

„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczony Orderem Orła Białego
5 kwietnia 2023 (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa)
W uznaniu zasług w pogłębianiu stosunków między Polską a Ukrainą, za działalność na rzecz bezpieczeństwa, niezłomność w obronie praw człowieka prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski został w środę odznaczony Orderem Orła Białego - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.”

Najszanowniejszy panie Karolu N., myślę, że koniecznie powinno się odebrać panu Prezydentowi Ukrainy ten order a pana Andrzeja D. powinno się pozbawić za karę obywatelstwa. Osoby wspierające Kijowski reżim powinno się pozbawiać obywatelstwa i deportować do Ukrainy. Uzasadnienie zawiera mój 139 list otwarty do Prezydenta - Parszywi złodzieje i Kijowski reżim. Listy tu: http://poszukiwaczeboga.fora.pl Zapraszam do dyskusji.

Powróćmy myślami do ataku na Przewodów. Kiedy w Polsce dominowała narracja, że zbrodni w Przewodowie dokonali Rosjanie, głos w sprawie nagle zabrał prezydent USA:

"Biden o pochodzeniu rakiety. "Mamy wstępne informacje"
W nocy prezydent USA Joe Biden zwołał na Bali specjalne posiedzenie światowych przywódców ws. wydarzeń w Polsce. - Mamy wstępne informacje, które przeczą tezie, by rakieta, która spadła na terytorium Polski została wystrzelona z terytorium Rosji - przekazał amerykański przywódca. Jak dodał, sugeruje to trajektoria lotu rakiety."

Skoro to nie Rosjanie, to w takim razie kto? Może Niemcy? Pomimo tego stanowczego głosu z USA, które na bieżąco monitorują niebo nad Polską i Ukrainą, Prezydent Ukrainy nie wycofał się z oskarżaniu Rosji o mord w Przewodowie.

Strona ukraińska twierdzi, że nie była to ich rakieta:

„Jesteśmy gotowi przekazać dowód rosyjskiego śladu, który posiadamy. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wyciągnięto wniosek, że jest to ukraiński pocisk obrony przeciwlotniczej" - –napisał w środę sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksij Daniłow, opowiadając się za wspólnym zbadaniem incydentu z rakietą w Przewodowie. Dodał, że jego kraj oczekuje od partnerów informacji, na podstawie których wysnuto wniosek, że to rakieta obrony powietrznej Ukrainy.”

Ktoś ewidentnie kłamie? Ale kto? Prezydent USA?

Przed wypowiedzią prezydenta USA główne media w Polsce zarzucały zbrodnię w Przewodowie Rosji. Po tej wypowiedzi zaczęto mamić społeczeństwo, że to rakieta obrony przeciwlotniczej Ukrainy. Byli też tacy, którzy twierdzili, że rosyjska rakieta okrążyła Lwów i od zachodu leciała na Lwów i dlatego ukraińska rakiety, które w nią nie trafiły poleciały do Polski. Warto dodać, że początkowo pisano o rakietach, potem już tylko o jednej. Dwie rakiety mogły by świadczyć o tym, że to nie był przypadek. Jedna rakieta to co innego. Wkrótce po tragicznym wydarzeniu wystąpił premier i powiedział między innymi, że wszyscy jesteśmy z Przewodowa:

"Premier przemawiając w środę w Sejmie podkreślił, że we wtorek w Przewodowie blisko granicy polsko-ukraińskiej doszło do wybuchu, w wyniku którego zginęło dwóch obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. — To pierwsze i, miejmy nadzieję, ostatnie polskie cywilne ofiary wojny Rosji przeciwko Ukrainie — podkreślił szef rządu. (...)
"Wszyscy jesteśmy z Przewodowa"
Premier zaznaczył w środę w Sejmie, że obecnie możemy mówić, że "wszyscy jesteśmy z Przewodowa". — Zginęli nasi współobywatele, Polacy, sąsiedzi. To zdarzenie wywołało zrozumiałe emocje w każdym polskim domu. Bezpieczeństwo naszych rodzin i przyszłość naszych dzieci to wartości najwyższe, dla zabezpieczenia zbudowaliśmy niepodległą, silną ojczyznę, Rzeczpospolitą Polską. Dziś jako premier rządu staję przed wami, by powiedzieć, że w obliczu tej kolejnej, wielkiej próby musimy zachować spokój, wykazać się mądrością, umacniać naszą obronność i być solidarni, być razem — oświadczył szef rządu."

Premier też w swoim sławetnym przemówieniu w Sejmie zarzucił Rosji kłamstwa i sianie zamętu:

"Rosja wie, że tę wojnę przegrywa, a na pewno jej nie wygrywa. Dlatego jedyne, co pozostało Kremlowi, to kłamstwa, propaganda, rozsiewanie zamętu, chaosu i właśnie strachu. Dlatego my nie możemy się dziś bać, naszą najskuteczniejszą bronią są zawsze odwaga i solidarność — te dwa słowa, te dwie wartości, dzięki którym Polacy pokonali niejedną dziejową przeszkodę, niejedną przeszkodę, przed jaką historia nas postawiła. Wierzę w to, że gdy jesteśmy razem, nic i nikt nas nie pokona — powiedział premier."

Trzeba tu dopisać, że były już Premier Polski podobnie jak obecny słynie z kłamania. Zyskał nawet przydomek Pinokio i do jego słów trzeba z wielką rezerwą, bo może kłamać, ale trzeba też wziąć pod rozwagę ewentualność, że jak nawet będzie chciał kłamać to może się pomylić i prawdę powiedzieć i zaczął się chyłkiem wycofywać z kłamstw o rakiecie wystrzelonej przez Rosję:

„Przewodów. Morawiecki o śledztwie, które "trochę potrwa": Nie ma pewności, skąd wystrzelono rakietę. Premier Mateusz Morawiecki przedstawił nowe informacje w sprawie wybuchu w Przewodowie. Szef rządu podkreślił, że Polska chce być w tej sprawie "tak transparentna, jak to możliwe". Nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, skąd wystrzelono rakietę, która eksplodowała w Przewodowie. Tak mówił premier Mateusz Morawiecki, pytany podczas niedzielnej (20 listopada (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) ) wizyty w Helsinkach o stan śledztwa w sprawie wybuchu, który zabił dwóch polskich obywateli.
Zgromadziliśmy dowody
Według wstępnych ustaleń Polski, Stanów Zjednoczonych i NATO na Przewodów spadł pocisk ukraińskiej obrony powietrznej, wystrzelony w celu strącenia rosyjskiej rakiety mającej uderzyć w obwód lwowski. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że nad wyjaśnieniem sprawy pracują polscy, amerykańscy i inni zagraniczni eksperci. Na miejscu byli też specjaliści z Ukrainy. - Zgromadziliśmy dowody w postaci nagrań z kamer Straży Granicznej, ale one nie wskazują ze stuprocentową pewnością, skąd odpalono rakietę. Zatem musimy nadal gromadzić nowe dowody, a śledztwo jeszcze trochę potrwa - poinformował szef rządu.”

Sprawa dziwna i widać, że już na tym etapie rząd Polski zaczął mataczyć. Powołał się na nagrania z kamer Straży Granicznej a przecież w tym okresie niebo nad Polską i Rosją jest na bieżąco kontrolowane przez radary, satelity. Prezydent Biden wyraźnie mówił o trajektorii lotu, czyli powinniśmy wiedzieć skąd wystrzelono rakietę. Kto wydał rozkaz jej odpalenia i dlaczego. To specjaliści z Ukrainy powinni bez najmniejszego problemu ustalić. Kiedy sprawa się rypła i wyszło, że to Ukraina Polskę zaatakowała to i tak winę za zbrodnię co głupsi ludzie na Rosję zwalali. Dokładnie tak robił ówczesny pan premier Mateusz M., łgając przy tym i fałszując historię:

„Wybuch w Przewodowie. Premier Morawiecki: winę za śmierć dwójki Polaków ponosi Rosja
- Nie był to intencjonalny atak na terytorium Polski. Nie było takiego zamiaru - powiedział o wybuchu w Przewodowie premier Mateusz Morawiecki w TVP Info.
"Wszyscy żyjemy w smutku po tej stracie dwóch osób. Na pewno państwo polskie nie pozostawi rodzin samych sobie, na pewno się nimi też zaopiekujemy (...) Bardzo wiele wskazuje na to, że ten zmasowany atak rakietowy, dronów, pocisków na Ukrainę, spowodował kontratak, a z kolei ten kontratak, kiedy rakieta próbuje zestrzelić rakietę - i to kilkaset rakiet ze strony ukraińskiej próbowało zestrzelić te około 100 rakiet, dronów, pocisków ze strony rosyjskiej, mogło dojść do takiej sytuacji, że jedna z tych rakiet spadła na terytorium Polski przy granicy, 5-6 kilometrów od granicy, i doszło do tego bardzo nieszczęśliwego wypadku. (...) (...) To wszystko powoduje, że nasze niebo jest monitorowane jeszcze bardziej ściśle, niż zwykle, a i w dniach poprzedzających ten zmasowany atak rakietowy ze strony Federacji Rosyjskiej na Ukrainę nasze niebo było stale monitorowane. (...) Od 24 lutego, czyli agresji Rosji na sąsiedni kraj, samoloty zwiadowcze NATO prowadzą regularny monitoring przestrzeni powietrznej wokół Ukrainy, realizowany w ramach sojuszniczej inicjatywy AWACS, czyli Powietrznego Systemu Ostrzegania i Kontroli." (…)

Skoro niebo było monitorowane to nie powinno stanowić najmniejszego problemu ustalenie skąd została odpalona rakieta, kto ją odpalił i dlaczego. Różni komentatorzy zwrócili uwagę na fakt, że skoro rosyjskie rakiety nadlatywały ze wschodu to ukraińskie rakiety chcące je zestrzelić powinny lecieć na wschód a nie na zachód. Zwrócił na ten argument pan Prezydent Białorusi:

„Alaksandr Łukaszenka w poniedziałek podczas spotkania z szefem Republiki Udmurckiej Aleksandrem Breczałowem skomentował wybuch rakiety w Przewodowie.
Dlaczego ta szalona rakieta wystrzelona przez ukraińskie wojsko zawróciła i poleciała w przeciwnym kierunku? Pozwólmy ekspertom odpowiedzieć na to pytanie. Takie rzeczy się nie zdarzają. To nie wygląda na wypadek. Główne pytanie, na które nikt, łącznie z Amerykanami, nie odpowiada, jest następujące: w momencie, gdy Ukraińcy odpalali rakietę, w jaki cel uderzali, w jakie obiekty? (…) Zastanawiał się także, dlaczego incydent wydarzył się podczas trwającego szczytu G20. - Boję się wyciągać wnioski, ale wygląda to na wielką "fałszywą flagę" (tajna operacja prowadzona w celu wprowadzenia w błąd, mająca sprawiać wrażenie, że została przeprowadzona przez tych, których ma zdyskredytować - red.)
Prowadzą z nami zaciekłą wojnę. Ten przykład jest wymowny. Potknęli się i szybko cofnęli, jak złodzieje. Ten temat już zniknął z pierwszych stron gazet na Zachodzie. Cóż, to dopiero początek. Polacy i Ukraińcy żałują, że to nie rosyjska rakieta. Oni potrzebują prowokacji, eskalacji. (...)”

Według tezy przedstawionej przez premiera Polski Mateusza M., na Przewodów spadła ukraińska rakieta, bo próbowała zestrzelić nadlatującą rosyjską rakietę. To akurat powinno być łatwe do sprawdzenia. Niebo nad Ukrainą monitoruje Polska i NATO. Monitoruje też Białoruś i w tym temacie znalazłem ciekawą informację:

"Łukaszenka: "Nic rosyjskiego na granicy nie latało"
Oczywiście, Łukaszenka zarzeka się, że wszelkie informacje posiada od białoruskiego wywiadu, który miał ustalić, że 15 listopada w momencie uderzenia rakiety w suszarnię w Przewodowie "nic rosyjskiego na granicy ukraińsko-polskiej nie latało". - To jest na naszych granicach. Widzimy całą Ukrainę. Mamy wystarczająco dużo sił i środków. Widzimy wszystko, co dzieje się w powietrzu."

Ktoś kłamie. Prezydent Białorusi lub Premier Polski. Ciekawe kto?

To czy istniała korelacja czasowa pomiędzy atakiem Rosjan na Lwów i ostrzelaniem Polski przez Ukrainę jest łatwe do sprawdzenia. Przeszukałem Internet wpisując w wyszukiwarkę Rosyjski atak na Lwów z podaną datą ostrzelania Przewodowa i znalazłem takie informacje z podanymi godzinami udzielenia informacji:

1:55
Po rosyjskich atakach rakietowych na infrastrukturę energetyczną Ukrainy we wtorek ok. 10 mln Ukraińców zostało pozbawionych dostępu do prądu. Przywrócono już dostawy do 8 mln z nich, ekipy naprawcze będą pracowały cała noc - przekazał we wtorek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

23:50
Rosja zabija wszędzie tam, gdzie może dotrzeć, a we wtorek dotarła do Polski. Zginęli ludzie. To atak na bezpieczeństwo zbiorowe w obszarze euroatlantyckim - przekazał we wtorek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Złożył też kondolencje i podkreślił o solidarności narodu ukraińskiego z polskim.

Z informacji tych wynika, że ostrzał Ukrainy nastąpił nocą a ostrzał Przewodowa około 15:30. czyli kilkanaście godzin po ostrzale Ukrainy i Lwowa. Potwierdziło to tylko to co i tak wiedziałem, bo tamtego dnia śledziłem informacje co się dzieje w kraju i na świecie i pamiętam, że najpierw były informacje o nocnym ataku na Lwów, a kilka godzin później zauważyłem informacje, że w Przewodowie był wybuch gazu, że dwie osoby nie żyją i że wezwano służby... Nie zdziwił bym się, gdyby po tym zdarzeniu ówczesny premier Mateusz M. zwołał konferencję prasową i przekonywał, że to wina Putina bo wybuchł gaz rosyjski i to Rosja odpowiada za tę tragedię podobnie jak przekonywał mając już informacje, że to Ukraińska rakieta uderzyła w Przewodów:

„Premier Polski Mateusz M., powiedział:
"Przede wszystkim należy podkreślić, że winę za śmierć tych Polaków, naszych rodaków, ponosi Rosja, nie tylko dlatego, że Rosja napadła na Ukrainę, ale również Rosja stara się sterroryzować Ukrainę poprzez zmasowany, dywanowy nalot poszczególnych pocisków, rakiet, dronów"...”

Kłania się tu kompletna nieznajomość współczesnej historii. Wojnę w Ukrainie rozpętali 'euroentuzjaści', którzy zorganizowali rewolucję zwaną euro majdanem. Wątek ten rozwijam w aneksie do 81 listu otwartego do Prezydenta - Seks, samoloty i bizantyjskie życie rządowych elit.
To za sprawą tej rewolucji rozpoczęła się wojna domowa w Ukrainie. W tamtym czasie rewolucji ton zaczęli nadawać Ukraińscy nacjonaliści wzywający do mordowania prorosyjskich Ukraińców co zaowocowało terrorystycznym mordem w Odessie i innych miastach a także mordem w Przewodowie. Niedawno buszując w Internecie natknąłem się na taką informację:

„Dyrektor FBI o eksplozji rakiety w Polsce. "Zełenski kłamał"
Szef FBI Kash Patel zakwestionował wiarygodność przywódcy Ukrainy. W tym kontekście poruszył temat rakiety, jaka spadła... na Przewodów w woj. lubelskim. — Zełenski wyszedł na scenę i powiedział: "Rosja wystrzeliła rakietę w stronę Polski«, co byłoby aktem wojny. Okazało się, że Rosja nie wystrzeliła takiej rakiety" — stwierdził Patel...””

Z zgromadzonego materiału wynika, że ostrzał Polski przez Ukrainę był zaplanowany, starannie przygotowany i wykonany z premedytacją. W dniu kiedy się to wydarzyło były głosy, że NATO koniecznie powinno odpowiedzieć siłą – na przykład zająć Obwód Kalingradzki. Głosy te jednak ucichły kiedy się okazało, że to nie Rosja, ale że Ukraina ostrzelała Polskę i NATO. Spotkałem się z tezą, że celowano w znajdującą się w pobliżu szkołę z dziećmi. Według innej tezy, na terenie zaatakowanych obiektów rolnych znajdował się skład z nawozem rolniczym, saletrą i to w niego celowano licząc na podobny wybuch jaki nastąpił w Bejrucie:

„Eksplozja w Bejrucie – wybuch, do którego doszło... w porcie w Bejrucie. Eksplodowała składowana w magazynie portowym saletra amonowa skonfiskowana z zatrzymanego w porcie statku... W wyniku eksplozji zniszczony został port i wiele budynków w mieście. Zginęło 218 osób, a ponad 7,5 tys. odniosło obrażenia.”

Gdyby to była prawda, to mogło zarówno całe gospodarcze zaplecze, pobliską szkołę i niejeden dom mieszkalny zmieść z powierzchni ziemi. W takim wypadku nie pozostało by śladu po rakiecie i można by całą winę na Rosję zwalić bo nie było by dowodu ataku Ukrainy na Polskę i NATO.
W tamtej prowokacji też mogły brać udział państwa NATO, ale że się nie udała – za mało osób zginęło to się z niej wycofano. Teoretycznie jest to możliwe.

Bardzo proszę powróćmy myślami do domu w Wyrykach zniszczonego przez amerykańską rakietę wystrzeloną z amerykańskiego samolotu należącego do któregoś z państw NATO. Na prośbę Polski zwołano wiekopomne zgromadzenie ONZ i nasz rodak nakłamał tam, że ten dom zniszczył rosyjski dron. Najszanowniejszy panie Karolu N. i pan wystąpił w ONZ i szczerze pisząc wielce byłem jego ciekawy. Zastanawiałem się czy przeprosi pan za kłamstwa na temat Rosji i przeprosi publicznie za fałszywe oskarżenia i wyjaśni pan, że w Wyrykach nie Rosyjskie drony ale amerykańska rakieta wystrzelona z samolotu NATO dom zrujnowała. Gdyby pan był przyzwoitym człowiekiem i zależało panu na dobrze Polski i Świata tak moim zdaniem koniecznie powinien pan postąpić. Nic takiego się nie stało. Wprost przeciwnie, zaczął pan rozsiewać na forum ONZ diabelską, demoniczną zakłamaną propagandę rozsiewaną w Polsce od czasów Gruzińskiej prowokacji:

„... Jeden z moich wielkich poprzedników, śp. Prezydent Lech Kaczyński, doskonale to rozumiał, gdy przemawiał na placu przed gruzińskim parlamentem w 2008 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa). Jego ówczesne słowa przetrwały próbę czasu. Prezydent Lech Kaczyński mówił: „dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!”. Gdy Rosja zaatakowała Gruzję, nie dla wszystkich było jasne, że to dopiero początek nowego imperializmu Kremla...”

Najszanowniejszy panie Karolu N., dlaczego pan tak ohydnie kłamie? Pamiętam ten atak. Zaczynała się olimpiada w Chinach i w ten dzień Gruzja zaatakowała Rosyjskie siły pokojowe rozlokowane w tamtym rejonie. Napaść tę poprzedziły wspólne ćwiczenia z USA i NATO i ta imperialistyczna koalicja być może liczyła na to, że Gruzińska nawałnica w trybie błyskawicznym pokona pokojowe Rosyjskie nieliczne jak na taki konflikt jednostki wojskowe. Tak jednak się nie stało. Jednostki Rosyjskie wytrzymały Gruzińską wojenną nawałnicę. Nadciągnęły posiłki i dały odpór złu. Również z napadem na Ukrainę nie jest tak jak pan insynuował na międzynarodowym forum. Wspierając Ukrainę wspiera się neofaszystowski Kijowski Reżim, mord w Odessie i Przewodowie i inne zbrodnie oraz przeciwstawia się godnemu pochówkowi ofiar zbrodni na Wołyniu. Podobno już rozpoczęły się ekshumacje poległych nieszczęśników, ale bez udziału Polski.

Panie Karolu N. czy wie pan dlaczego?

Najszanowniejszy panie Karolu N., ktoś karze panu debilizmy mówić? Szantażuje ktoś pana? Mają na pana jakieś haki, że robi pan z siebie publicznie idiotę na forum ONZ i jednocześnie ośmiesza pan kraj, w którym żyjemy? A może to tylko jakieś upośledzenie umysłowe? Uderzył ktoś kiedyś pana w głowę? A może słyszy pan jakieś głosy? Może to pana osobisty diabeł stróż podszeptuje wygłaszane farmazony? A może ma pan jakichś doradców, którzy chcą pana skompromitować? Jakaś przyczyna pana obłąkańczego zachowania być musi!

Uważam, że pańskiego haniebnego i innych polskich urzędników wystąpienia na forum ONZ nie można pozostawić bez odpowiedzi i planuję w tej sprawie list otwarty do ONZ napisać.

Koniecznie też powinno się ukarać urzędników naszego zwyrodniałego reżimu, którzy swoimi kłamstwami ośmieszyli Polskę, rodzaj ludzki, Chrystusa i Boga. Nie wiem jakim trzeba być zwyrodnialcem by używać kościelnych dat będących szyderstwem z narodzin Chrystusa, Ducha Świętego i Boga. Myślę, że koniecznie powinno się przeciwstawić kłamstwu w przestrzeni publicznej. Temat rozwija mój 137 list otwarty do Prezydenta - Królestwo kłamstwa. Listy tu: //www.poszukiwaczeboga.fora.pl

Najszanowniejsi Czytelnicy co myślicie o moim pomyśle rozwiązania problemu kłamców?
Jak według Was powinno się ukarać urzędników państwowych, którzy na międzynarodowym forum kłamstwa rozprzestrzeniają w naszym imieniu i za nasze pieniądze? Przecież to jest kompletna kompromitacja Ministerstwa Spraw Zagranicznych i władz Polski, które zrobiły z nas idiotów.
Jak można być tak niekompetentnym i głupim? Za kłamstwa na forum ONZ reprezentujący nas urzędnicy koniecznie powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Najszanowniejszy panie Donaldzie T., bardzo proszę zadziałać w tej kwestii. Łgarze już powinni przebywać w areszcie śledczym. Najszanowniejszy panie Karolu N. na forum ONZ powiedział pan też tajemnicze słowa:

„Dwa tygodnie temu, w nocy z 9 na 10 września, doszło do ataku rosyjskich dronów na terytorium państwa członkowskiego NATO, na terytorium Polski. Kilkanaście dronów naruszyło granice mojego kraju celowo – bo, zapewniam, że nie był to przypadek – na rozkaz wydany w stolicy państwa będącego stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa.”

Najszanowniejszy panie Karolu N., którą stolicę miał pan na myśli? Waszyngton czy Londyn?

W historii naszego kraju mieliśmy już rozkazy z Londynu, który niemal na sam koniec zbliżającej się wojny doprowadził do niepotrzebnej śmierci dzieci, kobiet i mężczyzn na wielką skalę. Mam na myśli Powstanie Warszawskie w czasie 2 wojny światowej:

„Podczas Powstania Warszawskiego straty były ogromne. Szacuje się, że około 180 000 cywilów oraz 18 000 powstańców zginęło w trakcie walk. Dodatkowo straty wojsk polskich wynosiły około 16 000 zabitych i zaginionych, 20 000 rannych oraz 15 000 wziętych do niewoli. Powstanie to miało tragiczne konsekwencje dla mieszkańców Warszawy i jego uczestników...”

To naturalne, że jak jakieś ośrodki decyzyjne znajdują się poza krajem to rządzące elity czujące się bezpiecznie za granicami mogą wydawać bezlitosne rozkazy nie licząc się z życiem mieszkańców Polski jak to było w czasie 2 wojny światowej:

„Londyn przesyła instrukcję. 27 października 1943 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa) rząd na uchodźctwie i Naczelny Wódz wydali tzw. "Instrukcję dla Kraju" Była to – jak pisał Jerzy Kirszczak, historyk IPN - "instrukcja do działań powstańczych, która zakładała, że w wypadku wkroczenia Armii Czerwonej na terytorium RP bez uprzedniego nawiązania polsko-sowieckich stosunków dyplomatycznych (…), »Rząd wzywa Kraj do wzmożonej akcji sabotażowo-dywersyjnej przeciw Niemcom. Akcja ta jednak ma wtedy tylko charakter polityczno-demonstracyjny i ochronny«". (…) Gen. Tadeusz Bór-Komorowski, komentując już po wojnie tę "Instrukcję", mówił: "Walczyć z uchodzącymi Niemcami, tj. ujawnić się, a w obliczu wkraczających Rosjan chować się w podziemia konspiracji było w ocenie Kraju nierealnym, w praktyce niewykonalnym (…)".”

Najszanowniejszy panie Karolu N., to którą stolicę miał pan na myśli – Londyn czy Waszyngton?

Nim pan udzieli odpowiedzi to proszę sobie przypomnieć pewne fakty:

„Rosyjska” rakieta w Przewodowie? – ukraińska.
„Białoruski” operator drona nad Belwederem? – Ukrainiec.
„Rosyjski” dron w Wyrykach? – amerykańska rakieta.

Jak pan myśli – to przypadek, czy też celowa dezinformacja? Czyżby rządzący nami reżim myślał, że ciemny lud wszystko kupi, w wszystko uwierzy? Macie panowie nas za łatwowiernych idiotów?

Prezydent Ukrainy nawołuje do zdecydowanej odpowiedzi:

„Wołodymyr Zełenski wezwał NATO do zdecydowanej odpowiedzi na rosyjskie drony naruszające przestrzeń powietrzną sojuszu, w tym Polski.”

Myślę, że te rosyjskie drony mogą być tak samo rosyjskie jak rosyjska była rakieta w Przewodowie:

„Szef FBI Kash Patel zakwestionował wiarygodność przywódcy Ukrainy. W tym kontekście poruszył temat rakiety, jaka spadła... na Przewodów w woj. lubelskim. — Zełenski wyszedł na scenę i powiedział: "Rosja wystrzeliła rakietę w stronę Polski«, co byłoby aktem wojny.”

W świetle dostępnych mi informacji wynika, że Ukraina wystrzeliła rakietę w stronę Polski i zrobiła to z premedytacją bo próbowała zwalić winę na Rosję, by wciągnąć NATO i Polskę do Wojny. Kraj NATO został zaatakowany i jest to akt wojny regulowany prawem NATO:

„Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego to najważniejszy zapis, który stoi u podstaw działania całego Sojuszu. Zgodnie z nim atak na jedno państwo członkowskie jest traktowany jako atak na wszystkich. To tzw. klauzula wzajemnej obrony, która od początku istnienia NATO jest głównym gwarantem bezpieczeństwa jego członków. Artykuł został uruchomiony w historii Sojuszu tylko raz – po zamachach terrorystycznych w USA z 11 września 2001 roku (?! - uwaga, kościelna data według znawców fałszywa). Treść artykułu jest jasna: jeżeli kraj członkowski NATO padnie ofiarą zbrojnej napaści, pozostali członkowie uznają to za napaść na siebie i udzielą mu pomocy.”

Najszanowniejszy panie Karolu N., najszanowniejszy panie Donaldzie T., trzeba działać i uruchomić artykuł 5 traktatu NATO. Polskę – kraj NATO – zaatakowała Ukraina i chciała zrzucić winę na Rosję. Gdy sprawa się wydała odmówiła władzom Polski współpracy i kryje zbrodniarzy.
Wygląda na to, że Kijowski reżim rozumie tylko i wyłącznie język siły. Najwyższa pora odpowiedzieć za mord w Przewodowie i utworzyć strefę zdemilitaryzowaną do Kamieńca Podolskiego i na wyzwolonych od zbrodniczego Kijowskiego reżimu przeprowadzić rzetelne i uczciwe śledztwo w celu ustalenia kto dokonał mordu w Przewodowie. Ustalić kto zaplanował akcję i kto ją przeprowadził. Kto zaprogramował rakietę, kto wydał rozkaz do wystrzelenia. Jaką rolę w tej akcji odegrał pan Włodymir Ż.? Podobnie trzeba zrobić z dronami, które wtargnęły do Polski.

Najszanowniejszy panie Karolu N., na forum ONZ powiedział pan też takie słowa:

„Musimy budować międzynarodowy system odpowiedzialności, który nie zawaha się nazwać zła po imieniu – niezależnie od flagi, jaką nosi to zło na ramieniu. Musimy powiedzieć jasno: istnieją granice, prawa człowieka i prawo międzynarodowe. A każdy, kto je łamie, powinien ponieść surowe konsekwencje.”

W pełni się z panem w tej kwestii zgadzam i uważam, że tę budowę my Polacy powinniśmy zacząć budować tu u nas. Prawa człowieka w Polsce bywają totalnie łamane na co jestem żywym dowodem. Z powodu opresji reżimowych urzędników Polski i Unii Europejskiej jestem od ponad dwóch lat człowiekiem bez tożsamości, pozbawionym większości praw, dostępu do państwowej służby zdrowia, do urzędów. Uniemożliwiono mi udział w wyborach. Uniemożliwiono prowadzenie legalnej działalności gospodarczej... i jedyne co mogę robić w kwestiach urzędowych to pisać listy otwarte co też czynię. Były już prezydent, pan Andrzej D., w wywiadzie powiedział ciekawe słowa:

„Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: "wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę". To straszne, ale w tych słowach jest prawda. Co by nie opowiadał tutaj jeden czy drugi koryfeusz prawa liberalnego, kara ma również walor odstraszający.”

Obowiązująca Konstytucja dopuszcza wykonywanie wyroków śmierci, a wszelkie ustawy ją znoszące są niekonstytucyjne i bezprawne. Temat rozwija mój 44 list otwarty do Prezydenta - Kara śmierci zgodna z obowiązującą Konstytucją. Listy tu: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

W Konstytucji napisano - Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. Przedstawiciele narodu sobie nie radzą a dodatkowo obecne władze Unii Europejskiej i Polski nie zostały wybrane zgodnie z obowiązującym prawem. Wybory do Sejmu i Senatu, do Europarlamentu, Prezydenckie i inne w czasie ostatnich dwóch lat nie spełniły konstytucyjnego wymogu powszechności. Temat rozwija mój 134 list otwarty do byłego Prezydenta – Nie będzie niczego czyli nieważne wybory. Listy powinny być tu: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Myślę, że nadszedł stosowny czas na naród. Istnieje konieczność dziejowa powołania Konstytucyjnego Bezpośredniego Trybunału Narodowego, który rozliczy złych urzędników i podjąłem już kroki by taki trybunał zaczął działać z mocą suwerena zwłaszcza, że obecne władze działają nieformalnie, wbrew obowiązującemu w Polsce i Unii Europejskiej prawu.

Najszanowniejszy panie Karolu N., jako śledczy współpracujący z KBTN mam do pana kilka pytań dotyczących opisywanych w tym liście otwartym wydarzeń:

1. Co pan wie na temat zwołanego na wniosek Polski forum ONZ?
2. Co pan wie na temat wlotu do Polski sił zbrojnych NATO, które poprzedziło wlot do polski dronów z terenów Białorusi?
3. Co pan wie na temat śledztwa w sprawie zbrodni w Przewodowie? Czy podjął pan jakieś działania dyplomatyczne w sprawie wznowienia i dokończenia śledztwa?
4. Co pan wie na temat tajemniczego zgonu 3 polskich żołnierzy w czasie zbieżnym z wlotem dronów do Polski. Proszę o podanie dokładnych szczegółów z ostatnich dni życia żołnierzy. W Jakich jednostkach służyli? Czy bywali w Ukrainie?
5. Czy podjął już pan działania w sprawie uruchomienia 5 artykułu NATO zbrojnego ataku Ukrainy na Polskę?

Najszanowniejszy panie Karolu N., może pan odmówić udzielenia odpowiedzi, ale będzie to tożsame z próbą ukrywania zbrodniarzy i podżegaczy wojennych i w takim wypadku będę wnioskował o wyrok śmierci w pana sprawie.

Najszanowniejszy panie Donaldzie T. jako śledczy współpracujący z KBTN mam do pana kilka pytań dotyczących opisywanych w tym liście otwartym wydarzeń:

1. Co pan wie na temat zwołanego na wniosek Polski forum ONZ?
2. Co pan wie na temat wlotu do Polski sił zbrojnych NATO, które poprzedziło wlot do polski dronów z terenów Białorusi?
3. Co pan wie na temat śledztwa w sprawie zbrodni w Przewodowie? Czy podjął pan jakieś działania dyplomatyczne w sprawie wznowienia i dokończenia śledztwa?
4. Co pan wie na temat tajemniczego zgonu 3 polskich żołnierzy w czasie zbieżnym w wlocie dronów do Polski. Proszę o podanie dokładnych szczegółów z ostatnich dni życia żołnierzy. W Jakich jednostkach służyli? Czy bywali w Ukrainie?
5. Czy podjął już pan działania w sprawie uruchomienia 5 artykułu NATO z powodu zbrojnego ataku Ukrainy na Polskę?

Najszanowniejszy panie Donaldzie T., może pan odmówić udzielenia odpowiedzi, ale będzie to tożsame z próbą ukrywania zbrodniarzy i podżegaczy wojennych i w takim wypadku będę wnioskował o wyrok śmierci w pana sprawie.

Najszanowniejszy panie Radosławie S. jako śledczy współpracujący z KBTN mam do pana kilka pytań dotyczących opisywanych w tym liście otwartym wydarzeń:

1. Co pan wie na temat zwołanego na wniosek Polski forum ONZ? Proszę o podanie szczegółów.
2. Co pan wie na temat wlotu do Polski sił zbrojnych NATO, które poprzedziło wlot do polski dronów z terenów Białorusi?
3. Co pan wie na temat śledztwa w sprawie zbrodni w Przewodowie? Czy podjął pan jakieś działania dyplomatyczne w sprawie wznowienia i dokończenia śledztwa?
4. Czy podjął już pan działania w sprawie uruchomienia 5 artykułu NATO z powodu zbrojnego ataku Ukrainy na Polskę?

Najszanowniejszy panie Radosławie S., może pan odmówić udzielenia odpowiedzi, ale będzie to tożsame z próbą ukrywania zbrodniarzy i podżegaczy wojennych i w takim wypadku będę wnioskował o wyrok śmierci w pana sprawie.

Mam jeszcze kilka pytań do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.

Najszanowniejszy panie Waldemarze Ż. jako śledczy współpracujący z KBTN mam do pana kilka pytań dotyczących opisywanych w tym liście otwartym wydarzeń:

1. Co ustaliła prokuratura w kwestii mordu w Przewodowie? Z kim się w tej sprawie kontaktowała z strony Kijowskiego reżimu i jakie dostała odpowiedzi.
2. Czy podjęto już jakieś kroki w sprawie akcji dronowej. Czy ustalono już, który samolot i z jakiego kraju NATO ostrzelał dom w Wyrykach.
3. Czy wszczął pan śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci 3 żołnierzy Polski, którą to śmierć władze ukrywały do czasu kiedy w komentarzach do wydarzeń zrobiło się głośno?

Najszanowniejszy panie Waldemarze Ż., może pan odmówić udzielenia odpowiedzi, ale będzie to tożsame z próbą ukrywania zbrodniarzy i podżegaczy wojennych i w takim wypadku będę wnioskował o wyrok śmierci w pana sprawie.

Pozostały jeszcze pytania dotyczące powstrzymania wlotu rosyjskich i białoruskich dronów do Polski, o których poinformował opinię społeczną szef MSWiA:

„Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował, że minionej nocy Straż Graniczna odnotowała wzmożoną obecność białoruskich i rosyjskich dronów, które usiłowały naruszyć polską przestrzeń powietrzną.”

Z notatki tej można wywnioskować, że Straż Graniczna posiada skuteczne środki, dzięki którym może skutecznie powstrzymywać wlot obcych dronów do Polski. Jeżeli to prawda to powstaje pytanie, dlaczego te środki nie zostały kilka dni wcześniej kiedy czyjeś drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Dlaczego Straż Graniczna nie zareagowała?

Najszanowniejszy panie Marcinie K. jako śledczy współpracujący z KBTN mam do pana kilka pytań dotyczących opisywanych w przez pana wydarzeń:

O której godzinie Straż Graniczna odnotowała próbę wtargnięcia dronów do Polski i w jaki sposób udaremniła ten wlot? W jaki sposób to zdarzenie zostało udokumentowane? Bardzo proszę o podanie personalii strażników granicznych oraz ich maili do urzędowej korespondencji. Proszę też napisać kto pełnił służbę w dniu wlotu dronów do Polski i dlaczego nie został on powstrzymany.

Najszanowniejszy panie Marcinie K., może pan odmówić udzielenia odpowiedzi, ale będzie to tożsame z próbą ukrywania zbrodniarzy i podżegaczy wojennych i w takim wypadku będę wnioskował o wyrok śmierci w pana sprawie.

Najszanowniejsi Czytelnicy, myślę, że nadeszła pora na podsumowanie tego listu otwartego. Z tego co napisałem wynika, że rządzą nami wyjątkowi debile. Pisałem już o tym fakcie w listach do poprzedniego Prezydenta. Kiedy obradują posłowie, radni, rząd - życie każdego jest zagrożone. Rządzą nami głupcy. Dowody w listach otwartych do Prezydenta - 92 Stop wariatom u władzy; 93 Stop debilom w Sejmie i Senacie; 94 - Stop idiotom w samorządach terytorialnych.

Myślę, że aby powstrzymać to szaleństwo koniecznie trzeba przywrócić wykonywanie wyroków śmierci i głównych winowajców tego stanu rzeczy uśmiercić. Nie mam na myśli tego by ich jakoś prymitywnie zabijać przez ścięcie, powieszenie, czy też rozstrzelanie. Myślę, że w pierwszym roku ery arytmetycznej stać nas na bardziej humanitarne metody uśmiercania zbrodniarzy. Tak to widzę.

Najszanowniejsi Czytelnicy, w Wy co o tym myślicie? Jak według was powinno się uśmiercać zbrodniarzy? Macie jakieś rady, pomysły, sugestie?

Zapraszam do poważnej dyskusji na forum gdzie zamieszczam moje listy otwarte: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl

Zgodnie z swym zwyczajem na koniec postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać jak najlepiej poruszone w liście kwestie i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Jeżeli zaś moja prośba jest nie na miejscu to proszę uznać ją za niebyłą.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 paź 2025, 19:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
Najszanowniejsi Czytelnicy, mój kolejny list otwarty jest naturalną kontynuacją listu 3N. Być może już bym go ukończył, ale w międzyczasie przyszło do mnie pismo z Komisji Europejskiej dotyczące dat i właśnie go kończę. Jeżeli kogoś temat interesuje to zachęcam na forum które prowadzę do zaglądnięcia do działu Moja walka z bandytami czasu. W pisaniu listu pomaga mi Chat GPT.

Najszanowniejsi Czytelnicy, a według was o czym powinienem napisać kolejne listy otwarte?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 paź 2025, 10:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
jacek kwaśniewski 17 dzień 1 miesiąc 17 rok ery arytmetycznej
Kraków
ul: Bartla 19A/44
mail: jacektrudcccp@poczta.fm


Do KOMISJI - EUROPEJSKA DYREKCJA GENERALNA DS. SPRAWIEDLIWOŚCI I KONSUMENTÓW
Dyrekcja C: Praworządność, Prawa Podstawowe i Demokracja
Dział C.4 – Demokracja, Zwalczanie Korupcji, Obywatelstwo Unii i Swoboda Przemieszczania się
Bruksela... i do najszanowniejszej pani Moniki MOSSHAMMER Zastępczyni Kierownika Działu.

Numerem referencyjny CPLT(2023)02612

Najsz :)

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy, najukochańsi Urzędnicy władz Unii Europejskiej, wielce dziękuję za odpowiedź i chociaż czekałem na nią około dwóch lat w sytuacji, gdy wielu urzędników – zarówno w instytucjach polskich, jak i europejskich – nie odpowiada w albo ukrywa się za bezimiennymi pismami traktuję to za akt dobrej woli. Przykładem anonimowej odpowiedzi jest odpowiedź na moje pismo do Sekretariatu Generalnego Rady Europejskiej, od której to instytucji dostałem nie podpisaną imieniem i nazwiskiem, nieoficjalną odpowiedź:

„Szanowny Panie!
Dziękujemy za wiadomość z dnia 27.10.2023 r. skierowaną do Sekretariatu Generalnego Rady Unii Europejskiej. Uważnie zapoznaliśmy się z jej treścią. Po dokładnej analizie wniosku z przykrością informujemy, że Rada nie jest w stanie podjąć działań w tej sprawie, gdyż leży ona w gestii organów krajowych. Sugerujemy zatem kontakt z właściwymi organami Pańskiego kraju.
Z wyrazami szacunku
Sekcja Informacji Publicznej
Sekretariat Generalny Rady Unii Europejskiej
Kontakt: https://www.consilium.europa.eu/pl/infopublic/
Klauzula o wyłączeniu odpowiedzialności: przedstawione informacje zostały opracowane przez Sekcję Informacji Publicznej Sekretariatu Generalnego Rady UE i nie należy ich traktować jako oficjalnego stanowiska Rady.”

Pomimo zwrócenia uwagi na niedociągnięcia otrzymałem kolejny anonim gmatwający tylko sprawę. Na oficjalne stanowisko Rady dalej czekam. Jak przeczytaliśmy zasugerowano mi nieoficjalnie bym kontaktował się z właściwymi organami kraju, ale ja w przeszłości wielokrotnie kierowałem pisma od najniższych do najważniejszych organów Polski i Unii Europejskiej:

– były Prezydent RP pan Andrzej D. nie odpowiedział na żadne z pism,
– były Premier RP pan Mateusz M. również zignorował korespondencję,
– Rzecznik Praw Obywatelskich w Polsce pan Marcin W. przemilczał temat,
– obecny 'Premier' Polski Donald T. nie udzielił odpowiedzi,
– osoba pełniąca obecnie funkcję 'Prezydenta' RP pan Karol N. milczy podobnie jak liczni inni urzędnicy krajowi czy przedstawiciele władz europejskich, którzy jeżeli nawet odpowiadają chcą mnie zmusić do używania plugawych dat co traktuję jako niemoralną zachętę do kłamania.

Najszanowniejsi Członkowie Komisji Europejskiej jeżeli interesuje Was moja korespondencyjna gehenna (a uważam to za naturalne, że koniecznie powinna zainteresować) to część korespondencji zamieszczam na prowadzonym przeze mnie form - http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl – w dziale Moja walka z bandytami czasu. Natomiast w dziale Uwaga na daty! można znaleźć więcej informacji na temat gregoriańskiej rachuby lat, a raczej gregoriańskiej rachuby kłamstw.

Dodam tu, że zarówno obecne władze Unii Europejskiej jak i Polski nie są wybrane zgodnie z prawem bo nie odbyły się w wyborach powszechnych – skutecznie uniemożliwiono mi udział w wyborach pozbawiając tożsamości i niemal wszystkich praw przez co stałem się niewolnikiem muszącym się ukrywać przed służbami Polski, bowiem w chwili zatrzymania i próby wylegitymowania musiałbym zostać aresztowany w celu ustalenia mojej tożsamości co w Polsce jest standardową procedurą o czym dowiedziałem się z mediów:

„Aspirant Krzysztof Pochwatka, zastępca rzeczniczki prasowej (…) wyjaśnił, że w sytuacji, gdy funkcjonariusze nie mogą ustalić tożsamości osoby na miejscu, a ta nie posiada dokumentów, standardowo zakłada się kajdanki na czas przewozu radiowozem w celu zapewnienia bezpieczeństwa.”

Dodam tu, że jako osoba upośledzona umysłowo od urodzenia (kłopoty z pamięcią) dodatkowo mogąca reagować w sposób histeryczny w sytuacjach trudnych (diagnoza lekarska postawiona po moim pobycie w szpitalu) mogę zapomnieć jak mam na imię, jak się nazywam i skąd pochodzę co może sprawić, że mojej tożsamości nie da się ustalić. Świadom swoich ograniczeń od ponad dwóch lat ograniczam swoją aktywność do minimum i stałem się totalnie zniewolonym człowiekiem pozbawionym przysługujących mi praw niemal nie opuszczającym mieszkania. Nawet wyjście do pobliskiego parku grozi mi zatrzymaniem przez reżimowe służby Unii Europejskiej i Polski.

Powróćmy myślami do odpowiedzi Komisji Europejskiej na moje pismo. Odpowiedź, którą z Brukseli otrzymałem, traktuję jako coś pozytywnego w porównaniu z urzędnikami, którzy na pisma w ogóle nie odpisali lub odpisali anonimowo i nieoficjalnie wymigując się od odpowiedzialności.

Chociaż treść pisma, na które odpisuję nie rozwiązuje problemu, to już sam fakt podjęcia kontaktu oraz podpisania dokumentu zasługuje na odnotowanie i pochwałę, co też czynię.
Dziękuję, że członkowie Komisji nie zastosowali wobec mnie milczącego lekceważenia do jakiego będąc mieszkańcem Polski i Unii Europejskiej przywykłem nie tylko ze strony urzędników ale i innych złoczyńców, którzy z premedytacją nie odpisują na pisma licząc na moje zaniechanie i swoją bezkarność. Z doświadczenia wiem, że jest ulubiona metoda złoczyńców – oszustów, złodziei a także skorumpowanych urzędników, którzy łamiąc prawo liczą na łapówki.

Najszanowniejsza pani Moniki Mosshammer, w piśmie przez panią podpisanym znalazłem informację o stosowanym w Unii Europejskiej standardzie:

„... Standard ten stanowi, że daty w dowodach osobistych należy wpisywać zgodnie z kalendarzem gregoriańskim...”

Standard to wspólnie ustalone kryterium, które określa powszechne, zwykle najbardziej pożądane cechy czegoś, np. wytwarzanego przedmiotu lub ludzkiego zachowania. W kontekście językowym, standard oznacza utarte zasady, przyjęte normy, określony kanon, poziom, model lub schemat.

Jeżeli ktoś się z kimś umówił na stosowanie jakiegoś kalendarza to można powiedzieć, że wśród tak umówionych osób jakiś kalendarz jest standardowy. Dla mnie na pewno kościelny kalendarz gregoriański standardem nie jest. Nie wiem czy państwo wiecie, że kalendarz gregoriański jest kościelnym i według znawców w tym teologów Kościoła Rzymskokatolickiego fałszywy, bo oparty jest na kłamstwie na temat dnia narodzin Chrystusa i według biblijnych wierzeń kościoła, który stworzył kalendarz do celów liturgicznych za kłamstwo można na zawsze do Piekła trafić?

Moim zdaniem to bardzo osobliwe i zarazem skrajnie naganne, że kościene zmyślone kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa stają się powszechnie używanym standardem większości ludzkości.

Wymuszany na ludzkości 'standard' rażąco łamie zarówno prawo Unii Europejskiej jak i Polski co też wykażę w liście zasadniczym, nad którym pracuję ale, że zagadnienie kalendarza kościelnego i jego dat jest bardzo obszerne nie wiem kiedy go skończę, zwłaszcza, że sen z oczu spędza mi zagadnienie poruszone w odpowiedzi Komisji Europejskiej dla mnie niezrozumiałe. Cytuję:

„... dowody osobiste wydawane przez państwa członkowskie muszą opierać się na specyfikacjach określonych w dokumencie nr 9303 Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, który jest odpowiednim standardem międzynarodowym stosowanym przez wszystkie państwa, a nie tylko te o tradycji chrześcijańskiej...”

Najszanowniejsi członkowie Komisji Europejskiej nie wiem co macie na myśli pisząc o - państwach o tradycji chrześcijańskiej - i dlatego bardzo proszę o uściślenie tego niezrozumiałego dla mnie terminu. Co to jest tradycja dobrze wiem. Na przykład w słowniku języka polskiego tak zdefiniowano te słowo:

Tradycja - «ogół obyczajów, norm, poglądów, zachowań itp. właściwych jakiejś grupie społecznej, przekazywanych z pokolenia na pokolenie; też: ciągłość tych obyczajów, norm, poglądów lub zachowań»

Tak się szczęśliwie się złożyło, że poruszony przez Komisję Europejską temat tradycji stał się treścią moich Piekielnych opowieści – wierszowanych miniatur literackich z rozdziału zatytułowanego Tradycja i Piekło. Przedstawię kilka z tych miniatur, które pozwolą nam lepiej zrozumieć pojęcie użytego przez członków Komisji słowa tradycja jak i całość zagadnienia w kontekście kościelnych dat nawiązujących do zmyślonego dnia narodzin narodzin Chrystusa:

złe dziedzictwo i tradycja

dzięki tradycji
zło z pokolenia na pokolenie
bywa dziedziczone
z dziada pradziada
poprzez rodziców
na dzieci wnuki prawnuki
zło się przenosi
dzięki czemu całe rodziny
całe pokolenia głupców
zjednoczone tradycją
solidarnie do Piekła zmierzają

tradycji stało się zadość

złej tradycji
staje się zadość
gdy głupiec ją pielęgnujący
do Piekła trafia

ważna rola tradycji

ważną rolę w zwabianiu ludzi do Piekła
odgrywają przekazywane z pokolenia na pokolenie
tradycje z elementami zła
głupi ludzie przymuszają się do nich z oślim uporem
ze względu na przyzwyczajenie
albo dlatego że większość wokoło je kultywuje
za ten upór piekielni sadyści
odwdzięczą się w Piekle
stosowną porcją należnego bólu rozpaczy cierpienia

tradycja i pradawne grzechy

niektóre pradawne grzechy
już dawno by zniknęły
z powierzchni ziemi
jak zniknęły
dinozaury bazyliszki
smoki jednorożce
tygrysy szablozębne...
gdyby nie tradycja
gdyby były nie przekazywane
z pokolenia na pokolenie
za co bardzo wdzięczni są
piekielni sadyści
bo dzięki takiej tradycji
frekwencja w Piekle dopisuje

święte przekonanie i szczera wiara

zwiedzeni głupcy
bardzo o to dbają
by ich tradycje
z pokolenia na pokolenie
były przekazywane
są bowiem święcie przekonani
głęboko i szczerze w to wierzą
że przyszłym pokoleniom
przekażą wybawienie
ale tak postępując szykują
dla nich i dla siebie
w Piekle zatracenie

tradycja i pokolenia

złe dziedzictwo
złe tradycje
wątpliwej jakości
wartości
sumiennie pielęgnowane
sprawiają
że coraz to nowe pokolenia
tłumnie do Piekła trafiają

tradycja i zarażone złem święta

Bogowie zła
aniołowie nienawiści
dbają o to
by coraz to nowe
zarażone złem święta ustanawiać
kultem tradycją je otaczać
i za pomocą coraz to nowych tradycji
coraz to nowe tłumy głupców
do Piekła sprowadzać

podszepty Bogów zła

Bogowie zła
aniołowie nienawiści
siewcy zamieszania
wielce o to dbają
i zwiedzionym głupcom
nieustannie podpowiadają
by złe dziedzictwo
z dziada pradziada
na wnuki prawnuki
było przekazywane
by złe tradycje
były czczone hołubione
świętym kultem otaczane
by złe wartości
z pokolenia na pokolenie
były przekazywane

W związku z tym, że zasadniczą treścią zarówno mojego pisma jak i odpowiedzi Komisji Europejskiej jest kościelny kalendarz gregoriański nawiązujący do zmyślonego dnia narodzin Chrystusa dla naszego lepszego wzajemnego zrozumienia tematu tradycji przypomnę nauki proroka Jehoszui (prawdziwe imię Chrystusa) dotyczące tradycji i pośrednio też kościelnych dat:

Mateusza 15:3; 6-9; Marka 7:9,13
On [Jehoszua Chrystus] odpowiedział: „A czemu wy ze względu na swoją tradycję naruszacie przykazania Boże? (…) przez swoją tradycję unieważniliście słowo Boga. Obłudnicy, Izajasz trafnie o was prorokował: ‚Ci ludzie okazują mi szacunek ustami, ale sercem są ode mnie bardzo daleko. Oddają mi cześć na próżno, bo głoszą nauki, które są nakazami ludzkimi’”. (…) Ponadto odezwał się do nich: „Zręcznie odsunęliście przykazanie Boże, by zachować swą tradycję (...) i tak unieważniacie słowo Boże swoją tradycją, którą przekazaliście. Czynicie też wiele tym podobnych rzeczy”.

Myślę, że te harmonizujące z moimi utworami nauki Chrystusa na temat tradycji wzajemnie się uzupełniają i pozwolą nam lepiej zrozumieć treść pisma Komisji Europejskiej, która w swoim piśmie napisała o państwach o chrześcijańskiej tradycji:

„... dowody osobiste wydawane przez państwa członkowskie muszą opierać się na specyfikacjach określonych w dokumencie nr 9303 Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, który jest odpowiednim standardem międzynarodowym stosowanym przez wszystkie państwa, a nie tylko te o tradycji chrześcijańskiej...”

Wiemy już, że tradycja tradycji nie musi być równa, zaś tradycja używania kościelnych dat gregoriańskich czy też innych używanych przez kościoły podające się za chrześcijańskie a nimi są tylko z nazwy jest tradycją wymyśloną przez ludzi i zwodzącą ludzkość na gigantyczną skalę i o tego typu tradycji przeczytamy w jednym z apostolskich listów:

Kolosan 2:8, 9
Strzeżcie się: może się znaleźć ktoś, kto was uprowadzi jako swój łup przez filozofię i puste zwodzenie według tradycji ludzkiej, według rzeczy elementarnych świata, a nie według Chrystusa; gdyż właśnie w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości.

Najszanowniejsi Członkowie Komisji Europejskiej, czy prawidłowo zrozumiałem użyte przez Was słowo tradycja? Bardzo proszę odpisać bo to bardzo ważne, wręcz fundamentalne dla sprawy.

Teraz zastanowimy się czym są przywołane przez członków Komisji Europejskiej państwa o tradycji chrześcijańskiej. Pomyślałem, że może chodzić o zbrodnicze imperium Watykańskie, ale wiele rzeczy mi do tej myśli nie pasuje dlatego, że to kościele państwo mające włości rozsiane po wielu kontynentach chociaż powołuje się na nauki Chrystusa nijak nie pasuje mi do definicji słowa chrześcijanin, które słowo to wywodzące się z Biblii przyporządkowano uczniom Chrystusa:

Dzieje 11:26
Tak doszło do tego, że przez cały rok zgromadzali się z nimi w zborze i nauczali sporą rzeszę; i po raz pierwszy właśnie w Antiochii dzięki Boskiej opatrzności nazwano uczniów chrześcijanami.

Mowa tu o uczniach Chrystusa, których obowiązkiem jest naśladowanie Chrystusa i przestrzeganie jego nauk. Jest to podstawa bycia chrześcijaninem o czym otwarcie w Biblii napisano:

Jana 13:15; 1 Piotra 2:21; Jana 15:10
Bo dałem wam wzór, żebyście i wy robili to, co ja dla was zrobiłem. (…) Właśnie do tego zostaliście powołani, bo sam Chrystus cierpiał za was, pozostawiając wam wzór, żebyście dokładnie podążali jego śladami. (…) Jeżeli będziecie przestrzegać moich przykazań, to pozostaniecie w mojej miłości, tak jak ja przestrzegałem przykazań Ojca i pozostaję w jego miłości.

Watykański reżim daleki jest od tych ideałów i to co robił i robi dalej ten reżim niewiele ma wspólnego z naukami Chrystusa, który osobiście ostrzegł przed tego typu tworami, potworami:

Mateusza 7:15-20, 24:11-14
Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami, którzy przychodzą do was w okryciu owczym, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po ich owocach. Czyż zbiera się z cierni winogrona albo z ostu figi? Podobnie każde drzewo dobre wydaje owoc wyborny, ale każde drzewo spróchniałe wydaje owoc bezwartościowy; drzewo dobre nie może rodzić owocu bezwartościowego ani nie może drzewo spróchniałe wydawać owocu wybornego. Każde drzewo nie wydające wybornego owocu zostaje ścięte i wrzucone w ogień. Rzeczywiście więc rozpoznacie ich po ich owocach. (…) I powstanie wielu fałszywych proroków, i wielu wprowadzą w błąd; a z powodu wzrostu bezprawia miłość większości oziębnie. Ale kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony. I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec.

O tym, że Watykańskie imperium nijak nie pasuje do definicji państw o chrześcijańskiej tradycji świadczy wiele nauk Chrystusa, które w sposób jawny obnażają tę terrorystyczną machinę zła.
Zapoznajmy się teraz z jedną z prostszych i łatwiejszych do zastosowania nauk Chrystusa:

Mateusza 23:9, 10
I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, bo jeden jest wasz Ojciec, ten niebiański.

Tymczasem wielu oficjeli Rzymskokatolickiego imperium zaczęło się nazywać Ojcami a sam imperator tego zbrodniczego reżimu przybrał tytuł Ojca Świętego. Bywa też nazywany Papieżem, co na jedno wychodzi - 'Papież (ojciec święty, łac. summus pontifex, od starożytnego pontifex maximus; wł. papa [ojciec, ojczulek], gr. πάπας (papas); forma funkcjonująca w języku polskim pochodzi od czeskiego papež) – biskup Rzymu, prymas Italii, zwierzchnik Kościoła katolickiego, głowa Stolicy Apostolskiej oraz suweren Państwa Miasta Watykan.'

Zastanówmy się teraz nad nauką Chrystusa dotyczącą dóbr materialnych. Chrystus nauczał by nie gromadzić sobie skarbów na Ziemi, i ostrzegł, że majątek, bogactwa mogą uniemożliwić zbawienia:

Mateusza 6:19-21, 19:16-24
Przestańcie gromadzić sobie skarby na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Raczej gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczy i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam też będzie twoje serce. (...)
A oto ktoś podszedł do niego i rzekł: „Nauczycielu, co dobrego mam czynić, żeby otrzymać życie wieczne?” Rzekł mu: „Dlaczego pytasz mnie o to, co dobre? Jeden jest dobry. Jeśli jednak chcesz wejść do życia, stale przestrzegaj przykazań”. Rzekł do niego: „Których?” Jehoszua powiedział: „Otóż: Nie wolno ci mordować; nie wolno ci cudzołożyć; nie wolno ci kraść; nie wolno ci składać fałszywego świadectwa; szanuj swego ojca i swą matkę; a także: Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie”. Młodzieniec rzekł do niego: „Tego wszystkiego przestrzegałem; czego mi jeszcze brakuje?” Jehoszua powiedział mu: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj swoje mienie i daj biednym, a będziesz miał skarb w niebie, i chodź, bądź moim naśladowcą”. Gdy młodzieniec usłyszał tę wypowiedź, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. A Jehoszua rzekł do swych uczniów: „Zaprawdę wam mówię, że trudno będzie bogaczowi dostać się do królestwa niebios. Znowu wam mówię: Łatwiej jest wielbłądowi przedostać się przez ucho igły, niż bogaczowi dostać się do królestwa Bożego”.

Tymczasem Watykański reżim zgromadził odrażająco wielki w świetle tych słów majątek:

„Majątek wielkości całego państwa. Policzono, ile ziemi ma Kościół rzymskokatolicki.
Zestawienie pięciu największych posiadaczy ziemskich na świecie przedstawiła belgijska firma zajmująca się sprzedażą dużych działek One More Hectare. Na pierwszym miejscu listy znalazł się Kościół rzymskokatolicki. Ile ziemi ma Kościół? Jak informuje One More Hectare, w majątek Kościoła wlicza się 70 milionów hektarów ziemi na całym świecie. To obszar większy, niż cała Francja. I nie chodzi tylko o grunty rolne, ale także o parcele w najdroższych lokalizacjach Londynu, Paryża i Nowego Jorku...”

Pojawienie się na Ziemi tych ciemięskich wilków zostało proroczo przepowiedziane i zauważone:

Dzieje 20:29, 30; 1 Jana 2:18-21
Ja wiem, że po moim odejściu wejdą pomiędzy was ciemięskie wilki i nie będą się czule obchodzić z trzodą, a spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów. (…) Dziecięta, jest ostatnia godzina i jak usłyszałyście, że przychodzi antychryst, tak właśnie teraz wystąpiło wielu antychrystów; stąd poznajemy, że jest ostatnia godzina. Wyszli z nas, ale nie byli naszego pokroju; bo gdyby byli naszego pokroju, pozostaliby z nami. Ale wyszli, aby się okazało, że nie wszyscy są naszego pokroju. A wy macie namaszczenie od świętego; wszyscy macie wiedzę. Piszę do was nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy.

Dodam tu, że słowo chrześcijanie jest tożsame z słowem chrystusowie i użyte w ostatnim słowie słowo antychryści można oddać słowem antychrześcijanie i znakomicie moim zdaniem pasuje ono do imperium Watykańskiego i członków Kościoła Rzymskokatolickiego jak i jego odłamów a także do wszystkich osób propagujących kalendarz gregoriański – kościelną rachubę kłamstw będących nawet według oficjeli Kościoła Rzymskokatolickiego fałszywym świadectwem na temat dnia narodzin Chrystusa.

Bardzo proszę powróćmy myślami do użytego przez członków Komisji Europejskiej zwrotu – państwa o chrześcijańskiej tradycji – dla mnie zupełnie niezrozumiałego. Jako były ateista a obecnie poszukiwacz Boga nie należący do żadnego kościoła (nie wykluczam możliwości, że do jakiegoś dołączę) odwiedziłem wiele kościołów uczących o Chrystusie i zauważyłem, że chociaż członkowie tych kościołów podają się za chrześcijan i uczniów Chrystusa to niewiele mają z nim i jego naukami wspólnego. Zazwyczaj różnią się dogmatami wiary, ale mają jedną cechę wspólną – kalendarz gregoriański i siłą rzeczy zamiłowanie do kłamstwa, bo jak twierdzą sami twórcy tego kościelnego kalendarza data narodzin Chrystusa, na której ten kalendarz się opiera jest błędna i dlatego też wszystkie daty tego kalendarza nawiązujące do dnia narodzin Chrystusa są błędne a błąd ten jest nieznany i według niektórych historyków błąd ten może sięgać setek lat.
O błędzie tym, o kalendarzu gregoriańskim, jego pierwowzorze napisałem poważne dzieło naukowe o roboczym tytule – Pomiot żmijowy i diabelskie daty. Tytuł ten nawiązuje do do nauk Chrystusa, który tak nauczał na temat kłamców:

Mateusza 12:34-37; Jana 8:44
Pomiocie żmijowy, jak możecie mówić rzeczy dobre, skoro jesteście źli? Przecież usta mówią to, czym jest przepełnione serce. Dobry człowiek ze swego skarbca z dobrymi rzeczami wydobywa rzeczy dobre, natomiast zły człowiek ze swego skarbca ze złymi rzeczami wydobywa rzeczy złe. Mówię wam, że w Dniu Sądu ludzie zdadzą sprawę z każdej bezwartościowej wypowiedzi. Bo na podstawie swoich słów zostaniesz uznany za prawego i na podstawie swoich słów zostaniesz potępiony. (…) Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

Apropo kłamstwa – o kłamstwie i kłamcach też w moich Piekielnych opowieściach jest rozdział i przy pomocy Sztucznej Inteligencji piosenkę skomponowałem i wykonałem. Śpiewa i gra Sztuczna Inteligencja:

https://youtu.be/Rx8-IQs-ADM

Grafikę do tej piosenki też wygenerowałem przy pomocy Sztucznej Inteligencji.
Przedstawia ona kłamcę w Piekle, który odbiera nagrodę za swe kłamstwa.

Podaję treść utworu zatytułowanego – Walka z kłamstwem:

Prawdy najczystszej jak powszechnego chleba,
Prawdy zamiast kłamstw, tego nam potrzeba!
Niech prawda znaczy prawdę, a nie kłamstwo puste,
Zwodniczą przypowieść w szybie krzywych luster!
Prawda jasna i czysta, a nie kłamstwa z rodowodów,
Zabójcze kłamstwa tworzone w oparach alkoholu!

Niech prawdy najczystszej nikt się nie odważy
skalać kłamstwem plugawych zakonnych dygnitarzy
apostołów kłamstwa, diabelskich plotkarzy
Cenzorów, inkwizytorów - szalonych pasterzy
Niech nie braknie tej prawdy w kościele, w powiecie,
W stolicy Watykanie i na całym świecie,
A kto zechce tę prawdę razem z kłamstwem mieszać,
Tego diabły w Piekle będą nad ogniem wieszać!

Kłamstwu trzeba się godnie przeciwstawić siłą
I jak tylko ktoś skłamie – to od razu w ryło!
Trzaskać! aż popamięta, trzaskać bezlitośnie,
Trza wytępić kościelne kłamstwa Gebelsowskie…

Żeby prawda
prawdą była
Żeby prawda
Żeby prawda
prawdą była

Najszanowniejsi Członkowie Komisji Europejskiej więcej na temat książki jak i gregoriańskich dat napisane już mam w zasadniczej części listu, nad którym już od wielu dni pracuję, ale mam trudności z jego dokończeniem, bo nie rozumiem jakie jest znaczenie użytego przez członków komisji zwrotu – państwa o tradycji chrześcijańskiej – bo ja nie znam takich krajów dlatego też bardzo proszę o sprecyzowanie tego terminu.

Bardzo proszę podsumujmy ten krótki wstęp do mojej zasadniczej, finalnej odpowiedzi na pismo.

Kalendarz gregoriański, do którego używania zmusza mnie reżim Unii Europejskiej jest przede wszystkim elementem liturgii Kościoła katolickiego (powstał na mocy bulli papieża Grzegorza XIII: Inter gravissimas, 1582 – uwaga data według znawców fałszywa). Kalendarz ten powstał w celu zrównania świąt kościelnych z dniami istotnymi dla oddawania czci Bogu Słońca. Jego stosowanie wiąże się z uznaniem błędnego roku narodzin Chrystusa — co potwierdzają sami przedstawiciele i badacze Kościoła i jest akceptacją kłamstwa. Unia Europejska, wymuszając na obywatelach posługiwanie się kościelnym kalendarzem gregoriańskim w dokumentach tożsamości, czy też psługując się tym kalendarzem w dokumentach urzędowych narzuca uczestnictwo w tej religijnej tradycji co w sposób jawny koliduje zarówno z prawem Unii Europejskiej jak i Polski:

1. PRAWO UNII EUROPEJSKIEJ – gwarancje wolności sumienia
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, art. 10 ust. 1:

„Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Prawo to obejmuje wolność zmiany religii lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania religii lub przekonań, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, w formie kultu, nauczania, praktykowania i uczestniczenia w obrzędach.”

Wniosek:
Zmusić kogoś do uczestniczenia w obrzędzie, praktyce lub symbolu religijnego — to naruszenie art. 10. Dotyczy to zarówno niechcianych symboli jak i dat kościelnych. Już przez same umieszczanie kościelnych dat w pismach urzędowych urzędnicy łamią prawo i powinni być ukarani.

2. KONWENCJA PRAW CZŁOWIEKA (Rada Europy)
Europejska Konwencja Praw Człowieka, art. 9:

„Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii; prawo to obejmuje wolność uzewnętrzniania religii lub przekonań oraz powstrzymywania się od ich uzewnętrzniania…”

Wniosek:

Mam prawo odmówić uczestniczenia w praktyce religijnej – w tym także narzuconej symbolice, kalendarzu, obyczaju czy rytuale. Za tą odmowę zostałem ukarany utratą tożsamości i zniewolony.

POLSKA KONSTYTUCJA – jasno, przynajmniej teoretycznie mnie chroni:

Art. 53 ust. 1 i 2:
„Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.”
„Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, jak również uzewnętrzniania przekonań religijnych lub odmowy uzewnętrzniania.”

Wpisanie jakichkolwiek kościelnych dat nie akceptowanych przeze mnie jest uzewnętrznieniem cudzego aktu religijnego do którego chce się mnie przymusić. Co dzieje się wbrew Konstytucji:

Art. 25 ust. 2:

„Władze publiczne (…) zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych.”

Wniosek:

Państwo nie powinno zmuszać obywatela do używania symboliki religijnej ani opierać jego tożsamości prawnej na błędnych datach konkretnego wyznania. Używając tych dat w swojej korespondencji łamią prawo Unii Europejskiej i Polski – są przestępcami.

Oprócz tego dla terrorystów zmuszających mnie do udziału w obcym mi kulcie religijnym przewidziano wiele kar. Podaję przykład:

Art. 53 i 54 Konstytucji + art. 194 Kodeksu karnego:

Art. 194 KK:

„Kto przemocą, groźbą bezprawną lub nadużyciem stosunku zależności przeszkadza innej osobie w wykonywaniu jej prawa do wolności sumienia i wyznania lub zmusza ją do uczestniczenia w czynnościach religijnych — podlega karze.”

Wniosek:

Grożenie obywatelowi odebraniem tożsamości, dokumentów, możliwości życia społecznego za odmowę uczestniczenia w religijnej praktyce (kalendarz gregoriański) — spełnia znamiona przestępstwa i to nie tylko z tego paragrafu. Przez urzędników Unii Europejskiej jak i Polski zmuszany jestem do uczestniczenia w obcym mi kulcie religijnym.

Art. 191. Zmuszanie do określonego zachowania (...)
§ 1. Kto, stosując przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną, zmusza ją lub inną osobę do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Tych paragrafów jest znacznie więcej i wspominam o nich w zasadniczej części listów.
Dodam, że doliczyłem się ponad stu lat więzienie dla najbardziej odpowiedzialnych za moje zniewolenie przestępców. Inną kwestią są kary Boże, o których pisze w Biblii – czyli wszelakie kataklizmy, nieszczęścia i nawet możliwy wieczny pobyt w Piekle, o których to karach napisałem w niewysłanym jeszcze liście zasadniczym.

Dziwi mnie jeszcze inna sprawa. Unia Europejska i Polska na niby walczą o prawa człowieka i jednocześnie je totalnie łamią. W Unii Europejskiej nie ma wolności religijnej. Nie ma wyborów powszechnych dla wszystkich i równości wobec prawa na co jestem żywym dowodem. Wygląda na to, że Unia Europejska i Polska tylko mamią świat troską o prawa człowieka a tak naprawdę chcą go zniewolić, pozbawić praw i przymusić do używania gregoriańskiego kościelnego kalendarza po to by zaprowadzić ludzi, którzy się na to zgodzą do Piekła w bezlitosne ręce piekielnych sadystów.

W związku z tym, że sprawa dotyczy też władz Polski, nadaję temu pismu formę listu otwartego i kieruję go też do władz Unii Europejskiej i Polski, do których też wysyłam to pismo.

Zacząłem też rozmyślać nad pismem do ONZ by ostrzec kraje Świata przed odrażającą obłudą Unii Europejskiej, która na arenie udaje wojownika o prawa człowieka i wolność religijną jednocześnie mnie pozbawiła niemal wszelkich praw i usiłuje mnie zmusić do akceptacji kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa. Przed takimi degeneratami wypadało by świat ostrzec.

Dodam tylko, że kwestia rozwiązania tego problemu (dokumentów urzędowych, dat i wszelakich symboli jest banalnie prosta do rozwiązania) a fakt że przez ponad dziesięć lat odkąd o to zabiegam nie została rozwiązana świadczy o złośliwym i przestępczym zachowaniu urzędników Unii Europejskiej i Polski, którzy z premedytacją łamią obowiązujące prawa.

Temat ten rozwijam w zasadniczej części mojej odpowiedzi na pismo Komisji Europejskiej ale nim je dokończę i wyślę bardzo proszę o uzupełnienie pisma o definicję państw o tradycji chrześcijańskiej. List ten kończę zgodnie z swoim zwyczajem modlitwą do Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać jak najlepiej poruszone w liście kwestie i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Jeżeli zaś moja prośba jest nie na miejscu to proszę uznać ją za niebyłą.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lis 2025, 8:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 mar 2018, 10:14
Posty: 655
Najszanowniejsi Forumowicze, cały czas pracuję nad 4 listem do 'Prezydenta' i obmyślam koncepcję. Roboczy tytuł aktualnie brzmi Stop siewcom nienawiści i podżegaczom wojennym. W międzyczasie odezwała się Komisja Europejska w sprawie mojego zniewolenia:

KOMISJA EUROPEJSKA
Sprawiedliwość i konsumenci
Przedmiot: Polska - Państwa skarga CPLT(2023)02612 z 30/10/2023
Bruksela, 30/10/2025 r.
jacek kwaśniewski
Bartla 19a/44
30-389 Kraków
Poland
jacektrudcccp@poczta.fm
Niniejszym nawiązujemy do naszego pisma z dnia 28/09/2025, informującego o wnioskach z analizy wniesionej przez Pana/Panią skargi oraz o naszym zamiarze zamknięcia niniejszej sprawy.
Po zapoznaniu się z materiałem uzupełniającym, jaki napłynął do nas wraz z Pana/Pani pismem z dnia 27/10/2025, biorąc pod uwagę, iż ten nie zawiera żadnego nowego elementu ani faktu, który pozwoliłby na zmianę zajętego przez nas wcześniej stanowiska, informujemy o zamknięciu sprawy wraz z dniem 30/10/2025.
Z poważaniem,
Monika MOSSHAMMER
Zastępca kierownika działu

W związku z tym, że odpowiedź na to pismo mam już przemyślaną postaram się dziś odpisać na to pismo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 786 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 75, 76, 77, 78, 79

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group